Skocz do zawartości
Charakterek

Kupujemy Passata B6/B7-na co zwrócić uwagę, jaką wersję wybrać?

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie szukam informacji na ten temat ale nie mogę nigdzie znaleźć nic konkretnego. Nie wiem jak sprawdzić czy dany egzemplarz wymaga dolewania tego płynu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale przecież Adblue jest łatwo dostępne i tanie. Nie wiem jak z awaryjnością tego układu, ale jeżeli nie ma z tym problemu to nie zawracał bym sobie tym głowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A orientujesz się czy w jakich kolwiek passkach b7 była tak konieczność?

 

jest ale od 2013 roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie/ Panie, wiem ze dyskusja o tsi a tdi to jak dyskusja co było pierwsze jajko czy kura.... No ale stoję przed wyborem zakupu Passata b7. I nie wiem jaka jednostkę wybrać. Dystanse w 70% to jazda po mieście w ciągu tygodnia + 30% obwodnice. Weekendy miasto 20%+ 80% trasa. No i co tu wybrać:dolamam bo powiem szczerze, że już zglupialem czytając te setki różnych postów. Co wg Was posiadaczy VW przemawia za Tsi, a co za Tdi i analogicznie jakie są minusy tych jednostek.

Z góry dziękuję za informacje.

Pozdrawiam

Adam

Edytowane przez adamoo83

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasadnicze pytanie- jakie przebiegi miesięczne/ roczne w km:)

Jak ma to byc b7 to diesel juz na common railu wiec naprawdę fajny i mało problematyczny silnik.

Benzyny--- 1,4 122km zapomnij bo to nie jedzie, wyje, męczysz go na obrotach a co za tym idzie dużo spalasz a prócz tego silnik dostaje w d... A tym samym jest mało żywotny- tak wiec 1,4 odpada na starcie

1,8 160km tez nie jest demonem dynamiki za to mega często lubi sie popsuć tak ze jedynym lekarstwem jest zakup nowego silnika. I nie wiadomo jak długo nowy pojeździ.

2,0t na pewno najmocniejszy i podobno najmniej awaryjny - najmniej z benzynowych.

Najcześciej w benzynach rozciągają sie łańcuchy rozrządu padają napinacze i wariatory. Części tylko oryginalne. Rozrząd około 2000zl plus robota. Wariatory po 2600 sztuka a w 1,8 potrzeba dwóch.

Śmieszne jest to ze łańcuch niby wieczny a co 80-100 tys trzeba to robic. A plastikowy pasek w dieslu robi sie co 210 tys i wymiana jest o polowe albo więcej tańsza.

Kup sobie dieselka. Te nowe sa naprawdę godziwe.

Spalanie w mieście Wrocław-diesel 6,8 benzyna 12-13

Koszty napraw diesla mowię o typowych usterkach sa niższe ni naprawy typowych usterek w benzynie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zarembaz, nie przesadzaj, to tak jak każdy Diesel jeździ bez DPF i ma zakopcony zderzak z tyłu..

we flocie mam 1.2 TSI i jeżdżą po 250000km i nie biorą oleju, mój prywatny na 12000km wciąga 1l oleju..

nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.. podobno oznaczenia 1.8 TSI BZB nie ciągną wcale oleju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dolewam ok. 1 litr na 15 000 km. Byc moze to wynika z tego, ze wiekszosc tras to dlugie dystanse po autostradach, gdzie daje mu w palnik mocno. Natomiast sredni to klopot dla mnie zeby dolac troche oleju. Oby sie tylko w miare bezwaryjnie jezdzilo, a poki co z tym jest OK.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak- tego zużycia oleju bym nie demonizował. Prawda jest ze sporo silników benzynowych ma tak z założenia. Sa tez takie ktore nie piją wcale śle tez takie ktore maja straszny apetyt. Tez słyszałem o firmie security z Wrocławia gdzie do floty kupili skody fabie benzyny i sa super zadowoleni. Miałem 3 sztuki 2,0tsi przebiegi od 117-160kkm czyli bardzo mało i w jednym ja robiłem rozrząd i wariator a w drugim poprzedni właściciel robił panewki. Miałem tez z 5 commona raili - wszystkie z przebiegami dwa razy takimi jak moje benzynki i lista NIEPRZEWIDZIANYCH napraw była bardzo uboga a totalnym rekordzista jest biała eRka z nalotem 300 i NIC TOTALNIE NIC sie nie popsuło.

Nie pisze tego aby sie chwalić tylko gadanie a mi soe popsuło a mi nie zawsze wychodzi 1-1 trudno na takim wyniku bazować. W moim meczu zestawienie wyglada tak:

5 pacjentów diesel CR liczba AWARII - 0/5

3 pacjentów 2,0 tsi - liczba bardzo poważnych awarii 2/3

 

Silniki benzynowe z reguły BYŁY mniej awaryjne (mniej obsługowe) niż diesle ale to za starych czasów. A robienie małych pojemności i pakowanie turbo nie wychodzi nawet liderowi w ilości tytułów ENGINE OF THE YEAR- czyli BMW - ich silniki 1,6 turbo z mini i 528i czyli dwa litry i dwie turbiny --- tam to dopiero były kosztowne naprawy... A ludzie płacili po 300 koła za auto i motory padały po 60 tys km.

Reasumując- bardzo dobrze ze kolega zapytał o sprawa na pozór oczywista ma zupełnie inna odpowiedz niż wszyscy by obstawiali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie dziękuję za cenne wskazówki. Szukałem albo 1.8tsi bo 2.0 tsi zadko kiedy byly spotykane. To takie chyba wisiwnki na torcie. Alternatywa było 2.0 tdi. Przebiegi rocznie ok 15-18kkm także szału nie ma w dystansach przeze mnie pokonywanych. I tak jak pisałem wczesniej na codzień to głównie miasto raczej bez korków + trochę obwodnicy a weekendy głównie trasa.

A jak ma się w tym wszystkim skrzynia DSG?

Unikać jej czy nie bać się jeśli auto będzie miało po sprawdzeniu wiarygodna historie a skrzynia wymieniany max co 60kkm olej? Bo w necie krążą różne opinie na temat tych skrzyń w VW.

Roczników szukam tak od 2011 r max - mam na auto ok 500 +/- 2k.

I ty kolejne pytanie do Was drodzy forumowicze czy realne jest w tej kwocie znaleźć auto zadbane/pewne z podanych roczników?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skrzynia DSG- rewelacja. Brac i sie nie zastanawiać- większość moich aut miałem właśnie w DSG- pisałem o tym juz kiedyś.

Moje passaty miałem zawsze z przebiegami PRAWDZIWYMI okoli 200-300 tys km. Auta stałe i regularnie serwisowane w ASO. Olej w skrzyni wymieniany tak jak zaleca producent- nigdy ale to nigdy nie miałem ŻADNEGO- nawet najmniejszego problemu ze skrzynia.

A złe opinie o tych skrzyniach piszą ludzie którzy kupili najtańszego passata na Allegro z danego rocznika. Kupil auto jak miało 140 tys km (na liczniku) I skrzynia mu padła po 10 tys km.......

Owszem wszystko jest prawda- auto miało na liczniku 140tkm bo licznik był przekręcony z 340tkm- pan widział przecież książkę serwisowa do auta i miał wszystkie pieczątki- i wszystkie były takie same i podpis ten sam, wiec po co jechac do ASO sprawdzać przebieg, przecież za to trzeba zapłacić a do ASO jest 60km w jedna stronę... Po co szukać problemu skoro sprzedający pod nos podsuwa książkę serwisowa.

Te auta nie widziały serwisu od kilku lat i potem takie bzdury ludzie piszą.

Dbasz o olej i jeździsz setki tysięcy kilometrów. A znam osobiście auto ktore kumpel kupił do latania po autostradzie w Uk- jak kupował mialo 160tkm- on sam zrobił kolejne 200 i zapytany o to czy wymieniał olej w skrzyni zdziwił sie bo nie wiedział, ze trzeba wymieniać- a nigdy nie miał żadnych problemów ze skrzynia.

Bierz diesla w dsg ale tylko i wyłącznie z potwierdzonym przebiegiem- i weź droższego z potwierdzonym niż tańszego z mniejszym ale potwierdzonym tylko do dwa lata temu...

Stosunkowo nowe auta kupuje sie bardzo łatwo- jak cos jest tanie to nawet po to nie wyjeżdżaj dalej niż 20km od domu- bo tanie w 100% jest tanie dlaczegoś-

Pierwsze pytanie w rozmowie tel-czy auto ma pełna historie serwisowa potwierdzona wpisami do systemu- tak ? To poproszę nr vin.

Jesli przebieg masz potwierdzony po VINie to dzwonisz do pana i pytasz czy było cos malowane bo jedziesz do niego z czujnikiem i jesli na miejscu okaże sie ze Cie okłamał to zafundujesz mu niespodziankę droższa niż twoje stracone paliwo. Mówisz, ze rozlaczasz sie i jesli pan nie ma nic do ukrycia i nadal chce sie z tobą spotkać to prosisz aby SMSem wysłał adres- jesli nie wyślę to wiesz juz jakim dobrym było to auto.

Tym sposobem nie zrobiłeś ani kilometra a masz selekcje.

Jak masz adres i auto naprawdę nie było malowane to jedziesz oglądać- masz na ten sam czas zarezerwowana wizytę w pobliskim sprzedającemu ASO i kupujesz.

Pamiętaj o mega ważnej rzeczy- dobre auta nawet te drogie sprzedają sie szybko. Nie mozesz soe zastanawiać zbyt długo. I pamiętaj wam kupującym sie wydaje, ze jest pełno ofert na Allegro.

Ustaw filtry na to co Cie interesuje to zobaczysz jak z tego pełno zrobi sie garstka.

Przykład pasat b7 2011diesel ze Skora polski salon.

Wszystkich passatów b7 jest kilkaset. Ale jak ustawisz pasujące filtry to robi sie kilkanaście- 3 z nich maja cene netto- zostaje 8- i wsród tych 8 tylko dwa sa naprawdę uczciwe. Jeden jest na drugim końcu polski a drugi tylko w połowie tej trasy....

Naprawdę kupic dobre auto jest trudniej niż sprzedać gowniane.

I zapomnij o tym aby kupic TANIE auto- nie ma tanich dobrych aut-

 

Musze Cie zmartwić ale za 50k nie kupisz fajnie wyposażonego passata b7 z 11 roku.

Wiem jakim olbrzymim zainteresowaniem cieszyl sie sprzedawany przez nas właśnie taki i jak szybko poszedł- a sprawa mocno aktualna bo z marca tego roku. Wtedy tez patrzyłem na Allegro to opisany powyżej przykład filtrowania ofert z kilkuset wyskoczyło 11 a ja nie ustawiałem najważniejszego filtra CENA DO... bo chciałem zobaczyć ile to kosztuje i najtańszy jaki wyskoczył był za 58. Nasz wystawiony za 60 poszedł finalnie za 58.500. Miał 153 tkm i był high line.

Kolega kupił miesiąc temu godnie wyposażonego z prawdziwym przebiegiem i bezwypadkowego b7 za 80 tys zł. On był chyba 2013

Mowi co z tego ze w ogłoszeniach było pełno tych roczników od 60 tys w gore. Ale aby spełniały jego kryteria to 75 w gore.

Masz głupia kwotę bo na b6 to zdecydowanie za dużo ale na b7 bo bedą kompromisy. Z czego zrezygnować, czy z ksenonu, czy ze skory, a moze z przebiegu mniejszego niż 200. Ze wszystkiego mozna zrezygnować, navi- mam w telefonie, kamera cofania- po co przecież mam czujniki, a po co czujniki przecież umiem cofać, a multikiera przecież w poprzednim aucie nie miałem i było ok, Alu 17, na 16 tez kest ok, a na deklach jeszcze taniej...

Ale uwierz mi ze jak to wszystko juz masz i wsiadasz do innego auta ktore czegoś nie ma to cholernie ci tego brakuje mimo ze całe życie dawałeś sobie bez tego radę.

uwazam ze wszystkie dodatki w aucie sa potrzebne.

Edytowane przez bullet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się całkowicie z kolegą bullet - osobiście za każde auto płaciłem więcej niż cena rynkowa, średnio 2-4 kpln.

Niektórzy śmiali się, że za B6 z 2005 zapłaciłem w 2014r. 28000,00 pln - a jak już usłyszeli, że FSi, w comfortlinie i z tiptroniciem - oganiał ich śmiech. Dziś to ja się z nich śmieje, bo po prawie 3 latach nie musiałem poza drobnymi rzeczami robić kompletnie nic, a oni w swoich 10 letnich dieslach z przebiegami poniżej 200tys km robili już praktycznie wszystko co możliwe.

Inna sprawa, że w swoim comfortlinie lista wyposażenia jest dość długa, ale między innymi dlatego był nieco droższy od innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W końcu bullet wyjaśnił łopatologicznie co i jak :)

 

rojass- ja za 2007r 2.0 TDI na PD Higline w 2013r zapłaciłem 38tyś PLN , przebieg ori 104tyś. Oczywiście salon PL. Również nie żałuję że dałem parę PLN więcej bo dotychczas zmieniałem w nim tylko olej, klocki i jedno łożysko w kole. Poza tym bez najmniejszych problemów:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto tez wziąć pod uwagę komfort podróżowania auta z przebiegiem 100 jak u cocoska lub 150 u nas w b7 a auta z przebiegiem ori 250-300 tys serwisowanego na czas przy użyciu ori części a auta ktore ma na liczniku 140 a naprawde ma 350 i serwis ostatni raz widziało jak była gwarancja.

Ja sam naprawde bardzo długo broniłem stanowiska ze miedzy ori 150 a ori 300 nie ma odczuwalnej różnicy- przyznaje sie do błędu- nie sprawdziłem tego a jedynie tak mi sie wydawało. Na szczęście ostarnio sporo okazji jeżdżenia autami z rożnymi przebiegami miedzy 5 a 150 tys km.

Prawda jest taka ze różnica w komforcie jest kolosalna chociaż trudno ja wycenić. (tłumienie dziur i nierówności, aksamitnosc pracy silnika, trzeszczenie plastików, wymeczenie fotela)

Często tez auto na pozór drozsze okazuje sie finalnie byc tańsze bo sprzedawca zrobił duży serwis niedawno i ma na to papiery a najlepiej potwierdzenie w historii vin.

Taki rozrząd oleje i hamulce a przy okazji jakieś łączniki stabilizatora, jakieś gumki itp to około 2000zl jak do tego dojdzie olej w DSG jest 2500 - sprzedawca ceni finalnie auto po negocjacjach tylko tysiąc drożej ale oszczędza nam 2500 na dzień dobry.

 

sprawa jakiej NIGDY nie bierze pod uwagę kupujący- łatwość zakupu tego dobrego egzemplarza a czas stracony na oglądaniu tańszych ktore okazały sie nieakceptowalne.

Urlop w pracy, urlop w pracy szwagra,

paliwo ma drogę. Koszty płatnych autostrad. Koszty obiadu dla siebie i szwagra. Stracony cały dzień plus kilkaset złotych w gotowce.

Prosze mi wierzyć ze bywali u mnie ludzie którzy oglądali juz po 8 aut i moje było 9 a chcieli jechac ze Szczecina- chcieli bo w weekend a auto sie sprzedało komuś zupełnie innemu kilka dni wcześniej. Ale jesli gościu zrobił juz 8 podróży po Polsce a ze Szczecina ma wszędzie kilkaset km ten facet stracił na szykanie auta zakładam 250zl średnio na wyjazd- przyjmijmy ze stracił 2000zl-

czy nie warto oszczędzić tych rozczarowań tego straconego czasu a stracony pieniądz przeznaczyć na zakup tego droższego passata b6 bo sa wystawione za 32 ale jeden gościu ma za 36....

Edytowane przez bullet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tak- tego zużycia oleju bym nie demonizował. Prawda jest ze sporo silników benzynowych ma tak z założenia. Sa tez takie ktore nie piją wcale śle tez takie ktore maja straszny apetyt. Tez słyszałem o firmie security z Wrocławia gdzie do floty kupili skody fabie benzyny i sa super zadowoleni. Miałem 3 sztuki 2,0tsi przebiegi od 117-160kkm czyli bardzo mało i w jednym ja robiłem rozrząd i wariator a w drugim poprzedni właściciel robił panewki. Miałem tez z 5 commona raili - wszystkie z przebiegami dwa razy takimi jak moje benzynki i lista NIEPRZEWIDZIANYCH napraw była bardzo uboga a totalnym rekordzista jest biała eRka z nalotem 300 i NIC TOTALNIE NIC sie nie popsuło.

Nie pisze tego aby sie chwalić tylko gadanie a mi soe popsuło a mi nie zawsze wychodzi 1-1 trudno na takim wyniku bazować. W moim meczu zestawienie wyglada tak:

5 pacjentów diesel CR liczba AWARII - 0/5

3 pacjentów 2,0 tsi - liczba bardzo poważnych awarii 2/3

.

Bullet, wierzę Ci w tą małą bezawaryjność CR, ponieważ moim zrobiłem przez nie całe trzy lata 120tys.km. /pomiędzy 130-250tys.km/ i oprócz wymiany EGR i słynnej gruszki NIC NIE ROBIŁEM. I tak, jak Ty, nie żebym się chwalił, ale jak auto dużo lata po trasie i dba się o nie, to porafi się odwdzięczyć:D Pozdrawiam!

Edytowane przez macvw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przebieg przebiegowi tez nie jest rowny. Podam przyklad ze swojego podworka. Uzytkuje auto nieco ponad 2 lata od nowosci, zrobilem nieco ponad 70 000 km, z czego jakies 90% na dlugich trasach autostradowych. I jak tak zjezdzam z trasy po przejechaniu ponad 1000 km na jakas gowniana ulice w Krakowie (np. Kocmyrzowska), to mam wrazenie, ze tam po przejechaniu 5 km zuzycie auta jest wieksze niz po tym 1000 km po autostradzie.

 

No i teraz tak: jak bede chcial sprzedac auto przy przebiegu 150-200 tys. km, przebieg po autostradzie, to i tak trudniej mi bedzie sprzedac to auto, niz komus z podobnym autem o przebiegu 100 tys. km zrobionych glownie po drogach krajowych. Bo niby jak to udowodnic komus :-/

 

Licznika tez nie cofne, bo auto serwisowac zamierzam do konca w ASO. Ale to i tak mi nie pomoze -- u wiekszosci wygra auto, ktore ma mniejszy przebieg (chocby teoretycznie tylko) i nizsza cene :)

 

Zgadzam sie tu z kolega bulletem, ze wiekszosc patrzy przy zakupie glownie na liczby (rok, cena, przebieg), a realnosc pozostalych faktow ma o wiele mniejsze znaczenie.

Edytowane przez -Maverick-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie moim zdaniem nie ma co generalizować.

 

Ja sto razy chętniej kupiłbym auto rok starsze, z 50 tysiecy wiekszym przebiegiem ale od człowieka, który o nie dbał - kwestia preferencji, banalnie, ale tak to w życiu jest.

Są ludzie co kupią w komisie, bo nie ogarniają tematu albo serio robią 3-5 tysiecy rocznie i jakiś składak w benzynie przez te 2-3 lata się nawet nie ma jak popsuć.

Inni troche więdzą, poczytają ale i tak liczą że w necie znajdą perełke i mają na to czas - bullet świetnie to opisał.

 

Są jednak tacy, którzy nie mają czasu ani chęci marnować czas na niepoważne oferty i wolę uderzyć w pewniaka - takie auto najlepiej sprzedaje się rodzinie, znajomym albo na tego typu forach, gdzie siedzą ludzie potrafiący docenic i zrozumieć historie auta i serwisu.

 

Więc jak nie ma akurat pewnego auta w kręgu rodzinnym/znajomych to taki rozsądny człowiek siada do neta i szuka rozsądnych ofert sprzedaży. A jak sprzedający ceni auto to wiadomo - patrzy na dominante cenową, wie że 70% to babole i daje cene wyższą, bo nie po to chuchał i dmuchał. I na takie, droższe i konkretnie opisane oferty, odpowiedzą ludzie poważni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie szukam Passat B7 kombi 2.0 tdi. Rok 2011 w górę. Do wydania mam około 60-65 tyś zł. Czy za to kupię coś sensownego.

Nie ukrywam że zależy mi na dachu panoramicznym. Fajnie by było gdyby była to wersja 170KM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Do wydania mam około 60-65 tyś zł. Czy za to kupię coś sensownego.
Tak, chociaż musisz się uzbroić w cierpliwość - mi z kilkunastu czy nawet kilkudziesięciu aut na otomoto, po wybraniu wyposażenia, zostawało do wyboru kilka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ale jak auto dużo lata po trasie i dba się o nie, to porafi się odwdzięczyć

 

potwierdzone info :) choc czy tak dbam to nie wiem ale wszystko ma wymieniane na czas :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności