Skocz do zawartości
kubelt

odbieramy B8 - na co zwrócić uwagę

jedrus

Lista rzeczy do sprawdzenia przy odbiorze samochodu z salonu - KLIK.
Chcesz coś dodać? Po prostu skomentuj pod wyżej zamieszczonym linkiem - uzupełnimy dokument.

Wiadomość dodana przez jedrus

Rekomendowane odpowiedzi

Ferrari też nie będziesz miał bo to niewypał, w końcu ma twarde zawieszenie i jest drogie w utrzymaniu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ale może się nie psuje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale dosc czesto sie zapala:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ferrari też nie będziesz miał bo to niewypał, w końcu ma twarde zawieszenie i jest drogie w utrzymaniu

 

Akurat obecnie mam auto, które ma sportowe zawieszenie i nie jest tanie w utrzymaniu ale to nie jest niewypał. Najważniejsze, że nie trzeba nim się bujać po serwisach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Akurat obecnie mam auto, które ma sportowe zawieszenie i nie jest tanie w utrzymaniu ale to nie jest niewypał. Najważniejsze, że nie trzeba nim się bujać po serwisach.

 

Samochody w grach tak mają nie dość, że się nie psują to jeszcze ciężko je rozbić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No toś mnie pocieszył .

Zastanawia mnie jednak jak auta stoją po pół roku na parkingach jako nowe potem sprzedawane to co się dzieje z wycieraczkami i oponami? Przecież to od stania się zużywa, w lato upały teraz były mrozy.

 

Kolega chyba za bardzo się szczypie. W fabryce też ktoś go dotykał, a może miał jakąś chorobę, albo kichnął, puścił bąka. Ktoś tym autem z fabryki też wyjechał, załadował na lawetę, po drodze mógł padać kwaśny deszcz. Ktoś z lawety go ściągnął przy okazji wchodząc brudnymi butami i dotykał kierownicy. A nowy właściciel po kupnie, wyjeżdżając z salonu ma już tak samo używane auto jak inni na drogach.

 

Trzeba sobie zadać pytanie czy szuka się auta czy posążka do podziwiania i nie ruszania. Później spać nie będziesz mógł bo nie daj boże sąsiad, ładując coś do swojego auta, przeszoruje tyłkiem po Twoich drzwiach (częsty przypadek).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Samochody w grach tak mają nie dość, że się nie psują to jeszcze ciężko je rozbić.

 

Widać kolego, że w grę jaką ostatnio grałeś to była samochodówka z commodore c64 z lat 80-tych ubiegłego stulecia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że dla niektórych to idiotyzm ale ja płacę kupe kasy za to auto. Poza tym chodziłem ze sprzedawcą po parkingu przysalonowym i widziałem jak się obchodzi z nowymi autami. Nikt nie patrzy w jaki sposób oglądasz auto i to w jaki sposób otwierasz drzwi, a 40 cm obok stoi Audi za 250 tyś, dosłownie 40 cm. Ja bardzo uważam bo szanuję ale co jak przyjdzie jakaś rodzinka z dzieciakami lub jakiś wieśniak co nie patrzy na nic.

Akurat ten passat stał pod chmurką dość długo 3 miesiące więc różne rzeczy mogły się wydarzyć. Nie chce mieć potem lakieru z grubością 200 um bo był malowany i poprawiany. Tak to bym sobie kupił używanego.

Oglądając auto na parkingu widziałem jak na lodzie sprzedawca potknął się i przyłożył, a wręcz nadepnął na dolną cześć zderzaka, spojler w audi i to dość mocno ale czy przejął się tym ??? oczywiście że nie bo to się dzieje pewnie nagminnie i auta poprawiają w lakierniach itd.

Kupując taką Dacie za 30 tyś to można sobie podarować ale nie z furą za 130 tyś. i potem chodzić wku.. bo sąsiad kupił używanego w lepszym stanie i lakierem 100% fabryka.

Widziałem też jak się ładuje na lawety nowe fury z parkingu bo akurat przy mnie to robili. Ogólnie jestem w szoku bo myślałem że przebiega to jakoś inaczej. Tak poza tym rozwala mnie oglądanie auta z pół metrową grubością śniegu i lodu na dachu i masce bo nikomu nie chce się odśnieżyć dla klienta. I po takich widowiskach ja mam nie sprawdzić dokładnie auta przy odbiorze ??? może głupotą byłoby na parkingu przy fabryce ale takie auto wędrowało setki km na kilku może przeładunkach. Jak się coś znajdzie to zawsze można jeszcze zbić cenę lub zrezygnować.

 

Litości. Pastuch to tylko bardzo pospolity wół roboczy. Owszem przyjemny w prowadzeniu itd. Ale nie wpadaj w paranuję. To nie jest marka premium. Ze ktos drzwiami trzasnął? No kurde - kopara mi opada. To co zrobisz jak osoba, ktora z Toba bedzie jechala - wyleje troche soku? Wywalisz w trakcie jazdy? Czy od razu pojdziesz do ubezpieczyciela aby uznal Ci szkodę całkowitą? Sorry. Ale przesadzasz, a koledzy na furum maja dobry ubaw. I słusznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Litości. Pastuch to tylko bardzo pospolity wół roboczy. Owszem przyjemny w prowadzeniu itd. Ale nie wpadaj w paranuję. To nie jest marka premium. Ze ktos drzwiami trzasnął? No kurde - kopara mi opada. To co zrobisz jak osoba, ktora z Toba bedzie jechala - wyleje troche soku? Wywalisz w trakcie jazdy? Czy od razu pojdziesz do ubezpieczyciela aby uznal Ci szkodę całkowitą? Sorry. Ale przesadzasz, a koledzy na furum maja dobry ubaw. I słusznie.

Po co ta dyskusja? Płacę więc wymagam aby towar był zgodny z opisem.

 

Nie chcesz sprawdzać, nie przywiązujesz szczególnej do tego za co płacisz wagi, ok.

 

 

Znane są przypadki lakierowania auta przez ASO po rysnieciu dachu i połowy przodu po upadku z lawety.

ASO ciężko pracowały na swoją reputację.

 

Pzdr

Piotr

 

wysłane z budki telefonicznej na zadupiu

Edytowane przez pirzol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:hyhy masakra jakaś się porobiła -> PEACE !!! <- każdy robi jak uważa, niektórym wydaje się to śmieszne, innym żałosne a jeszcze innym "czymś normalnym" ...tak jak pisałem dla mnie to kawał blachy, owszem lubię jak jest czysty, owszem nałożyłem ceramikę, i zwracam uwagę gdzie parkuję... ale to raczej z przyzwyczajenia... potem i tak się coś przydarzy.. nie chwaląc się niedawno OOOO "przycofałem" w autobus :D i mimo, że kamera dookolna :D a ja po prostu wyjeżdżałem tyłem z parkingu za mną stał*autobus na światłach... ruszył (widziałem w lusterkach) i się zatrzymał a ja nie :D ale szacun dla woźnicy wysiadł i tekst: "taki duży, żółty i nie widział Pan?" pośmialiśmy się chwilę, jemu nic, ja przytarcie ok 15 kreska prawie niewidoczna..i co mam płakać? .... olać to....

 

... a tak z innej beczki strach pomyśleć jak niektórzy kupują jedzenie !!!! dajmy na to parówki :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:hyhy masakra jakaś się porobiła -> PEACE !!! <- każdy robi jak uważa,

,.......

 

... a tak z innej beczki strach pomyśleć jak niektórzy kupują jedzenie !!!! dajmy na to parówki :D

 

:D dokładnie.

 

A co do parówek, zmienisz zdanie jak będziesz miał dziecko 2-3 latka w domu.

Tak jestem "ekspertem" ;) od parówek.

:D

 

 

 

 

wysłane z budki telefonicznej na zadupiu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:D dokładnie.

 

A co do parówek, zmienisz zdanie jak będziesz miał dziecko 2-3 latka w domu.

Tak jestem "ekspertem" ;) od parówek.

:D

 

 

 

wysłane z budki telefonicznej na zadupiu

 

mam nawet dwa szkodniki jedna 13 lat drugi orzeł 4,5

... też jestem parówkowym mistrzem składników :D :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

ja mam podejście takie że to za co płacę to musi być takie jak w umowie bo inaczej czuję się wydymany. To moja ciężko zarobiona kasa, a takie podejście jak niektórzy prezentują to przeważnie (bez obrazy) dzieci bogatych tatusiów, którzy na 18stke czy 30stke dostają w prezencie autka i nie dbają o nie bo znam takie osoby. Jednak z postów wynika, to mamy dobrobyt w kraju bo co tam 100-150 czy 200 tyś zł dać za fure i nie wymagać. Tak bede wyglądał jak idiota ale bede spał spokojnie, a pewnie sam dyrektor salonu każe sobie i znajomym wybierać te najlepsze sztuki . Jutro odbiór więc mam cały arsenał w walizce i dwie marudy hahahah

Edytowane przez kubek197878

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tymi dziecmi bogatych tatusiow to juz Cie fantazja ponosi. Zaloze sie, ze porownujac nasze sytuacje z dziecinstwa to wlasnie Ty bylbys dzieckiem bogatych rodzicow. Ale to nie ten temat, nie to miejsce ani czas na taka dyskusje.

Po prostu dla niektorych sa wazniejsze sprawy niz to czy wycieraczki maja tydzien czy dwa miesiace. Nie na wszystko ma sie wplyw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak kolega kubek troche ma racji... ciezko zarobionione pieniadze jakos trudniej nam sie wydaje, a co niektorzy wlasnie zachowuja sie tak jakby wydac 150, 200 tys bylo jak splunac, bo przepraszam ale pisanie, ze ktos jest przewrazliwiny jak chce sprawdzic nowe? Nic w tym dziwnego ludzie bardziej sprawdzaja uzywane auta jak nowe, a malo to bylo przypadkow gdy auta nowe byly naprawiane bez wiedzy nowego wlasciciela ?

 

Takie nowobogactwo plynie od co niektorych , ble

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
:hyhy masakra jakaś się porobiła -> PEACE !!! <- każdy robi jak uważa, niektórym wydaje się to śmieszne, innym żałosne a jeszcze innym "czymś normalnym" ...tak jak pisałem dla mnie to kawał blachy, owszem lubię jak jest czysty, owszem nałożyłem ceramikę, i zwracam uwagę gdzie parkuję... ale to raczej z przyzwyczajenia... potem i tak się coś przydarzy.. nie chwaląc się niedawno OOOO "przycofałem" w autobus :D i mimo, że kamera dookolna :D a ja po prostu wyjeżdżałem tyłem z parkingu za mną stał*autobus na światłach... ruszył (widziałem w lusterkach) i się zatrzymał a ja nie :D ale szacun dla woźnicy wysiadł i tekst: "taki duży, żółty i nie widział Pan?" pośmialiśmy się chwilę, jemu nic, ja przytarcie ok 15 kreska prawie niewidoczna..i co mam płakać? .... olać to....

 

... a tak z innej beczki strach pomyśleć jak niektórzy kupują jedzenie !!!! dajmy na to parówki :D

 

i to jest zdrowe podejscie do życie. A nie dostawanie rozwolnienia z powodu samochodu. Szkoda życia.

 

- - - - - aktualizacja - - - - -

 

 

ja mam podejście takie że to za co płacę to musi być takie jak w umowie bo inaczej czuję się wydymany. To moja ciężko zarobiona kasa, a takie podejście jak niektórzy prezentują to przeważnie (bez obrazy) dzieci bogatych tatusiów, którzy na 18stke czy 30stke dostają w prezencie autka i nie dbają o nie bo znam takie osoby. Jednak z postów wynika, to mamy dobrobyt w kraju bo co tam 100-150 czy 200 tyś zł dać za fure i nie wymagać. Tak bede wyglądał jak idiota ale bede spał spokojnie, a pewnie sam dyrektor salonu każe sobie i znajomym wybierać te najlepsze sztuki . Jutro odbiór więc mam cały arsenał w walizce i dwie marudy hahahah

 

jak ktos majętny, to nie kupi paska. No błagam Cię. To jest wizualnie obrzydliwy samochód. Podobnie jak jego odpowiednicy u konkurencji - czyli Mazda, Opel, Toyota czy Ford. Jak ktoś ma pieniadze to idzie do Audi lub BMW. Pastuch to pospolity wół roboczy. Co za argumenty? Ja miałem dwa pastuchy, oba w leasingu. Bo mnie inaczej nie było stać. I nie robiłem scen o byle pierdołę. Owszem, wgniecenie w salonie czy jakaś wiesza usterka zgadzam się. Ale jakies pierdoły? Zdarzają się. Naprawdę wolisz z uwagi na jakies zle spasowanie czego tam przy progu, czekac 3 miechy na kolejne auto? To moze po prostu olej to. Wiosna za pasem. Kup rower. bedzie taniej i zdrowiej. Dobrego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli klient zgadza się płacić za fuszerke twoja otrzyma. Każdy klient punktujacy braki przy odbiorze nauczy dostawców że albo będą należycie wykonywać obowiązki albo będą mniej zarabiać no będzie mniej klientów lub będą dzielić się zyskiem wyplacajac rabaty.

 

Wygląd danego modelu marki sprawa względna. O czym tu dyskutować. Podoba się to kupuje nie to nie.

 

Jak już koledzy pisali, każdy zna wartość swoich pieniędzy. Jednemu lekko przyjdzie wydać 150k zł inny będzie oglądał 15k zł .

 

Kolega sprzedawał faworytkę Skodę. Auto po Tacie, zadbane ale... wiekowe. Cena , no cóż , strzelam 1500zl ?

Klienci na giełdzie dwie godziny oglądali, każdy zakamarek ogladneli. Przy negocjacjach gdy znajomy nie opuścił 50zl stwierdzili że " pokrowce na fotele się im nie podobają"

 

:)

 

 

 

 

wysłane z budki telefonicznej na zadupiu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jutro odbiór :)

 

IMG_1594.jpg

 

IMG_1591.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości: kiedy zamówiłeś i odbierasz zgodnie z terminem czy później/wcześniej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szkoda, że koledzy testerzy nie widzieli jak TT'ki jechały na wagonach z fabryki...i po drodze były rozkręcane :rozpacz:rozpacz i co? :wojak:lol

 

...mocne słowa padają... NIECH MOC będzie z Wami... i waszymi miernikami. Ja mam co robić w życiu niż dostawać sraczki, czy wycieraczki są nowe czy stały trzy miesiące na placu. Każdy może robić co chce (co obecnie wcale nie jest takie pewne) ..i niech tak zostanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności