souler

po 1 - silnik nie dotarty = mocy malo po 2 - porownales ze swoim jak jedzie? moze przez brak kopa w plecy oceniasz, a to w zaden sposob nie jest miarodajne.

i mozna sie lansowac na miescie air ridem fajny fajny

zadnej awarii nie bedzie, ale dawka i tak jest obcieta w stosunku do sprawnej przeplywki. kupuj nowa i smigaj

hoho to tym bardziej uciekaj od tego mechanika. zrob logi grupy 03, 011 podczas jazdy, 3 bieg 1500-4500 z butem w podlodze. przy zatartych kierownicach lapalbys notlaufy, albo auto mialoby nadzwyczajnego kopa, do pewnego momentu. zrob te logi i bedzie jasne.

zeby kontrolka zamrygala nie wystarczy miec suchy bagnet. trzeba miec jeszcze mniej. jak braknie ci 1.5 litra to dopiero, ale nie zawsze, mrygnie. najczesciej na zakretach.

na vwmanie w 2006. 575km w jedna i 570km w druga strone. awarii brak. spalanie 6-6.5 wyszlo

podobno w aso koszt walkow podobny czy nawet mniejszy jak u swiatka

o jakich lagach mowicie? ze moment jest przesuniety i dopiero max jest przy 2200obr? to nie lag, to celowy zabieg.

cos slabi ci mechanicy. wal do Mirka i auto zrobi. 513-399-363, 502-730-289 tylko nie pamietam ktory numer jest do niego, a ktory do Gulu. we wroclawiu chlopaki maja siedzibe. a jesli nie chcesz po mechanikach jezdzic to wrzuc logi na forum. moze cos sie wymysli.

fajny kurnik

i niech jeszcze ktos powie slowo, ze silniki vw sa zle albo malo wytrzymale. niesamowicie zdrowa seria. jaki ty masz przebieg w nim?

przesiadaja sie z prostej przyczyny - ida w moc. przy 400+ kuniach awd to podstawa. przy 300 jeszcze ok, ale jesli jest mniej to roznice pomiedzy oska i awd wyczuwalne sa tylko na starcie, gdzie awd wystrzeli jak z procy, tylko potem oska spokojnie nadrabia. uki145 a gdzie ty chcesz po zakretach jezdzic? po zwyklych drogach niby? nalezaloby autora tematu spytac do czego auto ma sluzyc, bo moze po bulki bedzie jezdzil. dla mnie nie ma znaczenia czy kupi s6 czy zaturbi vr. gdyby robil to drugie, to by cos ciekawego sie na forum dzialo. swoja droga czytaliscie o 2e spod reki Evo? 270 kucy i oska daje rade

olej jak olej. czasem ciezko opanowac overboosty, ale chlopaki sie ucza i kazda kolejna hybryda lepiej im wychodzi. czyzby bogdan ja skladal?

uki45 twoje dywagacje sa smieszne. oska jak najbardziej! raczej w gre wchodza moce ok 300, bo potem koszty rosna lawinowo. 300 da rade opanowac i bedzie krecil czasy w ok. 6-6.5. to czy ktos na starcie spali kapcia zalezy wylacznie od miesa w srodku. jesli kierownik jedyne co potrafi to wcisnac gaz to nie dla niego takie moce. spytaj ludzi ktorzy maja tdiki po 230 kucy jak oni jezdza oska. nikt nie narzeka na brak trakcji i nawet w zimie sobie radza, a momentu obr. duzo wiecej niz w vrerce.

wody destylowanej sie dolewa gdy trzeba, wody!!!

ta twoja vrka zdrowa? na hamownie skocz najpierw, bo moze trzeba bedzie remoncik zrobic. no w zasadzie od tego bym zaczal. potem dlubanie.

jesli masz 30k zl odlozone to mozesz zaczynac zabawe w uturbianie i poszukiwanie 400 kucy. jesli masz 15k zl to mozesz miec spokojnie ponad 200 kucykow w krotkim czasie. generalnie na moce rzedu 300 wystarczy zdrowa vrka bez zadnego zakuwania. jedynie odprezyc trzeba. hamulce specjalnie droga zabawa nie sa. raptem kilkaset zl za zaciski np: od s2. najdrozej wychodza graty czyli turbo, wydech i dolot z fmiciem oraz strojenie. takich uturbionych vrek jezdzi juz kilka w kraju.

a przestancie. ze 150 to jest jak z kobieta. delikatnie i z uczuciem, to jakos to bedzie. long life i odma to glowne przyczyny. inna sprawa, ze material walkow troszke slaby, no ale gdy ktos czesto i dobrze smarowal to do dzisiaj jezdzi bezawaryjnie. jak ktos nie jest pewny stanu silnika to na hamowni wszystko wychodzi.

przykro mi to mowic, ale to pierwsza faza opetania przez szatana. potem twoje auto zacznie pierdziec na biegu jalowym i strzelac w wydech, a ostatnia faza to samospalenie na rynku w krakowie [bo szoł mast goł on]

vag prawde powie. swiece mrugaja, bo komp wylapal blad krytyczny. pod kompa sprawdzic jaki blad jest i potem wykasowac i cieszyc sie jazda, albo dlubac i usterke usunac. jesli auto traci moc po wyskoczeniu bledu to nieciekawie.

a byc moze ja sie na tym nie znam, a pamiec mam slaba zreszta kto by sie tam przejmowal awd, gdy nie ma sie 300+. zabawka przydatna w zimie i na sliskim, bo nie na streetowe hulanki noca.

podstawowa zasada - nie mieszaj

oczywiscie ze ma

na odwrot. 3b mialo torsena, a haldex jest w 3bfl

bo moze sa takie same tylko do matiza taniej???