Skocz do zawartości
sergiusz-

Instrukcja wymiany klocków hamulcowych (nie tylko przednich) Passat B5

Rekomendowane odpowiedzi

To dobrze bo akurat jedną stronę zrobiłem i chociaż z drugą nie będę się męczył a tak z ciekawości Bosch i Textar to jedna i ta sama firma?Bo na starym klocku na metalu mam wybite Textar a na nalepce pisze bosch pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak jest z tymi kluczami do tłoczków hamulcowych?

Bo na alledrogo są zestawy z prawym gwintem oraz zestawy z gwintami prawo-lewo

taki i taki

Czy warto dopłacać za ten droższy zestaw czy do grupy VAG wystarczy ten tańszy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak jest z tymi kluczami do tłoczków hamulcowych?

Bo na alledrogo są zestawy z prawym gwintem oraz zestawy z gwintami prawo-lewo

taki i taki

Czy warto dopłacać za ten droższy zestaw czy do grupy VAG wystarczy ten tańszy?

Do Passata starczy Ci ten z prawym gwintem. Sam taki zestaw kupiłem - najbardziej się przydaje przy tylnych zaciskach. Ogolnie przydatna rzecz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy ktos wie do czego te blaszki jak na tym zestawie ? xxxxxxxxx.jpg

w starym tego nie miałem

Edytowane przez rafalbazar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
czy ktos wie do czego te blaszki jak na tym zestawie ? [ATTACH=CONFIG]77710[/ATTACH]

w starym tego nie miałem

 

To się nakłada na jarzmo (po tym przesuwają się ramiona klocków) żeby się klocki nie zapiekały. W swoim aucie nigdy tego nie miałem i też tego nie zakładam. Założyłem kiedyś do Seata ale tragedia, klocki były tak ciasno że stwierdziłem że to tylko pogorszy sprawę. Za każdym razem dobrze czyszczę jarzmo w miejscu gdzie trzyma klocki i nigdy nie ma problemu, nic nie trze ani się nie grzeje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem swiezo po wymianie i tez do tego wniosku doszedłem. to sie zakłada jak sie od ruchu klocków podstawa wyrobi, u siebie nawet jak jedna załozyłem to juz klocek ledwie sie przesuwał ale trzeba było siły. lepiej tego nie zakładac bo klocek nie bedzie wracał prawidłowo i beda sie tarcze grzac. DSC00875.jpg

 

A oto mój patent na tylne tłoczki DSC00878.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam koledzy mam pytania w zwiazku z czekajaca mnie wymiana klocków i tarcz , czy aby zmienic tarcze musze odkrecic jarzmo czy wwystarczy te dwie sruby na imbus trzymajace zacisk ??

i jakiej wielkosci jest to imbus ? i jaki preparat użyc na klocki aby niepiszczały później ? i mam rozumiec ze tym preparatem smarujemy wewnetrzna strone klocków a nie tą co sciera sie o tarcze ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
i mam rozumiec ze tym preparatem smarujemy wewnetrzna strone klocków a nie tą co sciera sie o tarcze ??
to co ty chcesz posmarowac klocek zeby nie piszczał w miejscu gdzie sie nawet nie styka z tarcza ???? efekt taki sam jakbys załozył konodona na palec u nogi......

jezeli chodzi o przednie jarzmo to musisz odkrecic, jesli o tylne to nie musisz.

wielkosc imbusa gdzies ktos wczesniej pisał....

jezeli chodzi o ten preparat to ja kupowałem klocki trw i takie cos juz było na klockach orginalnie wiec zalezy co kupujesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja kupiłem boscha tarcze i klocki a wiec niewiem czy jest komplet mnie kosztował 450 a co do kondonów to nieużywam ;d ale tak myslalem ze wewnetrzna tą co sie sciera , tylko dziwi mnie fakt ze itak sie pojakims czase to wytarło by i piszczalo dalej wiec niebardzo rozumiem zasade działania tego preparatu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
niebardzo rozumiem zasade działania tego preparatu

to pomaga dotrzec sie tarczy i klockowi wspólnie, bo gdy jest nie dotarta lub zle dotarta to później zestaw piszczy do konca swego zywotu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jakiej wielkosci jest to imbus ?

potrzebna 7

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tych srub na imbus nie ruszaj. trzeba odkrecic te dwie na srubu zdaje sie 13 od tloczkow jedna sriba jest na dole druga u gory zacisku dobrze tez oczysc miejsce w zacisku na klocki i nowe klocki tez w miejscu mocowania przetrzyj p[apierkiem sciernym. mowa o tylnych hamulcach oczywiscie

Edytowane przez bob1
sprostowanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dziś daliśmy się za wymianę klocków z tyłu i za chiny nie dało się wcisnąć klocka .. Zrobiliśmy sobie przyrząd tzn. płaskownik przewiercony, dospawana nakrętka i śruba - taki wciskacz i nie udało się. Blacha się wygięła a miała prawie 5mm a tłoczek ani drgnął...

 

Co może być przyczyną, próbowaliśmy także go wkręcić kluczem do kątówki.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Chciałem zapytać jak wymienić osłonę gumową (przeciwpyłkową czy jak jej tam) tłoczka!? Czy to wystarczy ściągnąć i nałożyć nową osłonę bez większej fatygi?! Pytam, ponieważ wymieniałem klocki z tyłu w moim pasku i jedna osłona gumowa (przy cofaniu/wkręcaniu tłoczka za pomocą tego specjalnego klucza) całkowicie się rozsypała. Czy przy wymianie tłoczek musi być cofnięty? I ostatnie pytanie, czy można kupić samą to osłonę gumową czy trzeba jakiś zestaw naprawczy?!

Pozdrawiam.

 

Edit//

Poszukałem troszkę i znalazłem na forum (dla zainteresowanych link):

http://forum.vw-passat.pl/threads/32227-hamulce-tylne-wymiana-oslony-tloczka

Edytowane przez WS81

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam.

Chciałem zapytać jak wymienić osłonę gumową (przeciwpyłkową czy jak jej tam) tłoczka!? Czy to wystarczy ściągnąć i nałożyć nową osłonę bez większej fatygi?! Pytam, ponieważ wymieniałem klocki z tyłu w moim pasku i jedna osłona gumowa (przy cofaniu/wkręcaniu tłoczka za pomocą tego specjalnego klucza) całkowicie się rozsypała. Czy przy wymianie tłoczek musi być cofnięty? I ostatnie pytanie, czy można kupić samą to osłonę gumową czy trzeba jakiś zestaw naprawczy?!

Pozdrawiam.

 

Edit//

Poszukałem troszkę i znalazłem na forum (dla zainteresowanych link):

http://forum.vw-passat.pl/threads/32227-hamulce-tylne-wymiana-oslony-tloczka

 

witaj kolego ostatnio mialem ten sam problem, caly zestaw naprawczy kosztuje ok 25 zl na jedna strone a gume ta zakladasz na wyciagniety tloczek, dobrze jest go odtluscic i wyczyscic, nalozysz gume i wkrecasz, zakladasz oring i dokrecasz do konca, delikatnie by znów guma nie pękła ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę ode mnie w temacie hamulca tylnego. Na przestrzeni 3 lat, 2 razy naprawialiśmy z kolegą mechanikiem prawy tylny zacisk. Powodem było totalne zjechanie klocków i uszkodzenie tarczy. Narawa (wymiana uszczelnień itd, nowe tarcze, klocki, odpowietrzanie). Przyczyna (prawdopodobna) to zablokowanie tłoka przez zanieczyszczenia, które dostały się tam przez uszkodzoną osłonę gumową tłoka. Niby wszystko OK, ale. No właśnie ostatnia niedziela 16-07-2012, wracam z wycieczki i słyszę ocieranie metalu o metal. Poniedziałek 17, rozbieram hamulec. Efekt, klocek wewnętrzny zero okładziny. Diagnoza, zatarte prowadnice zacisku. Naprawa: czyszczenie wszystkiego, nowe klocki, regeneracja i smarowanie prowadnic zacisku, odpowietrzanie itd. Jazda 30km efekt koło prawe (to naprawiane) dużo cieplejsze (gorące) od lewego. Wkur....łem się. Środa 18, wymiana zacisku na używany z Audi (dokładnie teaki sam model). Jak wcześniej (czyszczenie itd itd). Efekt 19 rano 20 km i znów koło gorące. Ręczny działa moim zdaniem OK, tzn dobrze trzyma. Ciekawostką jest to, że w tym aucie raz ręczny jest na 3 ząbki, a raz "pod sufit". Nikt mi tego nie potrafił wyjaśnić, ani skorygować. Hamulec zasadniczy też dziwnie działa (podobnie jak ręczy jest tak od zawsze). Czasem ma 1-2cm luzu i dopier hamuje a czasem działa od lekkiedo dotknięcia. Jak przyhamuję ostro aby ABS zadziałał na suchym asfalcie, to wszystko się poprawia. O co chodzi? Może ktoś na spocie w Piekarach 20-07-2012 byłby kumaty w tym temacie? Poradźcie coś koledzy. Co może być nie tak, co sprawdzić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wymieniałem tylne klocki.

Cała czynność trwała 1h. Do wkręcania tłoczka użyłem klucza od szlifierki i nim kręciłem i starałem się wciskać tłoczek. Jazda próbna wykonana. Nic nie trze więc myślę, że się dotarły.

Także u mnie potrzebne były klucze do odkręcenia kół i 13 plus 15 do odkręcenia zacisku i klucz do szlifierki do wkręcenia tłoczka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponawiam pytnie z postu #97 !!! Ktoś pomoże???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Trochę ode mnie w temacie hamulca tylnego. Na przestrzeni 3 lat, 2 razy naprawialiśmy z kolegą mechanikiem prawy tylny zacisk. Powodem było totalne zjechanie klocków i uszkodzenie tarczy. Narawa (wymiana uszczelnień itd, nowe tarcze, klocki, odpowietrzanie). Przyczyna (prawdopodobna) to zablokowanie tłoka przez zanieczyszczenia, które dostały się tam przez uszkodzoną osłonę gumową tłoka. Niby wszystko OK, ale. No właśnie ostatnia niedziela 16-07-2012, wracam z wycieczki i słyszę ocieranie metalu o metal. Poniedziałek 17, rozbieram hamulec. Efekt, klocek wewnętrzny zero okładziny. Diagnoza, zatarte prowadnice zacisku. Naprawa: czyszczenie wszystkiego, nowe klocki, regeneracja i smarowanie prowadnic zacisku, odpowietrzanie itd. Jazda 30km efekt koło prawe (to naprawiane) dużo cieplejsze (gorące) od lewego. Wkur....łem się. Środa 18, wymiana zacisku na używany z Audi (dokładnie teaki sam model). Jak wcześniej (czyszczenie itd itd). Efekt 19 rano 20 km i znów koło gorące. Ręczny działa moim zdaniem OK, tzn dobrze trzyma. Ciekawostką jest to, że w tym aucie raz ręczny jest na 3 ząbki, a raz "pod sufit". Nikt mi tego nie potrafił wyjaśnić, ani skorygować. Hamulec zasadniczy też dziwnie działa (podobnie jak ręczy jest tak od zawsze). Czasem ma 1-2cm luzu i dopier hamuje a czasem działa od lekkiedo dotknięcia. Jak przyhamuję ostro aby ABS zadziałał na suchym asfalcie, to wszystko się poprawia. O co chodzi? Może ktoś na spocie w Piekarach 20-07-2012 byłby kumaty w tym temacie? Poradźcie coś koledzy. Co może być nie tak, co sprawdzić?

 

Kolego a jak wymieniłeś zacisk to odpowietrzyłeś układ?

A i wymieniłeś klocki na obu kołach czy tylko na tym co była zdarta okładzina?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki maczkos za odzew. Odpowietrzałem tylko to PT koło gdzie wymieniałem zacisk. Klocki wymieniłem na obu tylnych kołach sprawdzając i smarując także prowadnice i zacisk koła lewego, ale bez odłączania przewodu hamulcowego. Odpowietrzanie robiłem na odpalonym silniku (ponoć przy ABS tak trzeba) przy pomocy takiego podciśnieniowego urządzonka. Dzisiaj rano jechałem do pracy 20km praktycznie nie używając hamulca, a w nocy stał na biegu, aby nie używać ręcznego i koło znów gorące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności