Skocz do zawartości
Scoti

Silnik 1.8tsi 160KM vs 2.0tdi 140KM

Rekomendowane odpowiedzi

A taki np. 2.0 FSI 150 KM? Warto się interesować Passatem z takim silnikiem? Powiem szczerze, że jak czytam raporty spalania dla tego silnika, to w porównaniu z 2.0 TSI nie wychodzi zbyt rewelacyjnie.

Z kolei tankowanie Pb98, żeby mieć minimalnie mniejsze spalanie uważam za lekko bezsensowne, bo wyjdzie na jedno. Chyba, że przy tym silniku TRZEBA tankować lepszą benzynę. Tu różne opinie słyszałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A taki np. 2.0 FSI 150 KM? Warto się interesować Passatem z takim silnikiem? Powiem szczerze, że jak czytam raporty spalania dla tego silnika, to w porównaniu z 2.0 TSI nie wychodzi zbyt rewelacyjnie.

Z kolei tankowanie Pb98, żeby mieć minimalnie mniejsze spalanie uważam za lekko bezsensowne, bo wyjdzie na jedno. Chyba, że przy tym silniku TRZEBA tankować lepszą benzynę. Tu różne opinie słyszałem.

To prawda, w odniesieniu do 2.0 TFSI wypada kiepsko, TSI spala o 1-2l/100km więcej, przy nieporównywalnie lepszej dynamice. Uważam, że jeśli jest możliwość wyboru FSI/TFSI to tylko ten drugi. Nie trzeba tankować 98, ale na Pb98 pali trochę mniej, także na jedno wychodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A taki np. 2.0 FSI 150 KM? Warto się interesować Passatem z takim silnikiem?

Myślę, że warto, co prawda dynamiki wielkiej nie będzie, ale zarówno spalanie jak i żywotność przemawia na jego korzyść. Turbo jest droższe w utrzymaniu i bardziej awaryjne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak pewnie zauważyłeś napisałem, że 170KM przy DYNAMICZNEJ jeździe potrafi spalić 10l/100km. Przy normalnym traktowaniu jak najbardziej zmieści się w 7l, choć w DSG powiem szczerze, że bardzo często pod 8l/100km podchodzi.

 

No nadal się będę upierał że przy DYNAMICZNEJ jeździe diesel 170KM spali ok 7,5 l/100 - dychę to w korkach w mieście. Chyba że mówisz o butowaniu na maxa od świateł do świateł na trybie S to może i 14 l/100 spalić.

A ile w takim razie pali benzyna 2.0 TFSI przy "DYNAMICZNEJ" jeździe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No nadal się będę upierał że przy DYNAMICZNEJ jeździe diesel 170KM spali ok 7,5 l/100 - dychę to w korkach w mieście. Chyba że mówisz o butowaniu na maxa od świateł do świateł na trybie S to może i 14 l/100 spalić.

A ile w takim razie pali benzyna 2.0 TFSI przy "DYNAMICZNEJ" jeździe?

Chodzi mi raczej o butownie do spodu, wyprzedzanie na kick dwn'nie, czy jazda autostradą ~200km/h.

2.0 TFSI, spali przy takim deptaniu ok. 17l/100km, a 3.6 FSI przekroczy magiczne 20l/100km. Z tym, że przy średnim tempie 2.0 TFSI, 2.0 TDI trzeba już trochę gonić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chyba znalazlem sposob na tsi, tzn jak pogodzic dynamiczna jazde i niskie spalanie. Unikac wysokich obrotow i jezdzic jak dieslem. Ten silnik ma moc max juz przy 4500 a zaczyna jechac od 1500, jezdze glownie wieczorem lub w weekendy po miescie i spokojnie mieszcze sie w 8l. Jak przeciagalem biegi to 12l nie jest problemem, ale nie wnosi to duzo w osiagi.

Mozna nawet jezdzic biegami 1,3,6 ale najnizsze spalanie mamy zmieniajac biegi czesciej, dsg by sie przydalo :)

 

Tym silnikiem mozna przepalic duzo, wiecej niz w dieslu, ale mozna tez spalic malo nie rezygnujac z przyjemmnosci jazdy.

 

W trasie by pojawilo sie 8l trzeba jechac srednio >150 lub pozno zmieniac biegi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba znalazlem sposob na tsi, tzn jak pogodzic dynamiczna jazde i niskie spalanie. Unikac wysokich obrotow i jezdzic jak dieslem. Ten silnik ma moc max juz przy 4500 a zaczyna jechac od 1500, jezdze glownie wieczorem lub w weekendy po miescie i spokojnie mieszcze sie w 8l. Jak przeciagalem biegi to 12l nie jest problemem, ale nie wnosi to duzo w osiagi.

Mozna nawet jezdzic biegami 1,3,6 ale najnizsze spalanie mamy zmieniajac biegi czesciej, dsg by sie przydalo

 

Tym silnikiem mozna przepalic duzo, wiecej niz w dieslu, ale mozna tez spalic malo nie rezygnujac z przyjemmnosci jazdy.

 

W trasie by pojawilo sie 8l trzeba jechac srednio >150 lub pozno zmieniac biegi.

Ale kolego drugi Kolumb to z Ciebie nie będzie, to jest jakby to powiedzieć... oczywista oczywistość:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie przepis ten dla kazdego silnika jest podobny, ale tsi jest wyjatkowo wrazliwy na styl jazdy. Cale zycie jezdze benzyniakami i zaden tak wrazliwy nie byl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Passat to np. mój pierwszy diesel, ale diametralnie się nie różni jazda. Spalanie zależy praktycznie tylko od tego jaką ma się ciężką nogę. Przy normalnej jeździe 2.0TDI na trasie potrafi spalić 8L , ale jak będzie się cały czas lekko muskać gaz to i wynik 5.5L nie jest problemem. A 2L na 100km to już sporo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Zakładając ten wątek szukałem odpowiedzi na pytanie czy kupić passata b7 z silnikiem tsi czy tdi. Sytuacja zmieniła się jednak całkowicie ponieważ dzisiaj wróciłem z Belgii z samochodem o którym również myślałem. Jest to skoda superb 2.0 TDI- CR 140KM 2010r. z przebiegiem 21 tys. Mimo wszystko dziękuję za wszystkie porady i chcąc nie chcąc muszę się przenieść na forum o superbie. Mam jednak ogromną nadzieję że skoda nie będzie tak awaryjnym samochodem jak passat b6.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile dałeś? Jakie wyposarzenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam jednak ogromną nadzieję że skoda nie będzie tak awaryjnym samochodem jak passat b6.

Przecież Superb to passat w innym opakowaniu, technicznie to te same samochody.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że już powoli zbliżam się do finału moich poszukiwań Passata (lub Renault Laguny - nie bijcie :roza :bezzebow :D;) ) W przypadku tego pierwszego prawie na pewno będzie to benzyna (2.0 FSI, 2.0 TSI lub 3.2/3.6 FSI), natomiast w przypadku tego drugiego albo 2.0 dCi 150 KM albo 2.0 Turbo 204 KM, albo ewentualnie 3.0 V6 211 KM.

 

I tutaj właśnie mam do Was pytanie - czy bać się przebiegów typu 130.000-170.000 km przy silniku 2.0 TSI? Ile taki silnik (normalnie eksploatowany) wytrzyma bez większych wydatków? Pytam ponieważ mam okazję zakupu Passata 2.0 TSI z takim lub takim przebiegiem z 2006 roku w wersji Highline.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I tutaj właśnie mam do Was pytanie - czy bać się przebiegów typu 130.000-170.000 km przy silniku 2.0 TSI? Ile taki silnik (normalnie eksploatowany) wytrzyma bez większych wydatków? Pytam ponieważ mam okazję zakupu Passata 2.0 TSI z takim lub takim przebiegiem z 2006 roku w wersji Highline.

Europejczyk czy USA, choć jeśli faktycznie highline to powinien być Europa. Jeśli samochód był poprawnie serwisowany to nie masz się czego obawiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Europejczyki. Wszystkie elementy wersji Highline się zgadzają. Ludzie twierdzą, że serwisowane, ale to zweryfikuję. Jeśli się nie sprzedadzą to do końca tygodnia może je obejrzę na żywo. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

Osobiście nigdy więcej nie postawie na benzynę na bespośrednim wtrysku. Przez 5 lat moj ( co prawda ) Mitsubishi Galant GDi napytał mi tyle probelmów że w głowie Wam się nie mieści. Zaczynając od walących hydropopychaczy, brudzących się przepustnicach, wadliwie zrobionych ikładach EGR które potrafiły zasyfić cały silnik, niestebilnych obrotach biegu jałowego itp. Wierzcie mi silnik GDI skonstruowany przez Mitsubishi w 1996, nieczym się praktycznie nie różni od współczesnych FSi czy TFSI - nie na daremno Mistubishi skończyło produkcję tych motorów po 6 latach. Silniki te są fajne ale jak są nowe..... Polecam forum Mitsumaniaki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witajcie,

Osobiście nigdy więcej nie postawie na benzynę na bespośrednim wtrysku. Przez 5 lat moj ( co prawda ) Mitsubishi Galant GDi napytał mi tyle probelmów że w głowie Wam się nie mieści. Zaczynając od walących hydropopychaczy, brudzących się przepustnicach, wadliwie zrobionych ikładach EGR które potrafiły zasyfić cały silnik, niestebilnych obrotach biegu jałowego itp. Wierzcie mi silnik GDI skonstruowany przez Mitsubishi w 1996, nieczym się praktycznie nie różni od współczesnych FSi czy TFSI - nie na daremno Mistubishi skończyło produkcję tych motorów po 6 latach. Silniki te są fajne ale jak są nowe..... Polecam forum Mitsumaniaki.

A ja przypomnę, że to forum passata. Uwierz mi miałem do czynienia ze wszystkimi jednostkami VW na bezpośrednim wtrysku, z różnymi przebiegami i wszystkie chwalę. Co więcej uważam te silniki za bardzo udane. Nieporozumieniem jest porównywanie FSI/TSI, z silnikami mitsubishi z przed dwóch epok motoryzacyjnych - to przepaść. A to, że silnik mitsubishi niczym nie różni się od FSI VW, to już naprawdę herezje. To tak jakbyś powiedział, że diesel z Żuka niczym nie różni się od common rail'a - i to diesel i to diesel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sebek_

 

Podaj mi różnice konstrukcyjne w silnikach FSI i GDI w

Co to znaczy że miałeś do czynienia z tymi silnikami?? czy to znaczy że dokładnie znasz zasade działania tych silników? czy miałeś kiedyś przyjemność rozebrac te silniki do śrubki??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wierzcie mi silnik GDI skonstruowany przez Mitsubishi w 1996, nieczym się praktycznie nie różni od współczesnych FSi czy TFSI - nie na daremno Mistubishi skończyło produkcję tych motorów po 6 latach. Silniki te są fajne ale jak są nowe..... Polecam forum Mitsumaniaki.

 

A powiedz co dokladnie maja to samo, ja widze tylko jedno podobienstwo, bezposredni wtrysk bezyny.

Mitsubishi sie nie udalo, renault tez mialo porazke w latach 90-tych w silniku 2.0IDE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co maja to samo :

 

1. kolektor ssący,

2.przepustnicę sterowana przez komp. silnika

3. układ reemisji spali EGR

 

pewnie zaraz ktoś napisze że diesle maja tak samo - TAK ale....

 

W FSi i GDI jeżeli będziemy jeżdzić często na ubogiej mieszance ( spokojna i oszczędna jazda ) mieszanka ta mija się po zapaleniu z tłokiem, co powoduje nadmiern temp. spalania ( po to jest EGR ) i ogromny nagar na zaworach po spaleniu tej mieszanki. W połącznieu z EGR - cały ten nagar w postaci tlenków azotu jest cofany z powrotem do przepustnicy ( zamiast czystego powietrza ) i następuje próba ponownego spalenia ( paliwo+"powietrze" z GER ).

 

dalej - cały ten syf jak opisałem wyżej katuje nam elektronicznie sterowana przepustnicę ( sterowana TPS - czujnik sterownia przepustnicy ) - w przypadku najmniejszego nagaru jaki osiądzie na ów przep. TPS zaczyna szaleć - co prowadzi do wahania obr. jałowych i w późniejszym czasie do probelmów z płynna jazdą.

 

ten tlenek azotu który nie potrafi się spalić osiada równiez na naszych zaworach, co prowadzi w dalszej eksploatacji do nagaru na zaworach - dzięki temu nagarowi zawory przestaja sie domykać w 100% - co skutkuje duzym spadkiem mocy.....

 

To jest to wspólne co maja silniki GDI i FSI.

 

Dla bardziej zainteresowanych moge udostępnić zdjęcia rozebranych silników GDI i FSI.

 

Dodam że:

W założeniu FSI było wyeliminowanie problemu nagaru w postaci tlenku - jednak w praktyce wygląda to inaczej.

Edytowane przez Lideek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności