Skocz do zawartości
unreal

Jaki VW oszukiwał na normach emisji tlenków azotu

Rekomendowane odpowiedzi

A mi się wydaje, że trzeba zbierać grupę na VW do pozwu zbiorowego. Urzędasy ze stanow chcą skroić grupę vw na trzydziesci parę K baksów. Tamtejsi oszukani klienci z pewnością będą walczyć o odszkodowania i pewnie je dostaną. Tylko w naszym eurobantustanie zaczną zamiatać temat pod dywan żeby tylko się krzywda niemiaszkom nie stała. Ja czuję się oszukany. Kupując samochód zapłaciłem niemałą kasę za ekologię i normę EURO a okazało się, że to tylko soft udający normę.

Oczekiwałbym od niemieckiego koncernu naprawienia szkody. Zróbmy sobie koncert życzeń i zaproponujmy im ugodowe rozwiązanie problemu.

Ja mógłbym ratując ich niemieckie dupska kupić nowego passata z powiedzmy 40% rabatem :) przy jednoczesnym odkupieniu mojego auta.

Jakie są Wasze propozycje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na poczekaniu z kapelusza wytrzasnęli testy ADAC, w których pokazują, że inni też oszukiwali na emisji spalin.

Niemiecki przemysł motoryzacyjny zawsze może liczyć na ADAC.

http://biznes.newsweek.pl/po-aferze-volkswagena-kto-jeszcze-oszukuje-na-emisji-spalin-,artykuly,371454,1.html

Edytowane przez rainman777
Przeniesiony reg. pkt. 2.1.a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na poczekaniu z kapelusza wytrzasnęli testy ADAC, w których pokazują, że inni też oszukiwali na emisji spalin.

Niemiecki przemysł motoryzacyjny zawsze może liczyć na ADAC.

http://biznes.newsweek.pl/po-aferze-volkswagena-kto-jeszcze-oszukuje-na-emisji-spalin-,artykuly,371454,1.html

 

 

To, że inni też robią ze swoich klientów WAŁA wcale mnie w tej sytuacji nie zdziwi. Fakt jest faktem. Firmy takie powinny zapłacić stosowne kary i w drodze ugody (bez konieczności chodzenia do sądów) zapłacić klientom odszkodowania.

Co do tego, że tak się NIE stanie w naszym pięknym kraju to mam niemal pewność.

Tak czy inaczej ciekawe co zrobi grupa VW po tej aferze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tak czy inaczej ciekawe co zrobi grupa VW po tej aferze.

 

Nic poważnego na pewno. Prezes zrezygnował, posypią się pozwy, zapłacą parę miliardów kar, sprzedaż im nieco spadnie, akcje też... i tyle. Za dwa, trzy lata VW będzie ponownie na poziomie sprzed afery.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, że nie do końca wiem, co mam o tym wszystkim myśleć. Wkurwiają mnie przede wszystkim ekolodzy i zdominowane przez lewaków instytucje europejskie, które narzucają absurdalnie wyśrubowane i nieżyciowe normy emisji spalin. Producenci aut, dostosowując się do tych norm, robią coraz bardziej gówniane samochody albo te normy naginają - tak jak to robił VW.

 

To ja z dwojga złego wolę, żeby koncern coś pomajstrował przy sofcie, żeby normy się ekologom zgadzały, niż miałby zrobić jeszcze bardziej gówniany silnik faktycznie te normy spełniający. Takie moje zdanie. Nagonkę na VW w tym momencie uważam za niedorzeczną. Lepiej by było jakby dobrali się im do dupy za korodujące nadwozia B6 i B7 - ale ten temat przecież żadnego zafajdanego ekologa nie obchodzi i ludzie zostają z problemem sami. Natomiast rozdmuch-uje się jakieś sztuczne kwestie, które są w ogóle bez znaczenia dla użytkowników aut.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na poczekaniu z kapelusza wytrzasnęli testy ADAC, w których pokazują, że inni też oszukiwali na emisji spalin.

Niemiecki przemysł motoryzacyjny zawsze może liczyć na ADAC.

 

ADAC :lol to się popisali :wmorde

 

cyt:

W ADAC zdecydowano się niedawno na audyt. Przeprowadziła go firma Deloitte, która wykryła całą masę przewałek i nieprawidłowości.

 

http://www.autokrata.pl/news/bunt-niemcow-to-koniec-skompromitowanego-adac_a19301

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, jeden gość proponuję wymianę silników :)

http://gibala.natemat.pl

 

Dziś mam przegląd z wymianą oleju. Oczywiście wyskoczyła akcja serwisowa ale jeszcze nie ma rozwiązania tego problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W radiu mówili, że wg wyliczeń w Polsce może jeździć ok. 140.000 samochodów z oszukujacym oprogramowaniem. Na dniach na stronie vw ma się pojawić formularz po którego uzupełnieniu dowiemy się czy jesteśmy objęci akcją serwisową. Jeśli tak - możemy spodziewać się "zaproszenia" do serwisu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ci, którzy mają "chipa" to raczej odpadają. I ciekawe jak z parametrami po "naprawie".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje auto zalicza się do akcji serwisowej..

 

Szanowni Państwo,

 

musimy Państwa poinformować, że silnik wysokoprężny typ EA189 EU5 zamontowany w Państwa samochodzie WVWZZZ3CZBP311676 posiada oprogramowanie optymalizujące wartości emisji tlenków azotu (NOx) na stanowisku testowym (NEDC). Zapewniamy jednak, że Państwa samochód jest bezpieczny technicznie i w pełni sprawny!

 

Przykro nam, że zawiedliśmy Państwa zaufanie i dokładamy wszelkich starań, aby znaleźć odpowiednie rozwiązanie techniczne. Naturalnie Volkswagen pokryje koszty niezbędnych działań i uczyni wszystko, aby w pełni odzyskać Państwa zaufanie.

 

Najszybciej, jak to będzie możliwe, skontaktuje się z Państwem dealer Volkswagena i poinformuje o koniecznych działaniach. Jeżeli nie mają Państwo kontaktu z żadnym z dilerów Volkswagena, prosimy skorzystać z funkcji kontaktu na tej stronie internetowej.

 

Z poważaniem

 

Volkswagen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój Passat też jest skażony.

Ciekaw jestem jak dużo jest nas oszukanych (nie mam oporów użyć tego słowa) na forum.

Pytanie do zainteresowanych. Co zamierzacie z tym zrobić? Czy zgodzicie się na wgranie nowego softu, a jeśli tak to jaką mamy gwarancję, że to co wgrają nie spowoduje spadku parametrów / osiągów silników w naszych autach? Jaką mamy pewność, że ten soft nie spowoduje szybszego zużycia lub innych szkód narażających nas na koszty serwisowe w przyszłości? Czy wgranie takie "naprawienie" naszego auta rozwiązuje sprawę i sprawi, że odzyskamy zaufanie do tego producenta?

Edytowane przez vwaldi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja raczej poczekam na deklaracje vw dot. sposobu naprawienia tego stanu rzeczy. Wtedy podejmę decyzję co robić. Jeśli akcja serwisowa obniży moc samochodu jak ktoś wyżej pisał, wtedy rozwaze pozew z tytułu niezgodności towaru z umową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja raczej poczekam na deklaracje vw dot. sposobu naprawienia tego stanu rzeczy. Wtedy podejmę decyzję co robić. Jeśli akcja serwisowa obniży moc samochodu jak ktoś wyżej pisał, wtedy rozwaze pozew z tytułu niezgodności towaru z umową.

 

Osobiście nie wierzę w to, że VW zrobi coś więcej niż zmiana softu w ramach tzw akcji serwisowej mimo, że na swojej stronie deklaruje: "Gwarantujemy Państwu, iż Volkswagen podejmie wszelkie działania, aby odzyskać zaufanie naszych klientów, dealerów i opinii publicznej."

 

Myślę, że pozew (wcześniej jakaś próba ugodowa) będzie konieczny. Może warto w tej sytuacji rozważyć zebranie grupy do pozwu zbiorowego i poszukanie prawnika, który w tym pozwie będzie nas skutecznie reprezentował.

 

Ale oczywiście poczekajmy na dalsze ruchy VW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pozew zbiorowy o co? o zawyżoną emisję tlenków azotu? to Ci obniżą... jak Ci się nie spodoba to walniesz sobie virusa i znów podniesiesz moc (o ile już tego nie zrobiłeś) co oczywiście wiąże się ze zwiększoną emisją.... w ofercie kupna miałeś typ, rodzaj silnika i wyposażenie dodatkowe. usłyszysz, że zamieszczane w reklamówkach i folderach charakterystyki silnika i ich parametruy są tylko poglądowe i mogą się różnić między poszczególnymi egzemplarzami i w świetle prawa nie stanowią ofert handlowej.... tym bardziej, że według polskiego prawa samochód przejdzie pozytywnie wszystkie badania techniczne i rejestracyjne i nie ma takiego, który by go nie dopuscił do ruchu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
pozew zbiorowy o co? o zawyżoną emisję tlenków azotu? to Ci obniżą... jak Ci się nie spodoba to walniesz sobie virusa i znów podniesiesz moc (o ile już tego nie zrobiłeś) co oczywiście wiąże się ze zwiększoną emisją.... w ofercie kupna miałeś typ, rodzaj silnika i wyposażenie dodatkowe. usłyszysz, że zamieszczane w reklamówkach i folderach charakterystyki silnika i ich parametruy są tylko poglądowe i mogą się różnić między poszczególnymi egzemplarzami i w świetle prawa nie stanowią ofert handlowej.... tym bardziej, że według polskiego prawa samochód przejdzie pozytywnie wszystkie badania techniczne i rejestracyjne i nie ma takiego, który by go nie dopuscił do ruchu...

 

Rysieeek, czy uważasz, że gdyby było tak jak piszesz taka firma jak VW (nawet jej Polski oddział) kalałby się przed swoimi klientami z taki tekstami:

http://info.volkswagen.com/pl/pl/home?tab=news

 

Tu chodzi o to, że koncern VW (niedługo pewnie okaże się, że nie tylko on) zrobił gigantyczny WAŁEK i zwyczajnie OSZUKAŁ swoich klientów. Kupując samochód zapłaciłem m.in. za to, że spełnia on pewne normy emisji spalin (wg jakiejś normy EU).

W Polsce może ochrona konsumentów nie jest tak skuteczna jak w innych cywilizowanych krajach, ale przy dużej skali i odpowiedniej determinacji klientów może okazać się, że i w Polsce mogą za to beknąć czego im z całych sił życzę, :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chciałbym żebyś miał rację tak samo jak wszyscy którzy czują się oszukani:

1. popatrz na historię pozwów zbiorowych w Polsce, udało się mieszkańcom, którejś ze wspólnot mieszkaniowych ale tam był wyraźny przekręt, bo mimo spłaconych mieszkań (i warunków w umowie) bank dał kredyt deweloperowi i załozył długi na hipoteke (jakby co deweloper już zbankrutował żeby nie płacić..)... klienci kredytów frankowych, mimo ze banki samowolnie zmieniały umowy itp jakoś do poważniejszego zbiorowego przed sądem jeszcze nie doszło.... Amber Gold to samo, wiele jest przykładów...

2. w Polsce żeby pozew zbiorowy miał sens to musi go poprzeć któryś z bodaj że wojewódzkich Rzeczników Praw Konsumentów, ze względu na na ograniczenie kosztów sprawy, inaczej wszyscy przystępujący do sporu muszą "wnieść" całkiem niezły wkład finansowy zależny bodajże od kwoty odszkodowania którego się domagają, jeżeli Rzecznik Konsumentów nie poprze ilość chętnych do pozwu zmaleje parę razy.. a żadna kancelaria adwokacja za friko palcem nie kiwnie...

3. pozew zbiorowy, wszyscy muszą się dogadać czego oczekują od sądu (jednolity cel..), a w polsce to wccale nie będzie takie proste

4. a w zasadzie to czego ma dotyczyć pozew? odkupu samochodów? nowych samochodów? kasy? póki co jeszcze nikt nie stwierdził, że kupiony samochód posiada wadę fabryczną tylko, że ma zawyżoną emisję tlenków... może jakimś rozwiązaniem byłoby cofnięcie homologacji co dawałoby jakieś szanse ale do tego raczej nie dojdzie....

5. przeprosiny to zawsze standard, póki co chodzi o markeeting i powstrzymanie odpływu klientów, może po iluś latach jak w przypadku palaczy, ktoś będzie przed śadem próbował udowodnić że były przyczyną raka i śmierci ale to szybciej w USA niż u nas....

Edytowane przez Rysieeek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupcie nowy "motor" ,tam jest fajny artykuł i sporo wyjaśnia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rysiek, problem jednak istnieje. Bo coraz więcej miast ogranicza dostęp do swoich centrów pojazdom o określonej emisji Euro. Pokombinowane auta nie spełniają tej normy. I to jest jeden z wielu przykładów. Pytanie tylko jak VW rozwiąże ten problem. Sama zmiana softu obawiam się, że na niewiele się zda, bo aby auto utrzymało normę Euro trzeba obniżyć osiągi. I o ile emisja mi osobiście lata i powiewa, to osiągów nie życzyłbym sobie obniżać. Bo utrzymania i osiągów i norm emisji na tych silnikach nie da się uzyskać gdyż wymagają przeprojektowania. Chyba, że będą wkładać nowe przeprojektowane silniki. A może usprawnią działanie DPF? Tak czy siak będzie bolało i kosztowało. Oby nie właścicieli aut. Zastanawiam się też nad właścicielami, którzy kupili takie auto "z drugiej Ręki".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności