krk62 Zgłoś #181 Napisano 4 Listopada 2010 Cytat:Napisał krk62 Zobacz post Witam wszystkich , mój samochodzik także został pokrzywdzony w wypadku, ( jestem już po oględzinach rzeczoznawcy z firmy ALLIANZ. Powiedział że to będzie w 99% szkoda całkowita. Co to oznacza? Czego mam się spodziewać? odnośnie szkody całkowitej poczytaj sobie tu http://www.rzu.gov.pl/skargi/najczes...a_calkowita__3 zażądaj pełnego kosztorysu naprawy (bo na początek przyślą Ci tylko pismo z ogólnymi wyliczeniami) następnie - niezależny rzeczoznawca (on na pierwszy rzut oka powie Ci na czym Cię pojechali w kosztach), następnie kalkulacja naprawy według realiów, pismo do TU (wraz z kalkulacją - zgodnie z art 6kpc) a potem ewentualnie prawnik...... temat nie jest do opisania w dwóch zdaniach - to tylko ogólniki które napisałem wszystko zależy od tego co oni obliczą, napiszą oraz od tego jak Ty chcesz dalej walczyć i na ile masz sił i zdeterminowania.... oraz co najważniejsze.....o jakie pieniążki masz walczyć......... pozdrawiam Witam, więc jeżeli stwierdzą szkodę całkowitą to dostane tylko różnice cenową między autem przed kolizją a po kolizji tak? Ja nie ukrywam kompletnie się na tym nie znam:( jak już dostane kosztorys to wkleję go tutaj i wtedy podpowiecie mi co dalej, bo nie chciał bym dać się oszukać. DZIĘKUJE i pozdrawiam Łukasz:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
grzybek141 Zgłoś #182 Napisano 4 Listopada 2010 szkoda całkowita = dostajesz wartość rynkową auta... No bynajmniej tak dostała moja siostra jak jej golfa II koleś zmasakrował. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
skcrack Zgłoś #183 Napisano 4 Listopada 2010 szkoda całkowita = dostajesz wartość rynkową auta... No bynajmniej tak dostała moja siostra jak jej golfa II koleś zmasakrował. Przy szkodzie całkowitej dostajesz wartość auta przed wypadkiem pomniejszoną o wartość wraku! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kosmos Zgłoś #184 Napisano 5 Listopada 2010 Koledzy jeżeli masz oświadczenie sprawcy tz. na koszt sprawcy naprawiasz samochód to oddajesz do warsztatu i dostajesz na czas naprawy zastępczy samochód {za friko} i oni się martwią ubezpieczycielami i naprawiaja twoje auto i zero problemu odbieram auto zrobione i z gwarancją ja tak zrobiłem i jestem zadowolony. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bimbol Zgłoś #185 Napisano 5 Listopada 2010 No tak, ale kto tutaj mówi akurat o bezgotówkowym sposobie realizacji szkody? I bez tego masz takie same prawa, więc dajesz warsztatowi tylko dodatkowo zarobić, a sam nie wiesz i tak czy masz zamiennik czy oryginalną część. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wgorny5 Zgłoś #186 Napisano 5 Listopada 2010 Koledzy jeżeli masz oświadczenie sprawcy tz. na koszt sprawcy naprawiasz samochód to oddajesz do warsztatu i dostajesz na czas naprawy zastępczy samochód {za friko} i oni się martwią ubezpieczycielami i naprawiaja twoje auto i zero problemu odbieram auto zrobione i z gwarancją ja tak zrobiłem i jestem zadowolony. Niestety jest tak tylko w przypadku aut firmowych - takie jeszcze mamy chore prawo ale z tego co wiem to na wiejskiej pracują nad zmianą tego idiotyzmu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cysiokysio Zgłoś #187 Napisano 5 Listopada 2010 Niestety jest tak tylko w przypadku aut firmowych - takie jeszcze mamy chore prawo ale z tego co wiem to na wiejskiej pracują nad zmianą tego idiotyzmu. nie tylko, to nam wciskają TU a ustawa o OC mówi że ubezpieczyciel musi pokryć nam wszelkie straty powstałe w wyniku kolizji, oczywiscie my mamy obowiązek minimalizowania tych strat ale jeżeli dojeżdżam autem do pracy 30 km, gdzie nie ma realnego połączenia żadnym publicznym transportem, po drodze zawożę dziecko do przedszkola i nie mam innego auta to też muszą zwrocić mi kase za wynajęcie auta zastępczego. Mowa była o tym gdzieś na początku tego tematu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Lisu Zgłoś #188 Napisano 13 Listopada 2010 Witam, dwa dni temu miałem stłuczkę (gość stuknął tylni zderzak mojego paska) w wyniku której na tylnim zderzaku powstały zadrapania lakieru oraz uszkodzenie plastikowej listwy. Zderzak przesunął się jakieś 1-2 mm w stronę tylniej osi. W przyszłym tygodniu mam wycenę szkody w ubezpieczalini sprawcy (PZU). Przy zgłaszaniu szkody poprosiłem o przelanie odszkodowania na moje konto. Moje pytanie brzmi czy mogę prosić ubezpieczalnię o zwrócenie kosztów równych zamontowaniu nowego zderzaka w ASO. Szukałem na wszystkich forach i nie znalazłem konkretnej odp w dodatku to moje pierwsze tego typu zdarzenie i nie chce żeby jakiś rzeczoznawca brzydko mówiąc mnie przerobił ... Proszę o pomoc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krawcol82 Zgłoś #189 Napisano 13 Listopada 2010 Ja to przerabiałem jakiś czas temu w PZU (likwidacja szkody z OC sprawcy)-też to dotyczyło zderzaka... Jeśli wybrałeś likwidację szkody wg wyceny PZU to nie licz na więcej niż 1400zł (ja tak miałem w Pasku z 2003 roku, szkoda w 2007 roku)-wycenili mi zderzak z malowaniem na 1400zł-dlatego wybrałem naprawę bezgotówkową w ASO-fakturka wyszła na jakieś 2500zł i PZU wypłaciło pieniążki bez dwóch zdań... Tobie policzą amortyzację i inne takie-to jest normalka w TU. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bimbol Zgłoś #190 Napisano 13 Listopada 2010 Jeśli wybrałeś likwidację szkody wg wyceny PZU to nie licz na więcej niż 1400zł Tobie policzą amortyzację i inne takie-to jest normalka w TU. To nie z ACwycenili mi zderzak z malowaniem na 1400zł-dlatego wybrałem naprawę bezgotówkową w ASO-fakturka wyszła na jakieś 2500zł i PZU wypłaciło pieniążki bez dwóch zdań...Poszedłeś po prostu po najmniejszej linii oporu, wszystko da sie wygrać i bez faktury, ale walka jest nierówna i najlepiej zastosować przykłady kolegów powyżej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Jacek Mrówa Zgłoś #191 Napisano 23 Listopada 2010 Witam. Słyszał ktoś z was o możliwości wynajęcia auta zastępczego bezgotówkowo? Ostatnio przytrafiła mi się kolizja nie z mojej winy i znalazłem w internecie informacje że przysługuje mi auto zastępcze. Nawet powiem więcej, znalazłem wypożyczalnie takich samochodów w warszawie http://www.diacom.pl Korzystał ktoś z was z takiej możliwości? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bimbol Zgłoś #192 Napisano 23 Listopada 2010 Bezgotówkowo to nie bardzo, poczytaj co koledzy piszą wyżej a Twoje wątpliwości zostaną rozwiane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
grzybek141 Zgłoś #193 Napisano 3 Grudnia 2010 Koledzy 8 listopada miałem oględziny autka, koleś z hesti w sumie i moj pasek ubezpieczony w hestii... i zdarzenie miało miejsce w warszawie , była policja i spisali wszytsko, my czyli uczestnicy zdarzenia nie spisaliśmy oświadczeń (to chyba moj błąd był) i niby hestia ma z policji uzyskac notatki i mi dopiero pieniądze wpłacić... I tu moje pytanie kiedy tą kase dostane? za kilka dni minie miesiąc a ja ani żadnego listu ani nic :\ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
johnny147 Zgłoś #194 Napisano 4 Grudnia 2010 I tu moje pytanie kiedy tą kase dostane? Ubezpieczyciel ma 30 dni na wypłatę odszkodowania, ale jeżeli była na miejscu policja to ubezpieczyciel występuje do policji o protokół z kolizji. Policja tez ma okres 30 dni na przesłania notatki do ubezpieczyciela od daty wystąpienia o takową. Najlepiej będzie jak zadzwonisz do ubezpieczyciela i dowiesz się co jest grane. Jeżeli czekają na protokół z policji to szybiej będzie jak sam złożysz wniosek na policji o wydanie protokołu (mnie wydali w ciagu 3 dni) i sam zawieziesz do Hestii. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
grzybek141 Zgłoś #195 Napisano 6 Grudnia 2010 (edytowane) Jak to czytam to Kurde mieszkam 120 km od wwa i nei wiem nawet z której komendy był radiowóz... przed wczoraj sie próbowałem dodzownic to caly dzien czekałem na konsultanta i nic jutro poprobuje bo zapomniałęm dzis. Kurde czuje ze bede musiał poczekać na kaske żeby kupić sierre do upalania Edit: Dziś tj 9.12 udało mi sie dodzwonić do HESTI i jak sie dopytałem co sie dzieje z moją szkodą ponieważ od oględzin które miały miejsce 8 listopada nie mam żadnej informacji o niej, pani mi powiedziała, że wczoraj otrzymali notatke z policji ze zdarzenia i już wysyła wiadomość do likwidatora... Kurde ciekawe jak bym zadzwonił za tydzień czy też bym usłyszał , że dosłownie wczoraj albo przed godziną otrzymali tę notatkę.. Dzwoniłem do nich codziennie przez 4 dni i dzis za 20'stym? razem sie połączyłem z konsultantką. Edytowane 9 Grudnia 2010 przez grzybek141 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
byry007 Zgłoś #196 Napisano 14 Grudnia 2010 Powiedzcie mi jak wygląda sytuacja jak auto sprawcy cofało z prawej strony na drogę a kumpel jechał i nie widział tego auta bo była zaspa jak zobaczył że cofa to odbił autem na lewy pas i wpadł w poślizg i znalazł się w rowie no i pękł zderzak osłona pod silnikiem i dwa przednie nadkola,lewy błotnik delikatnie wgnieciony, szyba pęknięta tylko że z prawej strony poszła rysa od uszczelki tak na wysokości naklejki rejestracyjnej, coś obciera przy uruchomionym silniku tak jak by cały przód był za blisko sprężarki od klimy , jakiś błąd przy pierwszym zapaleniu jak to będzie wyglądać likwidacja z odszkodowania sprawcy??policja nie była wzywana natomiast zostało sporządzone oświadczenie o winie sprawcy cofania . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wgorny5 Zgłoś #197 Napisano 14 Grudnia 2010 (edytowane) Powiedzcie mi jak wygląda sytuacja jak auto sprawcy cofało z prawej strony na drogę a kumpel jechał i nie widział tego auta bo była zaspa jak zobaczył że cofa to odbił autem na lewy pas i wpadł w poślizg i znalazł się w rowie no i pękł zderzak osłona pod silnikiem i dwa przednie nadkola,lewy błotnik delikatnie wgnieciony, szyba pęknięta tylko że z prawej strony poszła rysa od uszczelki tak na wysokości naklejki rejestracyjnej, coś obciera przy uruchomionym silniku tak jak by cały przód był za blisko sprężarki od klimy , jakiś błąd przy pierwszym zapaleniu jak to będzie wyglądać likwidacja z odszkodowania sprawcy??policja nie była wzywana natomiast zostało sporządzone oświadczenie o winie sprawcy cofania . nie powinno być problemów - jest oświadczenie czyli i jest winowajca. Koledzy 8 listopada miałem oględziny autka, koleś z hesti w sumie i moj pasek ubezpieczony w hestii... i zdarzenie miało miejsce w warszawie , była policja i spisali wszytsko, my czyli uczestnicy zdarzenia nie spisaliśmy oświadczeń (to chyba moj błąd był) i niby hestia ma z policji uzyskac notatki i mi dopiero pieniądze wpłacić... I tu moje pytanie kiedy tą kase dostane? za kilka dni minie miesiąc a ja ani żadnego listu ani nic :\ oświadczenie rzecz święta, uniknąłbyś długiego oczekiwania. Z mojego doświadczenia z Hestią nie powinieneś mieć wiekszych problemów. niestety jak czekają na niebieskich to tak to bywa. Jak niebiescy mają 30 dni to z reguły na 30 dzień wysyłają papiery, dolicz kilka dni na gołębia pocztowego i wychodzi że mogli Ci powiedzieć prawdę z tym, że dopiero dostali. dla potomnych wrzucam wzór takiego pisemka oswiadczenie o zdarzeniu drogowym PUH AGENT.pdf Edytowane 14 Grudnia 2010 przez wgorny5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
grzybek141 Zgłoś #198 Napisano 14 Grudnia 2010 dzieki za to oswiadczenie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wgorny5 Zgłoś #199 Napisano 14 Grudnia 2010 dzieki za to oswiadczenie trzymajcie chłopaki taki świstek zawsze w aucie - nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grucha... Zgłoś #200 Napisano 15 Grudnia 2010 oświadczenie rzecz święta, uniknąłbyś długiego oczekiwania. A co w przypadku gdy spiszemy oświadczenie ze sprawcą kolizji bez policji, a potem ten ktoś się wyprze, pójdzie do psychologa i powie, że był w szoku bo poszkodowany na niego naciskał?? Firmie ubezpieczeniowej też na pewno będzie to na rękę.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach