marecki3575

Tobie Wojtek chyba MS płaci za reklamę bo bronisz ich jak Częstochowy:) Tych co chcą spać spokojnie i jeździć bezpiecznie nie przekonasz......Tobie się sprawdzają, ok ale to zupełnie nic nie znaczy.

no comment....http://forum.vw-passat.pl/threads/46140-p%C4%99k%C5%82-wahacz-podczas-jazdy-(-MASAKRAAAAA!!!!!?p=2282723&viewfull=1#post2282723

Oczywiście że nie, tylko prawdopodobieństwo takich defektów będzie większe w przypadku tych tanich niż z LMO.

A słyszałeś kiedykolwiek o takim przypadku???? - - - - - aktualizacja - - - - - Zmień front, czas porzucić stereotypy i otworzyć się na nowe:)

Mechanikiem nie jestem ani zwolennikiem stwarzania sobie problemów a potem ich rozwiązywania (dlatego nie mam gazu) wśród moich znajomych jest paru mechaników którzy prowadzą swoje warsztaty już kilkanaście lat i wiem że dobry gazownik to "wymarły gatunek", a potem inni muszą się użerać z jakąś rzeźbą i wykrywaniem usterek co w większości przypadków nie jest możliwe, więc uważam że silnik powinien pracować na takim paliwie do jakiego został stworzony.

Po problemach z klientami "gazownikami" dla mnie nie ma lepszego:)) "masz źle zamontowana butlę, masz źle zamontowane wtryski, masz źle wyregulowane wtryski, masz zły reduktor, masz niewłaściwe wtryskiwacze, masz to masz tamto.......i jeszcze znajdzie się ktoś kto będzie BRONIŁ zagazowanie auta.. tfuu.

Jeździj na benzynie, zapomnij o gazie i po problemie.

Jak jest za zimno to pompa się nie włączy.....a tym telepaniem się nie przejmuj, silnik dostaje zwiększoną dawkę powietrza i może czasem tak pracować, pompa włącza się jeszcze raz po odpaleniu po jakimś czasie, czasem krótszym czasem dłuższym..... - - - - - aktualizacja - - - - - To nie problem, to normalne zjawisko.

No to okazuję się że mi chleje za dużo:kwasny turbo jest po regeneracji więc nic z tym nie będę robił....można by wymienić uszczelniacze zaworowe, ale jak zacznie chlać drugą bańkę od wymiany do wymiany to wtedy się za to wezmę, chyba że pierścienie już nie trzymają to wtedy inna bajka.

Uszkodzenia nie są duże......ale najbardziej wkurzył mnie fakt wykorzystania mojej uczciwości przez ubezpieczyciela.....zderzak który został zakwalifikowany do wymiany, nosił wcześniej ślady moich "obtarć" o czym poinformowałem rzeczoznawcę że są moje (a mogłem nie przyznać się i nie było by tematu). Ten fakt został wykorzystany przeciwko mnie i wartość zderzaka została zaniżona o 50%!!! Nie dość że wycenili go na 570zł - to jeszcze została zaniżona do 285zł!!!! (oryginał to prawie 2000zł) Nie zależy mi na kasie, uszkodzenia mogę naprawić sam....zależy mi (i nie odpuszczę im) na UCZCIWOŚCI!!! Chcę stanąć przed sądem i powiedzieć otwarcie że za bycie uczciwym człowiekiem zostałem ukarany i takie działania instytucji same zmuszają człowieka do oszustw!

Czyli najpierw muszę ponieść koszta naprawy kupując sobie oryginalne części, a dopiero potem czekać na łaskawe "pozytywne rozpatrzenie mojej prośby"? I nie wiadomo czy pozytywne? heh:kwasny

Koledzy mam pytanie do znawców tematu: Czy można się odwołać od kwoty kosztorysu?, ponieważ została naliczona po częściach zamiennych ze śmieszną kwotą , nieadekwatną gdyby były to części oryginalne I czy przy takim nowym kosztorysie z częściami oryginalnymi auto jest automatycznie kierowane do naprawy tylko bezgotówkowej? czy można też naprawić we własnym zakresie?

na 10tyś, zawsze tyle brał, a Tobie ile zapytam z ciekawości?

Amsoil 5w40 full....dla mnie jest najlepszy - auto chodzi jak szybowiec - tak cichutko:D

Tak to ten wynalazek, zatyka się przeważnie ten boczny króciec który jest również odpowiedzialny za odpowietrzenie silnika. Nie wiem dokładnie jak działa to całe podciśnienie ale gdzieś na forum Audi przeczytałem że ten dziad odpowiada za większe zużycie oleju....i faktycznie brał mi zawsze około 2l, po wymianie eżektora spadło do 1,5l (ten sam olej).

Dobry środek do podwozi załatwi sprawę, w każdym moto lub chemicznym kupisz toto.

Na jednej z tych rurek powinna być dziurka...lekko ściągasz wąż i się ona odsłania właśnie po to aby odpowietrzyć. Jak przygazujesz to normalne że poleci mocniej.

Spróbuj odpowietrzyć układ ściągając jeden z węży idący do nagrzewnicy, tam jest taka dziurka właśnie do odpowietrzenia.

Wygląda na to że mają to samo, a i tak jakość wykonania a przede wszystkim pomalowania dowiesz się jak przyjdzie, cena jest ok. A jak chcesz idealną używkę to tylko po szrotach i oglądać, kupować wysyłkowo jest bez sensu bo nie wszystko da się zobaczyć. Z tymi błotnikami w B5 dziwna sprawa jest, u mnie w starszym niema ani jednego śladu czy ogniska rdzy chodź by najmniejszego (wygląda jakby wyjechał z fabryki, oprócz licznych zadrapań oczywiście) a w młodszych 2004-2005 spotkałem się z niesamowicie zaawansowaną korozją włącznie z dziurami i brakującymi już fragmentami blachy:niewiem

Skoro otrzymałeś już od nich kwotę odszkodowawczą to w czym problem?, kup sobie drzwi pod kolor za 150zł (takich pełno i są w idealnym stanie), chyba że masz w nosie spokojne życie i duuużo czasu aby myśleć o kawałku blachy i ciągać się po sądach przez X miesięcy:)

Jeszcze ja się zapytam, a tym filcem to maszynką leciałeś czy ręcznie można też?

Jak to co, gó....ne poduchy!

Jak wcześniej był zalany 10w40 a Ty robiłeś płukankę to na 1000% ściągaj miche i czyść wszystko z syfu....na bank smok przytkany i masz spadek ciśnienia. To że nie zasygnalizowała kontrolka od oleju to o niczym nie świadczy bo ona zapala się jak ciśnienie jest ZERO! Na początek zmierzyć ciśnienie oleju i wszystko będziesz wiedział.

po co Ci w lipcu ogrzewanie...

......dziwię się że działanie psychologiczne wciąż na ludzi działa skoro w środowisku ropniaków i tak wszyscy wiedzą o takim działaniu, dlatego jest to jeden z powodów dla których osobiście omijam szerokim łukiem klekoty.:marecek