dtambor

Najprawdopodobniej masz walnięty zawór bo wątpię w to aby napięcie było podawane cały czas na zawór, ale warto to wykluczyć. Ewentualnie taki zawór powinien kosztować jakieś grosze na rynku wtórnym, a wymiana to 3 minuty. Jeżeli cewka w zaworze ma obwód zamknięty, to "elektrycznie" wszystko jest ok i błędu nie będzie

To jest chyba ten zawór na obudowie filtra powietrza. Przypuszczam, że aby zawór puścił podciśnienie to musi mieć podane napięcie w momencie gaszenia auta (z tego co zauważyłem to klapa trzyma kilka sekund od zgaszenia, więc pewnie po tym czasie napięcie zanika). Jak wypniesz wtyczkę od tego zaworu to będziesz bliżej rozwiązania problemu - czy to wina zaworu czy jego sterowania . Oczywiście odpięcie elektryki na 99% wygeneruje błędy w sterowniku, ale przy dzisiejszych cenach interfejs KKL powinien być niezbędnikiem . Druga sprawa że to może być nietrwały błąd który sam się wykasuje jak z powrotem podłączysz, ale tego nie gwarantuję.

Czy na pewno masz porządek w podciśnieniach? może masz źle podpięte wężyki. Winy w zaworze EGR czy klapie gaszącej się tu nie doszukuj, jeżeli już to w zaworze sterującym klapą - przy pracującym silniku nie ma prawa być podciśnienia na wężyku od klapy gaszącej (a u Ciebie jest), a to że klapa się przymyka pod wpływem podciśnienia świadczy tylko o tym że sama klapa jest sprawna. po zdjęciu przewodu klapa nie przymyka dolotu - czyli jest wszystko w normie, ale po zdjęciu wężyka zasysa Ci lewe powietrze i ucieka Ci podciśnienie z układu - ono jest też wykorzystywane m.in. do sterowania łopatkami od zmiennej geometrii w turbosprężarce. Zaślep ten wężyk aby układ był szczelny i sprawdź wtedy.

Witam, potrzebny mi nr nakrętek do sworzni w dolnych wahaczach (przy zwrotnicy) - B5FL

Pewnie chodzi o to co napisał Michał, niektóre klocki są sfazowane na krawędziach więc może dlatego widzisz szczelinę: http://autobeztajemnic.pl/img/galerie/strefa_mechanika/czesci/cotec/cotec_box.jpg inne mają równą płaszczyznę na całości powierzchni ciernej: http://hamulcowe.com.pl/environment/cache/images/0_0_productGfx_4892f57d25e6cd84f1c9e457a223c778.jpg

One się takie robią z upływem czasu. Jak sprowadziłem swoje auto w roku 2008 to zbiorniczek był jak nowy - biały przeźroczysty, do dzisiaj wraz z upływem czasu zrobił się taki wpadający w żółty i nie jest juz tak przeźroczysty - pomimo tego że jest czysty, po prostu plastik się taki zrobił, chociaż nie jest aż taki jak na zdjęciu (oczywiście bez żadnych przygód z olejem w płynie itp).

dokładnie, nr części 3C... to nie do B5. Zresztą ja miałem oryginalne belki do b5 i one są całkiem inne.

Jestem na etapie wymiany wahaczy - tzn byłoby już po gdyby nie pomyłka sprzedawcy. Wg mnie zdemontowane wahacze nie powinny stukać, ale tak czy inaczej miałem zamiar wymienić dolne bo mają już swoje lata i miałem obawy że pęknie mi kiedyś prosty dolny więc będę spokojniejszy (dosyć często się to jednak zdarza). Teraz pytanie do siedzących w temacie, czy jest możliwe aby pukanie dochodziło z poduszki amortyzatora przedniego czy to raczej mało prawdopodobne? (nigdy to nie było jeszcze ruszane)

Jest ktoś mi w stanie powiedzieć z jakiego auta pochodzą wahacze o nr 4B3 407 155 A (dolny prosty). Na moich sa nr 4B0 407 155, mam okazję kupna takich tylko nie wiem czy spasują.

Panowie, jakie macie doświadczenia z końcówkami drążków - pozostaje tylko Lem lub TRW? czy wogóle jest sens pchać się w coś innego?

Pytanie czy wady wałków czy szklanek, a później jedno idzie za drugim w szybkim tempie. Nie bez powodu po czasie wprowadzono "czarne" szklanki. Sam widziałem jak wałek był idealny, a powierzchnie szklanek się już poddawały i miały charakterystyczne zarysowania w kształcie "słoneczka"

Uwierz mi że to bez sensu i dobrze Ci radzę abyś sobie darował... Miałem dwa podejścia do odmy i powróciłem do fabryki.

Jeden temat - jeden użytkownik, nie wcinajcie się w cudzy temat bo robi się wielki burdel - nie wiadomo których logów dotyczy odpowiedź.

ja brałem w ASO - nie kosztuje to majątku. Co do demontażu to będziesz miał problem. Nie pomogę bo nie widziałem rozbiórki, jedynie zakładałem ten dekiel więc wiem że w drugą stronę będzie ciężko. Trzyma Cię bieżnia łożyska która jest wprasowana na wałku pod tą gumową zaślepką (po założeniu dekla)

jutro jak nie zapomnę to Ci zmierzę. Akurat na tym zdjęciu mam zamienione miejscami przyciski do grzania foteli i nie trzymają linii, co mnie z początku wkurzało, ale nie wpadłem na to że nie są jednakowe Jak zamieniłem miejscami to jest idealnie.

jeżeli Ci pomoże to masz foto, do garażu mi się nie chce biegać http://naforum.zapodaj.net/c8b3db4837af.jpg.html

Fabryka , gość u mnie na garażach ma takiego cabrio, przyznam że sam z początku byłem zdziwiony

Gruntowne odkurzanie i ogarnianie wnętrza na tiptop, o ile podłogę odkurza się wręcz banalnie w porównaniu z innymi autami to welury na fotelach wyprowadzają mnie z równowagi - ich dokładne odkurzenie to jakaś masakra. Jeżeli auto u mnie zostanie to wymienię je chyba na zwyklaki z Basisa

jak mają się cenowo te wahacze Teknorot?

praktycznie pewny odgłos to nurkowanie przodu(podczas hamowania) lub mocne przyspieszenie (uniesienie przodu), nie musi być nierówności - droga może być równa jak stół. Wszelkie ruchy kierownicą, bujanie autem czy przejazdy po nierównościach nie powodowały stuków, dopiero od kilku dni się to nasiliło i stuka częściej - wczesniej tylko hamowanie-przyspieszanie. No i żadnych odczuć na kierownicy - tyko sam odgłos (na 90% z zawieszenia z prawej strony)

Koledzy, czy jest możliwe aby luzy na sworzniach (w tym momencie już stuki) nie były ani trochę wyczuwalne na kierownicy? Z początku smiałem delikatny stuk podczas przyspieszania oraz hamowania (jak przód się odciążał albo dociążał), a teraz juz stuka coraz częściej. Jakieś dwa tygodnie temu miałem przegląd ale nie potrafili mi zlokalizować tych stuków. Górne wahacze wymieniałem z jednej i drugiej strony, ale tam jak stukało to bez problemu wymacałem luz trzymając za sworzeń, a teraz nic a gdzieś stuka coraz bardziej.

ale akurat te poduchy fabrycznie też są Lemfordera z tego co kojarzę...

tak jest w każdym...

Przyjrzyj się w którym miejscu wchodzi odma do dolotu

Nie wiele z tym zrobisz, taki urok tych silników . Funkcję separatora par oleju pełni pokrywa zaworów, sądząc po roczniku powinieneś mieć już jej poprawioną wersję. Olej w dolocie nie jest niczym dziwnym i jest tam obecny w każdym TDI, chyba że ktoś wyrzuci odmę pod auto ale to nie bardzo ma sens.