Znajdź zawartość

ku przestrodze... http://www.racingforum.pl/19Tdi-Mocne-drgania-przy-przyspieszaniu-t74735.html

Witam, ja mam ten sam problem w moim pasku 2.0 tdi 6-stopniowa manualna skrzynia,albo nie mogę czasami włączyć jedynki i wstecznego albo wyłączyć, już tak myślałem czy to wina sprzęgła i dwumasowego koła bo czasami mam takie drgania na sprzęgle

Prawdopodobnie ten typ tak ma, bo u siebie mam to samo od wyjechania z salonu. Sprawdzałem też w innym aucie z tym samym motorem, również nowy i też czuć lekkie drgania na sprzęgle przy delikatnym wciśnięciu. Aktualnie mam 35tys km i nie ma żadnego pogorszenia/zwiększenia drgań ani innych niepokojących objawów. Nie przejmuj się tym. Pozdro.

Widzę że z tym problemem drgań na luzie przy dohamowaniu spotykają się tez inny użytkownicy. Już ktoś sugerował mi że może to poduszki pod silnikiem, ale watpię. Dziwna sprawa te drgania. Jak dojść do przyczyny, skoro u mnie mechanik tez mówi po sprawdzeniu że jest OK i można jeździć. W Wiem że można, ale nie jest to normalne zachowanie auta. Czy jechać z tym do serwisu ? Jak znam życie to raczej nic to nie da. Może ktoś jeszcze próbował rozwiązać ten problem.

U mnie jest dokladnie tak samo, bylem z tym problemem u mechanika ktory zajmuje sie glownie autami VW i po 2 godzinach "ogledzin" auta mechanik stwierdzil ze nic nie widzi niepokojacego i ze coraz wiecej aut przyjezdza z tym problemem i u wiekszosci nic nie mozna na to poradzic. Jedyne co mu przychodzi do glowy co moze powodowac takie drganie(oczywiscie wszytkie inne mozliwosci zostaly wykluczone) to cos nie tak z zaworem EGR i spalinami, ale powiedzial ze do tego tez by ostroznie podchodzil i ze nie bedzie naciagac mnie na EGR gdyz jak sie nie swieci kontrolka to nie ma co wymieniac, a po wymianie i tak nie jest powiedziane ze drgania by ustaly. Wiec jezdze z tym dalej

Witam, jako nowy uzytkownik musze tez swierdzić, ze dana uciążliwość występuje w moim aucie. Mianowicie jak hamuje do skrzyżowania w ostatnim momencie czuje delikatne drgania. Mam zamiar wybrać sie jutro z tym do serwisu w niemczech zobaczymy co powiedza.

Witam W uruchomionym aucie na postoju, przy zaciagnietym hamulcu recznym chcialem na chwile wysiasc. Nagle mocno szarpnelo autem i silnik zgasl. Omylkowo zamiast na luzie auto bylo na 1-szym biegu. Od tamtego czasu czuc nierownomierne drgania silnika na wolnych obrotach. Stad pytanie czy owe szarpniecie moglo miec wplyw na uszkodzenie czegos w silniku?

gdzieś było na forum kiedyś że to właśnie dwumasówka może być, tam są podobno takie "ząbki" które się potrafią przy takiej akcji zgiąć czy cuś i powodować drgania. dla równowagi było tam napisane żeby spróbować gwałtownie ruszyć na suchym asfalcie tak do zerwania przyczepności wtedy jest szansa że owe "ząbki" wrócą na swoje miejsce. To nie mój pomysł przeczytałem to na naszym forum

No i jestem po podłączeniu VAG-a i okazało się że pompowtryski są ok i zdecydowałem się na obniżenie momentu obrotowego i mocy aby sprawdzić czy to pomoże i po przejechaniu prawie 200km okazało się że chyba wcześniejsza moc (170 KM) i moment obrotowy (około 450 Nm) była zbyt wysoka i stąd brały się te dziwne drgania. Aktualnie jest 165 KM i moment około 390Nm i odpukać jest wszystko OK. Dzięki za okazaną pomoc! Pozdrawiam!

Fakt. Ja mam paska z 2007r i uzytkuje go od 5 mcy. Już dawno zauważyłem że po odpaleniu samochodu i przejściu manetki z pozycji P na D są odczuwalne delikatne, praktycznie nie zauważalne, drgania. Już dawno mnie to dziwiło ale przyjąłem że "tak ma być".

Moj na rozgrzanym silniku czasami przenosi drgania silnia na karoserje

Nie rozumiem po co ta głupia dyskusja? Oczywiście, że elementy silnika są fabrycznie wyważone. Inna sprawa to dokładność jaką przy takim wyważaniu się toleruje i na to są odpowiedznie normy każdego producenta. Gdyby silnik miałby być wyważony co do 1mg, to na pewno nie kosztowałby tyle ile kosztuje, bo w grę wchodziłaby dość dokładna praca laboratorium. To tak jak z wyważaniem kół w samochodzie - są wyważane za pomocą maszyny, później zakładamy je na samochód, wchodzą elementy zawieszenia, tarcza hamulcowa, piasta itp., dochodzi jeszcze dokładność samej maszyny wyważającej i możemy powiedzieć, że mimo wszystko koło nadal nie jest wyważone. Na to sie godzimy, bo nie ma to większego wpływu. Tak samo jest z silnikami. P.S. Jakiś czas temu byłem w fabrykach silników toyoty w Polsce i wyważanie elementów polega na sprawdzeniu drgań jednostki przy odpowiednich obrotach i obciążeniu. Jeżeli drgania zawierają się w założonym zakresie jednostka przechodzi dalej bez wyważania .

heh jako ostatnio zajmowalem sie turbinami w elektrowni i bylem przy remoncie powiem tyle tam wal nie dosc ze jest osiowany(zwiazane z polaczeniem turbiny, generatora, obracarki) to kazda czesc jest wywazana i tu nie ma mowy o czyms takim jak nie wywazenie bo to glupota fakt turbina biega sobie z predkoscia 3000 obr/min(troche mniej niz w aucie) ale przekraczajac pierwsza harmoniczna wpada w takie drgania i nie ma znaczenia ze jest dobrze wywazona a co by pomyslec jakby nie byla(fakt w aucie pewnie ta harmoniczna wystepuje ponizej 700 obr ale to mniejsza o to). Tak wogole sila wzrasta z kwadratem odleglosci od promienia wiec nie wyobrazam sobie jakby silnik w samochodzie moglby byc nie wywazony

Wbrew pozorom bardzo dużo. Tak naprawdę pierwsza faza tuningu silnika w autach sportowych zaczyna się od wyważenia jego elementów. Chyba Ty nie nie wiesz o czym piszesz . Fabryczne wyważenie nie ma nic wspólnego z ideałem, choć dobrze to ująłeś - zawiera się w tolerancji. Tolerancja ta jednak nie jest zbyt wygórowana. Dzisiejsze silniki "tłuczone" są seriami na taśmach produkcyjnych więc rewelacji nie ma sie co spodziewać. Pierwsze też słyszę, że wyważenie elementów silnika może wprowadzić drgania, jak dotąd wydawało mi się całkiem odwrotnie - silnik lepiej i szybciej wkręca się na wyższe obroty. Startowałem swego czasu w rajdach samochodowych, więc podam przykłady z własnego doświadczenia. W silniku jaki miałem w fiacie SC - 1,2ccm z punto po jego wyważeniu "przybyło" w stosunku do serii 11KM - to ponad 10%!!!. W astrze OPC 2,0 moc zwiększyła się o 18KM czyli prawie 10%. W subaru imprezie GT już nie było takiej rewelacji, bo z 218KM dało się wycisnąć "tylko" 222KM - Japończycy widać mają trochę większą jakość wykonania. Wszystkie dane były brane z hamowni przed i po dokonaniu przeróbek. Dla ciekawości dodam, że sama zmiana oprogramowania silnika wolnossącego daje mniejsze korzyści, co innego w turbodoładowanych, choć w benzynie też i tu rewelacji nie będzie. Inna sprawa, to czy warto do tego podchodzić w cywilnym aucie - NIE WARTO!!! Koszt takiej przeróbki w przypadku subaru imprezy to ponad 4000pln. Różnicy nie odczujemy a zlecając pracę niefachowemu warsztatowi możemy znacznie skrócić życie jednostki napędowej.

czy ty wiesz o czym piszesz? wał jest wyważony idealnie(w tolerancji) na linii produkcyjnej(przez odpowiednie maszyny), tzn wszelkie modyfikacje mogą tylko wprowadzić silnik w nadmierne drgania.

Napisał,że nie dzieje sie zawsze tylko w pewnym zakresie predkosci.Ja tez tak mialem przy gownianych oponach,że drgania przenosily sie na calą budę aż furczało.Sam byłem zdziwiony,że to wszystko,przez opony.Ty oczywiscie znasz juz diagnoze i jestes pewny,ze wszyscy sie myla.

Koledzy z całym szacunkiem ale tylko jeden z was ma racje, nie piszcie że to są opony nie doczytaliście dokładnie pytania "Dziwne jest ze nie dzieje się to zawsze" koła czy opony są albo dobre albo nie, nie może być tak że raz są wyważone a raz nie. na 95% jest problem z półosiami, może być nawet któraś guma pęknięta, do środka dostanie się piasek i co jakiś czas może się zacinać któryś z trzech pierścieni i drgania gotowe. Miałem taki przypadek i uważam że to jest bardziej prawdopodobne Pozdr.

To nie sa tarcze, bo drgania występują także czasami przez chwile jak auto się zatrzyma. Dopiero jak puszcze pedał hamulca i nacisne ponownie to juz nie trzęsie. Sprawdzałem z wciśnietym i puszczonym sprzęgłem - nie ma różnicy. Sprzegło miałem sprawdzone przy okazji wymiany koła dwumasowego.

Kupilem passata 2006 2.0 TDI z przebiegiem 100k mil, wszystko super pokazywalo mi do przegladu 1400 mil, pojechalem w serwisie wymienili mi olej i zresetowali komputer (long live) itd, powiedzieli ze z samochodem jest wszystko ok i w nalezytym pozadku. Po tygodniu od wymiany oleju zaczely sie dziac cuda ze sprzeglem a mianowicie: - Po wlaczeniu jedynki lub wstecznego nie mozna pozniej zejsc na luz - Po wlaczeniu jedynki i braku mozliwosci zdjecia biagu auto z wcisnietym sprzeglem zaczyna sie samo toczyc jak automat. - Drgania silnika na niskich obrotach Tutaj moje pytanie co to moze byc i jak ewentualnie temu zaradzic by pojezdzic jeszcze 2 miesiace i dojechac do polski. Pozdrowienia Adam Ps:Przeczytalem chyba wszystkie tematy na forum zwiazane z dwumasa, lecz jak ktos juz napisal, kazdy przypadek jest inny, a ja sie zatrzymalem na etapie silnika od motorynki Wiec prosze o wyrozumialosc.

Bez urazy ale na postoju jak dla mnie to napewno tarcze nie maja znaczenia tak na moj rozum, a mam podobny przypadek, sprawdzaliscie co sie dzieje jesli przelaczy sie na luz i pusci sprzeglo bo u mnie dokladnie taki sam przypadek wystepuje albo na rownej powierzchni jak ma sie wcisniete sprzeglo i wlaczona jedynke, puszczony hamulec samochod po jakiejsc dluzszej chwili zaczyna sie sam toczyc, jesli tak to wczoraj bylem w serwisie VW i powiedzieli ze to napewno sprzeglo, objawy takie same, niby drgania silnika tylko w moim przypadku napewno to nie tarcze i klocki.

Owszem te drgania są wyczuwalne

Kolego, mam podobny problem, mój też 2008, 2.0 tdi (PD) tylko że ma 92 kkm. U mnie wstępna diagnoza to dwumas oczywiście. Objawy identyczne. Na razie tak z tym jeżdżę. Sprawdź tylko czy przy ok.2-2,5 tys obr/min pedał lekko nie drży w dolnym zakresie przy wciskaniu sprzęgła. U mnie tak jest. Zmieniające się objawy jeśli chodzi o drgania świadczą o problemach z dwumasem. Zdarzają się nawet po 2-3 tys kkm, ludzie jeżdżą z tym często nawet do 100 kkm, chyba że padnie na amen.

Czyli te dziwne zachowanie to nie jest jedyny przypadek w moim aucie. Teraz trzeba by znaleźć przyczyne i być może uda się usunąć poźniej te drgania. Jesli tarcze, klocki koło dwumasowe i VAG są OK to co to jest ?? :638:

Sprawdź tylnią poduszkę. Można to zrobić po wymontowaniu całego stelaża.Drgania przy przyśpieszaniu powinny zaniknąć

Witam panowie;] Wiem ze moze i temat nie jest juz swiezy, nie mniej jednak nic o problemie w moim pasku tu nie znalazlem - wiec pisze... Mam pasiaka 2.0T 2006 w manualu. Strasznie mnie irytuja odglosy, takie mlaskanie(kla, kla, kla ) przy starcie z pierwszego biegu przy puszczaniu sprzegla... Po pelnym odpuszczeniu auto porywa sie jak nalezy. czuje tez ze sprzeglo jest tak jakby takie chropowate, nie jest luzne... Sprzeglo bieze od polowy, moim zdaniem jest jeszcze OK... Dzwiek dochodzi ewidentnie z silnika... Te mlaskanie jest odczuwalne na kierownicy i pedale od sprzegla... Tez jest odczuwalne lekkie bicie(tak jakbym czul obroty silnika) przy lekkim wcisnieciu sprzegla podczas jazdy. Biegi wchodza mysle jak nalezy, ale przy zmianie tez odczuwam dziwne chropowate drgania na pedale. Ostatnio zmienili mi kolo dwumasowe i niestety bez skutkow!!! Przebywam w NY i tutejsi certyfikowani mechanicy VW rozkladaja rece... Jezdze od serwisu do serwisu i w zasadzie mowia ze "raczej" jest ok... Ciezko im cokolwiek powiedziec bo nie jedzili paskami w manualu - barany:)\ Nie wiem sam, czy to wina sprzegla, czy byc moze oni mi dwumasy nie wymienili i sciemniaja, ale wiem napewno ze tak nie powinno byc!!! Moze zle zrobilem, bo podczas wymiany dwumasy nie zgodzilem sie na wymiane sprzegla, bo stwierdzili ze ono jest ok. Moze to wlasnie w tym tkwi problem??!! Wiem ze jest to ciezko wytlumaczyc, ale jest moze ktos tu na forum co zrozumial delikatnie moje wypociny i sie tu "delikatnie" wypowie.. Powiem Wam, ze z tym mlaskaniem nie daje juz rady jezdzic... Niby jest OK ale jestem bardzo wrazliwy jak cos w aucie jest nie tak... muza - glosniej tez nie pomaga bo czuje te mlaskanie na pedale.. Z gory dzieki za kazda odpowiedz i kazda pomoc... Pozdrawiam rodakow i "szczesliwych" posiadaczy passiakow .. Czarek -- Long Island, NY --:637: