Skocz do zawartości
marecek

Ronda warszawskie, ronda radomskie, przepisy o skrzyżowaniu i moje przemyślenia....

Rekomendowane odpowiedzi

W kwestii ronda zgadzam się w 100% z dominek_f jego wykładnia jest tu prawidłowa.

W kwestii kierunkowskazu na rondzie uważam za nieuzasadnione sygnalizowanie skrętu przed wjazdem na rondo (stara szkoła jazdy). Teraz podobno w niektórych szkołach jazdy uczą i wymagają tego na egzaminach, choć nie wiem dlaczego bo w przepisach nic się nie zmieniło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w warszawie na odlewniczej wymagają, w ksiazeczkach do nauki tez jest tak jak powiedzialem no i na moj rozum tez tak jest lepiej :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w warszawie na odlewniczej wymagają, w ksiazeczkach do nauki tez jest tak jak powiedzialem no i na moj rozum tez tak jest lepiej :P

Jeżdzę bardzo dużo po naszym wspaniałym kraju i niestety nie zgodzę się z tym że to jest dobry pomysł.

Jeśli jeżdzisz po swoim mieście to jest ok znasz wszystkie zakamarki i pułapki na drodze. Natomiast jeśli pojawiasz się w innym mieście nieraz juz mnie nawigacja zrobiła w jajo; nawigacja pokazuje zjedź trzecim zjazdem, a tu się jednak okazuje, że ten zjazd jest prosto. W takiej sytuacji juz bym wprowadził w błąd innych kierowców. Nie raz przez rondo nic nie widzisz bo są jakieś wielkie krzaki, skalniaki itp. i nie wiesz którym zjazdem będziesz wyjeżdzal.(wcześniej przykładowo pytałeś o droge mieszkańca, który mówił jedź Pan na rondzie w kierunku TESCO) Tu pojawi się problem bo dopiero po wjeżdzie na rondo będziesz np. widział gdzie te TESCO i który to zjazd z ronda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz podobno w niektórych szkołach jazdy uczą i wymagają tego na egzaminach, choć nie wiem dlaczego bo w przepisach nic się nie zmieniło.

No właśnie o te przepisy mi chodzi.

Tak jak pisałem wyżej - mnie uczono, że prawym kierunkowskazem sygnalizuję zjazd z ronda - i to jest zupełnie logiczne!

Ale coraz częściej widzę L-ki i innych kierowców wrzucających lewy kierunkowskaz przed wjazdem na rondo - dla mnie nonsens totalny! Może w ogóle na awaryjnych zaczną wjeżdżać!

To jeszcze raz powtórzę pytanie - czy jest jakaś zmiana w przepisach określająca sposób jazdy na rondzie, nakazująca wrzucanie lewego kierunkowskazu? Jeżeli tak, to prosiłbym o link.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorki Duży za OT, ale co my tu mamy za problem! Popatrzcie na to rondo!!

3171image006xx1.th.jpg 3171image004ba3.th.jpg 3171image002dy2.th.jpg

Pomijam już ruch lewostronny :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To jeszcze raz powtórzę pytanie

 

Mnie na kursie uczyli że się nie włącza kierunkowskazu przed wjazdem na rondo ale jak już ode brałem prawko i zacząłem jeździć z ojcem t o mi kazał włączać. Pytam po co ? a on mi na to że jego tak u czyli......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że gdyby zlikwidowali te pasy do zjazdów z ronda problemu by nie było. Jak dla mnie to rondo jest źle oznakowane, ktoś dał ciała.

Kilkakrotnie chcąc jechać na wprost na tym rondzie musiałem zjeżdżać w prawo w pierwszą z brzegu ulicę, bo jakiś palant z lewej strony zajeżdża mi drogę, a jak przyhamuję żeby przejechał, to od razu z tyłu trąbią bo ruch wstrzymuję. Więc nic innego tylko w prawo jechać..

 

A co do kierunków - moja żona jest na etapie egzaminowania się na B i ją tak uczą, że jak na rondzie w lewo chce się jechać to przed rondem kierunek w lewo się puszcza. I wszystkie L'ki tak u nas jeżdżą. Całkiem bez sensu, po co informować mnie o zamiarze skrętu w lewo skoro i tak jedzie przede mną a ja i tak wcześniej będę zjeżdżał z ronda.

 

dominek_f:

Swindon_Magic_Roundabout_db.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Całkiem bez sensu, po co informować mnie o zamiarze skrętu w lewo skoro i tak jedzie przede mną a ja i tak wcześniej będę zjeżdżał z ronda.

No tu jest właśnie sedno sprawy - bezsens totalny!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat:

Napisał kazio

Całkiem bez sensu, po co informować mnie o zamiarze skrętu w lewo skoro i tak jedzie przede mną a ja i tak wcześniej będę zjeżdżał z ronda.

 

No tu jest właśnie sedno sprawy - bezsens totalny!!!

 

Może przy dużych ronadach włączanie kierunkowskazu mija się z celem bo i tak nikt go nie zauważy poza jadącym za pojazdem. Inaczej ma się sprawa w przypadku małych rond dwu-pasmowych i czasem rond jedno-pasmowych jakich na warszawskich sypialniach pełno. Dzięki sygnalizacji zamiaru srętu w lewo, osoby czekające na wjazd na rondo na innych odnogach widzą co się dzieje i jaki jest rozkład samochodów do danego zjazdu. Poza tym w przypadku pasa wewnętrznego ułatwia to np. stwierdzenie czy ktoś nie ma zamiaru akurat nam przeciąć drogi (zjazd z ronda) gdy jedziemy prawym pasem a także ułatwia tym jadącym pasem wewnętrznym rozeznanie sytuacji za kim lub przed kim może się "wepchać" do zjazdu.

 

A co do tego że na rondo i tak wjeżdżamy w prawą stronę, to przecież sygnalizowanie zamiaru skrętu w lewo nie odnosi się do tego że akurat ja chce jechać w lewą stronę na rondzie (zgodnie z ruchem wskazówek zegara) tylko że zamierzam zjechać na lewym zjeździe...

 

Aha, to że coś nie jest nakazane nie oznacza że jest _zabronione_.

 

Całkiem bez sensu, po co informować mnie o zamiarze skrętu w lewo skoro i tak jedzie przede mną a ja i tak wcześniej będę zjeżdżał z ronda

 

nie jesteś _SAM_ na drodze, jako pojazd za tym dającym kierunek w lewo, geez...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To wyobraźmy sobie sytuację, że musimy sygnalizować kierunkiem że będziemy skręcać w lewo lub zawracać:

Jadąc rondem musimy obserwować tego przed nami i pojazd z boku. A że rzadko się zdaża, że pojazdy na obu pasach poruszają się z jednakową prędkością obserwujemy kilka samochodów czy przypadkiem któryś nie jedzie w lewo.

A co w sytuacji gdy nie widzieliśmy z której ulicy auto wjechało?? Skąd mamy wiedzieć w którą ulicę powinno ono skręcić ? Jedyne rozsądne rozwiązanie to migacze w prawo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale ja nie twierdzę, że taki ma być obowiązek i nie twierdzę także, że masz koniecznie i obowiązkowo obserwować kierunkowskazy na rondzie. To jest tylko informacja dla tych którzy potrafią z niej skorzystać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To jest tylko informacja dla tych którzy potrafią z niej skorzystać.
powiedziałbym, że to jest dla tych którzy próbują utrudnić sobie życie :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Może przy dużych ronadach włączanie kierunkowskazu mija się z celem bo i tak nikt go nie zauważy poza jadącym za pojazdem. Inaczej ma się sprawa w przypadku małych rond dwu-pasmowych i czasem rond jedno-pasmowych jakich na warszawskich sypialniach pełno.

 

Brak włączonego kierunku oznacza, że w dalszym ciągu mam zamiar poruszać się po rondzie. Nie można stosować innych zasad dla rond o jednym bądź wielu pasach ruchu. Jeśli tak będziemy rozumować, to niedługo okaże się, że inne zasady obowiązują na skrzyżowaniach w formie "X" a inne na "T". Pisząc "X" i "T" mam na myśli kształt skrzyżowania.

 

 

Wyciąg z Kodeksu Drogowego:

 

DZIAŁ II Ruch drogowy

Rozdział 1 Zasady ogólne

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.

 

Rozdział 3 Ruch pojazdów

Oddział 4 Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu

Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:

1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;

2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.

4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale nikt tu nie mówi o _NAKAZIE_ stosowania kierunkowskazów. Ja uważam że w przypadku małych rond sprawa jest dużo jaśniejsza jak się sygnalizuje "gdzie" się jedzie. Ponadto, na pewno przyznasz mi rację, lepiej jest jakby kierowcy wjeżdżający na rondo prawym pasem, zamierzający skręcać w prawo (na pierwszym zjeździe) wrzucali kierunek w prawo przed wjechaniem na rondo. Ci co chcą wjechać na rondo na pierwszym wieździe (zjeździe dla tych co chcą zjechać) od razu wjeżdżaliby na nie nie czekając aż kierowcy z opóźnieniem zasygnalizują zjazd z ronda. Taka sytuacja może mieć zastosowanie tylko w przypadku małych rond gdzie od wjazdu do pierwszego zjazdu jest koło 10-20m, bo w przypadku tych dużych gdzie zjazdy są co ok. 50m i tak kierunkowskazów nie dużo kierowców zauważy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PANOWIE

 

To nie jest temat o kierunkowskazach na rondzie tylko o zasadności stosowania takich a nie innych rozwiązań w oznakowywaniu poziomym naszych polskich rond! Nadal nikt nie zinterpretował ani nawet nie spróbował ugryźć tego tematu o który pytałem w pierwszej kolejności - KTO MA PIERWSZEŃSTWO NA RONDZIE z przykładu? Czy ten, który jadąc prawym pasem dookoła przecina tor jazdy wyznaczony przez oznakowanie poziome, czy ten, który takiemu przecinakowi wjedzie w lewe drzwi próbując zgodnie z oznakowaniem zjechać z ronda z wewnętrznego pasa??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem ten z prawej ma pierwszeństwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

też tak uważam, jeżeli są dwie możliwości, które się wzajemnie wykluczają to obowiązuje "najstarsza" opcja czyli reguła prawej ręki.

 

 

Brak włączonego kierunku oznacza, że w dalszym ciągu mam zamiar poruszać się po rondzie. Nie można stosować innych zasad dla rond o jednym bądź wielu pasach ruchu. Jeśli tak będziemy rozumować, to niedługo okaże się, że inne zasady obowiązują na skrzyżowaniach w formie "X" a inne na "T". Pisząc "X" i "T" mam na myśli kształt skrzyżowania.

 

 

Wyciąg z Kodeksu Drogowego:

 

 

DZIAŁ II Ruch drogowy

Rozdział 1 Zasady ogólne

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.

 

Rozdział 3 Ruch pojazdów

Oddział 4 Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu

Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:

1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;

2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.

3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku.

4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.

 

No ale tutaj nie ma nic o jeździe po rondzie, używaniu kierunków tylko o zmianie pasa. Dodatkowo słowa zawczasu i wyraźnie sygnalizować per analogiam można wg mnie stosować także do obowiązku sygnalizowania odpowiedniego ruchu po rondzie. Tylko, że ja nie jestem za tym żeby to był obowiązek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marco-w

Moim zdaniem informowanie przy wjeździe na rondo lewym kieunkowskazem o kierunku jazdy jest totalnie bezsensowne. Kiedy mam niby wyłączyć ten kieunkowskaz? Będąc na rondzie? Przed zjazdem z ronda? Co to ma znaczyć, że skręcam w lewo, czy że zawracam na rondzie? Jak widzę kierowców którzy na rondzie mają włączony lewy kierunkowskaz to krew mnie zalewa. Czy to znaczy, że zjadą za dwa zdjazdy? Za trzy? A może że chcą zmienić pas ze środkowego na wewnętrzny? Przecież to jest całkowita dezinformacja. Mnie uczono 12 lat temu że na rondzie włącza się tylko prawy kierunkowskaz sygnalizując zamiar zjechania najbliższym zjazdem i wydaje mi się że to jest optymalne rozwiązania. BTW, dla autora tematu, rondo "Babka" to nie rondo "Radosława" tylko rondo "Radosław" - od Zgrupowania AK "Radosław".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po wjechaniu na tak oznakowane znakami poziomymi rondo, ruch odbywa się moim zdaniem jak na skrzyżowaniu (rozwidleniu) jezdni jednokierunkowej o dwuch pasach ruchu. Czyli każdy zdrowo myślący uważa na innych przy zmianie pasa ruch. Klient jadąc prawymi pasami dookoła powinien mieć włączony lewy kierunkowskaz (zmiana pasa ruchu) i zachować ostrożność, gdyż mimo, że jest teoretycznie z prawej strony, może zajechać drogę jedącemu lewym pasem. Jednocześnie jadący lewym pasem powinien przepuścić jadącego prawym o ile ten wcześnie sygnalizował jak wyżej.

 

Gdzie jest jackdob, on by to podparł jakimś & ;)

edit/ (widzę, że wtrakcie płodzenia moich myśli pojawiły się powyżej przepisy na podstawie, których snułem swoje domysły)

 

Ja chcąc zjechać na innym niż pierwszy zjazd z takiego (tak oznakowanego) ronda, przed wjazdem ustawię się na lewym pasie i steruję do środka też z włączonym lewym kierunkiem, aż do momentu, gdy znajdę się na pasie umożliwiającym zjazd na wprost (mój zjazd z ronda).

 

Jazdę dookoła prawym pasem uważam za conajmniej niestosowne zachowanie lecz niestety dozwolone, ale utrudniające sprawne poruszanie się innych użytkowników drogi.

Ale taki manewr chyba można też potraktować jak zjazd z prawego pasa na skrajny lewy na jezdni o trzech lub więcej pasach ruchu w jedną stronę. I co wtedy? Taki manewr jest bardzo niebezpieczny i chyba niedozwolony.

A już myślałem, że znam rozwiązanie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności