Skocz do zawartości
sergiusz-

Instrukcja wymiany klocków hamulcowych (nie tylko przednich) Passat B5

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam małe pytanko. Wczoraj wymieniłem tarcze i klocki z tyłu. Wszystko oczyściłem - i no niby jest ok. Dzisiaj natomiast wziąłem się za przód. Tarcze 282,5 mm i nowe klocki do kompletu. Również wszystko wyczyszczone. I teraz pytanie: Czy to już powinno działać jak brzytwa? Czy muszą się klocki ułożyć i trochę dojechać ? Bo szczerze to na razie nie zauważyłem większej różnicy. Oprócz zniknięcia bicia na przodzie. Dodam, że stare tarcze były o połowę cieńsze od nowych ;P

 

Edit: po przejechaniu odcinka. W zbiorniczku jest ponad max płynu ham. Hmm... Trzeba odpowietrzać ? Zapewne to efekt cofnięcia tłoczków.

Edytowane przez cinek1987cinek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy samej wymianie tarcz i klocków nie ma potrzeby odpowietrzania - chyba, że ruszałeś (odkręcałeś) przewody hamulcowe lub odpowietrznik. Płynu przybyło jak sam zauważyłeś od cofnięcia tłoczków, a tarcze z klockami muszą się dotrzeć! Po około 100 km spokojnego hamowania powinny być już ok. Warto było jeszcze zajrzeć do samych tłoczków czy nie ma wżerów itd. Ja właśnie zakończyłem u siebie pełną wymianę łącznie z przewodami elastycznymi, a w tłoczkach syf :blady tak więc oba trzeba było rozbierać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponawiam pytanie na które nie udzielono odpowiedzi.po wymianie tarcz/klocków tył hamulec ręczny łapie słabo i straszne wysoko.Jaka jest przyczyna? Przed wymiana 4 ząbek max i trzymał jak cholera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość blade1942

Witam wszystkich. W dniu dzisiejszym wziąłem się za wymianę tarcz i klocków tylnych w moim passaciku 1.9 tdi AHH kombi. Z tej okazji postanowiłem podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat ich wymiany, co być może komuś się przyda.

 

A więc tak, co potrzebujemy :

Klucz oczkowy 13 (śruby prowadniczek zacisku)

Klucz płaski 15 (kontra na prowadniczkach zacisku)

Klucz imbusowy nr 8 ( śruby jarzma)

Młotek zwany czujnikiem, jakże przydatny

Smar miedziany

Papier ścierny, szczotka druciana (ja używam ściernicy nylonowej)

Klucz do tłoka (zamiast tego wg. instrukcji można użyć płaskownika dł.ok. 4cm i klucza zaciskowego)

Zdjęcie1.jpg

 

Oczywiście zaczynamy od demontażu koła. Po jego zdjęciu mamy dostęp do tarcz i zacisku. Z tyłu znajdują się dwie śruby na klucz 13 wkręcone do prowadniczek, przytrzymujące zacisk. Odkręcamy je jednocześnie przytrzymując prowadniczki kluczem 15.

Zdjęcie3.jpg

Może się tu przydać czujnik celem "zerwania" śruby, gdyż fabrycznie są składane na specjalnym kleju zapobiegającym odkręcaniu. Należy jednak uważać i robić to delikatnie aby nie utrącić prowadniczek. Jeżeli nie możemy dać rady polecam opalarkę przy pomocy której nagrzewamy śrubę (dość mocno) i ponownie próbujemy ją odkręcić. Po wykręceniu dwóch śrub. Zdejmujemy zacisk (pomocny może być młoteczek, oczywiście delikatnie) i podwieszamy go na boku.

 

Przy pomocy imbusa 8 (u mnie była 8 choć czytałem że powinna być 7 :) ) odkręcamy dwie śruby trzymające jarzmo. Po ich odręcaniu zdejmujemy jarzmo i możemy zdjąć tarczę (znowu delikatnie młoteczkiem :P)

Teraz ważne, piastę przed montażem nowej tarczy czyścimy do gołej stali (ja używam ściernicy nylonowej bo najszybciej), dlatego że jakakolwiek rdza może nam powodować późniejsze "bicie" na tarczy.

Zdjęcie7.jpg

Teraz sprawdzamy prowadnice zacisku. Powinny gładko dać się wcisnąć i wysuwać z jarzma, niestety zazwyczaj są zapieczone. Najprościej jest je wyjąć z tulei i wyczyścić papierem ściernym. Jeżeli nie można ich wyjąć używamy klucza 15 (jak wcześniej na kontrze) i próbujemy ją rozruszać tylko delikatnie nie żałując WD40 lub innego specyfiku.

Zdjęcie6.jpg

Po ich wyczyszczeniu smarujemy je smarem miedzianym i montujemy w jarzmie.

Teraz najważniejsze - wciśnięcie tłoka. Najlepiej zrobić to za pomocą przyrządu jak na zdjęciu (można zrobić go samemu o ile wiemy jak spawać ) lub jak napisałem wcześniej używając kawałka płaskownika którego wkładamy w nacięcie tłoka i wciskamy tłok jednocześnie go wkręcając.

Zdjęcie8.jpg

Po jego wkręceniu wyczyśćmy jeszcze jarzmo w miejscu montażu klocków i tarczy po czym rozpoczynamu składanie w odwrotnej kolejności.

 

Zakładamy tarczę lekko smarując smarem miedzianym "gzyms" piasty na którym będzie opierała się tarcza.

Zakładamy jarzmo i dokręcamy go dwoma śrubami na imbus 8-kę.

Władamy klocki do jarzma i sprawdzamy czy chodzą luźno.

Na wszystko wciskamy zacisk i przykręcamy go nowymi śrubami na klucz 13-cie ( powinny być w zestawie z klockami) i kontrując kluczem 15-cie.

Zakładamy koło wkręcając szpilki w kolejności 1-3-5-2-4 i gotowe. Czas pracy 1-2h (w zależności od stanu hamulców).

Zazwyczaj nie ma potrzeby ich regulacji i regulacji ręcznego. Po kilkunastu kilometrach powinny się dopasować (300km zazwyczaj potrzebują klocki i tarcze żeby się dotrzeć na 100% )

 

Jeżeli gdzieś się pomyliłem to proszę o wyrozumiałość. Zrobiłem od razu 50 km i hamuje aż miło, ręczny na 4 ząbki wiec jest dobrze. :D Może się komuś przyda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym jeszcze dodać bardzo cenną uwagę :

Po wciśnięciu tłoczka do końca i wymianie klocków gdy już zmontujemy auto należy kilkanaście razy zaciągnąć ręczny żeby tłoczek mógł się wysunąć i skasować nadmierny luz. Jeżeli od razu zaczniecie naciskać pedał to rozwalicie samoregulatory w zaciskach.

Piszą tak w instrukcji serwisowej producenta zacisków.

 

Co więcej - korzystanie z ręcznego jest niezbędne do prawidłowej pracy hamulców. Jeżeli ktoś nigdy nie używa ręcznego - tłoczki nie będą mogły się swobodnie wysuwać, a zamiast tego będą się obracać wokół własnej osi. Po jakimś czasie gumowa tłoczków osłona okręci się wokół nich i w końcu pęknie. Magia, prawda ? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mnie się obiło o uszy, że nie stosuje się miedzianego na prowadnicach zacisków - są do tego inne smarowidła, dodatkowo należy posmarować miejsce styku klocka z zaciskiem - również smarem do tego przeznaczonym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokładnie.

 

Do smarowania miejsc styku klocka z zaciskiem oraz z jarzmem należy stosować smar ATE plastilube.

 

Do prowadnic należy używać ATE Bremszyllinder Paste - ten smar jako jeden z nielicznych nie uszkadza gumowych osłonek. Ponadto w przednich hamulcach zastosowanie tego specyfiku jest krytyczne dla powodzenia całej misji. Nasmarowanie gumowych gniazd w zaciskach zwykłym smarem skutkuje spuchnięciem gumy i zblokowaniem zacisku na sworzniach. A potem ludzie płaczą, że tarcze pogięło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie...

serek napisałeś, że:

należy posmarować miejsce styku klocka z zaciskiem - również smarem do tego przeznaczonym

 

mógłbyś wyjaśnić o które miejsce dokładnie chodzi? może na dowolnym obrazku z sieci ?

 

i jeszcze jedno, czy w przypadku jarzma Ate 57, powinny znajdować się blaszki ślizgowe pod klocki ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie zabieram sie za wymiane klockow na tyle i zastanawiam sie od razu czy czas bedzie na tarcze hamulcowe. Moze mi ktos objasnic jak sprawdzic ich zuzycie, ewentualnie podac jaka grubosc minimalna powinny posiadac ? Wiem ze sa na nich jakies nawiercenia, po jednym na kazdej tarczy, ktore prawdopodobnie sa wskaznikami. Z tego co ostatnio patrzylem, byly juz srednio wyczuwalne te zaglebienia.

Z gory dzieki za pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie...

serek napisałeś, że:

 

 

mógłbyś wyjaśnić o które miejsce dokładnie chodzi? może na dowolnym obrazku z sieci ?

 

i jeszcze jedno, czy w przypadku jarzma Ate 57, powinny znajdować się blaszki ślizgowe pod klocki ?

 

przepraszam że tak późno ale nie zaglądałem tu :

 

chodziło mi o miejsce styku klocka z zaciskiem na końcach klocka, gdzie są te uszka profilowane - większość klocków posiada z kolei taśmę klejącą z tyłu klocka więc tam nie trzeba smarować

 

co do Ate 57, jeżeli to są te typowe w B5 to nie ma tu żadnych dodatkowych blaszek poza drutem na zacisku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Panowie zabieram sie za wymiane klockow na tyle i zastanawiam sie od razu czy czas bedzie na tarcze hamulcowe. Moze mi ktos objasnic jak sprawdzic ich zuzycie, ewentualnie podac jaka grubosc minimalna powinny posiadac ? Wiem ze sa na nich jakies nawiercenia, po jednym na kazdej tarczy, ktore prawdopodobnie sa wskaznikami. Z tego co ostatnio patrzylem, byly juz srednio wyczuwalne te zaglebienia.

Z gory dzieki za pomoc.

Nowe tarcze mają 10mm grubości - minimalna grubość to 8mm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, przymierzam sie do wymiany tarcz i kolcków z tyłu, dziś przyszedł komplet ale zdziwiło mnie to że w tarczach jest tylko 5 otworów na śruby mocujące koło a nie ma jednego małego na śrubke którą wkręcamy śrubokrętem krzyżakiem do piasty, czy tak może być??? zauważyłam że na wielu aukcjach są własnie tarcze bez tego otworu, co wy na to????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam, przymierzam sie do wymiany tarcz i kolcków z tyłu, dziś przyszedł komplet ale zdziwiło mnie to że w tarczach jest tylko 5 otworów na śruby mocujące koło a nie ma jednego małego na śrubke którą wkręcamy śrubokrętem krzyżakiem do piasty, czy tak może być??? zauważyłam że na wielu aukcjach są własnie tarcze bez tego otworu, co wy na to????

Bo w Passacie B5 tarczy się nie przykręca do piasty. Śruby od koła trzymają to wszystko razem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok dzięki za szybko odpowiedz, oglądałem porade z golfa 4 a nie sprawdziłem jak u mnie myślałem że wszystko tak samo...:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeszcze jedno pytanie, czy w passacie z tyłu montowane są prowadnice klocków hamulcowych??, chodzi mi o te blaszki na jarzmie po których porusza się kolcek, rozebrałem u siebie i nic takiego nie było, a w poradzie z golfa IV jest......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ma tą samą wersję tylko z 99roku. U mnie też nie było prowadnic. Etka twierdzi, że ich tam nie powinno być w przypadku nie wentylowanych tarcz. Z tymi drugimi nie sprawdzałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ok dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pozbyłem się etki i nie mam jak sprawdzić. Jeżeli ktoś posiada to prosze o pomoc. Interesuje mnie kwestia tych blaszek z tyłu przy klockach. Musze wymienić tarcze a co za tym idzie również klocki. Wczesniej ich tam nie miałem przy BOSCHu ale teraz kupiłem klocki ATE i widze, że w zestawie są. Jeśli ktoś może to będę wdzięczny za rzucenie okiem na tylne koła w etce.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przy pomocy imbusa 8 (u mnie była 8 choć czytałem że powinna być 7 ) odkręcamy dwie śruby trzymające jarzmo. Po ich odkręcaniu zdejmujemy jarzmo i możemy zdjąć tarczę (znowu delikatnie młoteczkiem
Fajny opis, ale ... do zdjęcia tarczy wcale nie trzeba demontować jarzma. Wystarczy zdjęć zacisk, a tarcza hamulcowa po przechyleniu sama schodzi :ok

Jest to o tyle pomocne, że śruby jarzma są z reguły dość mocno zapieczone i przed próbą odkręcenia wypadało by przez parę dni traktować je jakimś penetratorem typu WD-40. Zapomniałeś Kolego jeszcze dodać że występuje konieczność odtłuszczenia nowej tarczy hamulcowej ze smaru konserwującego. Ja użyłem dedykowanego płynu w sprayu firmy Würth, ale można chyba również spirytusem rektyfikowanym :victory

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Fajny opis, ale ... do zdjęcia tarczy wcale nie trzeba demontować jarzma. Wystarczy zdjęć zacisk, a tarcza hamulcowa po przechyleniu sama schodzi :ok

Jest to o tyle pomocne, że śruby jarzma są z reguły dość mocno zapieczone i przed próbą odkręcenia wypadało by przez parę dni traktować je jakimś penetratorem typu WD-40. Zapomniałeś Kolego jeszcze dodać że występuje konieczność odtłuszczenia nowej tarczy hamulcowej ze smaru konserwującego. Ja użyłem dedykowanego płynu w sprayu firmy Würth, ale można chyba również spirytusem rektyfikowanym :victory

 

Tutaj nie jestem pewny co do odpowiedzi. Próbowałem sciągać na jesień tarczę bez odkręcania jarzma i niestety nie ma tam aż tyle miejsca, żeby ją wyjąć przechylając.

Ad.2 Kupiłem tarcze hamulcowe TEXTARa i na samej górze instrukcji (którą pewnie większość wyrzuca bez czytania) wielkim wytłuszczeniem jest podana informacja, że tarcza jest pokryta specjalnym preparatem, którego nie należy zdejmować. Jest przygotowana do bezpośredniego motażu. Najwyraźniej zależy od producenta bo wcześniej miałem Brembo i faktycznie olane były jakimś olejem zabezpieczającym. Te zaś TEXTARa nie są tłuste, faktycznie posiadają jakąś powłokę powodującą bardzo dobrą przyczepność do skóry i pakowane w osobne worki celem uniknięcia zabrudzenia. Analogicznie Brembo były całe śliskie i wrzucone do kartonu. Co kraj to obyczaj więc patrzeć w dokumentacje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności