Skocz do zawartości

wladek1181

  • Liczba zawartości

    731
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez wladek1181

  1. Drażni mnie pomysł zamontowania akumulatora w podszybiu. Raz że co pół roku trzeba go wywlekać aby przepchnąć otwory spustowe wody a druga rzecz że przy wkładaniu lub wyciąganiu akumulatora nie sposób nie zaczepić nim o plastikowe podszybie. W lecie pół biedy bo plastik jest jeszcze w miarę elastyczny ale w zimie w czasie mrozu to tragedia. Tej zimy niestety kratka pod szybą kapitulowała i odłamał się jej kawałek na długości ok 3-4 cm.
  2. U mnie jest podobny problem, piszę że podobny bo po otworzeniu klapy najpierw żarówka LED świeci jaśniutko że szpilkę można by w bagażniku zobaczyć ale po chwili potrafi przygasnąć i ledwie świeci. W moim przypadku lampka gaśnie po zamknięciu klapy. Nie zawsze się tak dzieje, niekiedy świeci jasno do chwili zamknięcia klapy. Ja u siebie podejrzewam mikrostyk, bo żarówkę przerzucałem do drzwi i świeciła normalnie- nie przygasała. Ja też obstawiał bym w Twoim kolego wypadku mikrostyk, po rozłączeniu przez mikrostyk obwodu nie powinno być żadnego napięcia na przewodach od lampki.
  3. Oj ta oj tam pieczątka się znajdzie nie ma problemu aby karta gwarancyjna była.
  4. Nie za bardzo wiedziałem gdziue to dać, no ale chyba tu powinno być w sam raz: http://onet.tv/s/meskiteren/trumna-na-kolach-z-waznym-przegladem/ld923
  5. Ehh nie ma się czym chwalić. Więcej u gościa nic z podanej aukcji nie kupię. Ma potężny bałagan. Najpierw niby wysłał mi amortyzatory 31 grudnia do ubiegłego poniedziałki paczka nie doszła więc dzwonię do gościa co jest? Okazało się że paczki nie wysłał. Ok do piątku do mnie dotrze kolejna paczka, więc czekam. Paczka przyszła otwieram pudełko a w środku amortyzatory ale zamiast MS to Kamoka. Mówię trudno założę te co przyszły ale gość nawet nie przysłał mi karty gwarancyjnej. No porażka, ręce opadają. Więc nie zdam wam koledzy relacji co do wytrzymałości amorków MS, nie chcę się bawić w odsyłanie bo znów zejdzie ze dwa tygodnie zanim się gość odkręci. Ale mam teraz inną zagadkę, ktoś z was montował piastę z łożyskiem z tyłu na osi firmy MS???? Ale quiz co?
  6. W swoim na przodzie wymieniłem na jakieś włoskie tarcze i klocki ( ta sama firma) i powiem szczerze że badziewie jakich mało. Nie mam pojęcia z jakiego materiału są zrobione ale tarcze chyba szybciej zejdą niż klocki. A pylą że niech je szlag trafi. Z tyłu mam natomiast założone Master Sporty ( tarcze i klocki) i jestem mega zadowolony, nie piszczą, nie pylą, i co najbardziej mnie zaskoczyło w czasie wilgoci praktycznie nie rdzewieją. Szczerze nie spodziewałem się takiej jakości.
  7. A niby za co miałbym dostać? Nie wyprzedzałem na ciągłej ani w miejscu gdzie obowiązuje zakaz. Że mrugnąłem baranowi światłami gdy mi drogę zajechał, tu też nie widzę mojej winy. Błyśnięcie światłami jest bardziej zauważalne niż trąbienie za gościem przy prędkości 90 km/h. Byłem na komendzie przekazałem filmik, zgłoszenie przyjęte. Wyrzutów sumienia nie mam i miał nie będę. Nie chcę nikomu ubliżać ale niech gość najpierw pojeździ dookoła stodoły na podwórku a jak to opanuje niech się pcha na drogi. I niech się cieszy że tylko tak się skończyło bo faktycznie gdybym miał więcej czasu to rozmowa na poboczu by na 100% się odbyła. Jak to mój kolega mówił - Jestem tolerancyjny ale chamstwa nie zniese:D
  8. Sytuacja z dnia wczorajszego, dodam tylko że jeżeli ten złamas jest na forum to niech liczy się z tym że zastanawiam się czy z nagraniem z wideo rejestratora nie udać się na komendę. Zdarzenie miało miejsce wczoraj pomiędzy godziną 16 a 17 na trasie Lublin Chełm. Przed miejscowością Siedliszcze jechał przede mną granatowy VW Passat B5 kombi na blachach z Hrubieszowa przed nim z kolei jechał bus SG. Widząc że z przeciwka nic nie jedzie włączyłem kierunkowskaz i zacząłem wyprzedzać Passata i busa. Będąc już na lewym pasie na wysokości Passata ten wyjechał mi centralnie pod koła, gdybym był z metr bliżej zepchnął by mnie do rowu. Aby uniknąć uderzenia w Passata i nie wylądować w rowie zacząłem gwałtownie hamować i jednocześnie błysnąłem mu długimi, liczyłem że przerwie swój wyczyn ale skąd. Gość nie wzruszony jakby nigdy nic kontynuował wyprzedzanie a będąc na wysokości busa SG depnął po hamulcach. Odpuściłem sobie wyprzedzanie i wróciłem za busa SG. Wyczekałem na wolną lewą i busa w końcu wyprzedziłem. Po wyprzedzeniu busa znów jechałem za tym Passatem, jadąc za nim po chwili bardzo mądry kierowca depnął po hamulcach ( celowo), wyczekałem moment i mając wolną lewą wyprzedziłem patałacha. Po wyprzedzeniu będąc już przed nim bydle włączyło długie, w tym momencie odbite światła od lusterek zupełnie mnie oślepiło i faktycznie zacząłem hamować. Gość ma szczęście że śpieszyłem się do domu bo dziecko mam chore i zależało mi na czasie. Inaczej sprawę bym załatwił inaczej, no qwa jak tak można. Gość o mały włos nie zepchnął mnie do rowu a potem jeszcze stroi jakieś cyrki na drodze. Nie wiem na uj mu lusterka ale na pewno w nie nie patrzy, więc jeżeli jesteś na forum to rada na przyszłość, w domu na pewno masz jakiś brzeszczot, weź go do łapy zrób sobie wycieczkę do swojego ukochanego Passata i obetnij lusterka, po uj masz wozić zbędny balast.
  9. A no właśnie mam pytanie odnośnie temperatury. Nie chodzi o moje go Paska a o żony Seata, siedzi w nim silnik 1.9 SDI i szczerze powiem że już się szykowałem do wymiany termostatu bo np przy -10*C i przy jeździe po mieście nie ma szans żeby złapała 90*C, max który zaobserwowałem to jakieś 75*C mało tego jak ostatnio stałem przed przejazdem kolejowym dłuższą chwilę to i z tych 75*C temperatura zaczęła spadać pomimo że silnik pracował. Na trasie znów jest prawie 90*C i nic nie spada. To normalne w dieslu? Miałem podejrzenia o termostat ale teraz już sam nie wiem.
  10. Chełm stacja 1.2.3. należąca do koncernu Statoil LPG 2.27 Prywatna stacja LPG trasa Chełm - Lublin przy skrzyżowaniu na Siedliszcze LPG 2.41:wmorde
  11. Miałem, używałem i przerobiłem na kwietniki i nawet żeby minęło 20 lat w dalszym ciągu będę twierdził że to gó... Zregenerować to sobie można alternator albo rozrusznik ale nie oponę. W moim przypadku nie było możliwości wyważenia tych opon. Tzn koła po wyważeniu były zakładane do auta, po przejechaniu około 150/200 km koła zaczynały bić. Zmiana wulkanizatora i ponowne wyważenia nic nie dawały, sytuacja powtarzała się cyklicznie w gruncie rzeczy to co wydałem na to gó... i na wulkanizatorów dodając parę groszy więcej miałbym komplet nowych opon. A gwarancja na ten szajs to fikcja, odesłałem to badziewie do producenta po tygodniu dostałem odpowiedź że w/g ich oceny opony są ok a koła ogólnie co jakiś czas trzeba wyważać. No tak ale co 150 czy 200 km??? Takiego standardu i częstego wyważania nie wymagały nawet tzw kartoflaki w latach 70. Dla porównania trzy lata temu kupiłem nowiutki komplet zimówek Sava Eskimo, zawsze przed sezonem zanim założę je na auto jadę sprawdzić wyważenie ( koła są wrzucane na maszynę bez ściągania starych ciężarków) i przez trzy zimy użytkowania nie było potrzeby ingerowania w wyważenie poszczególnych kół. A co do jakości moich zimówek to jestem cholernie zadowolony, nie było sytuacji żebym gdzieś na nich utknął, czy wpadł w poślizg. Po prostu się sprawdzają a nalewek nigdy więcej nie kupię. Dla tamtych znalazłem zastosowanie robią za kwietniki na podjeździe i do tego się tylko nadają.
  12. No to zamówiłem komplecik amortyzatorów z linku który podałem, sam ciekaw jestem jakości i jak długo pociągną jak się sprawdzą to w przypadku przednich też pójdą w przyszłości MS. Jaki sens jest przepłacać jak czy te droższe czy te tańsze są podobnej jakości.
  13. Znalazłem coś takiego, zresztą od tego samego sprzedawcy brałem zawieszenie , tarcze na tył i klocki wszystko MS i nie było problemu. Bez problemu rozpatrzoną miałem też gwarancję jak padł mi jeden z górnych wahaczy więc sprzedawca solidny. http://allegro.pl/2-amortyzatory-oslony-na-tyl-vw-passat-b5-fl-i4872512403.html Nie wiem, ryzykować???
  14. Ja mam trochę inne pytanie choć po części w temacie. Czy ktoś z was zakładał amortyzatory Master Sport? Pytam bo moje KYB z tyłu wytrzymały gwarancję, mówiąc wprost skończyła się gwarancja skończyły się amortyzatory. Do jednego z nich dostała się woda i sobie tam zamarzła i przy jakimkolwiek wertepie w dosłownym słowa znaczeniu dupę urywa. Do swojego auta zakładałem już i wahacze i klocki i z tyłu mam tarcze z MS i powiem szczerze jestem całkiem zadowolony. A jak jest z amortyzatorami? Nie bardzo mam ochotę wydawać znów ponad 300 zł na komplet amortyzatorów np KYB jak po upływie gwarancji szlag je trafi jak poprzednie, nie chcę też kupować jakiegoś szajsu już na dzień dobry. Może ktoś z was ma i użytkuje amortyzatory MS, może podzieli się opinią? Z góry dzięki.
  15. A tu jeszcze inna kamerka z Estonii http://www.eenet.ee/EENet/hirv.html
  16. Z łożyskami w alternatorze jest taka prawda że ich faktyczny stan można ocenić po zdemontowaniu wirnika. Szum czy chrobotanie w alternatorze występują gdy łożyska są już w głębokiej agonii. Niedawno wymieniałem łożyska w swoim alternatorze nie szczególnie było go słychać ale po rozkręceniu alternatora i wyjęciu wirnika łożysko od strony szczotek miało taki luz że się nie spodziewałem. Co do producenta łożysk do swojego zakładałem SKF i jestem zadowolony.
  17. Zawsze wierzyłem że w samochodach koncernu VAG drzemie ogromna moc i pomad-przeciętne możliwości:marecek http://moto.wp.pl/kat,89554,title,Rekordowa-Octavia-sad-potwierdzil-ze-jechala-367-kmh,wid,17114621,wiadomosc.html
  18. Tak się jeszcze zastanawiam czy VW przy okazji rozpoczęcia produkcji modelu B6 nie przeszedł w fabrycznych lakierniach z technologii lakierów akrylowych na lakiery w technologi wodnej.
  19. To co piszesz świadczy tylko o fakcie że albo produkcja na etapie cynkowania nadwozia i jego lakierowania jest wybitnie niedbała albo że blacha jest gorszego gatunku. Kiedyś jak jeszcze chodziłem do technikum samochodowego byłem na wycieczce w FSO, po tej wycieczce przestało mnie dziwić czemu Polonezy tak rdzewiały. Blacha będąca na bębnie z której tłoczono elementy była ruda jak kita lisa. Faktycznie że były potem te elementy kąpane w roztworach ale co głębsze wżery pozostawały a jakie potem były efekty to kto miał Poloneza to dobrze wie. Drugą rzeczą to zasiarczenie blachy. Też w szkole miałem takiego fajnego nauczyciela i kiedyś pokazał nam doświadczenie z zasiarczeniem blachy. Jedna blacha była gorszego gatunku (właśnie zasiarczona) druga była lepszego gatunku. Obie przez miesiąc były wystawiane na różne warunki atmosferyczne, temperaturowe na koniec były zanurzone w solance przez dobę. Efekt był taki że na tej lepszej gatunkowo blasze był ledwie widoczny rdzawy osad natomiast na tej drugiej po miesiącu były już tak głębokie wżery że nie dało się ich do końca usunąć papierem ściernym. Jeszcze inną rzeczą jest sam fakt projektowania auta, nie raz nie dwa można spotkać Passata B3 czy nawet Audi 80 B3 czy B4 na których brak jest rdzy albo jest szczątkowa. Tyle że w tamtych czasach przy projektowaniu auta inżynierowie brali pod uwagę nawet fakt którędy będzie odpływać woda z nadwozia czy z pod jakiejś uszczelki. Dzisiaj takie rzeczy się bagatelizuje, kiedyś zanim auto trafiło ostatecznie do produkcji było konkretnie testowane a błędy były eliminowane jeszcze w fazie przedprodukcyjnej a dzisiaj błędy są eliminowane po pół roku od wprowadzenia na rynek modelu, bo to klient jest myszką labolatoryjną bo taki VW nie ma na to czasu. To ewidentny wyścig szczurów. Dzisiaj ważniejszy jest dizajn auta, bajery w nim zainstalowane niż trwałość nadwozia aby tylko wyprzedzić konkurencję jakimś nowatorskim kształtem czy udziwnieniem. Jestem na 99% pewien że pod koniec projektowania Passata B8 w VW już pracują nad modelem B9 to gdzie niby ma byś czas na dopracowanie modelu wchodzącego do produkcji czy obecnie produkowanego??? Czasy wytrzymałego Passata jak B3 nie powrócą i nawet nie ma co się łudzić że modele B5, B6 B7 czy obecny B8 dotrwają do takiego wieku jak ich protoplaści i w takiej kondycji. Jeszcze innym elementem jest fakt że takich rzeczy jak rdza na dwuletnim aucie nie gani np prasa motoryzacyjna to jakie wnioski można wyciągnąć? Ostatnio czytałem artykuł z testu Hyundaia i40, po 100.000 km redaktorek podniecał się że samochód się prawie nie zużył. Na koniec napisał że na klapie bagażnika pojawił się bąbel a pod bąblem rdza ale mimo wszystko auto ocenia jest na 5+. Jednym słowem jaja, jeszcze 10 lat temu to ta sama gazeta nie zostawiła by na producencie testowanego auta suchej nitki za tego rdzawego purchla nie patrząc na inne elementy a dzisiaj wyłażąca rdza nie stoi na przeszkodzie aby auto dostało ocenę 5+. Nie chcę Ciebie kolego zbijać z pantałyku ale chyba marne szanse do wygrania przed sądem, szary klient chyba ma niewielkie szanse z molochem któremu nie brak kasy na papugi. Ale to tylko moje zdanie.
  20. Panowie, napiszę od siebie. Co prawda mój model Passata to B5 po lifcie ale nie w tym rzecz. Fakt jest taki że od 2000 roku VW zaczął stosować jakąś dziwną taktykę oszczędności. Oszczędza na czym może lakier, podkład, ocynk, odlewki aluminiowe, plastiki, długo by wymieniać. Dwa dni temu wymieniałem osłonę-maskownicę lusterka zewnętrznego w moim aucie, to co zobaczyłem po zdjęciu starej osłony wprawiło mnie w osłupienie. Cały ale to cały aluminiowy odlew ramienia lusterka ( ten na którym jest osadzony mechanizm pochylenia szkła lusterka ) był tak skorodowany że nie dało się założyć nowej maskownicy. Aluminium tak spuchło od korozji że w starej maskownicy popękały mocowania. Dosłownie element wyglądał jak by ktoś go obtoczył w mące. Pojechałem na szrot i kupiłem ramię tylko że z Passata B5 z 98 roku. Ten element był jak nowy, absolutnie żadnej ale to żadnej korozji. Wniosek wcześniej stosowano za pewnie lepszy stop aluminium. Miałem chęć zmienić swojego na B6 ale to co tu poczytałem skutecznie mnie od tego pomysłu odrzuciło. Odnoszę wrażenie że inne marki koncernu VAG lepiej się starają, może to dlatego że VW wychodzi z założenia że ma już renomę i kładzie lachę na jakość? Żona śmiga Seatem Ibizą z 2006 roku i póki co odpukać zero rudej, może to jest tak że takie marki jak Seat, Skoda bardziej się przykładają aby zaistnieć na rynku i wyrobić sobie renomę. Co do środków na rdzę to polecam dwuskładnikowy podkład reaktywny z Novola. Sam nim robię i nic nie wyłazi. Jest trochę zabawy przy nim ale zdaje egzamin. Pozostaje tylko wam chłopaki współczuć, tak młode auta i za taką kasę rdza może wqrwić.
  21. Witam, wielka prośba właściwie dwie. Potrzebuję numer uszczelki szyby tylnej sedan do mojego autka. Chodzi o tą wargę pomiędzy tylną szybą a dachem i dookoła szyby. Ma ktoś może pojęcie ile ona może kosztować w serwisie? Muszę wyciąć szybę bo pod uszczelką w rogu dachu zamnożyła mi się ruda i mus zrobić zaprawkę. Z góry dzięki za info. P.S. Czy ewentualnie pasowała by uszczelka z Superba I ? Do Skody zazwyczaj części są tańsze.
  22. dobra reklama [video=youtube_share;RtN4ns96ETc]
  23. trochę się nie popisał VW, widziałem kartę ratunkową bodaj z KI-anki i tam kolorami są zaznaczone elementy w zależności od twardości blach ( inny kolor słupki, dach itp
  24. Sprawdź połączenia chłodnicy z wężami i nie tylko tam bo jest jeszcze parę połączeń gdzie zastosowano ten gówno warty patent z uszczelniaczami i wsówkami, wewnątrz węży od strony chłodnicy są oringi tylko nietypowe bo stożkowe, one bardzo często ciekną. Guma z których są wykonane to szajs po roku dwóch robi się jak kamień i przestaje trzymać. Dwa lata temu wymieniałem te uszczelnienia na nowe z salonu i po dwóch latach znów kwalifikują się do wymiany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności