souler

jesli pochodzisz z tego jarocina w wlkp to jedz do pleszewa, do irmy goodhope. mariusz zalatwi dla ciebie 216, zdiagnozuje auto, shamuje, zrobi soft i jak trafisz na jego dobry dzien to cena bedzie cacusna.

wiesz co to prawdziwie meskie auto? glosne, brutalne i pozbawione bajerow. pd nie musza juz niczego udowadniac, bo przez 10 lat pokazaly swoja potege. cr jeszcze musi powalczyc o bezawaryjnosc, koszty i podatnosc na mody, mimo, ze na rynku obecny jest tak dlugo jak pd. gdyby nie ekonomia i ekologia, to dalej produkowano by vp, bo to sa dopiero zywotne maszyny.

same koncowki sie wymienia. koszt? na gotowo ok. 1000zl, wysylasz i dostajesz zrobione na wlasnych lub innych oprawach.

nie wiem czy strach, bo moj ma 18 i jezdzi na 5w40. zrobisz mody to zobaczysz jak mu sie przyda dobra oliwa. polsyntetyki sa dobre dla oszczedzajacych.

gdzie ty tam dolek widzisz? jakbys mial fale, a dodatkowo odczuwalna w trakcie jazdy to bys mogl gdybac nad czymkolwiek, ale masz mega zdrowego 1Z. juz niewiele takich pozostalo. dbaj o niego bardziej niz o zone moze juz czas na syntetyczne oleum?

delikatnego? juz nikt sie w takie cos nie bawi. dorzuc 216 i bedzie ok. 130

za niskie cisnienie nie jest spowodowane zatartymi kierownicami. wezyki albo nieszczelnosc. ostatecznie n75

nie ma czujnika. przy zalozeniu, ze fabryka ustawia 1, czyli wg na cisnienie rzedu 0.6-0.8 bara w momencie pojawienia sie takiego cisnienia w kolektorze ssacym, a konkretnie juz na wylocie strony zimnej, wg otwiera sie i klapka po stronie goracej puszcza spaliny obok wirnika, zmniejszajac cisnienie doladowania. oczywiscie cisnienie mozna zmieniac.

nie przejdzie bez kata. sprawdzone na 2E bez kata i potem wsprawany kat. potezna roznica, ale biore pod uwage, ze w tym aucie dawka moze byc pokopana. kup diesla, tam nie bedzie roznicy z katem czy bez.

wez nie placz jak 3 latek. regeneracja albo zakup nowe/uzywki. na forum jest mase wiedzy w tym temacie

badziew

tylko przy tym remoncie musisz byc i sam dogladac co i jak, bo znam przypadek jak to super zaklad w elblagu zrobil remont tdika za ponad 3k zl, a potem okazalo sie, ze ten remont to byla wielka sciema i niestety silnik sypnal sie po 2tys km.

no wlasnie tylko elsy brakuje w moim banku wiedzy. korzystam z autodaty, workshopa, etosa i etki, ale elsy wciaz poszukuje.

po to zeby zrobily setki tysiecy km, nawet w rekach totalnego idioty.

chlopie zarezerwuj sobie termin u jakiegos polskiego tunera na sierpien i zrobisz za 2k zl soft+ wtryski 216. wyjdzie ze 130 kuniow i bedziesz latal, a spalanko bedziesz mial takie, ze nawet nie pomyslisz o zmianie auta. a zamiast wydawac 160zl na boxa kup sobie opornik za 10gr i masz ten sam efekt. 8k zl za chipowanie = norweski lol

zamiast wydawac kase na pierdoly jedz na hamownie i bedziesz wiedzial co z moca.

1. juz od kilku lat tylko kabelek bez lutowania 2. nie 3. tak 4. program miec mozesz, a vagiem to mozesz sobie diagnozowac, a nie programowac

albo zdemontowac i wymyc. katalizator po awarii turbiny nadaje sie na zlom.

tez mnie to ciekawi. co chciales w ten sposob zrobic? wyczyscic kierownice, ktore zreszta znajduja po goracej stronie?

ja tez wiedzy nie mam. Pawel napisal w zasadzie wszystko. osiagnalem 103 konie ot tak, dlubiac w nosie, a nie silnik jezdzilo sie fajnie. potem mody mbc spowodowaly, ze auto z dzikiej swini, w ktorej moc pojawiala sie natychmiast i zrywala przyczepnosc, zrobilo sie bardziej cywilizowane, przyjemnie jezdzace autko. powiem tylko, ze boost narastal tak szybko jak w vnt potem mialem maly fuckup, ktorego do tej pory nie zrobilem i tak sie woze autkiem z moca w okolicach serii. skonczylem studia i jak dostane kilka wyplat to dzik powroci w lepszej formie albo pojawi sie tdi i seria tez nie pozostanie, bo seryjna moc jest dla... psjotow? masz pieniadz i checi to zrob pompe 11mm, big turbo, przelot, fmic i bedziesz mial bardzo szybkiego diesla. padnie sprzeglo to wrzucisz skrzynie od tdika ze sprzeglem 228mm i bedzie miodzio. aha jesli uwazasz, ze po takich modach mozna jezdzic na oleju mineralnym i wrzucac filtry z filtrona to odrazu sobie odpusc, bo sie wysra spektakularnie. przestrzegac 10 przykazan diesla jeszcze dokladniej niz teraz. zegar z temp i cis oleju mile widziane.

td ma inna charakterystyke. przy grubszych modach max mocy wypada powyzej 5k rpm, a krecic mozna nawet do 6k. pd juz by ducha wyzionelo. przy zalozeniu, ze pozostaniemy przy turbinie wg duza moc pojawia sie powyzej 3k. w td zawsze bedzie mniej momentu niz w tdi o takiej samej mocy, ale dzieki temu jedziemy tym czym powinno sie jezdzic - koniami, a nie niutonem. pieknym przykladem jest golf 1.6td zaprzala 170 koni i tylko 290nm. przy poprzednim setupie na ok. 120-130 koni zjadal bez problemu polo 170/3xx. moj po dlubnieciu krecil czasy w okolicach 10-10.5s, mimo tylko 100 kuni.

czym ty sie martwisz? jezdzi i bedzie jezdzil. do przebiegu 500-600kkm jeszcze masz daleko. zreszta te silniki potrafia wiecej nastukac bez zadnych remontow. zasluga pancernej konstrukcji. zawsze powtarzam, ze zdrowe auto+ zdrowy na umysle kierownik zapewnia dluga i bezawaryjna jazde. nie oszczedzaj na czesciach i oleju, a sprzeglo i turbina to rzeczy, ktore raz na jakis czas padaja. koszty obecnie i tak duzo nizsze niz kilka lat temu.

zaraz wymieniac. 130 koni w td bardzo fajnie by takiego pd rozjechalo. to inne konie sa

nowa sruba byla zalozona? dokrecone zgodnie z instrukcja? jesli nie to odwaliliscie kaszane i znowu sie zemsci

jak masz pieniadz to 150 kucy nie jest problemem. na swiecie chyba ponad 200 dlubali. 120 to uzyskuje sie ot tak. z tym, ze nie masz odpowiedniej glowy, zeby dbac nawet o te 120, takze moze pozostan przy lekko zwiekszonej dawce i cisnieniu. poza tym gdzie ty chcesz tego boostpina wsadzic w ekopompie z b3?