Angel1989 Zgłoś #261 Napisano 12 Sierpnia 2010 koledzy ja kiedys w samochodzie marki Renault wyciąłem katalizator i wstawiłem rure po przejechaniu 1000km z jedna mała przerwa i predkosci 150km/h z Polski do Niemiec rura sie przepaliła,osobiscie nie polecam wstawiania ruru Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ADAMO82 Zgłoś #262 Napisano 12 Sierpnia 2010 Mialem podobny problem dzwonil mi kat wybebeszylem go od srodka i auto pracuje normalnie a nawet wydawalo mi sie ze jest mocniejsze.Na przegladzie sie nie czepiaja tego.Ale po wybebeszeniu z rury wdechowej wydobywal sie dziwny metaliczny dzwiek, w niczym to nieprzyszkadza i morzna normalnie jezdzić.pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rogerm Zgłoś #263 Napisano 27 Października 2010 Zamówiłem tą rurę z plecionką, teraz do AWX'a dodaje taka flanszę, którą po obcieciu wydechu można nałożyć na rurę i ładnie pospawać po czym skręcić z ww elementem. U mnie oprócz zamułki i wolniejszego wstawania turbinki spaliny wala przez plecionkę centralnie pod maską na wlot filtra kabinowego i w samochodzie, szczególnie korkach, strasznie czuć spaliny. Może uda mi się zrobić fotki to wam wrzucę. Wcześniej wybebeszałem kata w AJM'ie ale tam po po prostu opróżniłem puchę Tam też nie było żadnych problemów z hałasem - jedynie fajniej świszczała turbinka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tmstp Zgłoś #264 Napisano 27 Października 2010 Zamówiłem tą rurę z plecionką, teraz do AWX'a dodaje taka flanszę, którą po obcieciu wydechu można nałożyć na rurę i ładnie pospawać po czym skręcić z ww elementem.U mnie oprócz zamułki i wolniejszego wstawania turbinki spaliny wala przez plecionkę centralnie pod maską na wlot filtra kabinowego i w samochodzie, szczególnie korkach, strasznie czuć spaliny. Może uda mi się zrobić fotki to wam wrzucę. Wcześniej wybebeszałem kata w AJM'ie ale tam po po prostu opróżniłem puchę Tam też nie było żadnych problemów z hałasem - jedynie fajniej świszczała turbinka. Czekam na fotki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rogerm Zgłoś #265 Napisano 2 Listopada 2010 (edytowane) Niestety aparat odmówił posłuszeństwa ale w wolnej chwili zrobię zdjęcia poglądowe .. najważniejsza informacja z tym związana to fakt że to nie do końca pasuje do naszych pasatów. Problem mianowicie jest z łączeniem które wypada w miejscu gdzie mamy aluminiową osłonę przegubu wewnętrznego i zamontowanie wiąże się z koniecznością demontażu tej osłony ... zastanawiam się czy nie będzie to miało zgubnego wpływu na przegub. Niby wcześniej był tam katalizator, który konkretnie się rozgrzewał. Teraz jest tylko przelotowa rura w odlekłości kilku centymetrów od manżety. Stopić się nie stopi, smar też powinien być odporny na temperaturę, więc ja zamontowałem. Będę informował o dalszych problemach jeśli wystąpią. Oczywiście flanszę z rurą wydechową trzeba pospawać więc bez migomatu zamontować się nie da. oczywiście w AWX bo tu mamy przednią część wydechu w całości inaczej niż np w AJM gdzie za katalizatorem jest łączenie więc wydech jest 3 częściowy. Dzień wcześniej psikamy WD40 lub inny penetrator na śruby łączeniowe wydechu (17), po środku układu wydechowego mamy dwie klamry łączące obie części układu wydechowego. (obie !!!!) 1. Odkręcamy osłony silnika plastiki i obudowę filtra powietrza. 2. odkręcamy 3 śruby łączące turbinę z wydechem (12) 3. Odkręcamy rurkę doprowadzającą spaliny (12 plus imbus nie pamiętam numeru) do EGR (uwaga na uszczelki). 4. odkręcamy rurkę olejowa od turbiny (ostrożnie bo dość łatwo ją ukręcić) w tym celu chwytamy element pod spodem (u mnie sprawdza się wąska żaba/ lub przerobiony klucz 17) i odkręcamy górny element mocowania przewodu olejowego. Odginamy go delikatnie co by nie przeszkadzał. 5. Odkręcamy/luzujemy 2 klamry mocujące przednią i tylną część wydechu. (niezbędny kanał lub podnośnik) 6. Wyciągamy w całości przednią część układu wydechowego do góry obok turbiny ruchem obrotowym, obracamy wydechem jednocześnie wyciągając go do góry ... powinno wyjść bez większych problemów. 7. Zdejmujemy osłonę przegubu wewnetrzneo (zdaje się ten sam imbus co przy EGR) 8. Zaznaczamy miejsce cięcia na podstawie skręconych nowych elementów, tniemy z zachowaniem marginesu. Składamy wszystko wkładamy rurę w skręconą flanszę i pakujemy wszystko do auta. Układamy tak żeby było ok, nigdzie nie ocierało dotykało itp. i łapiemy migomatem. Wyciągamy obspawujemy dokładnie po czym wszystko z powrotem wkładamy do auta. I skręcamy w odwrotnej kolejności. Na całość najlepiej zarezerwować ze 3-4 godzinki (ale można to zrobić znaczenie szybciej) UWAGA!! Należy zabezpieczyć wąż idący do turbiny aby nic tam się nie dostało, i sprawdzić po krótkiej przejażdżce czy odpowiednio dokręcone jest zasilnie olejowe do turbiny. Żadnej różnicy w jeździe nie odczułem, poza tym że spaliny nie walą mi przez zepsutą plecionkę do środka auta, ale to było podstawowym problemem dla którego zdecydowałem się na wymianę. Edytowane 2 Listopada 2010 przez rogerm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robertAVF Zgłoś #266 Napisano 10 Listopada 2010 (edytowane) już od jakiegoś czasu mam porobione zdjęcia i opisane ale nie było czasu żeby to wszystko wrzucić. przygotowałem wam małego manuala w którym mam nadzieje znajdziecie kilka wskazówek dotyczących wycinki kata z waszych passatów(POOLLEECCAAM:D ) Mój silnik to 1.9 TDI AVF 131KM. Byłem u jednego tłumikarza i powiedział że w tych passatach(po FL) wycinka to 250zł. Bo trzeba skrzynie opuszczać żeby wyjąć wymontować kata. Od razu pomyślałem że u mnie w garażu bez opuszczania się da. Pierwsze co musimy zrobić to zaopatrzyż się w rurę, najlepiej 60mm(średnica wydechu to 55mm) długości nie pamiętam jakiej ale 30cm spokojnie wystarczy. Ja miałem taka na jakich znaki pionowe przy drogach są wieszane:D (nie pytać o pochodzenie:P) druga sprawa kątówka, spawarka i dobry komplecik kluczy, chodzi o przedłużki itp. No i WD-40, który nie pomoże nam odkręcić śruby jeśli jest bardzo mocno zapieczona ale jeśli już się ją ruszy to lekko będzie można wykręcić po gwincie. 1. zaczynamy od wymontowania obudowy filtra powietrza 2. po wymontowaniu mamy dostep do 3 śrub przy turbinie które odkręcamy 3. później trzeba poluzować opaske która łączy dwie części wydechu. Znajduje się mniej więcej po środku auta. Metalowa listwa na której będzie opierał się wydech również będzie do wykręcenia, ponieważ póżniej będzie troszkę nam przeszkadzała 4. po odkręceniu śrub przy turbinie i od spodu auta niestety nie wyciągniemy katalizatora. jest za mało miejsca, dlatego musimy odkręcić rure która idzie od kata do łączenia z drugą częścią wydechu. Można ją wcześniej odkręcić, ja jednak poluzowałem cała część wydechu ponieważ wtedy można sobie wybrać lepszą pozycje całego układu do odkręcania 5. po odkręceniu zostaje nam wyciągnąć sam katalizator, dołem nie pójdzie, więc trzeba górą. Aby wyciągnąć górą musimy odkręcić takie „kolanko” pod zaworem egr ponieważ będzie nam brakowało 2-3cm wolnych, jest w zlotym ocynku i wygląda tak: 6. mamy już katalizator na wierzchu i pierwsze oględziny wyraźnie widać co brzęczało na niskich obrotach. Kawałek luźnego wkładu. 7. ponieważ nie jestem za wstawianiem pustej puszki(ale też tego nie neguje) postanowiłem ze do środka Pójdzie rura 60mm. Najpierw zrobiłem wyraźny znak w miejscu gdzie ciąłem kątówką, zaznaczamy po to aby później przy spawaniu tak samo wszystko było ustawione 8. odcinamy część z plecionką, tniemy na takiej wysokości puszki aby pozniej można było bez problemu włożyć do środka rure. 9. koniec rury scielem pod lekkim katem (ok. 30stopni) i włożyłem ją do środka pod koniec delikatnie wbiłem ją młotkiem 10. idealnie dopasowała się do ścianki z drugiej strony, dlatego trzeba delikatnie ściąć pod kątem rure 11. później całość musimy zaspawać, mimo tego ze po wbiciu mocno siedziała w srodku(jak na pierwszy raz spawanie elektroda wyszło znośnie:P) 12. część rury która wystawała obcinamy równo z miejscem cięcia katalizatora 13. tutaj ładny przelocik dla spalin 14. następnie łączenie rury z katem musimy obspawać dookoła, później można delikatnie wyrównać spawy kątóweczką aby część wydechu z plecionką dobrze była dopasowana do całości 15. mając zaznaczone wcześniej miejsce na części z plecionką i na katalizatorze dopasowujemy te dwie części jak najrówniej i spawamy 16. gotowe 17. ja przed montowaniem całości do auta skręciłem wydech na ziemi i przyłapałem śruby które trzymaja katalizator z rurą wydechową która łaczy się z drugą częścia wydechu. Zapobiega to później obkręcaniu się śrub i nie trzeba przytrzymywac ich z drugiej strony 18. montujemy wszystko do auta nie zapominając o uszczelkach między pierwsza a druga czescią wydechu oraz przy samej turbinie;) mam nadzieje ze komuś się przyda ten manual. cała przeróbka zajęła mi ok. 6-7godz może to i długo ale przynajmniej wiem ze nie zrobiłem tego byle jak. Brzęczenia już nie ma i turbinkę słychać o wiele lepiej;). Osobom nie zdecydowanym polecam taką operacje, same pozytywy:) Pozdrawiam robertAVF Edytowane 11 Listopada 2010 przez robertAVF Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dzikson4 Zgłoś #267 Napisano 10 Listopada 2010 A tak zapytam co zrobiłeś z tym "odpadem " z plastikowego kubka ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robertAVF Zgłoś #268 Napisano 11 Listopada 2010 wklad poszedl do smietnika za malo tego bylo zeby jezdzic i sprzedawac. jeszcze jedna uwaga zeby ostroznie odkrecac nakretki przy turbo. czytalem ze kilku osobom sie zerwaly. a wtedy bedziemy mieli spory problem z naprawa tego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fredi1 Zgłoś #269 Napisano 11 Listopada 2010 Dobry manual szkoda ze nie wstawiles go wczesniej ,ale tez mam zrobione tak jak ty tylko ze mialem troche trudniej bo mam wydech w 2 czesciach niestety i musialem podniesc dosc wysoko bok auta zeby obkrecic rure zeby wyszlo przez gore ale nie bylo tragedi oprocz ukreconej rurki od smarowania turbiny . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robertAVF Zgłoś #270 Napisano 12 Listopada 2010 ukreconej rurki od smarowania turbiny . przy odkrecaniu od turbiny srub tez o nia sie balem. ogolnie cala operacja nie jest trudna ale dojscia do niektorych srub sa nie wygodne. ale naszczescie to juz jest za nami i silniczek nie dusi sie juz:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rogerm Zgłoś #271 Napisano 12 Listopada 2010 U mnie żaba się sprawdziła już wiele razy jeśli chodzi o rurkę olejową do turbiny. Uprzedzałem że trzeba z tym delikatnie. Proponuję zawsze założyć całość przed spawaniem wydechu na auto przyłapać, potem wyjąć i pospawać dokładnie. Naprężenia źle pospawanego wydechu sprawią że za niedługo znów będziecie musieli tam zaglądać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
_chris_ Zgłoś #272 Napisano 17 Listopada 2010 (edytowane) no to i ja się przyłączę. Już od dłuższego czasu mam problem z paszczurem bo zaczął głośno chodzić. po bojach i trudach i kilku mechanikach paszczur trafił do typa od spraw beznadziejnych. Przed samym oddaniem zauważyłem że przestawił się kąt wtrysku z 55-58 na 66-68. na 100% był źle złożony rozrząd. Były narysowane znaki białym flamastrem.... W każdym razie bo poprawnym złożeniu, kąt wtrysku spadł o około 10 jednostek na vagu. Wlał jeszcze do baku jakiesik cudo i fakt faktem to cudo pomogło już coś na nastawnik w pompie bo teraz zmienia wartość kąta wtrysku pomiędzy measuring blocks a basic settings. Wiem że po złożeniu auta pojechał na OSa i paszczur dostał po dupie dość konkretnie. Odebrałem samochód, nie było idealnie, ale o niebo lepiej. Ciszej i zrywniej. Po tygodniu znowu kupa. Pojechałem znowu do niego zmieniliśmy kąt wtrysku na około 40, bo był za wysoki (jak go kupiłem miał 35-38 chodził jak rakieta a jeszcze lepiej palił). Znowu na OS paszczur się zbierał jak marzenie. Na 1 strzał ze sprzęgła i dobre kilka sekund pisku Ale nie ustała jedna rzecz. Dziwny rezonans/buczenie w kabinie zaraz przed 2000 obr/min i koło 3. Przy hamowaniu silnikiem już od 3-2 tys jest naprawdę głośno. Co zauważyłem że po tych OSach jak paszczur był non stop 2-3 bieg kręcony do odcięcia chodził dużo lepiej, a jak się powłóczyłem po mieście albo u mnie po wiosce to dużo gorzej i głośniej chodzi. Magik stwierdził że trzeba się odje*** od silnika bo on jest zdrowiutki i chodzi jak marzenie to samo turbo itd. Doszedł do wniosku, że jak miał zły kąt wtrysku, to w złym momencie dostawał paliwo i część tego paliwa szła w wydech i właśnie w kat i musiało go zapchać. Swoją drogą chyba się z tym muszę zgodzić, bo w maju po wymianie rozrządu auto chodziło dobrze jeszcze około 2-3 tygodni i potem zaczęło świrować. Do tego raz jest lepiej raz jest gorzej. Czasami jak się mu butuje, to słychać jakby silnik chciał a nie mógł. Zbiera się na obroty i jak on to stwierdził dużo huku mało jazdy:D I teraz moje pytanie. Czy takie objawy może powodować kat? W sensie buczenie/rezonans w kabinie? Czy może coś innego? Jak to najlepiej sprawdzić? Przytrzymać ten kat czymś czy coś i powinno coś ustać ? Z góry dzięki za odp. Co jeszcze to to że wg mnie każdy no może prawie każdy diesel powinien puścić bączka malutkiego przy zapalaniu czy to zimy czy ciepły ale bąk powinien wylecieć taki delikatny że aż przyjemny. Nie wiem jak w PD ale w zwykłych na pompie tak. A druga rzecz to czy podczas ostrego przyspieszania, czy podczas gazowania na postoju tak to podłogi powinien z tyłu rzucić sadzą mniej bądź więcej zależnie od kondycji silnika ale powienien. a u mnie z tyłu NIC. Ani drobinki. Dodatkowo jak przyłożyłem rękę do wydechu a on gazował, to na ręcę mi została taka czarna maź w kształcie kółek jak rura jest. Wygląda na to że jest oblepiony takim masłem. Edytowane 17 Listopada 2010 przez _chris_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Roni Zgłoś #273 Napisano 19 Stycznia 2011 Witam! Mam pytanko czy ktoś już może wymieniał katalizator w pasku 2001r 1.6 benzyna ALZ. Niestety wywalenie bebechów nie wchodzi w grę ponieważ na katalizatorze są dwie sondy lambda. Jakie są koszty nowego,czy jest możliwość regeneracji, jakie trudności przy wymianie i czy to prawda ze kat. jest połączony z kolektorem i wymienia się od razu cały komplet? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karolu! Zgłoś #274 Napisano 20 Stycznia 2011 Kolego wywal ze srodka bebechy bo w skrajnym przypadku kiedys zatka Ci wydech, jesli chodzi o sondy to montujesz Emulatory do sondy i nie powinno kolego lapac bledow:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
_chris_ Zgłoś #275 Napisano 20 Stycznia 2011 jeśli chodzi o regenracje to nie ma czegoś takiego jak regeneracja katalizatora. Dobrym pomysłem jest kupna uniwersalnego i wspawanie go w miejsce starego. Gdzies na forum było (nawet może w tym temacie) jaka firma sprzedaje to znajdź i napisz do nich do jakiego auta potrzebujesz, na pewno pomoga:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karolu! Zgłoś #276 Napisano 20 Stycznia 2011 tak ale znajac konstrukcje kata, osobiscie nie bawil bym sie w dospawanie uniwersalnego, wiem ze sprawdzonym sposobem sa te emulatory na sonde.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Roni Zgłoś #277 Napisano 20 Stycznia 2011 Dzięki za podpowiedzi. Osobiście z wielka chęcią bym się go pozbył ale obawiam się kontroli technicznej i drogowej, w dieslu nie ma z tym podobno takiego problemu ale w benzyniaku sprawa już wygląda trochę inaczej. poszukam i poczytam o emulatorze ale bardziej jestem chyba za dospawaniem czegoś uniwersalnego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Karolu! Zgłoś #278 Napisano 20 Stycznia 2011 kolego kup i zaloz: http://moto.allegro.pl/emulator-sondy-lambda-i1421304693.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MłodyWilk22 Zgłoś #279 Napisano 22 Stycznia 2011 Panowie a co tzw odprężeniem układu wydechowego po wycięciu katalizatora? Bo zakładam, że przy sprawnie działającym katalizatorze w układzie wydechowym właśnie przez niego tworzy się pewne ciśnienie bo jak wiadomo spaliny napotykają pewien opór przechodząc przez katalizator. Producent projektując silnik zdawał sobie sprawę, że w układzie wydechowym będzie katalizator i tak dobierał średnice zaworów, turbinę i wiele innych podzespołów, żeby to wszystko dobrze ze sobą współgrało. Wycinając katalizator zmienamy właśnie parametry wydechu które producent brał pdo uwagę projektując silnik... Sprawdzał ktoś na hamowni co dzieje się z mocą i przebiegiem krzywej momentu po wycięciu sprawnego katalizatora? Zaznaczam, że chodzi mi o samochód w serii(bez rzadnych modyfikacji) i sprawnym katalizatorze. Po logach dynamicznych przeważnie widac, że turbo szybciej wstaje. Pytanie tylko czy taki swobodny przelot a co za tym idzie, szybsze rozkręcanie turbo nie powoduje szybszego jego zużywania. Wiadomo, spaliny mocniej i agresywniej dmuchają w turbo... Siedzę torchę w motocyklach sportowych i powiem Wam tylko tyle, że gdy w fabrycznym motocyklu wymienimy fabryczne wydechy na sportowe(przelot) to na hamowni niestety ucieka kilka koników... co ciekawe pogarsza się też krzywa momentu. Niby logiczne, że przy sportowym wydechu silniczek powinen lżej oddychać ale niestety jest inaczej. Sportowe wydechy mają dopiero sens(jeśli chodzi o moc a nie o brzmienie) przy chipie i zmienionym dolocie... Tutaj silnik wysokoobrotowy a tutaj diesel z turbiną ale jak widać, nie wszystko można brać na logikę Nie jestem przeciwnikiem wycinania katalizatora, bo sam się nad tym zastanawiam, tym bardziej, że auto jest lekko dłubnięte, ale mam kilka w/w wątpliwości Czytałem cały wątek i wiem, że wycinacie katalizatory i śmigacie aż miło, ale... pytanie jak długo Każdy wycięcie katalizatora odczuwa inaczej - zaleznie od stopnia jego zapchania. A później np fakt padniętej turbiny zganiacie na przebieg, naturalne zmęczenie itp A może to powód właśnie tego zabiegu?! To nie sugestia tylko pytanie Wiadomo, że mocno zapchany katalizator jest gorszy niż jego brak, ale ja chciałem poruszyć temat sprawnego Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fredi1 Zgłoś #280 Napisano 22 Stycznia 2011 Tak tylko motocykle nie maja turbiny, w silnikach wolnossacych wydech jest obliczany, tak jak napisales zalozenie wydechu sportowego na pale i zeby tylko ryczal pogarsza osiagi, a w diesel-ku niesadze zeby cos sie stalo z turbinka po wywalwniu kata ja jezdze juz bez kata 2 lata i na chipe i jest wszystko ok Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach