Konrados Zgłoś #1 Napisano 17 Lipca 2007 Witam! Co tu dużo pisać wymiana nagrzewnicy nie jest przyjemna. Żeby cholerę wyciągnąć trzeba zdemontować CAŁĄ deskę rozdzielczą. Wszystko, do imentu. Przynajmniej na inne rozwiązanie nie wpadłem. Poniżej zamieszaczam opis montażu deski-niestety aparat fotograficzny zdobyłem podczas zakładania a nie zdejmowania deski. Być może pewne czynności wykonałem niepotrzebnie może był inny sposób na rozwiązane danego problemu ale ... robiłem jak umiałem i na ile mi zmysł techczny pozwolił. Jedno co powiem, NIE DA się tego zrobić na podwórku i w pojedynkę (przynajmniej do najtrudniejszych manewrów potrzebna jest dodatkowa para rak i oczu). No i narzędzia trzeba zgromadzić, na wstępie śrubokręty mniejsze i więsze plaskie i gwiazdki, grzechotka z kilkoma "przedłuzkami", klucze nasadowe, oczkowe-płaskie (głównie 10, 12, 14 i 16), klucze typu troxy (tak się nazywają?) i takie wielokątne (nazwy nie znam), dobrze jak sa płaskie noże, coś pominąłem? 1. Dobra . Foto1 i 2 przedstawia rozbebeszoną przednią część samochodu. Oprócz deski trzeba odkręcić belkę, na której całość sie trzyma, odkręciłem kolumnę kierownicy, o tunelu środkowym nie wspominam. Wszystko widać na fotkach - rzut z prawej i lewej strony. Odkręcić trzeba również wspornik w kształcie litery "L" który znajduje się po prawej stronie nad wentylatorem i jest przykręcony do belki i obudowy parownika (tam jest parownik?). Z tym, ze UWAGA! odkręcamy przy belce, nie obudowie wentylatora. Ja zrobiłem odwrotnie tzn przy "pudle" i spadała mi blacha, w którą wchodziły śruby. Efekt- 20 min nacelowywania. Docelowe miejsce nagrzewnicy zaznaczyłem kółkiem. Jest przykręcona dwoma wkrętami i na krótszych jej bokach są zaczepy. Wkładamy ją od góry - w związku z czym trzeba na tyle daleko odsunąć całość , żeby nagrzewnica nie zaczepiała o przednią szybę. OK. Nagrzewnica na właściwym miejscu (oczywiście przed zamontowaniem na wszelki wypadek sprawdziłem jej szczelność). FOTO1 FOTO2 2. Kolejnym etapem jest złożenie i założenie w swoje miejsce przewodu wentylacyjnego doprowadzającego powietrze na szybę oraz założenie belki poprzecznej na swoje miejsce. Jest to trudne i trzeba we dwójkę działać. W końcu udało się - po prostu na siłę ruszając góra - dół i prawo lewo weszła... teraz szybko "przyłapać" nakrętkami - foto 3 i 4. FOTO3 FOTO4 3. Następnym krokiem będzie założenie gum uszczelniających przewody doprowadzające ciecz do nagrzewnicy w przegrodzie czołowej oraz przykręcenie aluminiowych przewodów od klimatyzacji foto 5 FOTO5 Niestety konieczne jest spuszczenie gazu lub jak w moim przypadku oddanie do "przechowania" w zakładzie zajmującym sie klimatyzacjami (koszt ok 20zł). Teraz zaczyna się jazda ze skręcaniem belki do nadwozia. Zadawałem sobie sprawę, że jeśli czegoś nie dokręcę lub pominę to będzie stukało na niewrwnosciach. Jest śrub od groma i to w dość nieciekawych miejscach - foto 6 i 7. Dodam, że każde miejsce skręcania powierzchni najpierw traktowałem smarem w sprayu-na wszelki wypadek żeby nie piszczało, trzeszczało. FOTO6 FOTO7 4. Teraz czas na przykręcenie tablicy z przekaźnikami. Jest zamocowana dwoma śrubami i składa się z dwóch części: dolnej i górnej, które składa się na zasadzie klocków lego, jeden w drugi i dokręcamy - foto 8. FOTO8 5. Teraz kolumna kierownicy - podczas wyjmowania się mi "rozpięła" - ale złożenie jej jest łatwe - wsadza się jedną część "rury" w drugą i finał. Potem kolumnę kiery od spodu czterema śrubami przykręcamy do belki- foto 9. UWAGA ! teraz podpinamy poduszkę powietrzną pasażera - po ząłozeniu plastiku deski rozdzielczej będzie za późno. FOTO9 6. Następnym krokiem - niestety fotki brak jest przykręcenie przewodu wentylacyjnego do naweieu środkowego (kratki nad konsolą środkową). Praktycznie sam wszedł na swoje miejsce. Tu przyznaję sie bez bicia dałem ciała bo ... zapomniałem o tym i przeszedłem do kolejnych kroków. Efekt 2,5 godziny w plecy. 7. Kolejny krok to założenie skorupy na swoje miejsce. Tu też potrzebna pomoc innej osoby. Dechę zakładamy jakby podnosząc ją lekko od góry i przesuwając do przodu. W podszybiu są dwa lub trzy (nie pamiętam) zaczepy w które trzeba deskę wsunąć. Było z tym trochę szarpaniny, żeby szpary były równe. Przeszkadzało wszystko, wiązki przewodów, cięgna od nawiewów, ale w końcu zaskoczyła. Przypominam, ze wszystkie miejsca połączeń dwóch powierzchni obficie smarem traktowałem tak i również całe podszybie - foto 10. FOTO 10 8. Deska na swoim miejscu czas na podłączenie przewodów do podświetlenia nawiewów - wiązka jest z prawej strony. Potem czas na konsolę środkową - przewody od radia, antena, oraz wyciągnięcie na wierzch gniazd ogrzewania szyby, świateł awaryjnych i ESP. Okazało isę, że ktoś majstrował przy konsoli środkowej - pourywane zaczepy (echhhhhh). To- foto 11. FOTO11 9. Liczniki. Wciska je się na swoje miejsce po uprzednim podłączeniu wiązek przewodów. Najlepiej równo po obu stronach (lewa i prawa) naciskając obudowę zegarów. Zegary przykręcone są dwoma wkretami na dole. Gniazdo fioletowe i niebieskie. Za zegarami jest dość mało miejsca ale jakoś sobie poradziłem. Po włożeniu wtyczki w gniazdo zabezpieczamy je przesuwając dzwignienkę - czynność jedna z łatwiejszych - foto 12. FOTO12 10. Teraz boczne mocowanie deski do belki. Razem (strona od kierowcy i pasażera) to sześć lub siedem nakrętek foto 13. FOTO13 11 Następnie zamontowałem "harmonijkę" przy kolumnie kierownicy. Jest przykręcana dwoma (jeśli mnie pamięć nie myli) śrubami od góry - trzeba palcem przytrzymać "harmonijkę" w maxymalnie górnej pozycji - foto 14. FOTO14 12. Zespół przekaźników zakąłdamy mniej więcej poziomo na kolumnę kierownicy i od góry skręcamy widoczną śrubką - na zasadzie zaciskania się cybantu - foto 15. FOTO15 UWAGA! Bardzo ostrożnie obchodzić sie z "taśmą" do poduszki. Nie wciskać widocznego na fotce cyngielka ze sprężynką , najlepiej odłożyć na bok w pozycji jak było i tak założyć. Nie kombinować bo może się taśma zerwać - tak ostrzegł mnie mechanik, u którego walczyłem z deską. Zaraz potem podłączyłem wiązkę przewodów do stacyjki i dźwigni kierunkowskazów, wycieraczek. Tutaj nie da sie pomylić. Dana wtyczka pasuje do danego gniazda foto 16. FOTO16 13 Teraz obudowa kolumny kierownicy. Wsuwamy najpierw górną część potem dołączamy dolną. Łączone są na cztery dość długie śruby wkręcane od dołu. Foto 17 i 18. Problem okazała się gumowa osłona wokół stacyjki- za cholerę nie chciała sie ułożyć. FOTO17 FOTO18 14. Konsola środkowa. Ramka jest na wcisk. Tych śrubek przytwierdzających pokrętła nie powinno być - pospieszyłem się foto 18 FOTO18 Śruby przytrzymują także ramkę. Na samym dole - za popielniczką ramka jest też przykręcana do konstrukcji samochodu na dwie śruby. Podtaczamy przewody do ESP, ogrzewania szyby itp. Po czym wciskamy ramkę w deskę rozdzielczą foto 19. FOTO 19 Osłonę na pokrętła wkładamy na wcisk po prawej i lewej stronie są zatrzaski - przy zdejmowaniu trzeba nożykiem podwadzić. Foto 34. FOTO34 15. Osłona nad pedałami. Podłączamy dwie wiązki przewodów do włącznika świateł oraz do regulacji podświetlenia i wysokości reflektorów Całą resztę montujemy na wcisk w okolicach pedału sprzęgła jest taka spinka, w którą wciskamy obudowę a od strony przedniej (czyliż blizej kierownicy) skręcamy śrubami. Tutaj niektóre śruby spinają na jednym mocowaniu harmonijkę i właśnie tą obudowę - trzeba trochę pocelować , zeby dobrze utrafić foto 20. FOTO 20 16. Teraz boczki ten od bezpieczników - foto 21 i od pasażera- na zasadzie klik- klik. FOTO 21 17. Tunel środkowy. Zaczynamy od elementu osłony lewarka zmiany biegów od spodu podłączamy gniazdo zapalniczki - foto 22 FOTO22 i w kierunku lekko od góry i do przodu samochodu wkładamy pod konsole środkową - foto 23. FOTO23 Osłonę ręcznego i podłokietnik można założyć jedynie przy podciągniętym na MAXA ręcznym. Zakładamy w kierunku od przodu do tyłu i przykręcamy trzema nakrętkami dwie są pod popielniczką z tyłu a jedna pod gumką wyściełającą korytko – gumkę podważamy płaskim nożem i wyciągamy do góry. Foto 24,25. FOTO24 FOTO25 Następnie z osłoną lewarka zmiany biegów skręcamy śrubami po prawej i lewej stronie tunelu - oczywiście fotel jedzie do tyłu - foto 27. FOTO27 18 Fotele. Sprawa jest dość prosta. Najpierw nacelowujemy tylne rolki na prowadnice fotela foto 29 FOTO29 i przesuwamy fotel o kawałek do przodu, żeby nie wyjechał nam z prowadnic podczas podłączania bocznych poduszek foto 30. Następnie wsuwamy złączkę w odpowiednią "szynę" pod fotelem. Następnie nakierowujemy bolce w podstawie fotela w uchwyty wystające z podłogi - foto 31 i skręcamy. FOTO31 Kolejnym krokiem jest podłączenie poduszek bocznych. Na zasadzie klik klik w gniazdko (rozłączenie jest cięższe i trzeba podwdzić nożykiem) a następnie całość wsuwamy w odpowiedni uchwyt w konstrukcji fotela. FOTO Następnie montujemy osłony prowadnic fotela - przykręcane po jednym wkręcie i wkładamy na wcisk zatyczkę otworka pod wkręt - foto 34. FOTO34 19 Osłona progu i wnęki na nogi. Osłona progu jest wciskana na metalowych zatrzaskach - trzeba wpasować z jednej strony w uszczelkę drzwi a z drugiej w otwór w nadwoziu pod zatrzask i wciskamy. Pod osłoną we wnęce na nogi pasażera jest "elektryczne centrum podłączeniowe" Z tym, że każda kostka ma inaczej ukształtowane trzpienie i pomylić się nie da. Musiałem całość porozłączać, żeby odsunąć deskę i belkę do tyłu. Po złożeniu plastikową osłonę na górze wciskamy w zatrzask a na dole jednym wkrętem przykręcamy. - foto 32. FOTO32 20. Schowek. To jest opisane w warsztacie. Podłączamy oświetlenie i wciskamy schowek na swoje miejsce potem pod pokrywą schowka jesli dobrze pamiętam 5 wkrętów. Tu trzeba uzbroić sie w cierpliwość bo schowek jest dość oporny foto 33. FOTO33 21. Kierownica. Po ustawieniu kół idealnie na wprost zakładamy na trzpień kierownicę żeby była w pozycji poziomej, następnie jedną śrubą dokręcamy. Foto 35. FOTO35 Następnie podłączamy poduszkę powietrzną kierowcy foto 36 i wciskamy w kierownicę. FOTO36 Demontaż jest dość uciążliwy - kierownicę trzeba obrócić o 90 st i w otworach znajdujących się od tyłu w kierownicy podwadzić zaczepy jednocześnie odciągając poduszkę. Demontaż opisany jest na forum więc nie rozwodze się zbytnio nad tym. 22. Pozostają jeszcze plastiki tunelu środkowego głęboko "w nogach" ale z tym nie było problemu oraz filtr kabinowy i najwazniesze- akumulator. To tyle z mojej strony starałem się najważniejsze momenty uwiecznić i opisać , mam nadzieję, ze niczego nie pominąłem. Demontaż deski można przeprowadzić stosując się do punktów od 22 do 1. Mam nadzieję ,ze niewiele osób będzie musiało to przerobić, bo naprawdę bite trzy dni wyjęte z życiorysu. Mozę nie do końca wyjęte bo dokument pozostanie i mam nadzieję ,zę w razie koniczności komuś może się ptrzydać tych kilka zdjęć i parę zdań opisu. Acha najwazniejsze -, nie wywaliło żadnego błędu, płynu nie ubywa oraz deska nie skrzypi i nie stuka:) . czyliż misja zakończona prawie 100% powodzeniem. Ps. Tyle rzeczy mi pozostało po zakończeniu prac - foto 37. FOTO37 Straty jakie poniosłem: Uszkodzony czujnik hamulca ręcznego - musiałem go nogą potraktować i się urwał, jak widać na poprzednim zdjęciu ułamany kawałek czegoś, masakrycznie poobijane ręce i nie podpięte tylne głośniki. Konrados. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość DELTA Zgłoś #2 Napisano 25 Lutego 2008 Jeżeli myślicie , że kupiliście niemiecki samochód , opaty na niemieckiej myśli technicznej , to jesteście w błędzie . Jeden z moich zaprzyjaźnionych mechaników mówi , że .."francuskie to wino , ewentualnie miłość , a samochód - to porządny , niemiecki " . Zacznę jednak od początku , najpierw dało się wyczuć w samochodzie zapach płynu chłodniczego , później lekko parowały szyby , następnym etapem było pełne zaparowanie szyb i widoczną mgiełkę wydobywającą się z nawiewów . Trzeba było wziąć się do roboty : zajrzałem do książki "Obsługa i naprawa" wydawnictwa AUTO i nie znalazłem nic !!! To było podejrzane . Dotarłem do instrukcji serwisowych na ruskich stronach i też nic , na forum passata zobaczyłem horror w w Passacie B3 i pomyślałem , że rozwiązanie jest dosyć francuskie - to znaczy głupie . Miałem okazję przekonać się o beznadziei francuskich rozwiązań , kiedy kilkanaście lat temu podjąłem się wymienić świece w Citroenie i musiałem rozebrać pół samochodu . Po wstępnym rozeznaniu , również zaśmierdziało mi francuzczyzną , żeby dostać się do nagrzewnicy należy: - wyjąć schowek - usunąć poduszki powietrzne - zdjąć koło kierownicy - usunąć zegary - wyjąć radio - wyjąć panel sterowania klimatyzacją - zdjąć całą deskę rozdzielczą , lub raczej to co z niej pozostało - wykręcić centralną konsolę ( tę z hamulcem ręcznym ) i kiedy wydaje się nam , że dotarliśmy do celu stajemy dopiero przed wyzwaniem - nagrzewnica tkwi pod belką usztywniającą karoserię i na dodatek w niszy podszybia , a przy klimatyzacji nie możemy jej wyjąć w całości , bo wypuścilibyśmy czynnik chłodzący . Teraz zaczęliśmy gorączkowo poszukiwać jakiegoś rozwiązania . Na szczęście istnieje , ale wymaga demontażu dalszych elementów nadwozia i wyjęcia tylko kawałka zespołu klimatyzacji , tego odpowiedzialnego za ogrzewanie . W trakcie poszukiwań sensownego rozwiązania naszego problemu zdemontowałem dmuchawę , a za nią odkryłem napis "Made in France" i to wszystko mi wyjaśniło . To wstyd , żeby tak poważna niemiecka marka korzystała z francuskiej bezmyślności technicznej . Na dzień dzisiejszy nasz samochód wygląda tak : Drodzy forumowicze reszta informacji i dalsze zdjęcia za jakiś czas . Pojazd jest w wersji angielskiej , ale założenie bezawaryjności układu przewietrzania i klimatyzacji jest tak samo beznadziejne jak sposób naprawy tej usterki . Pozdrawiam , Delta . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #3 Napisano 25 Lutego 2008 Ja pier...lę, o ku..a panowie medal za samozaparcie. Ja bym rozpędził się takim autem i pier...ął w mur. Ale prawda jest jedna że każdego z nas to może czekac. Współczuję i zapisuję sie w kolejce na ewentualną naprawę mojego auta bo ja nie miałbym tyle cierpliwości. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gif Zgłoś #4 Napisano 25 Lutego 2008 witam. Nic tylko współczuć Passatowcowi DELTA Kiedyś w B3 miałem takie zdarzenie z nagrzewnicą. Na szczęście (moje) akurat brat miał we władaniu to autko i musiał problem załatwić przed zdaniem mi go. Gorący płyn nagle chlapnął prosto na jego nogi (dobrze, że nie stało się gorzej, że nie spanikował i był w stanie opanować auto podczas jazdy). Piszę specjalnie o tym gdyż nie bez znaczenia jest owo zdarzenie. Rozszczelnienie układu chłodzenia powstało na skutek wzbierania ciśnienia w nim. Jest co prawda zawór ciśnieniowy w zbiorniczku wyrównawczym ale działa on przy względnie dużym ciśnieniu wewnętrznym a jest przecież jeszcze wiele złącz w całym układzie chłodzenia, które mogą owego ciśnienia nie strzymać. Po naprawie nagrzewnicy zacząłem obserwować zbiornik wyrównawczy wraz z zaworem ciśnieniowym. Okazało się, że ciśnienie w nim wzrasta od momentu uruchomienia silnika powoli i nieustannie. Zgrozą powiało! Wizyta w serwisie ujawniła przedmuch z komory spalania do układu chłodzenia ! Wymiana uszczelki po głowicą Po zdjęciu głowicy okazało się, że "popłynęła" jak to określają fachowcy (czyli falista nierówność powierzchni styku z blokiem silnika) - więc planowanie głowicy Jakby tego było mało - blok "popłynął" też :667: Po dogłębnej analizie możliwych przyczyn problemu uzmysłowiłem sobie, że jedynym powodem zaistniałej sytuacji był wcześniejszy, bezmyślny montaż głowicy po wymianie pierścieni. Podjechałem do warsztatu "znajomego mechanika", który wymieniał mi owe pierścienie i zadałem pytanie: "Z jaką siłą dokręcał mi głowicę??" Po otrzymianiu odpowiedzi: "...nooo doś tak solidnie." -nasza "znajomość" zakończyła się natychmiast Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Piotr900 Zgłoś #5 Napisano 25 Lutego 2008 nie jest tak źle fajnie mi sie wymieniało problem to tylko taki że trzeba rozszczelniac klimatycacje i to jest minus zeszło mi 8 godz i sam robiłem wiec nie ma co narzekać jak sie chce to i sie zrobi 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość DELTA Zgłoś #6 Napisano 28 Lutego 2008 Nagrzewnica dzieli się w pionie : na część grzewczą i chłodzącą . Należy usunąć sześć spinek i odkręcić śrubę od spodu nagrzewnicy i część grzewcza wychodzi to ten kawałek , patrząc od spodu wykręcamy tylko środkową śrubę (to jest anglik , więc w normalnym to lustrzane odbicie ) zapinek jest sześć po dwie z przodu i po jednej na dole i górze , przy zakładaniu trzeba pamiętać , że wchodzą tylko w jednym położeniu Pozdrawiam wszystkich . nie jest tak źle fajnie mi sie wymieniało problem to tylko taki że trzeba rozszczelniac klimatycacje i to jest minus zeszło mi 8 godz i sam robiłem wiec nie ma co narzekać jak sie chce to i sie zrobi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stempel72 Zgłoś #7 Napisano 17 Maja 2008 delta, orientujesz sie czy w b4 też można to zrobić bez rozwalania klimy ?? U mnie też to g..o się posypało czyli nagrzewnica, a cały climatronic jest VALEO k...a jego m...ć Made in Frence. Poprostu katastrofa i płyn wszędzie - tapicerka już wyprana. Nagrzewnica kupiona i niebawem do dzieła. Wszelkie info mile widziane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Piterek Zgłoś #8 Napisano 18 Maja 2008 Witam. Koledzy czy ktos z Was posiada moze fotki tych zaczepów deski rozdzielczej do podszybia??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zuse Zgłoś #9 Napisano 18 Maja 2008 DELTA pelen SZACUN za robote !! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fałwej Zgłoś #10 Napisano 18 Maja 2008 Ale jazda z tą nagrzewnicą!!! Chylę czoła przed tymi, którzy dokonali tego wyzwania. Bardzo efektowny i porzyteczny opis w pierwszym poście. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rsat Zgłoś #11 Napisano 20 Października 2008 (edytowane) witam mam pytanie odnośnie spasowania deski rozdzielczej dołączam je tutaj gdyż widze ze udał wam sie demontaz i montaz deski a teraz pytanko czy po zamontowaniu deski macie równy odstep szyby od deski rozdzielczej chodzi o to ze u mnie na samym srodku (na wysokości panelu srodkowego ale chodzi że pod szybą )można włożyć palec z trudem ale można a idąc w kierunku kierowcy lub pasażera robi się coraz ciasniej. czy to jest normalne poprostu wpadł mi tam rysik nawigacji i chciałem go dostać i wyczułem te szparę. rysik wpadł pod deskę pod szybą a demontaz dla niego to gra nie warta swieczki. Edytowane 20 Października 2008 przez rsat Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość a_kowal1 Zgłoś #12 Napisano 9 Listopada 2008 Właśnie jestem w trakcie wymiany deski w moim aucie. Po złożeniu i podłączeniu wszystkiego została mi jedna kostka na wiązce którą nie wiem gdzie podłączyć. Wiązka jest opisana na zdjęciu jako nr.2 Wiązka nr.1 do zapalniczki. Wiązka ta jest położona na tunelu środkowym i obecnie nie wpięta kostka leży pod konsolą środkową. Zdjęcie tej kostki którą nie wiem gdzie wpiąć zrobię jutro. Jeżeli któryś z panów pamięta ewentualnie może zajrzeć gdzie tą kostkę należy wpiąć będę bardzo wdzięczny. Z góry wielkie dzięki Pozdrawiam Andrzej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zima18 Zgłoś #13 Napisano 9 Listopada 2008 A do zapalniczki tylnej masz kostkę podpiętą? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
misiek894 Zgłoś #14 Napisano 1 Grudnia 2008 Panowie wielki szacunek za tak szczegolowy opis, tez myslalem o wymianie tej nagrzewnicy ale troche sie podlamalem widzac ten caly demontarz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość michu82 Zgłoś #15 Napisano 2 Stycznia 2009 (edytowane) nie jest tak zle z ta wymiana nagrzewnicy pomalutku na spokojnie wszystko da sie zrobic ja ze swoja uporalem sie 2 dni temu i to na dworzu bez garazu jakbys mial ztym jakiekolwiek problemy to pisz (tym bardziej ze moj to tez anglik i nagrzewnica rozni sie od wersji europejskiej).pozdro Edytowane 2 Stycznia 2009 przez michu82 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lunat Zgłoś #16 Napisano 4 Stycznia 2009 Powiedzcie mi, czy to normalne, że mechanik który wymieniał mi nagrzewnicę, powiedział coś takiego: "musiałem jechać błąd poduszek skasować"? Czy ten błąd występuje? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość michu82 Zgłoś #17 Napisano 4 Stycznia 2009 ja wymienilem swoja i nic mi bledow zadnych nie przybylo,jezeli odlaczysz akumulator przed demontazem i przed ponownym jego podlaczeniem wszystkie wtyczki z powrotem beda podpiete musi byc ok. pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Vivi Zgłoś #18 Napisano 4 Stycznia 2009 Powiedzcie mi, czy to normalne, że mechanik który wymieniał mi nagrzewnicę, powiedział coś takiego: "musiałem jechać błąd poduszek skasować"? Czy ten błąd występuje? Pewnie włączył zapłon przy odpiętej poduszce i wtedy pojawia się ten błąd. Wystarczy go później skasować i nic złego się nie będzie działo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość michu82 Zgłoś #19 Napisano 4 Stycznia 2009 MOZE PAN MECHANIK PROBUJE KOLEGE lunata NACIAGNAC NA DODATKOWE KOSZTY NAPRAWY .... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lunat Zgłoś #20 Napisano 4 Stycznia 2009 Czyli? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach