radok Zgłoś #101 Napisano 2 Października 2007 u siebie z tego co pamietam to widziałem go w okolicy prawego nadkola od dołu po dokreceniu osłon-gdzies w tamtej okolicy. A ja mam inna zagwozdkę- czy to dopuszczalne by na osuszaczu gromadziła sie woda. z tego co wyczytałem to mozliwe-róznica temperatur-ale widzę że znajduja sie na nim duże krople wody. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
1robert Zgłoś #102 Napisano 31 Stycznia 2008 Mam ważne pytanie: czy ktoś testował sposób z nawilżaczem i preparatem Wynn's ?? namierzyłem preparat, mam nawilżacz i zrobię sobie cały sprzęt jezeli ktoś potwierdzi że nawilżaczem ultradźwiękowym da się rozbić ten preparat tak jak to jest wymagane... mi się wydaje że powinno się dać ale... nie chce kupić preparatu by stał na półce... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zippo68 Zgłoś #103 Napisano 8 Marca 2008 Czy ktoś używał tego tego środka, a jeśli tak, to czy spełnił on swoje zadanie? http://www.autokosmetyki.pl/carplan_kleen_air_bezinwazyjny_odgrzybiacz_klimatyzacji_rewelacja,p412.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
builder Zgłoś #104 Napisano 8 Marca 2008 Widze, ze jestes z Rybnika... podjedz do Norauto w Zorach i zafunduj sobie 30 minutowe ozonowanie kabiny z wlaczonym obiegiem zamknietym. teraz jest promocja 50% - czyli 50zl i dodatkowo daja 10% rabat - wychodzi 45zl To najlepszy sposob na pozbycie sie syfu z klimy i zapachow w kabinie Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dest Zgłoś #105 Napisano 8 Marca 2008 ja uzywalem cos podobnego firmy chyba w5 bylo w promocji za jakies 12 zl wiec zaryzykowalem robilem to na jesieni przez pierwsze 2 dni zapach cytryny ze spirytusem byl bardzo intensywny pewnie ppomogloby zostawienie auta z otwartymi szybami na dluzej pozniej ladny zapach cytrynowy byl przez jakies 2 miesiace. a co do zabijania smrodu klimatyzacji ( tego momentu jak sie ja wlacza) to do tej pory go nie czuc tzn moze po dluzszej przerwie na jakies 30 sec w kabinie a pozniej znowu ok Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość adasiekkk05 Zgłoś #106 Napisano 4 Kwietnia 2008 Czy pogoda jest upalna, czy wieje chłodem, szczęśliwy jest ten, kto ma w aucie klimatyzację. Jednak jeśli klimatyzacja nie jest regularnie serwisowana, wraz z przyjemnym, dostosowanym do wymagań powietrzem do kabiny dostają się niepożądane bakterie, pyłki i inne drobnoustroje. Efekty dla alergików są jasne: katar, kaszel, łzawiące oczy – a akurat za kierownicą takie objawy mogą powodować niebezpieczne sytuacje. Parownik i filtr kabinowy układu klimatyzacji mogą być idealną pożywką dla niebezpiecznych i alergennych mikroorganizmów – i właśnie dlatego konieczne jest regularne serwisowanie tego układu. Regularne dezynfekowanie parownika likwiduje zagrożenie nieprzyjemnymi, wywoływanymi przez bakterie woniami i zapobiega reakcjom alergicznym. Jeśli jeszcze dodatkowo zlecimy nałożenie ochronnej warstwy bakteriobójczego preparatu, uniemożliwimy nowym mikroorganizmom zakładanie „kolonii“ w naszej klimatyzacji. Filtr kabinowy powinien być wymieniany podczas przeglądów, najpóźniej co 15 000 km lub raz na rok. Wraz z zasysanym powietrzem dostają się do niego m.in. kurz, pyłki i sadza. Czysty filtr ogranicza rozprzestrzenianie się tych zanieczyszczeń, zapobiega ryzyku parowania szyb, a także możliwości uszkodzenia silnika dmuchawy. Tak samo jak w domowym odkurzaczu – pełny worek nie tylko ogranicza skuteczność oczyszczania. Odkładające się zanieczyszczenia powodują mechaniczne obciążenie silnika, co może doprowadzić do konieczności drogich napraw. Aby zapewnić sobie trwałe i bezusterkowe funkcjonowanie klimatyzacji, kluczowe jej składniki – sprężarka, skraplacz, parownik i zawór rozprężny – muszą być regularnie kontrolowane przez specjalistyczny warsztat w ramach corocznego serwisu układu klimatyzacji. Ponieważ układ ten pracuje pod wysokim ciśnieniem, jego elementy poddawane są dużym obciążeniom i zużywają się. Starzeją się także przewody i uszczelki, wysychają i mogą pojawić się nieszczelności. Czynnik chłodzący się ulatnia – a wydajność układu spada. Pomocą jest kontrola układu i ewentualne uzupełnienie czynnika. Dlatego konieczne jest przeprowadzanie co rok pełnego przeglądu klimatyzacji. W jego ramach m.in. uzupełnia się czynnik chłodzący, kontroluje się szczelność układu a raz na dwa lata wymienia się filtr-osuszacz. Dzięki szerokiej palecie części zamiennych oraz specjalnemu wyposażeniu w urządzenia pomiarowe i testowe specjalistycznego warsztatu likwidacja zagrożeń i uszkodzeń klimatyzacji naszego samochodu jest nieskomplikowana i szybka. Porady co do użytkowania klimatyzacji Automatyczna klimatyzacja samodzielnie reguluje temperaturę, siłę nawiewu i sposób rozdzielania strumienia powietrza. W manualnych układach – aby uzyskać efekt maksymalnego ochłodzenia – trzeba najpierw nastawić maksymalny nawiew, wkrótce potem zmniejszyć siłę nawiewu, by uniknąć niepotrzebnego przeciągu. Temperatura komfortowa w lecie wynosi ok. 22 st., a jeśli na dworze panuje ekstremalny upał, o 2-3 st. więcej. Tuż przed dotarciem do miejsca przeznaczenia wyłączamy klimatyzację, by uniknąć szoku termicznego podczas wysiadania. Uwaga Jeśli w okresie pomiędzy przeglądami pojawią się symptomy wskazujące na uszkodzenie układu klimatyzacji – niemiłe zapachy z nawiewu, obniżona lub w ogóle żadna skuteczność chłodzenia, zwiększone zużycie paliwa lub zaparowane szyby – należy natychmiast jechać do serwisu. skopiowano ze strony HELLA Do czego służy klimatyzator samochodowy? Klimatyzator samochodowy służy do zapewnienia odpowiedniej temperatury i wilgotności wewnątrz kabiny auta, w ścisłej współpracy z systemem jej ogrzewania i wentylacji. W jaki sposób klimatyzator reguluje wilgotność powietrza wewnątrz pojazdu? Wilgotne powietrze wtłaczane dmuchawą do wnętrza pojazdu przepływa najpierw przez wymiennik zimna, czyli parownik, i schładzając się na nim, wykrapla wilgoć, która w postaci kondensatu (wody) wypływa rurką pod samochód. Schłodzone, a zarazem osuszone powietrze przepływa następnie przez nagrzewnicę i jest na niej ogrzewane lub nie, w zależności od tego, czy ogrzewanie zostało włączone (ręcznie lub automatycznie). Tak czy inaczej, mamy w kabinie powietrze osuszone - zimne, jeśli jest taka potrzeba w lecie, lub ogrzane, jeśli zostało jednocześnie włączone ogrzewanie w chłodnej porze roku. Dzięki osuszającemu działaniu klimatyzatora jest on niezwykle przydatnym urządzeniem do odparowywania wilgoci z szyb wewnątrz kabiny - oczywiście w ścisłej współpracy z układem ogrzewania i wentylacji pojazdu. Dlatego bardzo ważne jest utrzymanie jego sprawności w ciągu całego roku, a nie tylko w okresie upałów panujących w Polsce najwyżej przez 3-4 miesiące. Jaka jest różnica między klimatyzatorem "ręcznym" i automatycznym? Klimatyzacja "ręczna", po jej załączeniu przyciskiem AC, jest regulowana przez kierowcę odpowiednim nastawieniem prędkości obrotowej dmuchawy wnętrza oraz odpowiednim ustawieniem rozdziału powietrza na żądane kierunki jego wlotu do kabiny. Zwiększenie prędkości pracy dmuchawy zwiększa przepływ powietrza przez zimny parownik, co w konsekwencji prowadzi do uzyskania w kabinie niższej temperatury. W klimatyzacji "automatycznej" kierowca nastawia na sterowniku żądaną temperaturę, a układ automatycznie włącza w razie potrzeby kompresor klimatyzatora, reguluje prędkość obrotową dmuchawy i steruje rozdziałem powietrza na odpowiednie kierunki jego wlotu celem osiągnięcia żądanej temperatury wewnątrz kabiny. Ponadto kierowca może ingerować w działanie automatyki, wybierając ręcznie na sterowniku preferowane przez niego opcje (np. osuszanie szyby przedniej). Nie trzeba chyba przypominać, że po wstępnym przewietrzeniu kabiny należy pamiętać o zamknięciu okien pojazdu dla usprawnienia pracy klimatyzacji oraz dla zaoszczędzenia paliwa, a w konsekwencji pieniędzy. Jak kierowca powinien dbać o sprawność klimatyzatora? Klimatyzator samochodowy jest urządzeniem drogim i trudnym do naprawienia, dlatego trzeba dołożyć starań, aby nie uległ uszkodzeniu lub zniszczeniu. Samoistne awarie zdarzają się rzadko, zwykle ich przyczyną jest "stłuczka" powodująca uszkodzenie chłodnicy klimatyzatora (skraplacza), kompresora lub przewodów. Drugą najczęstszą przyczyną uszkodzeń są nagminne do niedawna rozbiórki samochodów na granicy (przy ich sprowadzaniu). Trzecią - rozbiórki przy naprawach blacharsko-lakierniczych lub remontach silników. Prace te robione są często w sposób nieodpowiedni. Główny błąd polega na rozszczelnieniu instalacji klimatyzacyjnej i pozostawieniu jej bez zabezpieczenia przed wilgotnym powietrzem z zewnątrz. Powoduje ono szybką korozję wnętrza układu (zwłaszcza elementów aluminiowych) na skutek reakcji chemicznych wywołujących kwaśny odczyn. Korozja powierzchni uszczelniających powoduje konieczność przeprowadzania kłopotliwych zabiegów naprawczych dla osiągnięcia szczelności układu. Krótko mówiąc, jeżeli mamy w aucie klimatyzator, to w wypadku jego rozszczelnienia musimy natychmiast zadbać o zaślepienie rozłączonej instalacji. Najlepiej, żeby wykonali to fachowo pracownicy zakładu klimatyzacyjnego, którzy jednocześnie doradzą właścicielowi samochodu, jakie części zgłosić do wymiany przy oględzinach szkody w firmie ubezpieczeniowej. Części będzie można wówczas wcześniej zamówić, tak by po naprawie blacharsko-lakierniczej jak najszybciej przywrócić szczelność i sprawność klimatyzatora. Niezachowanie tej kolejności postępowania często prowadzi do nieodwracalnych uszkodzeń, których koszt naprawy przerasta najśmielsze wyobrażenia właściciela. Co gorsza, ubezpieczyciel często nie chce pokryć tych kosztów, przyczyny poważnych szkód doszukując się w złej organizacji naprawy auta. I jeszcze jedna ważna uwaga na koniec. Niesłuszna jest powszechnie panująca opinia, że jeśli klimatyzator nawalił z końcem sezonu, to naprawi się go przed latem, gdyż w zimie na pewno nie będzie potrzebny. Po pierwsze w jesieni i w zimie klimatyzator wielokrotnie się przyda do odwilgocenia szyb. Po drugie rozszczelniony klimatyzator degraduje się zdecydowanie szybciej niż napełniony i częstokroć okazuje się, że trzeba mu w czasie naprawy poświęcić o wiele więcej czasu i pieniędzy. Po trzecie w czasie jazdy samochodu wibracje i wstrząsy wybijają w łożyskach stojących w tym samym miejscu mikrowgłębienia w bieżniach, zmniejszając ich trwałość. No i po czwarte w zimie w warsztatach klimatyzacyjnych panuje mniejszy ruch, co jest nie bez znaczenia dla cen i jakości usług. Jakie czynności powinien wykonywać kierowca w ramach bieżącej obsługi układu klimatyzacji w swoim samochodzie? • Włączać klimatyzator przynajmniej raz na tydzień (nawet zimą), niezależnie od własnej potrzeby, gdyż wymaga tego jego budowa; • Kontrolować od czasu do czasu stan paska klinowego oraz sprawdzać, czy kompresor nie wydaje podejrzanych dźwięków, jak szum łożysk czy stuki (awaria kompresora); jego zatarcie w większości samochodów może uniemożliwić kontynuowanie jazdy, gdyż ten sam pasek klinowy napędza jeszcze kilka podzespołów, takich jak alternator, wspomaganie kierownicy itp.; • Wymieniać lub zlecać wymianę kabinowego filtra przeciwpyłkowego powietrza, jeśli tylko stwierdzi pogorszenie wypływu powietrza z kanałów wentylacyjnych deski rozdzielczej. • Przy myciu samochodu poświęcić chwilę czasu na przemycie strumieniem wody chłodnicy klimatyzatora /skraplacza/ i chłodnicy wodnej silnika. Skontrolować lub zlecić kontrolę pracy wentylatorów chłodnic. Czystość chłodnic i sprawność ich wentylatorów to podstawowe warunki sprawnej pracy klimatyzatora. • Przynajmniej raz w roku odwiedzać profesjonalny serwis klimatyzacji samochodowych celem kompleksowego fachowego przeglądu klimatyzatora, a nie tylko uzupełnienia czynnika chłodniczego (może nam to zaoszczędzić dużo kłopotów i pieniędzy dzięki wcześniejszemu wykryciu stanu przedawaryjnego). Na koniec dwie rady praktyczne: • nie przypominajmy sobie o tym, że mamy klimatyzator w samochodzie dopiero w czerwcu, gdy na dworze jest 30*C, bo wtedy w serwisach klimatyzacji są duże kolejki Klientów i pracownicy nie nadążają z obsługą, • unikajmy jak ognia "złotych rączek" i "lodówkowców" nieposiadających właściwych narzędzi i materiałów ani odpowiedniej wiedzy specjalistycznej. Naprawa i obsługa klimatyzacji samochodowych wymaga odpowiedniej aparatury i narzędzi. Niekompetentne, "chałupnicze" działania są najczęstszą, po wypadkach samochodowych, przyczyną uszkodzeń klimatyzatorów. Klimatyzacja samochodowa a nieprzyjemny zapach powietrza Klimatyzacja samochodowa dość szybko staje się standardowym wyposażeniem nie tylko drogich samochodów. Zaczynamy ją coraz częściej spotykać w samochodach średniej klasy. Każdy kierowca wie, że klimatyzacja poprawia mu komfort jazdy w upalne dni oraz usuwa zawilgocenie szyb, kiedy na zewnątrz jest dość zimno. I nasza wiedza o tym urządzeniu zwykle na tym się kończy. Niepokój zaczyna się pojawiać, kiedy po włączeniu "klimy", szczególnie po długim jej nieużywaniu, wyczuwamy nieprzyjemny zapach pojawiający się we wnętrzu samochodu. Co też stało się w naszym układzie klimatyzacyjnym? Czy ten zapach jest tylko nieprzyjemny, czy też może być szkodliwy? Dla uspokojenia warto powiedzieć, że zjawisko to występuje w 50-60% samochodowych urządzeń klimatyzacyjnych. Kiedy włączają Państwo swoją klimatyzację, do kabiny przez nawiew mogą dostać się bakterie, grzyby i inne mikroorganizmy. U wielu ludzi wywołują one nieprzyjemne reakcje alergiczne: kichanie, kaszel, łzawienie oczu i inne dolegliwości. Ponadto obecność mikroorganizmów powoduje powstanie niezdrowej woni we wdmuchiwanym do auta powietrzu (specyficzna woń "pleśni"). Dlatego bardzo ważna jest okresowa dezynfekcja układu klimatyzacyjnego w wyspecjalizowanym warsztacie. Zatem po kolei: Jednym z elementów klimatyzacji jest umieszczony wewnątrz samochodu tzw. parownik, który odbiera ciepło z opływającego go powietrza. Przy okazji wykrapla się na nim para wodna zawarta w powietrzu, co powoduje, że parownik staje się wilgotny. Niesione z powietrzem pyłki roślin, bakterie, grzyby i pleśnie przyklejają się do wilgotnej powierzchni parownika, tworząc z czasem żywe siedlisko silnie alergizujących i toksycznych dla ludzi zapachów. Rodzi się, zatem pytanie:, w jaki sposób możemy się pozbyć tego zapachu? Otóż konieczne staje się dokładne wyczyszczenie całego układu klimatyzacji, a szczególnie parownika. A tu pojawia się problem, gdyż parownik zamontowany jest zwykle dość głęboko w samochodzie, za licznymi osłonami, i dostęp do niego jest bardzo utrudniony. Ponieważ czynność ta nie jest ani łatwa, ani prosta, mogą przeprowadzić ją tylko wyspecjalizowane serwisy klimatyzacyjne. Po wykonaniu odpowiednich demontaży, w tym filtra przeciwpyłkowego i dmuchawy powietrza pracownicy serwisu przy pomocy sond i urządzenia rozpylającego dokonują dezynfekcji układu środkiem antybakteryjnym. Po kilku godzinach problem przykrego zapachu mamy rozwiązany. Producenci klimatyzacji zalecają wykonywanie czyszczenia parownika przynajmniej raz w roku. Warto, zatem pamiętać, że kiedy podczas jazdy mimo włączonej klimatyzacji czujemy się zmęczeni i rozdrażnieni, winę za nasze samopoczucie może ponosić właśnie nasza wymarzona "klima". dla wszystkich zainteresowanych eksploatacja klimy pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
martines Zgłoś #107 Napisano 16 Kwietnia 2008 Po zimowej przerwie przyszedł czas na odpalenie klimatyzacji! No i cóż - przykry zapach na początku to chyba standart. W tym roku postanowiłem sam zawalczyć z problemem odświeżenia i odgrzybienia układu. Widziałem, że nie jest to zabieg skomplikowany. W serwisie wyjęto mi filtr pyłkowy i tam wpuszczano troszkę pianki za łopatki wentylatora. Mam do was pytanie bo zastanawiam się nad zakupem środka: 1) CRC Airco Cleaner - cena na allegro to 25 zł 2) WURTH - cena 50 zł. Tyle że tego WURTHA to trzba wpuszczać podobno do rurki odprowadzającej wilgoć. Mi jej się specjalnie nie chce szukać więc czy mogę ten właśnie preparat wpuścić do obudowy filtra pyłkowego? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
goomish Zgłoś #108 Napisano 7 Maja 2008 Dokleję się jeżeli można. Mam delikatny zapach wilgoci w momencie jak przełączam z AUTO na ECONO, trwa to ok 15 sekund i później znika. Gdy pracuje klima (na Auto) nie czuć nic. Czy taki stan oznacza, że klima jest zagrzybiona, czy tak jest normalnie? Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość slawek Zgłoś #109 Napisano 8 Maja 2008 Mam delikatny zapach wilgoci w momencie jak przełączam z AUTO na ECONO, trwa to ok 15 sekund i później znika. Gdy pracuje klima (na Auto) nie czuć nic. Czy taki stan oznacza, że klima jest zagrzybiona, czy tak jest normalnie? Witam,to jest objaw zagrzybienia parownika klimatyzacji.Parownik inaczej chłodniczka jest elementem na którym wytrąca się wilgoć stwarzając idealne środowisko dla grzybów.Gdy sprężarka pracuje parownik się szroni i w tym momencie jego powierzchnia pokrywa się świerzą warstwą ,względnie zamraża pozostałą z poprzedniego cyklu wilgoć ograniczając wydostanie się przykrego zapachu.Gdy przechodzimy w tryb ECONO parownik się rozmraża i wypłukuje syf ,a znim smrodki. Drugi element to zimny kanał powietrza od parownika do wylotów.W momencie przejścia w tryb ECONO zostaje pobierane cieplejsze od jego ścianek (kanału) powietrze,co powoduje zaparowanie kanału i równierz smrodek do momentu wyrównania temperatur i osuszenia . Im bardziej zakurzony kanał tym dłużej to trwa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Charakterek Zgłoś #110 Napisano 8 Maja 2008 Jest jeden niezawodny sposób na brak przykrego zapachu w aucie. Należy cały rok jeździć na auto i mieć ustawione 20 - 22 stopnie oraz regularnie co rok zmieniać filtr kabiny (najlepiej na taki z węglem aktywnym). I tyle. Jeżdżę 3 lata, poprzedni właściciel jeździł też 3 lata, przy klimie nic nie było odgrzybiane, a zapachu nie ma. I tyle. Są to naprawdę minimalne wymagania, filtr kabiny to koszt 40 - 50 zł, ale warto! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
goomish Zgłoś #111 Napisano 9 Maja 2008 Dzięki za odpowiedź. Czas więc zabrać się za odgrzybianie klimy! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
biedroneczka_d Zgłoś #112 Napisano 20 Maja 2008 witam! słyszał ktoś o metodzie odgrzybiania OZONOWANIE ??? jest to skuteczne ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JurekW Zgłoś #113 Napisano 20 Maja 2008 witam! słyszał ktoś o metodzie odgrzybiania OZONOWANIE ??? jest to skuteczne ?? Owszem słyszał , polecam- jest skuteczne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
biedroneczka_d Zgłoś #114 Napisano 20 Maja 2008 Owszem słyszał , polecam- jest skuteczne. JurekW wiesz może jak taki ,,zabieg" wyglada i jak długo trwa i ile kosztuje ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JurekW Zgłoś #115 Napisano 20 Maja 2008 Kosztuje 60zł , zabieg trwa 60 min , pracownik włącza urządzenie wewnątrz pojazdu z załączonym silnikiem i włączonym nawiewem na max. Po tym czasie należy wywietrzyć dokładnie wnętrze i po ozonowaniu. Pozdrowienia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #116 Napisano 20 Maja 2008 zabieg trwa 60 min , pracownik włącza urządzenie wewnątrz pojazdu z załączonym silnikiem i włączonym nawiewem na max. Godzinę stoi na zapalonym silniku? To już wolę pianka tunele popryskać Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
JurekW Zgłoś #117 Napisano 21 Maja 2008 Godzinę stoi na zapalonym silniku? To już wolę pianka tunele popryskać Ozon skuteczniejszy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yaros Zgłoś #118 Napisano 21 Maja 2008 Gdzie w okolicach Łodzi można zaozonować paska? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ryszardos Zgłoś #119 Napisano 24 Maja 2008 Witam, Może ktoś w końcu dokładnie opisać jak ustawić klime przy czynności odgrzybiania od strony filtra? Chodzi mi o temperature, siła nawiewu, obieg zamkniety czy otwarty, na co skierować powietrze, i ile tego środka wpsikać od filtra i czy od razu dużo czy po troszke. ile ma chodzić po wpsikaniu na klimie a potem bez klimy itd. Z góry dzięki za info. Pzdr, Mariusz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zima18 Zgłoś #120 Napisano 24 Maja 2008 ostatnio na TVN Turbo w Polak Potrafi (chyba) pokazywali jak klimę się odgrzybia. Nie jestem pewien, ale chyba obieg zamknięty, środek wpsikiwać po troszeczkę na parownik, ale i tak całego parownika nie odgrzybisz. Tyle co pamiętam. Oglądaj TVN Turbo, może będzie powtórka to zobaczysz. I także mówili o ozonowaniu, że najskuteczniejsze i przykrego zapachu można się pozbyć w samochodzie, tak jak Jureczek pisze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach