Skocz do zawartości
VinCe

wymiana amortyzatorów przednich

Rekomendowane odpowiedzi

A co ty chcesz tam wyrywać...może ty jakiś sadownik jesteś i masz na myśli drzewa w sadzie. :niewiem

 

 

poległem :P

 

jedna śruba z dołu mocowania amora do wahacza i 2 z góry na klucz 13 ( pod maską :> ) pot tyle.

Osoba przydatna na naciśnięcie nogą brechy co koło w dół naciągnie, do towarzystwa i do wypicia piwa :P

 

A co do zabezpieczenia to faktycznie jest ale jak ściągasz całe górne mocowanie w kielichu. Czyli 3 śruby z góry a z dołu na bolcu jest zabezpieczenie metalowe. Przy wymianie górnych wahaczy taką opcję trzeba wykonać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ja chce wyrywac tylko poprzednik,ja mu napisalem czym ma rwac hehe,opisalem tez wyjecie calej nogi jak dev na koncu swojego postu to poprzednik sie doczepil i cos o rwaniu pisze.:lol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie ja chce wyrywac tylko poprzednik,ja mu napisalem czym ma rwac hehe,opisalem tez wyjecie calej nogi jak dev na koncu swojego postu to poprzednik sie doczepil i cos o rwaniu pisze.:lol

 

Dev napisał o naciśnięciu nogą brechy a nie wyciągniecie nogi.. Pisz po ludzku amortyzatora a zrozumiałbym odrazu...

A co do wyrywania to użyłem tego słowa metaforycznie, bo zapewne będzie on u góry ciasno siedział i zapewne po wykręceniu śrub tak łatwo nie pójdzie.

 

Wziąłem się ostatnio już za wymiane i stwierdziliśmy, że bez wykręcenia górnych wahaczy nie da rady, więc zacząłem odkręcać, ale nici bo zapiekła się śruba ta na klucz 5/8" nie miałem tam za bardzo dojścia takim kluczem i wziąłem 16, ale klucz raz mi się omsknął i dałem sobie spokój żeby śruby do końca nie obrobić, dlatego wróciłem do Tematu i szukam 100% pewności jak to wyjąć bez odkręcenia górnych wahaczy bo u mnie raczej to łatwo nie pójdzie, a zauważyłem, że jest możliwość wyjęcia go poprzez nagięcie w dół wahacza i potocznie wyrwanie całego amorka z gniazda.

Również doczytałem, że trzeba unieść cały przód ja wtedy uniosłem tylko jedną stronę.

Po ściągałem te gumki z zaślepek i popryskałem tak WD40, a w pn jak będzie Ciepło to się wezmę za wymianę...

 

- - - - - aktualizacja - - - - -

 

Dzięki Krzysiek za potwierdzenie mojego pytania.

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Krzysiek za potwierdzenie mojego pytania.

Pozdro

nmzc,

całego przodu nie trzeba unosić, łatwo to idzie tylko uważaj by gumy z przegubu nie uszkodzić przy wyciąganiu to raz, a jak chcesz sobie ułatwić odkręć w jednym miejscu stabilizator, mocno koło w dół brechą i wyjdzie, sprawdzone i nie ma opcji że nie pójdzie. Amor po odkręceniu śrub 13 z góry wychodzi w dół gładziutko jak... w albo lepiej nie piszę jak w co :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak sie nazywa ta gorna cześć ktora trzyma sprężynę z gory. Bo może kupił bym najpierw takie ala uchwyty, pierscienie, czy inne cuda żeby w razie potrzeby znowu sie nie bawić ze ściąganiem tego. Wie ktoś może jak to fachowo nazwać?

Jeszcze jedno pytanko, sprężynę muszę zcisnąć jeszcze przed wyciagnieciem z gniazda czy wyjdzie amorek bez skręcania jej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wyjdzie bez skręcania jej , tylko skręć potem na stole sobie ją by Ci nie wystrzeliła :P, a górna część to potocznie poduszka amortyzatora, gumowa część , przy okazji możesz odboje wymienić na amortyzatorze. Co do mocowania amora z góry jak się nie mylę to talerzyk amortyzatora, ale to niech mnie ktoś poprawi jak w błąd wprowadzam, bo fachowo jak się to zwie nie wiem tak ja to nazywam . Zresztą tego nie ma potrzeby wymieniać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oki dziękuje za pomoc, teraz kurde znowu tylko natrafić na ładną pogodę i brać się za wymiane. Porobić jakieś fotki albo coś w tym stylu na przyszłość komuś? Dodam potem kilka fotek jak to robiłem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A więc tak.

Ostatnio wymieniałem przednie amortyzatory z oryginalnych na gwintowane.

amorki za żadne skarby nie chciałby wyjść, brakowało około 1cm aby wyszły bez ingerencji innych podzespołów zawieszenia.

Po godzinnej męczarni z wyciągnięciem jednego straciłem wszelkie nadzieje na to, że zmienie zawieszenie, górnej śruby od górnych wahaczy nie mogłem odkręcić gdyż śruba 5/8" była zapieczona.

Lecz po napiciu się browarka dostałem olśnienia i wpadłem na świetny pomysł dzięki któremu każdemu forumowiczowi wyciągniecie oryginalnego i wsadzenie nowego zawieszenia nie zajmie więcej niż 1.5h

A więc tak:

1. Okręcić 2 śruby 13mm kluczem nasadowym, który znajdują się pod zaślepkami ( 2 na strone)

2. wykręcić śrubę dolną na klucz 18. Amortyzator będzie już luźny i niczego nie trzymał jednak nie będziemy mieli wystarczająco miejsca aby go wyciągnąćm, więc:

3. Okręcamy Dolny stabilizator który jest przykręcony po 2 śruby na stronę na klucz 13 ( razem 4 śruby)

4. Odkręcamy mocowanie dolnego wahacza od ramy na klucz 18.

Po odkręceniu tych liklu śrub amortyzatorek wychodzi nam bez żadnych naciśnieć i możemy całe zawieszenie wymienić samemu bez zawracania głowy komuś innemu.

Dokładnie chodzi mi o te śruby panowie.

20140319_165439.jpg

 

20140319_165449.jpg

 

gwint mam mts-a, masy Silników i docisk zapewne jest taki sam, więc aby nie kręcić Nakrętkami przy włożonych amorkach osobiście proponuje każdemu kto będzie je montował, aby dłougość widocznego gwintu miał minimum 80mm, jak miałem 40 i potem musiałem ktręcić pół godzinki, co mogłoby to zająć kilka minut gdyby był on na zewnątrz.

Tutaj mam fotkę na której mam ustawione na 70 i stanowczo za nisko.

20140319_210447.jpg

 

 

Mam nadzieję, że przyda się ten post każdemu kto będzie zabierał się w przyszłości za wymianę amorków, aby upiększyć swojego pasacika.

Edytowane przez buri2604

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszystko pieknie ladnie .lecz Z CALA PEWNOSCIA moge powiedziec ze da sie wyjac amorek bez odkrecania jakich kolwiek wahaczy. odkrecami 2 sruby 13 stki pod zaslepkami 3 sluby klucz 16 poluzujemy do konca ( nie odkrecamy ich ) dolna sluba trzymajaca wahacz prosty dlugi z amorem i po nacisnieciu w dol jedna osoba a druga stara sie wyjac i amor mamy na wierzchu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to może i tak, ale u mnie nie dało rady, może miałem jakieś inne sprężyny lub dłuższe amorki, bo jeden trzymał hamulec, żeby czasem tarcza się nie obruciła, drugi stanał na tarcze a ja próbowałem właśnie w takie sposoby go wyciągnąć i nie dało rady dlatego też odkręcałem wahacze, długo mi to nie zajęło bo może ekstra z 10min albo nawet i nie.

Najważniejsze, że poszło, teraz tył został.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam dolaczam sie do watku zeby nie zakladac niwego tematu

Jestem w trakcie wymiany przednich amorkow z orginalnych czerwonych sachs ow na MTSy i mam pytanie

Czy guma pod amorkiem ktora jest w orginale na kielichu czy mam.ja przelozyc na nowy amorek? W tym nowym jest taki maly nazwijmy to wypustka ktora niby mialby zapobiegac przesuwaniu sprezyny ale srednica ostatniego zwoju jest sporo wieksza nic srwdnica rurki amorka. I tak sie zastanawiam czy wsadzac ta gume czy bez gumy nie bedzie pukac albo nie obroci sie sprezyna?

Dodam ze gume probowalem zalozyc i srednio pasuje bo kielich jest ciut inny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba wsadzić gumę na 100% bo będą dziwne niepożądane dźwięki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! W najbliższych dniach szykuję się do wymiany wahaczy (MasterSporty - 7lat, ok. 110kkm - sukces!). Przy okazji jednak wymieniłbym nie wymieniane przez co najmniej 8 lat (tyle posiadam auto) amortyzatory. Zakładam, że zrobienie jednego i drugiego za jednym razem ma sens. Chciałbym się do tej operacji przygotować, żeby nie było niespodzianek. Dlatego kilka pytań:

- jakie nietypowe klucze zabezpieczyć? Np. gięty lub oczkowy 21. Zestaw nasadowych, brech, grzechotek i przedłużek mam.

- które śruby najbardziej podlewać WD40 odpowiednio wcześniej?

- gdzie spodziewać się największych problemów?

- czy potrzebna będzie stała pomoc innej osoby?

- co wymienić przy okazji? Odboje i osłony - to wiem.

 

I pytanie ostatnie, jako że teraz dostępne są części pod różnymi nazwami (nie wiem jak z producentami): w jaką nazwę/ producenta zainwestować przy zakupie amorów i wahaczy? Nie będą to Sachsy i Lemfordery - zaznaczam. Mam na myśli te budżetówki: Kraft, Dachstein, MS itp.

 

Aaaa, zapomniałbym: da się to zrobić tak, żeby nie trzeba było ustawiać geometrii? Np. zaznaczając gdzieś punktakiem (tylko w B5 chyba nie ma gdzie zaznaczyć).

Edytowane przez kincior

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Również przygotowuje się do tej operacji. Warto wymienić przy okazji poduszki amorka np. na lemfordery ok. 40-50zł (ja mam taki zamiar). Nie zaszkodzi jak wcześniej popsiukasz. Najlepiej byłoby zaopatrzyć się w drugą osobę, a to coś przytrzyma albo poda klucz na szybko lub skoczy po piwko :) Skoro wymieniasz komplet wahaczy i amorki to będziesz odpinał i drążek więc warto potem ustawić zbieżność i geometrię. Klucza do najczęściej 16. Zaopatrz się w dodatkowy klucz. Możesz nasadki lub oczkowe by nie zjechać śruby bo potem problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Warto wymienić przy okazji poduszki amorka np. na lemfordery ok. 40-50zł (ja mam taki zamiar).

 

To właśnie miałem na myśli, thx. Zwróciłeś też moją uwagę na końcówki drążków - może i to warto wymienić (mam z zestawu poprzedniego MS)?

Czy KRAFT warty uwagi jeśli chodzi o wahacze i amory?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
(mam z zestawu poprzedniego MS
No wlasnie koncowki MS sa odradzane. Padaja od razu po zalozeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak, kraft jest warty uwagi - trzeba mocno uważać na to gówno i pod żadnym pozorem nie kupować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

krążą słuchy że krafty i rodzina mają luzy już w katalogach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krafty słychać jak stukają już na półkach w hurtowni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich przypnę się do tematu . Mam pytanie co można popsuć ,urwać przy wymianie amortyzatorów przód w passacie b6 bo świeci mi się na żółto kontrolka kierownicy .czujnik g85 zakodowany jest wiec nie mam pojęcia co mogli mi z e ać przy wymianie wspomaganie mam blokada kierownicy działa .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności