marecki3575

Klapa gaszące jest w dieslu. Może faktycznie coś nie tak zrobili ci ze sprzęgłem przy wymianie, kilku mechaniorów powiedziało mi że dwumas się odpowiednio ustawia (wyważa) inni że nic takiego się nie robi i bądź tu mądry. Ale skoro te problemy pojawiły ci się po wymianie sprzęgła to jednak tutaj był szukał winnego. Sprawdź jeszcze raz vagiem czy powtarzają się błędy z tymi zapłonami jeśli tak to może to być przyczyną.

tutaj jest nieco taniej http://www.getem.pl/index.php?szukaj_katalog=8D0199382AN&action=katalog&kat=5&x=16&y=16 http://www.getem.pl/index.php?szukaj_katalog=8D0199379AQ&action=katalog&kat=5&x=13&y=23

prawa stare oznaczenie -8D0199382L, nowe oznaczenie-8D0199382AN lewa stare - 8D0199379J, nowe - 8D0199379AQ takie idą do ciebie.

A no nic Ci nie da bo: ok rozwiercisz otwory czym podniesiesz osłonę (bo silnik teraz "leży dziobem w dół") i przy ruszaniu trochę zmniejszysz wychył silnika w górę ale przy cofaniu sytuacja się odwróci i silnik będzie za mocno "pikował w dół".... poduchy masz wywalone, drgania są i będą, dlatego ten zabieg niewiele pomoże. Dlatego jak są dobre czy nowe poduchy osłona odboju leży idealnie na środku i zabezpiecza silnik przed zwiększonymi wychyłami w obie strony. Ja kiedy zmieniłem wszystkie poduchy zauważyłem jak zdecydowanie wyżej teraz leży silnik, podniósł się faktycznie o parę centymetrów. A osłona odboju jak była max wysoko to musiałem na maxa obniżyć (kierując się starymi znakami)

to akurat bez znaczenia, jak robiłem tak i tak i nie było żadnej różnicy, ważne tylko aby je poluzować i odpalić na chwilę silnik.

Poluzuj dolne śruby poduszek i osłonę odbojnika tego na środku, odpal silnik parę razy przygazuj i pozakręcaj śruby.

prawa-8D0399151J lewa-8D0399151H-ta może być lema

Do ADR: silnik prawa- 8D0199382AN, lewa- 8D0199379AQ jakie masz oznaczenie skrzyni?

tu masz taniej, wydasz raz do końca życia Twojego auta: http://www.getem.pl/index.php?action=katalog&kat=5 wpisz nr ori części i gotowe.

Wymienia się dlatego że on nie jest przecież wieczny, (koszt jego żaden, w porównaniu ze sprzęgłem) wielu dobrych mechaników radzi jego wymianę razem ze sprzęgłem ponieważ mieli mnóstwo takich przypadków że po wymianie samego sprzęgła po paru miesiącach padały wysprzęgliki, ja u siebie jeszcze nie zaglądałem i nie wymiałem sprzęgła a powiedzieli mi że dojście jest tragiczne dlatego lepiej jak się zrzuci a jeszcze lepiej przy okazji zmiany sprzęgła.

Zrobiłeś duży błąd nie wymieniając wysprzęglika, on jest częścią sprzęgła i należy wymieniać cały komplet, czy da rade go wymienić u ciebie bez zrzucania skrzyni tego nie wiem, u mnie się nie da.

Bardziej już nie podnoś bo przy cofaniu i przy puszczeniu gazu (o czym pisałeś) będzie jeszcze gorzej......tylko nowe poduszki AVON rozwiążą twoje problemy.

Znalazłem taką wypowiedź co to gazu do AZM: "Odnośnie samej instalacji LPG: wszystkie silniki obowiązują podobne zasady przy montażu, ten ma specyficznie zbudowany kolektor dolotowy, kuszący partaczy odwiertami w dużej odległości od zaworów. Najlepiej jeśli energię poszukiwań na tym forum skieruje się raczej na wyszukanie kogoś, kto zrobi to gwarantując sensowny poziom usługi, niż na ustalenie optymalnego sposobu montażu..." Tak jak kolega Gracek doradził, forum z LPG powinien Ci pomóc.

AZM to porządny silnik, oprócz znanego mu apetytu na olej, nie ma dużej mocy, to są praktycznie bezawaryjne silniki parę setek tyś km to norma. Problem z gazem jaki masz może być banalny, ale żeby się o tym przekonać musisz mieć Duuuużo cierpliwości i szczęście do mechaników, bo faktycznie widząc kobietę łatwo ją zbyć i wcisnąć cokolwiek, facet się postawi i swoje wykłóci.... Może się skończyć na wymianie instalacji ale to nie o to przecież chodzi ( to jest najłatwiejsze)....wytrwałości życzę

Ktoś jeszcze się ze mną nie zgodzi co to moich komentarzy na temat gazu? :debilZa taką opinie to bym mu wrzucił granat to warsztatu, a jego wysłał na ulice do sprzątania jesiennych liści bo tylko do tego się nadaję:lol2 A Tobie Aniu współczuję, bo się na tym nie znasz a masz problem z autem którego nikt nie potrafi zdiagnozować. Najlepiej będzie wywalić to ustrojstwo i zawita błogi spokój, chyba że będziesz dalej się szarpać i szukać przyczyny przy okazji wydając kasę która mogłaby być przeznaczona na benzynkę. Pozdrawiam i życzę pomyślności w rozwiązaniu problemu.

I tylko TO jest warunkiem świętego spokoju. A z tego co widać i słychać to 90% użytkowników gazowników ma problemy. Co to za oszczędności kiedy włosy z głowy same z nerwów wypadają....a z kieszeni kasa za odwiedziny wszystkich warsztatów w mieście bo jest problem, dziękuję nie skorzystam.

Dlatego nigdy nie zagazuję auta...nawet mi się nie podoba to słowo "zagazuje":kwasny U Ciebie ewidentnie jest problem z gazem, najpierw trzeba wyeliminować niesprawność instalacji gazowej, znajdź mądrego gazownika niech wszystko posprawdza co trzeba...

Ten zaworek służy do tego żeby ci silnika olejem nie zalało jak turbina zacznie ciągnąć powietrze z odmy. Jak wiadomo przez odmę opary z silnika wracają z powrotem do silnika przez dolot, turbina na wyższych obrotach zasysa owe opary, przy niesprawnym zaworze ssie wszystko łącznie z kropelkami oleju które zaworek powinien zatrzymać. Nie ma to wpływu na większe zużycie oleju, za to zatkany eżektor jak najbardziej, u mnie tak było.

No dobra a co z poduchami pod skrzynią? wymieniałeś? jeśli tak to na jakie? bo jak nie to dalej będziesz miał wibracje.

Tak jest, czujnik temp do wymiany.

Dokładnie tak, przypomina to sytuację kiedy dać małpie wędkę i biedaczyna nie wie co ma z nią zrobić:poddajesie

Toż to normalnie mgr inżynierii i to w dodatku kosmicznej gdzie tysięczne części milimetra mają znaczenie ale nie widziałem że również w autach przy wymianie czy kontroli poziomu oleju:zeco:lol3 A tak na poważnie, to nigdy nie widziałem (a passatów ci w Polsce pod dostatkiem) aby widoczne było jak to nazwałeś "zanurzenie dzioba"w jakimkolwiek passacie, takie cuda to tylko w "monster truck-ach".

Każdy normalny wie że jak się wymienia i sprawdza poziom oleju to auto nie może stać "pod górę" "z góry" "leżeć na boku" lub "do góry kołami" więc zupełnie bez sensu jest to co napisałeś.

?????????????????????????

Napisałem Ci że to może czujnik temperatury nawala....dlatego pytałem czy była sprawdzana temp na vagu.