Skocz do zawartości

Szychu

  • Liczba zawartości

    84
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O Szychu

  • Urodziny 05.10.1978

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Zagan

Samochód

  • Silnik
    B5(3B) 1.8 20V 125KM (ADR)
  • Rok produkcji
    1998
  1. Mam niejasne wrażenie, że poprzedni właściciel zchipował mojego Avensisa i stąd takie wrażenia bo jak jechałem passatem b6 TDI 2,0 140 to jedzie bardzo podobnie. Mogę się oczywiście mylić. ADR VW to solidny silnik i jak się o niego dba to nie zawodzi. Mój był niedobity ale diesel z turbo to zupełnie inna bajka - ciągnie od dołu zupełnie inaczej niż ADR który jedzie po przekroczeniu 3rpm. Niestety koszt części w ADR też dość wysoki ( toyota jeszcze droższe).
  2. Otóż był czas na zmiany i mój passat b5 1998 1,8 ADR odszedł na spokojną emeryturę do mojego ojca a ja nabyłem Toyotę Avensis 2005 D4D kombi. Zrobiłem nią 8tkm i oto wrażenia i małe porównanie 1. komfort : Passat choć stary to płynie i jest dużo bardziej miękki ergonomia i wygoda to w VW priorytet przy pasku Avensis to pudło na 4 kółkach 2. napęd : 125 hp w benzynie paska to nic w porównaniu do 116 hp japońskiego diesla który po prostu rwie i odpala w każdy mróz (jednakże jego dźwięk jest ohydny) 3. zawieszenie : w pasku choć komfortowo to częste wymiany i drogo, Avensis jest twardy i ponoć bardzo trwały jeśli chodzi o zawias, poza tym konstrukcja prosta (przód) Ogólnie: jeśli ktoś szuka auta z duszą w którym czuje się jak w domu na kanapie to niech omija japońskie wynalazki i kupi passata, jeżeli jednak chce szybko i długo jeździć bez zbędnych komplikacjito chyba Avensis od toyoty jest lepszym wyborem. Wiem jedno sentyment do mojego passata pozostał i zawsze chętnie nim jeżdżę (o ile ojciec pozwoli) natomiast Avensisa sprzedam bez żalu choć jak na razie nie zawodzi.:kwiatek
  3. Panowie ja jeżdżę głównie po mieście i krótkie trasy więc po co mi jakaś wielka dynamika? Mój obecny passat 1.8 też rakietą nie jest ale jazda jest przyjemna. Wydaje mi się iż 1.9 105KM będzie dla mnie odpowiedni z powodu małej usterkowości samego silnika (osprzęt to co innego i jest podobny jak w pozostałych), niskiego spalania. A jazda takim autem z powodu komfortu i przestrzeni to frajda - dziękuję za posty i proszę o jeszcze jedną odpowiedź - ile kosztuje zestaw do wymiany rozrządu tj. pasek napinacz i rolki (tylko nie podawajcie cen z serwisu bo i tak tam nie pojadę) i jaki olej ewentualnie polecacie do tego silnika (nie firma tylko klasa):638:
  4. Chcę kupić rocznik 2006 bo na więcej mnie nie stać. Dlatego właśnie myślę o 105cio konnym motorze. 2.0 tdi w tym roczniku podobno bardzo padają. Może wiecie jakie oznaczenia literowe mają te silniki 105 KM i czym się różnią między sobą? ---------- Post added at 20:05 ---------- Previous post was at 20:02 ---------- I jeszcze jedno, czy wszystkie te passaty 1.9 105KM mają filtr cząstek stałych? Ekologiem nie jestem, a jest to dodatkowy wrzód na .... i lubi sprawiać problemy.
  5. Witam wszystkich. Po długim namyśle i rozważeniu wielu innych aut podjąłem decyzję o wymianie mojego b5 na b6. Jestem w fazie poszukiwań egzemplarza i mam pytanie do użytkowników aut z silnikiem 1.9 105KM. Ile pali, jak z usterkami w tym silniku, czy polecacie ogólnie? Na co zwrócić uwagę w tym samochodzie z takim silnikiem ? Chciałbym aby wypowiedzieli się posiadacze auta z tym silnikiem. Wiem, że 105 KM to niedużo ale autem będę robił raczej krótkie trasy więc bardziej od dynamiki liczy się dla mnie ekonomiczność. ż góry dzięki za pomoc.:638::confused:
  6. Jeśli dzieje się to niezależnie od obrotów i na pełnym zbiorniku to polecam sprawdzić, czy czasem nie pada czujnik podciśnienia lub inaczej map sensor. Objawy to właśnie przełączanie się na benzynę z początku rzadko i po przełączeniu można jechać na gazie dalej, potem to będzie coraz częstsze. Koszt zależnie od producenta ok 170 zł
  7. Maź na bagnecie lub na korku oleju wiąże się z powstawaniem emulsji wodno olejowej. Podatne są na to szczególnie oleje mineralne półsyntetyki mniej, a dobre syntetyki prawie wcale. Powodem mogą być: -jazda na krótkich odcinkach -przedostawanie się płynu chłodniczego do układu smarowania -niedogrzanie silnika spowodowane awarią termostatu Jeśli wskazania temperatury są w normie, a płynu chłodniczego nie ubywa to wina jest oleju. Po przejechaniu dłuższego odcinka ta maź zniknie, ale pojawi się znowu po jeździe na krótkich odcinkach. Mam Mobil 0w40 i choć jeżdżę na krótkich odcinkach to nawet przy aktualnej pogodzie nie mam tego problemu. Zróbcie rachunek sumienia co zalaliście do swoich silników i jeśli to nie jest syntetyk to macie co macie.
  8. Przeczytałem i dalej nie mam jednoznacznej odpowiedzi ponieważ firm jest wiele, a nie wszystkie były przetestowane - zależy nam wszystkim na konkretach, a nie na wypowiedziach typu "wydaje mi się" lub "uważam" - uważać to trzeba na przejeździe kolejowym a w mechanice liczy się doświadczenie.:639:
  9. Co do wymiany poszczególnych wahaczy to 15 tys km temu wrzuciłem komplet lemfordera - oryginał ze sklepu. I co? - górne tylne do wymiany luz czuć było ręką. Według niektórych powinienem może wymienić całość, ale nie zrobię tego gdyż już raz zrobiłem na początku i okazało się, że te wahacze nie zużywają się równomiernie, a skoro tak to po co zmieniać całość? gdzie tu logika? Aha i nie zgadzam się, że lemfordery są takie fantastyczne - raz się tym zasugerowałem i więcej tego nie zrobię, na pewno są inne firmy tańsze i dobre. Sęk w tym, że nie wiem jakie:confused: W ogóle sądzę że twierdzenie iż Lemy są takie niezawodne jest spowodowane ich ceną i pewną ekskluzywnością co przyciąga ludzi ulegających wpływom innych. Jak ktoś ma doświadczenie z tańszymi zamiennikami to niech przekaże z pożytkiem dla kieszeni innych.
  10. Jeżeli masz wahania temperatury tzn. raz pokazuje więcej a raz mniej to albo termostat do wymiany albo czujnik temperatury. Zrób test - rozgrzej na postoju auto do 90 stopni a potem jedź szybko jeśli temperatura spadnie tzn, że termostat jest cały czas otwarty i dlatego płyn chłodzi się w chłodnicy co powoduje spadek temperatury. Powinno być po rozgrzaniu cały czas 90 stopni. Jeśli wahania temp. są przypadkowe tzn. nie zależą od stylu jazdy to prawdopodobnie czujnik temperatury szwankuje.
  11. Ale pan panther w dalszym ciągu nie opisał jak mechanik dokręcał wahacze w aucie stojącym na kołach, bo chyba nie bujał autem na podnośniku? Bardzo mnie to ciekawi.
  12. Ciekawe jak dokręcisz górne wahacze kiedy całość jest już złożona? Chodzi mi o śruby od strony silnika.
  13. Jeśli faktycznie ucierpiała podłużnica i auto zmieniło geometrię to bez ramy i naciągania się nie obejdzie. Co do podłużnicy to może można wspawać z innego auta. Całość jeśli będzie dobrze zrobiona i wyprostowana może jeszcze długo pojeździć. Koszt 10 tys złotych chyba o połowę zawyżony, no chyba że mechanik ma wspawać nową połówkę razem z silnikiem. Miałem golfa 3 który był prostowany i miał wspawaną podłużnię i całość dobrze jeździła nawet powyżej 170 km/h nie ściągał i nie było drżenia kierownicy co czasami występuje po kiepskich naprawach. Ja bym go robił.
  14. Możesz skasować istniejące błędy ale zyskać to nie zyskasz nic na dłuższą metę. Na pewno nie ma żadnych ukrytych cudów.
  15. Jeszcze dla Mareckiego78 - nie wiem czy już montowałeś instalkę ale powiedz, że polecił ci zakład gość od srebrnego passata z Żagania i mówił, że możesz liczyć na jakiś upust - być może jeszcze coś utargujesz, zawsze warto spróbować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności