misiek894

Ostatnio mojego też zalałem pod korek 62l i do rezerwy przejechałem 600 mil to jest 960 km z tego jazdy po mieście jakieś 70% a 30 % trasa,myślę że jest nie najgorzej:dobrze

Tak zgadza się alternatora to na pewno nie trzeba demontować a ze zderzakiem to się chyba rozpędziłem:dobrze dzięki za poprawkę

Trochę kolega się napracował przy wymianie tego napinacza a sposób jest o wiele prostszy,zdejmujesz pasek klinowy i odkręcasz napinacz z tyłu i bez żadnego problemu sam wychodzi bez zdejmowania zderzaka ale nie wiem jak jest w innych modelach :dobrze Ale i tak wielki szacun za obszerny materiał

Pamiętam jak u mnie padł napinacz paska wielorowkowego to był problem pasek krzywo chodził i często spadał taką miał przypadłość. :manga

Jak najbardziej też zalecam sprawdzenie tej części alternatora. Miałem akurat 2 lata temu przygodę ze sprzęgięłkiem alternatora i nic nie wskazywało na błędne działanie owej części,żadnych szumów,pisków, po prostu łożysko się zatarło pasek klinowy spadł razem ze sprzęgiełkiem jakby tylko na tym się skończyło to jeszcze ok ale pasek klinowy wbił się pod pasek rozrządu i silnik stop. W całym nieszczęściu miałem szczęście że nie zerwało paska rozrządu i nie było żadnej kolizji silnika. Została wymian alternatora i dwa paski. Także do dziś śmigam ale warto pamiętać!!!!

daj znać jak rozwiążesz problem!!:manga

Jak wtyczka będzie pasowała to wszystko będzie grało ja też kupowałem od gościa na allegro,po wymianie pełna moc :dobrze

Kolega wam tu podał prosty sposób jak można to szybko poprawić a wy dalej o tych bateriach:dobrze

Dla ciekawostki załączam zdjęcia tego przerywacza, u mnie niestety już się nie dało zregenerować!!!:manga http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/410f5c031ae31318.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9c6796d41ac1e2ef.html

Radzę sprawdzić sprzęgiełko alternatora, ja to kiedyś zbagatelizowałem i wolę nie mówić co mi narobiło,naprawdę dużo problemów.Niby tylko świszczenie ale później są konsekwencje. Pozdro.

Witam kolego,jak chcesz wymienić oszczędnie to myślę że możesz kupić Master Sporty, komplet w granicach 600 zł a jak zawsze jedni chwalą a drudzy gardzą.Wiadomo że najlepsze są LM i TRW ale to już inna cena. Ja ostatnio u siebie założyłem dwa górne lewe 79 zł sztuka i śruby osobno bo nie ma są tylko w całych zestawach,jak długo na nich polatam zobaczymy.pozdro!!!!!

Witam panowie trochę odświeżę wątek wraz ze zdjęciami bo jestem dopiero co po wymianie dwóch górnych lewych. cała praca zajęła mi ponad 2,5 godziny,było ciężko ale wszystko jest do wykonania.Jak wielu forumowiczów już wie że najgorsza do wybicia jest śruba trzymająca dwa górne wachacze i dlatego zalecam wcześniejsze codzienne spryskiwanie wd40 lub coś podobnego a do tego jest jeszcze zabezpieczenie które trzeba ściągnąć przed odkręceniem Mcpersona,te rzeczy są zaznaczone strzałkami na zdjęciu. Pierwszy odkręciłem lewy i zamontowałem nowy na tej samej wysokości a następnie lewy i myślę że to jest dobry sposób zamiast skręcać zawieszenie na opuszczonym samochodzie to ułatwia sprawę i na to samo wychodzi.:dobrze Zapomniałem nadmienić że to wachacze Master sport. Po wymianie cichutko aż miło się jeździ tylko czas pokaże jak długo na nich pojeżdżę!!!

Pierwszy montaż wachaczy w passatach to były LMO i TRW, przynajmniej takie są u mnie po 155300 mil wymiana tylko 2 górne lewe,myślę że całkiem dobry wynik.Założyłem MS sprawdzimy co są warte ile na nich przejadę, wiadomo że opinie są różne, czas je sprwadzić

Ja też jestem 2 dni po wymianie ale górne lewe,praca była ciężka 2,5 godziny ale myślę że warto było bo lubię nowe wyzwania. Wymieniłem dwa ale całkiem padnięty był ten prosty,zaryzykowałem wyminę na MS zobaczymy ile na nich przejadę(79 zł szt.)wiele osób poleca tylko lemforda.

Ostatnio miałem podobny problem, wymieniłem pasek i od razu spokój a pierwsza myśl była że to wspomaganie bo dziwne skrzeczenie,piszczenie przy skręcie kołami.