traba Zgłoś #81 Napisano 4 Marca 2010 u siebie tak robiłem zrobiłem i to chyba najlepszy sposob .. przejechałem juz ponad 3 tys.. Musi pozostać tak, że po założeniu koła będzie wyczuwalny luz. Ten sposób jest bodajże opisany w książce z serii sam naprawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
emenek Zgłoś #82 Napisano 4 Marca 2010 Musi pozostać tak, że po założeniu koła będzie wyczuwalny luz. Ten sposób jest bodajże opisany w książce z serii sam naprawiam. własnie wyczytałem w ksiazce serwisowej, ze ta podkładke mozna ruszyc bez wiekszego oporu .. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
krzych Zgłoś #83 Napisano 4 Marca 2010 Ja używam smaru Mobil SHC PM 460 i jestem z niego bardzo zadowolony. Nic złego się nie dzieje. Polecam z całą odpowiedzialnością. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
traba Zgłoś #84 Napisano 4 Marca 2010 własnie wyczytałem w ksiazce serwisowej, ze ta podkładke mozna ruszyc bez wiekszego oporu .. Z dokładnie takim opisem spotkałem się w książce która wymieniłem. W posiadanym manualu do passata nie zagłębiałem się jak to jest opisane. Fakt jest taki, masz 100% racji w tym co piszesz i podkładka powinna dać się przesunąć za pomocą śrubokręta bez wytwarzania jakiejkolwiek dźwigni czy to o piastę czy o śrubę. Ja używam smaru Mobil SHC PM 460 i jestem z niego bardzo zadowolony. Nic złego się nie dzieje. Polecam z całą odpowiedzialnością. Smar to każdy litowy, może chyba też być grafit tylko żeby za gęsty nie był bo się może skończyć tak jak u mnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #85 Napisano 5 Marca 2010 Napisał Jotes Zobacz post1. Dokręcamy nakrętkę piasty do oporu (oczywiście z wyczuciem), cały czas obracając kołem w jedną i w drugą stronę (jest to niezbędne do prawidłowego ułożenia się łożyska); 2. Następnie odkręcamy nakrętkę, też cały czas obracając kołem, do momentu aż będziemy mogli przesuwać podkładkę znajdującą się pod nakrętką śrubokrętem bez stosowania dźwigni; 3. Zabezpieczamy nakrętkę nasadką koronkową i zawleczką. u siebie tak robiłem zrobiłem i to chyba najlepszy sposob .. przejechałem juz ponad 3 tys.. Sposób jak najbardziej prawidłowy. Co do smaru to używam zwykły ŁT-43. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
skcrack Zgłoś #86 Napisano 5 Marca 2010 Co do smaru to używam zwykły ŁT-43. Ja też. I jeśli łożysko jest ok, to 70 tysi wytrzymało Przy naprawdę hardkorowych obciążeniach na tylnej osi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #87 Napisano 5 Marca 2010 (edytowane) Znajomy takim smaruje ośki BPW w przyczepie, więc wiadomo jakie tam są przebiegi i obciążenia Edytowane 5 Marca 2010 przez pszemek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
traba Zgłoś #88 Napisano 5 Marca 2010 ŁT-43. To podstawowy smar litowy Ja też. I jeśli łożysko jest ok, to 70 tysi wytrzymało Przy naprawdę hardkorowych obciążeniach na tylnej osi No to dużo, mi tak średnio wytrzymują 50tyś i zawsze mam wytartą zewnętrzną łożyska. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #89 Napisano 5 Marca 2010 No to dużo, mi tak średnio wytrzymują 50tyś i zawsze mam wytartą zewnętrzną łożyska. To coś szybko. Może zależy to od jakości łożysk. Ja w pasku łożysk z tyłu nie zmieniałem a sam przejechałem nim ok. 70 tyś km. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
traba Zgłoś #90 Napisano 5 Marca 2010 To coś szybko. Może zależy to od jakości łożysk. Ja w pasku łożysk z tyłu nie zmieniałem a sam przejechałem nim ok. 70 tyś km. Ja dygam przyczepę na haku, więc mocno wbija mi tył, poza tym 205 opona też swoje robi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #91 Napisano 6 Marca 2010 Ja dygam przyczepę na haku, więc mocno wbija mi tył, poza tym 205 opona też swoje robi. A no chyba że tak... Obciążenie jest na pewno większe. Kolega jeździ VW T4 z lawetą - szwajcarką to mu tylne opony ząbkuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
traba Zgłoś #92 Napisano 6 Marca 2010 szwajcarką to mu tylne opony ząbkuje. No niestety tak jest, mi drze mocniej wewnętrzną krawędź opony. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dufi Zgłoś #93 Napisano 9 Czerwca 2010 Ze tak się zapytam. Jak oceniacie łożyska firmy FEBI? Firma znana, ale czy akurat łożyska robią dobre? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
edwardo Zgłoś #94 Napisano 9 Czerwca 2010 Febi u mnie przejechało do tej pory 40kkm i nadal jest cicho, więc jest OK. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dufi Zgłoś #95 Napisano 9 Czerwca 2010 Oki dzieki za rade,bo własnie sie zastanawiam czy sobie febi nie strzelić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
skcrack Zgłoś #96 Napisano 17 Lipca 2010 Wymieniłem u siebie łożysko tylniego koła ale ciągle sie luzuje co jest?? A założyłeś koszyczek i zawleczkę na nakrętkę? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ichas Zgłoś #97 Napisano 18 Lipca 2010 nie zapomnij dobić młotkiem bębna i delikatnie dokręcić. Poza tym sprawdź czy nakrętka ma taki sam gwint co ten bolec. mi zdarzyło się kupić łożysko z nakrętką o innym gwincie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
traba Zgłoś #98 Napisano 18 Lipca 2010 Albo niech dokręca słabiej bo jak za mocno dokręci to się łożysko uszkadza i dostaje luzu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość dyczek Zgłoś #99 Napisano 25 Lipca 2010 witam mam problem otóż przy wymianie łożysk tylnych w swoim pasku, pierścień tylnego starego łozyska został mi na piaście i nie mogłem go zdjąć to postanowiłem go rozciąć szlifierką, podczas rozcinania niechcący naciąłem piastę tak ok 2-3 mm, czy musze wymieni koniecznie piastę?? jest niebezpieczna jazda z takim czyms?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #100 Napisano 25 Lipca 2010 pierścień tylnego starego łozyska został mi na piaście i nie mogłem go zdjąć Trzeba było użyć ściągacza. podczas rozcinania niechcący naciąłem piastę tak ok 2-3 mm, czy musze wymieni koniecznie piastę?? jest niebezpieczna jazda z takim czyms?? Piasta do wymiany. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach