Odpalanie na mrozie

[cysiokysio]

Może to jeszcze letnie paliwo było. Ja w zimie tankuje ten droższy ON typu dynamik albo gold i nie mam problemów z odpalaniem. 5-7 siedem sekund kręcenia(przy jednym grzaniu świec) i pali.

A samochód stoi pod blokiem a przez ostatnie noce było do -23 C. Ale przed zima zmieniłem świece na NGK i filtr paliwa Bosch. Warto sprawdzić kąt wtrysku bo to ma duże znaczenie przy odpalaniu zimnego silnika.

Zimowe było, świerzo kupione. Letnie to by mi pewnie przez sitko wlejku nie przeleciało. Nie no jak gold lub dynamic to pewnie twoje paliwko tak nie wyglada i dlatego nie masz problemów.

 

---------- Post added at 13:22 ---------- Previous post was at 13:14 ----------

 

czyli co dolac denaturat czy benzyna ? dodam, ze silnik to zwykly Diesel, bez turbiny z 300 tyś. przebiegiem

tak jak sławek napisał:

Na 40 litrów jak wlejesz litr lub 2, to będzie wystarczająco.

a jak denatury to więcej niż litr nie lej

To dobre rozwiązanie dla starszych silników diesla. W TDI to już raczej nie przejdzie

a tu się nie zgodzę, w takich proporcjach j.w. na pewno nie zaszkodzi nawet w TDI a zapobiegnie przed zapchaniem się układu paliwowego. Jedynie przy pompowtryskach bym się zastanawiał czy nie skróci ich żywotności.

Edytowane 25 Stycznia 2010 przez cysiokysio

[ormowiec]

Mój bardzo kulturalnie odpala, najpierw ospale kręci, potem szybciej i szybciej, po kolei załapują cylindry i gada całość trwa z 10 sec. Może nagram jakiś filmik. W każdym razie zawsze pali przy pierwszej próbie

[Pasman]

mój przy mrozie ma problemy. zaworek zwrotny wykluczam bo z doświadczenia wiem że, źle by odpalał nawet przy +20. Zaczne od świec bo bardzo długo grzeją nawet do 1min co nie jest normalne. Odpala za 2 razem i nie na wszystkie gary. Paliwo leje DieselGold i nie zamarzło;]. Jak świece nie pomogą to wymienie filtr paliwa bo przyznaje że, wymieniłem wszystkie filtry nawet pyłkowy a ten odpuściłem;]

[Diabeł_]

Hej,

Mój patent to OO (Olej Opałowy), na zbiornik 50l leje ze 3, 4 litry i nigdy nie miałem problemów z paliwem

pozdrawiam Andrzej

[Gość]

Mój odpala rewelacyjnie jak na takie mrozy. Dzisiaj pomimo tego, że autko przez całą niedzielę stało nie ruszane odpaliłem prawie na dotyk. Zagrzały się świece (raz) i po niecałej 1s już palił. Od początku równo i bez problemów- aż sam się zdziwiłem. Paliwo Shell V-Power Diesel, filtr paliwa zmieniany w listopadzie, świece żarowe BERU zmieniane 2 lata temu. Termometr za oknem (IIIp) pokazywał nad ranem -17 st.C. więc przy gruncie mogło być z -20.

3m Cie się do wiosny już niedaleko

[adam0707]

Hej,

Mój patent to OO (Olej Opałowy)

Kolega do 1Z leje do 70 litrowego zbiornika 70 litrów opału;) nie zmienił filtra paliwa i - 20 C i zamarzł. Także nie wiem czy opał coś daje.

[timfly]

przy okazji tego tematu zapytam, bo to takze moze byc przyczyna:

- gdzie powinien sie znajdowac przewod masy do silnika ?

- czy jedynie masa do rozrusznika jest podciagnieta ?

Edytowane 25 Stycznia 2010 przez timfly
edycja

[skcrack]

- gdzie powinien sie znajdowac przewod masy do silnika ?

Do śruby na łączeniu silnik-skrzynia.

- czy jedynie masa do rozrusznika jest podciagnieta ?

Do rozrusznika nie ma podciągniętej masy, jedynie plus i start.

[pawelfre]

W sobote rano (-20C) pasek odpalił bardzo ciężko ale dał rade. Postanowiłem doładować aku po raz pierwszy od kupna czyli wrzesień'08 - 48h i dziś uśmiechnięty zakładam aku, grzeje świece 3 razy po puknięcie przekażnika i .... nic. Świece grzeją, rozrusznik kręci jak szalony i tyle. Zakładam że paliwko zamarzło tylko co teraz? Czekać do wiosny??? W baku 30 litrów, żadnych depresatorów czy innych wynalazków nie użyłem - baran - a na parking za daleko z farelką...

Edytowane 25 Stycznia 2010 przez pawelfre

[cysiokysio]

baniaczek 5l(albo mniejszy bo nie wiem czy 5l wejdzie pod maske) zatankuj ON i podłącz na krótko do pompy. No i szukaj kumpla który ma ciepły garaż.

Generalnie jeżeli przytkało ci tylko w filtrze to powino puścić dzięki ciepłemu paliwku z powrotu ale jeżeli dalej.. to kiepsko.

Możesz też spróbować zamienić przewody zasilajace w paliwo. W golfie kiedys zrobiłem taki myk aby dojechać do domu. Ale wtedy paliwo zasilające nie jest niczym oczyszczane, a no i w golfie był filtr bez podgrzewacza co ułatwiało sprawę.

[dominik7]

Zdarzylo mi się wlac przez pomylke ok. 4 l benzyny na 25 ropy i chodzil bez problemu.

A teraz to niczego nie dolewalem i po nocy gdzie bylo kolo -20 zapalil po 1 grzaniu swiec i tak z 4-5s.Wymienilem akumulator i swiece (Febi-sa tanie i dobre)

Tylko ze mam pecha i mi nawalil rozrusznik -widocznie juz jego agonia nadeszla i nie wytrzymal gestego oleju mineralnego na tych mrozach(chyba sie w srodku zmielily zeby ).

[tom_ek1]

No i mój też zamarzł... przy rozruchu słychać, że zaczyna łapać na jeden cylinder, ale nie odpala... będzie trzeba podpiąć zewnętrzny zbiorniczek ON (butelkę pod maską ), zobaczy sie gdzie zamarzło zbiornik na paliwo, czy filtr...

 

 

a i małe info z książki do diesela z golfa II jak mieszać benzynkę z ON

 

PS

gdzieś czytałem że, dla silników z pompą rzędową lub rozdzielaczową, bez najmniejszych obaw można nawet dolać 50/50 benzynki i ropy. Dla pompowtryskiwaczy i CR dodanie nawet 5 % może stanowić "śmierć" dla ukł zasilania.

Edytowane 25 Stycznia 2010 przez tom_ek1

[kat825]

A ja słyszałem że można dolać 100 denaturatu który niby poprawia zapłon czy coś w tym stylu

[pawelfre]

Zamiast denaturatu dolej sobie benzynki. Fioleta starzy t.i.r.owcy nie polecają - może zamarznąć. Dolałem 5literków na 30 ropy. Jutro na hol do garażu kolegi (niestety blaszak) i grzejemy farelą filterek i przewody + pomysł Krzyśka/cysiokysio. Zobaczymy...

Edytowane 25 Stycznia 2010 przez pawelfre

[maciyk]

tu jest coś o dolewaniu denaturatu do ropy

 

http://tdi.pl/component/option,com_smf/Itemid,5/topic,2984.0/

[druidionin]

Paliwko zamarza bo wytrąca się w temp. poniżej zera...

Jak są takie problemy to sprawdzić świece, jak dobre to spróbujmy "upuścić" trochę syfu i paliwka z filtra(powinien pod nim znajdować się zaworek do odkręcenia właśnie po to by spuścić syf i ewentualny "efekt wytrącania się paliwa" w postaci słomkowej cieczy o zapachu ropy...

Jeśli i tu jest ok, to warto sprawdzić z rana z kolegą szczelność układu paliwowego... Ty kręcisz autem by zapalić a kolega zerka czy bombelki w wężykach paliwowych nie lecą, jeśli są trza uszczelnić układ bo właśnie przez powietrze najszybciej zamarza

Jeśli nie leje się paliwka wysokiej klasy to warto dodać środka do uszlachetniania paliwa... Polecam STP Diesel na mrozy, (przy okazji ten STP do czyszczenia wtryskiwaczy do diesla daje niezłego kopa ) czy innego środka, na stacji i w każdym hipermarkecie jest tego multum , koszt w przypadku STP 12-14zł butelka na 60l paliwa fakt faktem, że w przeliczeniu jest to 20 gr za litr więcej i można kupić lepsze paliwo ale wiadomo w małych miejscowościach to i to drogie nie znaczy dobre...

[polo]

jak napisał druidionin lać depresator a nie benzyne czy coś innego bo depresatory są do tego przeznaczone takie jest tylko moje zdanie.Ja tak zawsze robiłem i nigdy tego nie żałowałem(golf 2,jetta 1...)muj tata w mesiu 112zamordował lata temu benzyną silnik.Pozatym silniki TD lub D różnią się od TDI tym że mają komorę wirową a nie wtrysk bezpośredni i zawsze przy dużym mrozie będą gorzej palić.w ostateczności można zastosować samostart u mnie pomagało.to takie moje małe sugestie z ok.12sto letniego doświadczenia z dieslami,ale i tak zrobicie jak sami uznacie za stosowne:)

[dancioo1987]

U mnie dzisiaj rano niestety nie odpalił było -30 gdzieś koło godziny 5:30 bo na 6 do roboty miałem, grzałem świece 10 razy i dusił się, ledwo rozrusznik kręcił, 2 razy zapyrkał i kręcił coraz wolniej aż w końcu przestał, i w taki sposób musiałem naiwaniać 2 kilosy do roboty w taki mróz, akumulator zmieniony kupiony w grudniu, padło na świece, zostawiłem samochód, później po pracy z kumplem przyjechałem to wzięliśmy na kable i odpalił ale też ciężko było, pojechałem kupiłem świece postawiłem u mechanika i wieczorem odebrałem, świeczki teraz króciutko grzeją, po godzinie stania na mrozie -25 odpalił bez problemu:), zobaczymy nad ranem bo znów na 6 do roboty:)

[robol]

no i mój zamarzł tzn.rano po kilku kręceniach odpalił przejechałem 25km i zdechł na amen zholowałem go do domu odkręciłem filtr przyniosłem do domu rozmroziłem itd.zalałem paliwem i kiszka dalej kręci ale nie pali .zauważyłem że przewód idący do pompy z filtra jest pusty czyli pompa nie zasysa paliwa raczej bo filtr zalałem do pełna co może być?po VAGa nie podłączałem pomocy:mad:dlaczego pompa nie zasysa paliwa?dmuchałem w przewód idący do zbiornika to słychać bulgotanie:confused:

[kat825]

Może w pompie zamarzło paliwo albo w filtrze, nocka w ciepłym garażu powinna pomóc albo farelek i do dzieła:)