Skocz do zawartości
eaglemarcin

Jak wyregulować hamulec ręczny

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Prosze o informacje w którym miejscu reguluje sie hamulec ręczny w Passacie z 2003 rku. Przy zaciskach nie ma regulcji rozebrałem konsole środkową przy dźwigni hamulca ręcznego i nie znalazłem zadnej śruby regulacyjnej.

Edytowane przez eaglemarcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam

 

Prosze o informacje w którym miejscu reguluje sie hamulec ręczny w Passacie z 2003 rku. Przy zaciskach nie ma regulcji rozebrałem konsole środkową przy dźwigni hamulca ręcznego i nie znalazłem zadnej śruby regulacyjnej.

 

Hamulce tylne regulują się samoczynnie;regulacja wstępna hamulca ręcznego jest konieczna tylko wtedy, gdy zostały wymienione linki lub zaciski hamulców tylnych.;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_tytul1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w tunelu przy raczce jest naciąg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Też mam maly problemik, i w związku z nim pytanie odnośnie ręcznego w b5 FL

z 2001r. a mianowicie, szukałem, niestety bez efektów, regulacji do naciągnięcia linki od ręcznego, nie chodzi tu o samo-regulatory przy kole, tylko o regulacje naciągnięcia linki, ponieważ dźwignia od ręcznego mi ,,lata,, bez żadnych oporów ok 2cm. Ściągnąłem osłonę dźwigni i widać wyraźnie ok 1cm luz na lince, gdzie znajduje się regulacja?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie jest jeszcze inaczej. Raz ręczny jest luźny około 2cm i zaciąga się wysoko innym razem brak luzu i zaciąga się tylko na 2-3 ząbki. Kolega mechanior mówił aby szukać przyczyny w tylnych zaciskach, a dokładnie w jakimś mechanizmie wewnątrz tłoczka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W B5 niema regulacji i nie trzeba nic rozbierać. Jeśli jest luz na dzwigni hamulca ręcznego to może poprostu linka cieżko chodzi i nie wraca do końca ale to wystarczy wpuścić pod pancerz jakiegoś odrdzewiacza wszystko przy zacisku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w magicznej książce "sam naprawiam samochód" jest opisany sposób naciągu linki. Musisz zdjąć cały panel środkowy przy dźwigni ręcznego. Tam znajdziesz mechanizm do regulacji naciągu linki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Musisz zdjąć cały panel środkowy przy dźwigni ręcznego. Tam znajdziesz mechanizm do regulacji naciągu linki.

 

Mam troszkę wiedzy i doświadczenia, nie radzę zbyt mocno naciągać linek (są dwie, podpięte do wspólnego naciągu) prawidłowy luz powinien wynosić 4-5 ząbków. Na przednim końcu dwigni daje to ok. 10-12 cm. Taki luz powoduje dłuższą drogę linki wewnątrz pancerza i unikamy zablokowania (zardzewienia linki wewnątrz).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co w przypadku gdy hamulec ręczny jedno koło hamuje ok, a drugie "średnio"?

Czy w tym przypadku też naciągnąć trzeba linkę koło dźwigni? Czy jak naciągnę koło dźwigni to również naciągnę to koło które hamuje ok? Dodam że w kole z obecnym ze średnim ręcznym został wymieniony zacisk. Poprzedni w ogóle nie trzymał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdjąłem zapalniczkę i zauważyłem, że gdy zaciągam ręczny jedną linkę naciąga o ok. 1cm (prawe koło i one mocno trzyma) podczas gdy lewe ok 2mm. Dotyczy to 1-szego ząbka. Gdy mocniej zaciągnę ręczny lewa linka trochę bardziej się naciąga lecz jeszcze nie wystarczającą. Da się wyregulować tylko jedną linkę? Jak tak to jak to zrobić.

Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można wyregulować każdą linke osobno, trzeba wejść pod auto, zdjąć osłonę termiczną wydechu, w miejscu w których linki wchodza w karoserie, na pancerzu każdej z nich jest regulacja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, sprawdź czy Ci linka gdzieś w pancerzu nie przyrdzewiała. Zbytnie naciąganie linki nie jest korzystne ponieważ zbyt krótki ruch linki w pancerzu powoduje często jej przyrdzewienie (dłuższe postoje, tydzień lub dłużej) i słabsze smarowanie.

 

 

Kolega dragon44 napisał: "Można wyregulować każdą linke osobno, trzeba wejść pod auto, zdjąć osłonę termiczną wydechu, w miejscu w których linki wchodza w karoserię, na pancerzu każdej z nich jest regulacja". I tak jest!

 

 

Nie naciągaj linek zbyt mocno, dobre ustawienie jest wtedy gdy przedni koniec dźwigni ręcznego w stanie zahamowanym uniesiony jest na ok. 12 cm. Wtedy ruch linki w pancerzu jest wystarczająco długi aby nie przyrdzewiało i dobrze smarowało. Przy obu wejściach linki do pancerza dobrze jest solidnie posmarować np. specjalnym olejem do łańcuchów rowerowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się podłączę pod temat.

Wczoraj rano gdy jechałem do pracy zauważyłem, że trzyma lekko któreś tylne koło. Po kilkukrotnym zaciągnięciu ręcznego już nie blokowało, do dziś włącznie. Jedyny problem to taki, że dźwignia ręcznego w stanie spoczynku lata luźno (wczoraj na wysokość ok 2 cm, a dziś już ok 3-4cm) tak jakby się wyciągała linka po dzisiejszej nocy gdzie ręczny był zaciągnięty.

Zastanawiając się nad tym, bo jakby linka miała nie wracać, to trzymałaby również i zacisk, a on hamowałby koło - a tak nie jest.

Ręczny trzyma mocno dopiero po zaciągnięciu wysoko aż do samego podłokietnika. Tarcze i klocki były wymieniane rok temu.

Jak myślicie, co to jest. Nie wierzę w to aby linka po jednej nocy mogła się aż tak wyciągnąć, że dźwignia ma luz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja się podłączę pod temat.

Wczoraj rano gdy jechałem do pracy zauważyłem, że trzyma lekko któreś tylne koło. Po kilkukrotnym zaciągnięciu ręcznego już nie blokowało, do dziś włącznie. Jedyny problem to taki, że dźwignia ręcznego w stanie spoczynku lata luźno (wczoraj na wysokość ok 2 cm, a dziś już ok 3-4cm) tak jakby się wyciągała linka po dzisiejszej nocy gdzie ręczny był zaciągnięty.

Zastanawiając się nad tym, bo jakby linka miała nie wracać, to trzymałaby również i zacisk, a on hamowałby koło - a tak nie jest.

Ręczny trzyma mocno dopiero po zaciągnięciu wysoko aż do samego podłokietnika. Tarcze i klocki były wymieniane rok temu.

Jak myślicie, co to jest. Nie wierzę w to aby linka po jednej nocy mogła się aż tak wyciągnąć, że dźwignia ma luz.

albo linka w pancerzu albo zacisk się zablokował

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak mocno sprawny reczny powinien trzymac? Gdy zacigane go na maxa, wrzucam I i obroty ok 1500 i auto mi powoli bez zbytniego wysilku rusza. W korku na rownej drodze, gdy sie tocze i dam na pierwszy zabek, to auto zwalnia i sie zatrzymuje, czyli jakby luzu nie bylo.

Tak ma byc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey. A ja może opisze jak u mnie jest. Wymieniłem tarcze na nowe brembo i klocki ferodo.

 

Przed wymianą:

 

Ręczny na 3-4 ząbki i auto na asfalcie hamowało na piski. obydwa koła. dzwignia ręcznego nie drgnęła wyżej ani centymetra.

 

Po wymianie:

 

Reczny jest jakby "gumowy". to znaczy działa bardzo dobrze. Od 4 ząbka samochód już się zatrzymuje i stoi stabilnie na wzniesieniach. Za połową zakresu dzwigni auto na asfalcie hamuje "na piski" ale nie ma problemu żeby pociągnąć dzwignię do końca. Jest wyżej naturalnie większy opór dzwigni ale można zaciągnąc na max.

 

 

Na hamulce (pod nogą) nie narzekam. Myslę że coś się tam reguluje...... ale nie wiem co... :/ u brata w A6 jest taki sam przypadek.

 

Wspólna rzecz obydwu przypadków: Ja to wymieniałem :D

 

ale co źle zrobiłem ? mój pasiek przeleciał juz tak 8 tys. A6 może 3 tys. Hamulce brzytwa tylko ten ręczny coś głupieje ( i odstaje ) :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja pozwolę sobie odgrzać kotleta smakującego hamulcem ręcznym.

Otóż dzisiaj pojechałem samochodem jakieś 30-40 kilometrów, po czym zaparkowałem go na około 8 godzin na parkingu.

Wróciłem do samochodu, odpalając go z przyzwyczajenia lewa noga na sprzęgło, prawa na hamulec i przekręcenia klucza. Ku mojemu zdziwieniu, jak nigdy, hamulca nie dało się nawet nacisnąć (był tak twardy). Po odpaleniu silnika wszystko wróciło do normy. (dodam, że przed wcześniejszym wysiadaniem z samochodu nie "pompowałem" hamulca w żaden sposób nogą). Auto hamowało i hamuje normalnie.

Podczas drogi do domu do pokonania jedno skrzyżowanie z dość stromą górką, tak więc popisując się jakże wspaniałymi umiejętnościami ruszania z ręcznego, zaciągnąłem go na 3-4 "ząbki". Zwolniłem hamulec, ruszyłem, pojechałem dalej. Okazało się jednak, że na hamulcu ręcznym został luz (około 2-3cm odchylenia i dopiero łapie).

 

Moje pytanie jest następujące:

Czy twardy pedał hamulca i późniejszy luz na hamulcu ręcznym idą ze sobą jakoś w parze, czy to czysty zbieg okoliczności i poluzowanie linki ręczniaka?

Skąd jednak twardy hamulec?

 

Dodam jeszcze, że praktycznie nigdy nie zostawiam auta na postoju na ręcznym (chyba, że jest znaczny spadek terenu). Tak jednak dzisiaj nie było.

 

Płyn wymieniany jakieś pół roku temu, dzisiaj sprawdzany, wykazało 1% więc jest ok, jego poziom - ok, klocki i tarcze (przód tył) zmieniane też pół roku albo parę miesięcy wcześniej, tak czy siak, nie mają przejechane więcej niż 25tys.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy twardy pedał hamulca i późniejszy luz na hamulcu ręcznym idą ze sobą jakoś w parze, czy to czysty zbieg okoliczności i poluzowanie linki ręczniaka?

 

To jest normalne, bo kiedy silnik nie dziala nie dziala tez serwo i wspomaganie hamulców.

Kiedy odpalasz auto serwo zaczyna dzialac i pedal hamulca wpada, mi czasem nawet w podloge ;)

Normalny objaw, nie zwiazany z recznym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm. No wiesz, generalnie pedał twardnieje na wyłączonym silniku jak się go "podpompuje" kilka razy - to oczywiste. Ale teraz nacisnąłem go i od razu nie chciał nawet drgnąć ;) Po prostu zachował się inaczej niż zawsze (moim zdaniem inaczej niż normalnie) i stąd to moje gdybanie. ;) Dlatego też napisałem, że przed pozostawieniem go na postoju nie "pompowałem" pedału hamulca, bo to mogłoby być wyjaśnieniem twardego hamulca ;) Jak odpaliłem silnik, to działał już normalnie i teraz po zgaszeniu też działa normalnie (popompuję pare razy i dopiero robi się twardy). ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności