Skocz do zawartości
kazik1313

Odma, separator oleju, pocenie sie oleju.

Rekomendowane odpowiedzi

Groszek_6 u mnie przewód od separatora jest wpuszczony w butelke i ściśnięty stalową opaską, butelka ma troche małych otworków aby to oddychało i ciśnienie czy podciśnienie jesli tam jakieś powstaje miało jak sie wyrównać miejsce w które wchodził przewód jest zaślepione korkiem i też ściśnięte opaską

Hmm. To może tak być?

W takim razie po co byłby ten separator, skoro można by było puścić od razu rurkę od odmy pod auto?

Nie powinien to być układ zamknięty? Oryginalnie tak było i przecież "po coś" to zrobili.

Mylę się ? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W takim razie po co byłby ten separator, skoro można by było puścić od razu rurkę od odmy pod auto?

 

Kolego jak pod auto,to malo ekologiczne przeciez

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Groszek_6 w tym samym celu co inne rzeczy zamontowane a bez których da sie jeżdzić::katalizator,tłumiki,egr,fap,dpf,przepływka,większość elektroniki i wiele innych pomysłów z serii ECO i BIO:bleble

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rosa prosze uprzejmie :)

zdjcie0039b.th.jpg

 

Groszek_6 owszem przewód producent mógł puścić wolno lub pod samochód ale ciepłe powietrze szło by w świat a olej na asfalt. Tego nie zrobił z powodu wymuszonych dawno temu norm ekologicznych, które trzeba obejść samemu żeby umilic sobie użytkowanie. Odma to tylko odpowietrzenie skrzyni korbowej-zamykasz obwód ciepłego powietrza+zawalasz olejem dolot. Tak samo z zaworem egr który słuzy tylko do dopalania spalin na zimnym silniku. Jako ciekawostka niżej zdjęcia sadzy w dolocie przy niezaślepionym egr :) widziałem kiedyś dolot w który cięko było palec wsadzić.

tdi014ko3.th.jpg347rubokr281tfx7.th.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może faktycznie macie racje.

Ale czy przez tą rurkę nie dostaje się wilgoć? Bo coś mi się wydaje, że to się jednak może odbić po jakimś czasie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

raczej nie , wydaje mnie się , że odma nie zasysa tylko dmucha .. więc rozwiązanie chevylord (btw . dziękuje za fotkę :P )oraz jak sam pisałeś wypuszczenie rurki pod auto nie powinno mieć negatywnych skutków dla samego silnika ... poprawcie mnie jak się mylę co do tego "zasysania" ...

Edytowane przez Rosa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
poprawcie mnie jak się mylę co do tego "zasysania" ...

No w zasadzie odma odpowietrza, a więc oddaje ciśnienie - "nie zasysa" :dobrze

Tylko, że przykładowo podczas długiego postoju auta, np. kilka dni, wilgoć przedostaje się bezpośrednio tą rurką do odmy, elementów silnika i oleju, powodując np. (powolne, bo powolne ale jest) rozrzedzanie oleju, tak?

Kilka~dziesiąt/set postów wyżej, nasz Kolega napisał, że rurkę odprowadzającą należy na końcu zatkać, aby nie zbierała się w niej wilgoć - stąd mój pomysł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie można zatkać tej rurki bo ciśnienie które uchodzi nią znajdzie sobie inne wyjście i wysadzi jakąś uszczelkę .... może chodziło o zatkanie tej co do turbo wchodzi ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od chwili założenia nie odnotowałem żadnych nawet śladowych ilości wody na korku wlewu oleju czy na bagnecie a olej sprawdzam zawsze przed trasą:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie można zatkać tej rurki bo ciśnienie które uchodzi nią znajdzie sobie inne wyjście i wysadzi jakąś uszczelkę .... może chodziło o zatkanie tej co do turbo wchodzi ?

Nie można zatkać bezpośrednio odmy - to oczywiste, ale w przypadku separatora wychodzi trzecia rurka odprowadzająca właśnie te syfy i o niej mówię.

Ale teraz tak patrzę, że przy założonym separatorze musi być ona zatkana, bo w przeciwnym razie, turbo część powietrza ciągnęłoby z separatora wciągając przy tym syfy z odmy...

Cholera, i tak źle i tak niedobrze...

Nie byłoby problemu, tylko, że cały czas mam wrażenie, że ten separator nie wyłapuje wszystkich syfów z odmy i nie wiem, czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby właśnie zatkanie wlotu przy turbo i puszczenie wolno rurki od odmy gdzieś pod auto :dupablada

Edytowane przez Groszek_6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pomysł zastosowania separatora z Landrovera wpadłem, aby zmniejszyć ilość oleju w dolocie, przy zachowaniu zamkniętej odmy. Nie interesowało mnie odłączanie odmy i wywalanie do butelki czy pod auto. Miało być jak w oryginale tylko z mniejszą ilością oleju wpadającego do dolotu. I w takim założeniu separator spisuje się doskonale. Wiem bo moje przezroczyste węże pozwalają na ciągłą kontrolę.

I nonsensem według mnie jest stosowanie separatora w otwartym układzie odmy. Pół biedy gdy ktoś zaślepił wejście przed turbiną, a na koniec odmy dał separator-pomijając fakt, że on wogóle nie będzie działał w tym przypadku to najzwyczajniej jest on tam zupełnie zbędny.

Jeśli jednak ktoś odmę ma podłączoną przed turbo jak w oryginale i do tego separator, z którego odpływ jest otwarty, czy wrzucony do podziurawionej butelki, to po pierwsze nie sądzę, żeby w tym przypadku on działał tak jak powinien, a po drugie gratuluje odwagi. Przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żeby turbo zassało coś. Choćby ziarnko piasku-rzucone na wirnik turbiny przy jej obrotach...

Dlatego jeśli ktoś chce stosować separator to tylko i wyłącznie w całkowicie zamkniętym układzie. I nie stosujemy separatora jak oil catch tank-on nie ma odseparowywać i magazynować oleju-on ma tylko odseparować i podać go dalej, a już od nas zależy jak wykonamy odstojnik.

Osobiście polecam mój sposób, o którym już pisałem i zdjęcia pokazałem. Użytkuje od kwietnia i jest bardzo wygodne: 10 cm przewodu gumowego na końcu separatora pełni rolę odstojnika. Następnie malutki zawór kulowy, do którego można bez problemu sięgnąć ręką przy otwartej masce. Następnie wężyk spustowy zaczepiony przy plastikowym nadkolu. Raz na miesiąc podkładam coś pod odpływ przy nadkolu, otwieram zawór, kilka minut później zamykam zawór i zlewam olej zebrany. Prosto łatwo i przyjemnie, bez brudzenia rąk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrycjusz, ja zupełnie się z Tobą zgadzam i to w zasadzie dzięki Tobie mam ten wynalazek. Tylko właściwie chodzi mi o to, że odkąd mam separator (jakieś 5kkm), spuszczam z niego co miesiąc ćwierć szklanki wody i trochę mazi olejowej.

Ostatnio odkręciłem rurę od turbo i widziałem, że ten olej nadal pojawia się przed turbiną, choć w dużo mniejszych ilościach. Miałem nadzieje, że separator całkowicie wyrzuca olej na zewnątrz, a tymczasem część leci w turbo. Może ja go w ogóle odwrotnie podłączyłem ? :lol

 

beztytuussih.jpg

 

Patryku, myślę, że wiesz co jest przedstawione na tym godnym inżyniera obrazku. W którym miejscu masz podłączoną odmę, a w którym turbo?

Bo wiadomo, 3 to spust.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1-pokrywa zaworów

2-turbo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1-pokrywa zaworów

2-turbo

W zasadzie tak mam, ale możesz mi wytłumaczyć dlaczego akurat tak?

To ma działać na zasadzie siły odśrodkowej, która będzie wywalać olej na ścianki?

Czy może jednak powinno być odwrotnie, gdzie olej spływa bezpośrednio do rurki wylotowej (pod wpływem grawitacji i ciśnienia), a odseparowane powietrze leci do góry i uchodzi bokiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To ma działać na zasadzie siły odśrodkowej, która będzie wywalać olej na ścianki?

dokładnie tak, jak pewnie zauważyłeś ten wlot nie jest umieszczony centralnie, tylko w taki sposób aby tworzyło się wewnątrz zawirowanie.

 

pzdr

Edytowane przez dtambor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie pytanie, czy nie byłoby lepiej aby odpowietrzenie skrzyni korbowej było podłączone za turbiną niż przed? Mi się wydaje że jak jest dobra turbina to może zassać z pokrywy zaworów (wąż dochodzi pod kątem prostym). Jakiś czas temu zainwestowałem w nową pokrywę zaworów i był spokój ale problem ubywania separatorem w moim tdi AWX powrócił.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A ja mam takie pytanie, czy nie byłoby lepiej aby odpowietrzenie skrzyni korbowej było podłączone za turbiną niż przed?

 

Myśle że wtedy kierunek przepływu powietrza w odmie zmieniłby kierunek ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Patrycjusz, ja zupełnie się z Tobą zgadzam i to w zasadzie dzięki Tobie mam ten wynalazek. Tylko właściwie chodzi mi o to, że odkąd mam separator (jakieś 5kkm), spuszczam z niego co miesiąc ćwierć szklanki wody i trochę mazi olejowej.

Ostatnio odkręciłem rurę od turbo i widziałem, że ten olej nadal pojawia się przed turbiną, choć w dużo mniejszych ilościach. Miałem nadzieje, że separator całkowicie wyrzuca olej na zewnątrz, a tymczasem część leci w turbo. Może ja go w ogóle odwrotnie podłączyłem ? :lol

Patryku, myślę, że wiesz co jest przedstawione na tym godnym inżyniera obrazku. W którym miejscu masz podłączoną odmę, a w którym turbo?

Bo wiadomo, 3 to spust.

 

Podłączone ma być tak jak Dtambor Ci odpowiedział. Jak przyszedł do mnie separator to zacząłem szukać zdjęć silnika z tym, żeby sie upewnić, jak to jest w oryginale podłączone i w Landrowerze króciec nr 1 (ten krótszy) jest wpięty bezpośrednio do pokrywy zaworów, więc jesli tak masz to masz dobrze. A co się stanie jak podłączysz odwrotnie? Jak nie sprawdzisz to się nie dowiesz:fajny, ale po co wyważać otwarte drzwi?

Jeśli masz dalej olej w dolocie to albo separator nie wyłapuje wszystkiego, albo turbina popuszcza. Jak już pisałem u mnie tez jest dalej olej w dolocie, oczywiście mniej niz kiedys i tez pewnie pomyślałbym, że separator nie łapie wszystkiego gdyby nie to, że widzę co się w wężach dzieje. A skoro wąż wychodzący z separatora jest czysty to wiem, że to turbina. U Ciebie zapewne tak samo, ale zawsze możesz odłączyć odmę od dolotu i pojeździć jakiś czas. Jeśli olej dalej będzie no to masz odpowiedź:dolamam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale jezeli ten waz dochodzil by pod kątem albo kruciec byłby wpuszczony lekko w dolot pod kątem to nic do odmy nie byłby wdmuchiwane oprocz tego co by odma oddala sama?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ale jezeli ten waz dochodzil by pod kątem albo kruciec byłby wpuszczony lekko w dolot pod kątem to nic do odmy nie byłby wdmuchiwane oprocz tego co by odma oddala sama?

zdajesz sobie sprawe jakie tam jest ciśnienie (za turbiną)? takie samo miałbyś wtedy w skrzyni korbowej, a zadaniem odmy jest odprowadzenie powstającego w niej ciśnienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności