Andy123

OK. Dziękuje za info.

W trakcie jazdy pokazuje dalej czasami otwartą klapę bagażnika ( kombi ). Jak stanę i zamknę to znowu jest spokój. Jestem pewien, że to jest wina włączania się alarmu. Spróbuje rozebrać i przeczyścić co się da w okolicach zamka (mikrostyki ). Czy ktoś może rozbierał w kombi pod klapą plastiki żeby dostać się do zamka. Jak to zrobić żeby nie pourywać jakiś zaczepów ? Jak nie pomoże czyszczenie i suszenie to kupię pewnie tą krańcówkę. Niestety ale przy myciu chyba zalałem.

23:20 i znowu wyje. Szlag by trafił ! W ciągu dnia był spokój, teraz zimniej i bardziej wilgotno jest. To musi mieć jakiś związek. Aha i jeszcze jedna ważna rzecz - po włączeniu zapłonu pokazuje się żółta kontrolka świec i komunikat Engine fault , visit workshop. Zapalam kilka razy na dzień ale pokazuje się tylko raz. Czasami wcale. Kurcze nie mam żadnych problemów z silnikiem. Normalnie zapala i żadnego spadku mocy w trakcie jazdy. Zacząłem kojarzyć fakty i tak się stało od momentu zatankowania na innej stacji parę dni temu. Zwykle tankowałem na Shellu. Tylko co ma silnik i paliwo do alarmu ?? Może zbieg okoliczności a może daje sygnały że się coś sypie. Takie inteligentne powiadamianie syreną alarmową :manga W trakcie jazdy zauważyłem dziś jak parę razy zapikał i pokazał na wyświetlaczu obrys auta i podświetloną klapę bagażnika jakby była niedomknięta, ale była na pewno. Pokazał też krótko, bez podświetlenia klapy, tylko cały obrys. Dziwne. O co chodzi ?? VAG chyba jest konieczny. Muszę zapytać w serwisie kiedy podjechać i ile kasują.

Alarm jest bez czujnika ruch. Taki fabryczny, oryginalny. Może te mikrostyki w zamkach da się jakoś przeczyścić. Nie wiem jak wyglądają, ale ostatnio przy myciu auta trochę mi się wody nachlapało po wewnętrznej stronie klapy bagażnika ( kombi ) i może to jest przyczyną. Czy woda i wilgoć mogły uszkodzić ? Przeważnie włącza się od wieczora to znaczy kiedy powietrze robi się bardziej wilgotne. Może to ma jakiś wpływ. Najlepiej jakby można ten fabryczny alarm całkiem wyłączyć to w nocy nie musiałbym wstawać.

Kolejną nockę włączał mi się fabryczny alarm w B6. Odłączałem na godzinkę akumulator, ale nie pomogło. Dalej to samo. Jak zamknę na pilocie to czasami po kilku godzinach "wyje". Po otwarciu samochodu chwila spokoju i znowu to samo. Czy można z poziomu obsługi komputera pokładowego wyłaczyć działanie fabrycznego alarmu ? Może jakoś na pilocie da się to deaktywować. Co może być przyczyną takiego samoczynnego włączania ? Dziękuje za podpowiedzi,

Czy to możliwe aby Passat wytrzymał taki nacisk ? http://www.foto.pless.pl/showfoto.php?action=pokaz&id=18398&fotoid=0&akt=1&pagenum=1 Dodam że obydwie osoby przeżyły ten wypadek który niedawno zdarzył się koło Pszczyny.

Widzę że z tym problemem drgań na luzie przy dohamowaniu spotykają się tez inny użytkownicy. Już ktoś sugerował mi że może to poduszki pod silnikiem, ale watpię. Dziwna sprawa te drgania. Jak dojść do przyczyny, skoro u mnie mechanik tez mówi po sprawdzeniu że jest OK i można jeździć. W Wiem że można, ale nie jest to normalne zachowanie auta. Czy jechać z tym do serwisu ? Jak znam życie to raczej nic to nie da. Może ktoś jeszcze próbował rozwiązać ten problem.

Dokładnie tak jest u mnie. Bardzo to wk....jące jest !! Troche drga i przestaje . Jak włącze silnik i auto chodzi na biegu jałowym to jest idealnie. Trzeba trochę przejechać i potem zatrzymać auto po paru kilometrach. Jak naciskam hamulec i się auto zatrzymuje to wtedy potrzęsie i przestanie po kilku sekundach. Na serwis raczej nie liczyłbym.

Posprawdzałem wszystkie wężyki i połączenia w okolicach wskazanego miejsca. Niestety wszystkie wyglądają na dobre i problemu nie udało się rozwiązać. Miałem nadzieje, że już wyeliminuje te denerwujące drgania. Widzę że u innych użytkowników tego autka występuje to samo. No da się jeździć, ale nie daje to radości z jazdy. Ma ktoś jeszcze takie objawy w swoim aucie ? Może macie jakieś przypuszczenia co do przyczyny tych drgań ? W serwisie chyba nie pomogą jak znam życie.

Dziękuje. Wszystko posprawdzam.

Dziękuje. A możesz dokładniej opisać gdzie to znaleźć. Może jakieś zdjęcie. Będe bardzo wdzięczny. Jaki to koszt orientacyjnie ? Czy da się samemu czy raczej serwis ?

Po zejściu z wyższych obrotów na luz dają się odczuć w samochodzie przez chwile drgania. Takie jakby silnik nierówno pracował. Po kilkunastu sekundach czasem dłużej, te drgania ustępują. Dwumasa jest nowa. Wszystkie filtry są nowe. Pompowtryski raczej w porządku. Nie byłem na testach VAG ale były sprawdzane Boschem w innym nieautoryzowanym serwisie VW. Nie wiem czy taki test jest miarodajny. Te drgania pojawiają się najczesciej jak wrzucam na luz i dojeżdzam na luzie do świateł i potem jeszcze przez chwile jak auto stoi. Czyli na postoju po wciśnięciu hamulca nożnego. Praca na obrotomierzu jest równa. Jak odpali się samochód to nic się nie dzieje. Dopiero po przejechaniu kilku kilometrów i pracy na wyższych obrotach to na postoju, szczególnie po naciśnietym hamulcu dają się odczuć wibracje mniejsze lub większe. Jest to bardzo denerwujace. Zmieniłem tez paliwo, tzn. kupiłem V-power ale bez zmian. Co może być winne ??? Pompowtryski ? Komputer ? Elementy tłumiace drgania silnika i jego zawieszenie ? Wszystkie akcje serwisowe przewidziane dla tego auta zostały wykonane. Tak podali w serwisie.

Chciałem odświeżyć ten temat. Może ktoś ma podobny przypadek i już znalazł rozwiązanie problemu.

To nie sa tarcze, bo drgania występują także czasami przez chwile jak auto się zatrzyma. Dopiero jak puszcze pedał hamulca i nacisne ponownie to juz nie trzęsie. Sprawdzałem z wciśnietym i puszczonym sprzęgłem - nie ma różnicy. Sprzegło miałem sprawdzone przy okazji wymiany koła dwumasowego.

Dziękuje za informacje.