Gość grzenio Zgłoś #1 Napisano 4 Stycznia 2008 Mam problem z łożyskami w tylnych kołach. Otóż niedługo po wymianie zaczynają wyć. Może jast to kwestia dociągania, ale myśle że nie tylko. Zostały wymienione w obydwu kołach i jedno przejechało ponad 20 tyś. km. a drugie w tym czasie było wymienione 5 razy i jak tylko zostanie dociągnięte tak żeby nie było luzu to po 1000 jest kaput. Niektórzy twierdzą że może to być wina piasty albo bębna, inni mówią że jest to taki feler tych autek. Ja już nie mam do tego nerwów. Nie ma różnicy czy jest to SKF, FAG, czy inne badziewie. Każde padnie. POMOCY. Z góry DZIĘKI. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #2 Napisano 4 Stycznia 2008 i jak tylko zostanie dociągnięte tak żeby nie było luzu luz ma być, ale bardzo minimalny - to raz dwa - łożysko może padać z powodu zdeformowania/zużycia czopa piasty. Można tego dokonać w skutek b. mocnego przegrzania (np jazda z zapieczonym hamulcem) lub poprzez długą jazdę na rozwalonym łożysku Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
edde Zgłoś #3 Napisano 4 Stycznia 2008 tak, w takich przypadkach podobno pomaga wymiana razem z łożyskiem czopa piasty, też tak słyszałem, oczywiście zakładając że poprawnie wymieniałeś te 5 łożysk (poprawnie tzn. z odpowiednim luzem) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
polik-80 Zgłoś #4 Napisano 5 Stycznia 2008 Mechanicy mówią że łożyska należy dociągnąć do wyczówalnego oporu a następnie cofnąć o 1/2 obrotu. Ja jednak zawsze dociągałem na 2 razy tzn. lekko tak żeby z założonym kołem wyczuwać lekki luz potem po zrobieniu kilkudziesięciu kilometrów sprawdzałem luzy bez podnoszenia auta wystarczy nogą popchać koło jeśli luz był za durzy to dociągałem jeśli nie to zostawiałem. Warto po dłuższej trasie odrazu po zatrymaniu auta sprawdzić czy się nie grzeją (oczywiście trasa bez ostrego chamowania na koniec) jeśli się grzeją a luzu brak to oznacza że za mocno jest dociągnięte. łożysko może polecieć jeśli urzyjesz nieodpowiedniego tawotu lub/i jeśli będze piasek w łożysku (ale to chyba każdy wie). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jotes Zgłoś #5 Napisano 5 Stycznia 2008 Witam. Sposób regulacji łożysk stożkowych w samochodach Volkswagen: 1. Dokręcamy nakrętkę piasty do oporu (oczywiście z wyczuciem), cały czas obracając kołem w jedną i w drugą stronę (jest to niezbędne do prawidłowego ułożenia się łożyska); 2. Następnie odkręcamy nakrętkę, też cały czas obracając kołem, do momentu aż będziemy mogli przesuwać podkładkę znajdującą się pod nakrętką śrubokrętem bez stosowania dźwigni; 3. Zabezpieczamy nakrętkę nasadką koronkową i zawleczką. Jest to prawidłowy sposób regulacji podany przez producenta i stosowany w serwisach VW. Ja praktycznie robię to w ten sposób, że wyczuwam ten moment, o którym pisałem, następnie lekko dociskam łożysko do tego stopnia, żeby móc z trudem przesuwać podkładkę śrubokrętem (oczywiście ten śrubokręt ma być mały, a nie ogromny). Wtedy łożysko ma lekko wyczuwalny luz. I tak ma być. Łożyska stożkowe muszą mieć minimalny luz, żeby prawiłowo pracować i nie zużywać się za szybko. Przestrzegam przed dociąganiem łozysk stożkowych w celu kasowania luzu. Takie postępowanie bardzo przyśpiesza zużycie łożysk. Lepiej niech łozysko ma za duży luz niż za mały. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Karolus Zgłoś #6 Napisano 5 Stycznia 2008 wymien na nowe lozysko z piasta i bedzie git, tez tak mialem.... pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość grzenio Zgłoś #7 Napisano 5 Stycznia 2008 Dzięki za porady. Mam więc pytanko: czy zainwestować w jakieś dobre piasty, czy mogą być z tych tańszych? A jakie łożyska? Od zawsze wierzyłem w SKF, ale tutaj nic to nie dało. Czy dużo zależy od producenta łożysk czy są raczej podobne? Nie jestem zwolennikiem tanich zamienników, ale pytam z ciekawości Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Karolus Zgłoś #8 Napisano 11 Stycznia 2008 ja mam tania piaste i ale to lepsze lozysko... wiesz, lozysko to lozysko... i hula mi do dzis, a pare tysiecy juz zrobilem..... wiec pozdrawiam i do roboty, bo jak wymienilem bez piasty to mi zgrzalo lozysko z piasta :D:D:D:D wtedy tylko mi gumowka pomogla, a ile sie natrudzilem zeby beben sciagnac??? heheheheh pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Metrolo Zgłoś #9 Napisano 11 Stycznia 2008 Miałem podobnie, zrób tak jak ci radzi Karolus, wymień łożysko +piastę Ja dodatkowo zainwestowałem w dobry smar ( Mobila). Rewelacja, pomógł mi już przy reanimacji łożysk lekko podupadłych w innych autach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregus Zgłoś #10 Napisano 14 Października 2008 to ja trochę odgrzeję temat o którym łozysku mowa gdy huczy mi prawy tył? bo z tego co widzę to są 2 łożyska jedno wewnętrzne a drugie zewnętrzne... jeszcze tego nie robiłem a wymienić muszę więc jakąś poradę moze otrzymam co i jak po kolei i co kupić w sklepie, żebym nie latał po kilka razy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piter84 Zgłoś #11 Napisano 14 Października 2008 (edytowane) Łożyska sprzedawane są w komplecie, razem z bieżniami i uszczelniaczami. Dokup jeszcze do tego smar. Edytowane 14 Października 2008 przez piter84 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cysiokysio Zgłoś #12 Napisano 14 Października 2008 (edytowane) Mówiąc "łożysko koła tylniego" mamy na myśli komplet czyli łożysko wewntrzne i zewnętrzne. Zawsze się wymienia razem. Kolejność postępowania (hamulce tarczowe- ale chyba w bebnach wymienia się podobnie): 0. demontujesz zacisk hamulcowy(nie musisz odkręcać przewodów ani linek, najlepiej podwieś go sobe na jakimś sznureczku aby cie nie przeszkadzał ) dwie śruby klucz 13. Wyciągasz klocki. 0,5. odkręcasz jarzmo hamulca dwie sruby na klucz chyba 17 1. zdejmujesz kapselek osłaniający łożysko 2. wyciągasz zawleczkę 3. zdejmujesz zabezpieczenie (nasadka na śrubę z koronką) 4. odkręcasz nakrętkę 5. ściągasz podkładkę i łożysko zewętrzne (to mniejsze) 6. ściągasz tarczę 7. od wewnętrznej strony zdejmujesz uszczelnienie i łożysko wew. 8. musisz wybić przecinakiem lub śrubokrętem obie bieżnie (wewnątrz tarczy przy bieżniach znajdują się takie dwa wycięcia gdzie możesz oprzeć przecinak) 9.w sposób analogiczny składasz wszystko z powrotem używając nowych części uważaj, żeby czasem nie wbić odwrotnie bieżni bo później cięzko będzie ją wybić. Regulacje dokręcenia łożyska masz opisaną we wcześniejszych postach. Powodzenia, jak czegoś nie będziesz wiedział to pytaj. Edytowane 14 Października 2008 przez cysiokysio zapomnia?em o hamulcach Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregus Zgłoś #13 Napisano 14 Października 2008 jakiego producenta najlepiej kupić, żeby spokojnie pojeździć? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cysiokysio Zgłoś #14 Napisano 14 Października 2008 ja polecam Nachi, NSK, ale generalnie to unikaj chińszczyzny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregus Zgłoś #15 Napisano 14 Października 2008 ok, chyba dziś powalczę Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
r0mek Zgłoś #16 Napisano 14 Października 2008 (edytowane) dasz rade jak masz bebny to szybko pojdzie. Jak ja robilem to jedna strona kolo 30 minut ja polecam łożyska SKF, Ruville. Nie kupuj Optilama - padło mi po jakiochś 10 k km, myślałem że źle założyłem, kupiłem znowu takie samo i padło. Teraz mam Ruville i jest wszystko ok. Edytowane 14 Października 2008 przez r0mek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregus Zgłoś #17 Napisano 14 Października 2008 (edytowane) bębny najwyżej jutro do roboty pojadę autobusem ...ja polecam łożyska SKF, Ruville. Nie kupuj Optilama - padło mi po jakiochś 10 k km, myślałem że źle założyłem, kupiłem znowu takie samo i padło. Teraz mam Ruville i jest wszystko ok. właśnie się zastanawiałem nad Ruville Edytowane 14 Października 2008 przez gregusx Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
r0mek Zgłoś #18 Napisano 14 Października 2008 jak nie dasz rady to dzwon do mnie to wpadne ci pomoge Ruville powinny byc dobre. W intercars sprzedawca powiedzial, ze to to samo co SKF Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gregus Zgłoś #19 Napisano 14 Października 2008 a jeszcze jedno - jaki smar? towot czy coś w tym stylu? bo w domu mam molibdenowy do przekładni różnego rodzaju (do drzwi w domu też się nadaje ) - dobry będzie czy raczej nie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #20 Napisano 14 Października 2008 powinien być litowy, z tego co widzę molibdenowy ma podobny zakres temperatur ale nie wiem jak z lepkością Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach