Skocz do zawartości
adam_waw

Likwidacja szkody z OC sprawcy

Rekomendowane odpowiedzi

Dletego mam pakiet w Hestii i wychodzi tak samo jak w internetowych
nie no wiadomo jeśli chodzi o AC (czy jakieś ododatkowe ubezpieczenia) to brać tylko u "pewnych" ubezpieczycieli ale jeżeli już mowa o samym OC to byle by taniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AC w PZU to syf, jest tam m.in podpunkt o 20% wkladzie wlasnym jesli przekroczyles predkosc o 20km/h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa taka:

Znajoma jechała swoim samochodem, piękny słoneczny dzień, prosta droga, przed nią jeden samochód żadnego innego pojazdu na drodze w tym samym kierunku jak i w przeciwnym. Nagle wylatuje kamień spod koła jadącego przed nią auta, uszkadza szybę w jej pojeździe. Znajomej udaje się zatrzymać kierowcę tego pojazdu i poinformować o całej sytuacji. Niestety kierujący nie poczuwa się do odpowiedzialności. Telefon na policję, przyjeżdżają policjanty i mówią że nic nie mogą zrobić. Wszyscy się rozjeżdżają. Za kilka dni odebrana notatka z policji na której nie ma wskazanego sprawcy tylko oświadczenie kierującej że to właśnie z pojazdu przed nią wyleciał kamień i uszkodził jej szybę. Sprawa mimo to zgłoszona z OC sprawcy bo było podane w notatce. Niestety TU przysłało pismo iż nie może wypłacić odszkodowania bo sprawca nie przyznaje się do

winy.

Jak pomóc znajomej, która jechała sama i nie ma żadnego świadka potwierdzającego właśnie ten fakt. Szyba w oryginale w ASO kosztuje ponad 2000zł. Czy sprawa jest ewidentnie przegrana? Czy zgłaszać sprawę do właściciela drogi? Może jest jakiś sposób aby naprawić to z OC pojazdu który jechał przed nią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem to już przesada

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duża przesada, ale szybę trzeba wymienić, a to ogromne koszty. Można zrobić odwołanie do sądu ale co to da i za jaki czas zakończy się sprawa. Może ktoś słyszał o podobnej sytuacji i podpowie co robić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest nie do wygrania, bo: jaki masz wpływ co Ci spod koła wyskoczy? nie ma świadków, więc jest domniemanie, że szyba została uszkodzona wcześniej (nie twierdzę, że tak było).

Koleżanka będzie musiała wymienić szybę na własny koszt, i nie musi tego robić w ASO. W niezależnym zakładzie dostanie taniej, co nie znaczy gorzej.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sprawa jest nie do wygrania

j/w

ponieważ ani jadący samochodem przed nią, ani zarządca drogi nie może odpowiadać za kamyk który znajdzie się na jego drodze :)

 

PS. Ubezpieczenie AutoSzyba w PZU na 2000 zł kosztuje 50 zł :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam wyjątek potwierdzający tą regułę. Mój znajomy, który prowadzi pośrednictwo ubezpieczeń komunikacyjnych pewnego TU miał przygodę z kamieniem spod tira. Zatrzymał tira, wezwał policję, szkoda została usunięta z OC tira. Uczulił mnie na to by w notatce policji pojawiło się słowo „sprawca”.

PS. Ubezpieczenie AutoSzyba w PZU na 2000 zł kosztuje 50 zł

A w warcie było 60, ale teraz już jest w pakiecie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to klops, tylko widzisz policja wypisuje notatkę na komendzie a nie na miejscu i nie masz wpływu na to co tam napiszą. W tej sprawie przyjechali na miejsce i tylko wysłuchali oświadczeń kierujących i nic na miejscu nie spisywali, dopiero po kilku dniach została odebrana notatka z komendy, a tam nie było wskazanego sprawcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was miał do czynienia ze szkodą całkowitą w Compensie :?: Szkoda ma być likwidowana z OC sprawcy, samochód poszkodowanych najpewniej pójdzie do kasacji-pytanie, jak to wszystko wygląda w Compensie-jak robią z wyceną auta, co z wrakiem, jak długo czeka się na pieniądze :?: Czy wycena jest uczciwa, czy jest zaniżona i trzeba się odwoływać :?: Czy można dodatkowo uzyskać odszkodowanie dla pasażerów samochodu poszkodowanego (była hospitalizacja)-wszystko jest traktowane nie jako kolizja, ale jako wypadek.

Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi i opinie na temat Compensy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ubezpieczenie AutoSzyba w PZU na 2000 zł kosztuje 50 zł

juz 75 pln

hmm ja mialem podobny przypadek z samochodem wypozyczonym, koles z wypozyczalni mi powiadzial na przyszlosc mam gonic tira,zatrzymac i wezwac policje wtedy idzie z jego OC,

dziwny przypadek moze cos policja slabo sie sprawdzila w tym przypadku.....za 2000 tys to juz moze niech z Ac zrobi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Prosze zatem o poradę, bo nigdy nie naprawiałem auta bezgotówkowo. Nie chcę zarobić, chcę mieć dobrze zrobione auto i spokuj. Czy moge wstawic 10 letniego passata do ASO i zażądać części orginalnych,

W moim przypadku z PTU było tak:

1. Od razu po kolizji wezwałem policję na miejsce zdarzenia. Sprawca kolizji został ukarany mandatem, a notatka ze zdarzenia do wglądu na komendzie.

 

2. Telefonicznie zgłosiłem szkodę w PTU i umówiłem się z likwidatorem na oględziny.

 

3. Auto miałem na chodzie więc od razu kurs do warsztatu (serwis mercedesa i nie tylko, koszalińskie ASO mi odradzono) - tu, jak pisze Krawcol, potwierdzili, że naprawiają bezgotówkowo szkody likwidowane przez PTU. Tutaj tez dowiedziałem się, że podczas rozbierania auta wezwany będzie likwidator celem dodatkowych oględzin.

 

4. Po dwóch dniach przyjechał do mnie likwidator na oględziny - stwierdził, że prawy błotnik był naprawiany, więc nie należy mi się nowy element. Podpisałem protokół oględzin oraz oświadczenie, że auto jest w ewidencji środków trwałych firmy (bo z tym dalej też jest cyrk).

 

5. Wstawiłem auto do warsztatu, zostawiłem kopię protokołu wstępnych oględzin. Na podstawie dodatkowych oględzin warsztat sporządza kosztorys, który PTU musi zaakceptować. W kosztorysie oczywiście ceny części z ASO (oprócz błotnika, dostałem zamiennik) +dość wysokie ceny robocizny.

I tu zaczęło się drobne użeranie z PTU, bo maila z warsztatu, z kosztorysem, otworzyli dopiero po mojej dwu- czy tam trzykrotnej telefonicznej interwencji po prawie dwóch tygodniach od otrzymania (tłumaczyli się, że pdf nie potrafili otworzyć - żenada).

 

6. Po akceptacji kosztorysu warsztat bierze się do kompletowania części i roboty. Auto odbieram po tygodniu od rozpoczęcia robót.

 

7. Rozliczanie z warsztatem:

a. jeżeli auto nie jest wykorzystywane do działalności gospodarczej, to PTU przelewa całą kwotę za naprawę, Ty odbierasz auto i fakturę;

b. jeżeli auto wpisane jest do EŚT, to przy odbiorze auta dostajesz fakturę VAT. VAT płacisz z własnej kieszeni warsztatowi (odliczasz go wrzucając f-rę w koszty). I tu kolejny etap użerania się z PTU, bo żeby porządnie rozliczyć tę fakturę, to po stronie przychodu musisz wrzucić kwotę netto (bo już wrzuciłeś ją w koszty, a bilans musi być zerowy), którą PTU płaci warsztatowi. A zrobić to można na podstawie świstka z PTU potwierdzającego zlikwidowanie szkody i przelania kwoty netto na konto warsztatu - o ten dokument walczyłem ~3-4 tygodni.

 

Zdarzenie miało miejsce 14.12.2009, dot. więc auta 11-sto letniego.

 

Nooo, to chyba już nikt chcący bezgotówkowo naprawiać auto nie będzie mieć wątpliwości jak postępować ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem ,że powinienem edytować poprzedni post, ale sprawa pilna, a tak mógłby nie zostać przeczytany ten post.

 

Duży, napisz mi jeszcze, czy nie miałes odpowiedzi od PTU, że nie możesz naprawiać auta w ASO, bo nie serwisowałeś auta w nim i jest starsze od 3 lat. Bo mi baba takie coś powiedziała przez telefon, ale poprosiłem ja o podstawę prawną to zamilkła, ale widzę, że moje problemy z ta złodziejską firmą to dopiero początek. Wiec jak było u Ciebie?

Z góry dzieki za odpowiedź.

Pozdrawiam

Paweł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żadnych takich tekstów od PTU nie słyszałem - nie ma podstaw prawnych do tego.

Szukałem w googlach (nie zachowałem niestety linków, a teraz nie mam czasu na szukanie ponowne) i znalazłem ciekawe strony z wyrokami sądowymi.

U mnie tak jak pisałem - likwidator stwierdził, że błotnik był już naprawiany i to była podstawa do tego, żeby ten akurat element zastąpić zamiennikiem. A reszta ma być oryginalna z ASO, bez względu na koszty i wiek auta.

 

---------- Post added at 11:40 ---------- Previous post was at 11:36 ----------

 

No i śmiało możesz brać auto zastępcze. Jakieś gadki PTU czy innych TU, że auto zastępcze przysługuje tylko firmom, to bzdura.

 

Auto wstawiaj do warsztatu, z którym PTU się będzie rozliczać - przecież chcesz bezgotówkowo - wstawiasz auto uszkodzone, odbierasz naprawione i nic innego ma Cię nie interesować.

Edytowane przez Duży

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ja przyskrzyniłem przez tel. przedstawiciela TU, to zaczął się w końcu tłumaczyć że "oni (TU) też coś z tego muszą mieć".

 

I nie pracują tam ludzie ynteligentni. Pewnego razu podałem im telefonicznie mojego maila, żeby gość miał po drugiej stronie słuchawki łatwiej literowałem mu moje konto. A jak Ania, B jak Barbara itp.

 

No i potem zaskoczenie, bo mail nie doszedł. Poprosiłem o przesłanie na innego maila, znacznie prostszego.

 

I co się okazało? Gość pisał maila na (podaję przykład): [email protected]

 

Jezus Maria.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstawiłem auto do ASO Wojtanowicz i czekam na kosztorys ASO i oględziny rzeczoznawcy z PTU. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie za 100 pktow bo nie wiem jak podejsc do sprawy, w piatek w nocy dostalem strzala w bok idealnie w srodkowy slupek, predkosc w sumie nie wielka bo kolo 30-40, wjechal srodkowy slupek, wystrzelila kurtyna i boczny airbag, nei wiem co z progiem i podloga jutro pojade do aso obejrzec dokaldnie auto i rozmawiac z nimi, ale do rzeczy : auto mialo dwa tygodnie i 1200 przebiegu ( bardzo jestem "szczesliwy" z tego wypadku ;] ), nie wiem czy bedzie kasacja ( dla mnie osobiscie najchetniej tak) problem w tym ze auto kupilem z wyprzedazy rocznika 2009 i gdybym chcial zamawiac nowe bede stratny jakies 5-6 tys - na co sie powolac zeby nie miec tej straty, w koncu to nowy samochod z data pierwszej rejestracji 29.04.2010, a ze nie ma juz rocznika 2009 to co ja moge na to poradzic? Druga sprawa czy gdyby chcieli to jednak naprawiac to czy moge sie na to niezgodzic ? Jakos nie do konca usmeicha mi sie miec nowe powypadkowe auto;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przez telefon to juz wogóle mi się nie chce z likwidatorem rozmawiać, bo kłamie w żywe oczy, ale ja proszę ją o przesłanie tego co mówi na piśmie z podaniem odpowiednich aktów prawnych. Wtedy trochę zmienia ton.

bo przy takich rozmowach przez telefon grzecznie uprzedzasz, że dla własnych celów nagrywasz tą rozmowę:) może nie z TU, ale z operatorem sieci komórkowej to baaardzo dobrze działa;)

 

a co do TU... cieszę się, że już drugą szkodę udało mi się naprawić z OC sprawcy, tylko na podstawie spisanego oświadczenia - fakt, że obecna szkoda jest w trakcie naprawy i jeszcze nie mam pełnej wyceny... ale jednak jakąś kasę dali... bo śledząc ten wątek jestem przerażony jak bardzo w kulki potrafią grać:|

 

auto sprawcy http://img695.imageshack.us/img695/56/1004200.jpg

mój wóz http://img156.imageshack.us/img156/1205/1004212.jpg

 

strzał poszedł prosto w lewe przednie koło także na przyznanych 780zł raczej się nie skończy:| ale zobaczymy co potem uda się ugrać z nimi... aby prędkości były małe bo to miało miejsce na stacji paliw BP przy wyjeżdżaniu spod dystrybutora;)

 

pozdrawiam - KruK

 

P.S.

a co do kamyków spod kół... macie rację, że bez przyznania się do winy tego przed nami gówno możemy zrobić, jedynie gdy jest to przykładowo wanna z niezabezpieczonym transportem czegoś sypkiego i jak to coś spadnie z przestrzeni ładunkowej to wtedy bezapelacyjnie powinni nam to zrobić z OC wanienki;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Druga sprawa czy gdyby chcieli to jednak naprawiac to czy moge sie na to niezgodzic ? Jakos nie do konca usmeicha mi sie miec nowe powypadkowe auto;/

Szkodę całkowitą orzeka się wtedy, gdy koszt naprawy jest większy lub równy wartości rynkowej auta. I raczej Twoje niezgadzanie się odpada, bo za dużego wyboru mieć nie będziesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WItam

Mnie również spotkała mnie ta przykrość i miałem stłuczkę nie z mojej winy.

Na początku się ucieszyłem, bo z tego co słyszałem to zwykle wychodzi się na takich rzeczach "do przodu"

Dostałem w prawy przód, wyglądało w sumie nie strasznie.

Po tygodniu przyjechał szkodowiec, poodlądał i pojechał.

Za 2 dni dzwoni, że szkode wycenił na 2900 i koniec.

Żadnego kosztorysu ani nic w tym stylu.

Do centrali HDI sie dodzwoniłem, gdzie mnie poinformowano, że standardowo nie dają kosztorysów, ale jak ktoś chce to mailem, albo faxem mogą wysłać.Teraz czekam na kosztorys ponad 2 tygodnie.

Napisałem maila do ASO gdzie całą naprawę wycenili na ok. :zeco 11500 zł.

Autko 97r

Koszt samych części w ASO wycenili na 5600 a gdzie robota, nie wiem jak oni liczą amortyzację ale chyba lekka przesada.

Do Lakierowania błotnik, maska, zderzak i drzwi.

Czekam na ten kosztorys i ide z nim do rzeczoznawcy nie mam zamiaru "gnojom" popuścić, będę się z nimi szarpał.

Licząc średnio za lakierowananie elementu 500 zł to sama robocizna 2000, za 900 stów to części raczej nie kupię: zderzak, blotnik, wzmocnienie czołowe, lampa, kierunkowskaz, maska do naprawy.

Teraz moja prośba:

Może ktoś ma jakieś wzory pism jakie wysyłał do ubezpieczyciela w podobnym, przypadku, byłbym wdzięczny gdyby mi podesłał na maila: [email protected]

Z góry dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności