Skocz do zawartości
Gość rafalderby

mam problem z ubywaniem plynu ze zbiorniczka wyrownawczego

Rekomendowane odpowiedzi

Witam koledzy. Tak samo mam problem z ubywajacym plynem. Problem w tym ze nie moge zlokalizowac wycieku. Auto normalnie sie nagrzewa i trzyma temperature 90stopni. Goniac auto nie wywala plynu przez odpowietrznik. Dopiero po przegonieniu jak odkrece korek to plyn wylatuje tamtedy... wyciek musi byc dosyc spory gdyz po kilku dniach zzera caly zbiorniczek. Z rana ani w trakcie pracy nie widac zadnych oznak kapania i sladow na ziemi. Gdzie mam dokladnie znalezc ten krociec do bloku silnika bo najpredzej go bym sprawdzil, ale nie wiem ktory to ;) silnik ATJ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście ściągnąłem kolegę sklepikarza i miał to w magazynie

 

no to gratulacje ja tego szukam juz dłuższy czas i nikt tego niema ty masz ta krótsza czy dłuższa rurę bo sa 2 rodzaje ze zbiorniczkiem takim bialym i bez

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja mam tą długą, bez łapacza oleju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie :638: Czy jest możliwe, aby powodem takiego wzrosty ciśnienia w układzie był termostat :638: Taką opinię usłyszałem od jednego z mechaników. Inna sprawa, to to, że to ch......ne ciśnienie jest bardzo wysokie (moim zdaniem), a przecież po to jest zaworek w korku aby je nieco zniwelować do odpowiedniej wartości. Korki sprawdzałem, już trzy, tyle, że nie miałem okazji zobaczyć jakie to ciśnienie jest w tych autach, bo nie było jak nimi pojeździć. No ale do rzeczy :D, czy ciągle zamknięty termostat może powodować taki wzrost ciśnienia :638: Silnik rozgrzewa się do 90*C po około 8-10km, temperaturę trzyma cały czas, ogrzewanie sprawne. W Golfie III miałem tak, że to poziom płynu się podnosił po rogrzaniu silnika, bo się rozprężał, a tu odwrotnie płyn jest gromadzony w rozszerzonych przewodach i jego poziom wzrasta po odkręceniu korka, gdy pozbędziemy się nadmiaru ciśnienia gazu nad płynem :eek:. Sam już nie wiem :confused:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio wymieniłem rozrząd, paski, pompę wody itd. Na fali tej roboty pojechałem sprawdzić czy w układzie chłodzącym nie znajdują się spaliny. Okazało się, że nie. Można więc przyjąć z jakimś prawdopodobieństwem, że za wzrost ciśnienia w układzie chłodzącym nie jest odpowiedzialna głowica (pęknięcie lub uszczelka). Nie jest to na 100% pewne, bo różne cuda mogą się przydarzyć. Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły co do wzrostu ciśnienia w układzie chłodzącym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio wymieniłem rozrząd, paski, pompę wody itd. Na fali tej roboty pojechałem sprawdzić czy w układzie chłodzącym nie znajdują się spaliny. Okazało się, że nie. Można więc przyjąć z jakimś prawdopodobieństwem, że za wzrost ciśnienia w układzie chłodzącym nie jest odpowiedzialna głowica (pęknięcie lub uszczelka). Nie jest to na 100% pewne, bo różne cuda mogą się przydarzyć. Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły co do wzrostu ciśnienia w układzie chłodzącym?

Korek w zb. wyrównawczym nie wypuszcza nadciśnienia i powietrze z płynem wybiera sobie

inne wyjście w czasie jazdy. Z początku na ogół nie wiadomo gdzie, bo natychmiast wysycha i brak dostępu do dokładnych oględzin chłodnicy. U mnie zaczęło się to dziać po 3 latach od kupna.

Najpierw rozszczelniona chłodnica. Po wymontowaniu jej widoczne zacieki kolorowe płynu w 3 miejscach. Przy prędkości 180 kh kolorowe zabrudzenia płynu na rurce wychodzącej z silnika przy połączeniu z wężem. Po zgaszeniu silnika i odkręceniu korka fuknięcie powietrza pod ciśnieniem.

Jeździłem z tym przez trzy lata i dolewałem płynu, do czasu zauważenia kolorowej plamy na ziemi pod chłodnicą.

Samodzielna naprawa.

* wymiana chłodnicy [z pomocą forum ]

* z grzybka korka zdjąłem uszczelkę oring, aby łatwiej się otwierał, gdyż podejrzewam skurczenie się plastykowego pierścienia we wlewie zbiorniczka na skutek starzenia i zbyt mocno ściska oring grzybka korka

* dodatkowo wyciąłem rowek na gwincie grzybka korka i zbiorniczka wzorując się na innych pojazdach

Nie ma już fuknięcia powietrza przy odkręceniu korka i podejrzewam, że układ się odpowietrza jak należy i nie ma w nim szkodliwego nadciśnienia.

Czy dobrze zrobiłem?

Edytowane przez mirek-pas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy dobrze zrobiłem?
-moim zdaniem nie dobrze, ponieważ obecnie w układzie nie masz wymaganego ciśnienia roboczego. Gdyby układ mógł być otwarty (ciśnienie atmosferyczne, to pewnie producenci tak właśnie by robili. Uznaję to co zrobiłeś za niewłaściwe. Mogę się mylić, ale niech się inni wypowiedzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Z tego co widzę mam podobny problem do kolgi zyggy. A mianowicie problem wyglada następująco:auto mam pół roku kupione w sierpniu. Do czasu nastania niższych temp zero problemów. Jednak nadeszły zimniejsze dni i silnik nie utrzymywał 90*C. Postanowiłem więc wymienić termostat. Po wymianie ok- temp 90*C nie mniej nie wiecej -cały czas, ale jest jedno ale...bulgotanie i ubytki płynu. Po tygodniu od wymiany termostatu zapala sie kontrolka brak płynu. Dolałem ok 1l. No i wygladało że jest już dobrze. Po paru dniach trasa 500km plus 300 po mieście i znów 1l płynu trzeba było dolać. Dodam że białego osadu na korku od oleju nie ma, oleju nie przybywa, w zbiorniczku z płynem czysto, na rozgrzanym silniku nie dymi, po nocy węże miekkie ciśnienia brak. I jedna zastanawiająca mnie rzecz- gdy płynu jest równo max na ciepłym i zimym silniku po dodaniu gazu w zbiorniczku nic nie bąbluje itp jednak na ciepłym silniku gdy płynu jest ponad max tak ok 2cm to przy dodaniu gazu poziom się podnosi i lecą bąble. Dodam że przed wymianą termostatu płynu nie ubywało bulgotania też nie było. Zauważyłem że króciec w którym siedzi czujnik temp. jest w nalocie od płynu i po jeździe nawet ok 10km gdy silnik sie rogrzeje widać że lekko jest mokro(plamka ze 2mm na plastiku). I teraz moje pytanie: czy przez tak niewielki wyciek może ubyć ok 1l płynu po ok 800km? i czy moze to być powodem zapowietrzania się układu, a w następstwie bulgotania? Albo czy te objawy co opisałem mogą być przyczyną uszkodzonego krućca?Wstępnie wykluczam uszczelkę pod głowicą ale może sie myle. Będe wdzięczny za podpowiedzi.

P.S. Wiem że pierw należało by wymienić ten króciec ale narazie pytam o aktualny stan.

 

Jeśli chodzi o pytanie czy termostat może być przyczyną powstawania wys ciśnienia to ja to rozumuje tak: termostat nie otwiera się(zacięty) płyn nie ma ujścia do chłodnicy i powstaje wys ciśnienie przez co wyrzuca płyn. Jednak moim zdaniem temp przekraczała by 90*C ze wzgledu na to że płyn nie został puszczony na chłodnice i ochłodzony(jednak u mnie ma książkowe 90)ale może wcale tak nie jest że bedzie sie grzał ze względu na panujżce temp. U siebie też biorę to pod uwagę. Termostat nowy(Wahler)ale jak wiadomo różnie to z nimi bywa.

Pozdrawiam

Edytowane przez dampassb5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zauważyłem że króciec w którym siedzi czujnik temp. jest w nalocie od płynu i po jeździe nawet ok 10km gdy silnik sie rogrzeje widać że lekko jest mokro(plamka ze 2mm na plastiku). I teraz moje pytanie: czy przez tak niewielki wyciek może ubyć ok 1l płynu po ok 800km?
Wsadź kogoś za fajerę i niech gazuje a ty obserwuj ten wyciek, być może przy zwiększonym ciśnieniu w układzie ten wyciek jest większy. Na wolnych obrotach silnika niższe ciśnienie, mniejszy wyciek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja obecnie latam sobie autkiem i tylko obserwuję poziom płynu chłodzącego. Zobaczymy co będzie dalej. Dodać tylko mogę, że jak "przypałuję" w czasie jazdy obrotami, to wywala nadmiar płynu przez przelew w zbiorniku, ale uważam to za normalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
......, to wywala nadmiar płynu przez przelew w zbiorniku, ale uważam to za normalne.

Byłoby normalne gdybyś wlał płynu ponad max, tak jak i oleju do silnika - też wyrzuci. Mnie w ASO wlali olej ponad max kreskę na bagnecie, to przy dużej prędkości silnik wyrzucił olej korkiem wlewu.

Edytowane przez mirek-pas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dodać tylko mogę, że jak "przypałuję" w czasie jazdy obrotami, to wywala nadmiar płynu przez przelew w zbiorniku, ale uważam to za normalne.

No kolego moge ci powiedziec ze to do normalnosci absolutnie nie nalezy. Z pewnoscia masz problem ze zwiekszonym cisnieniem w ukladzie chlodzenia. Wydaje mi sie ze niestety ale masz walnieta uszczelke pod chlodnica bo na zapowietrzenie mi to nie wyglada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Byłoby normalne gdybyś wlał płynu ponad max, tak jak i oleju do silnika - też wyrzuci. Mnie w ASO wlali olej ponad kreskę bagnetu, to przy dużej prędkości silnik wyrzucił olej korkiem wlewu.

 

No niewiem czy to takie normalne, wlac wiecej oleju niz producent zaleca:confused:

 

Płyn chlodniczy ma za duze cisnienie, jak bulgocze itp.

Może trzeba sprawdzic czy gdzies niema zatoru który blokuje prawidłowa cyrkulacje. Spuscic płyn całkowicie zalać woda destylowaną rozgrzać motor do 90 st. żeby wypłukało jakiekolwiek stare osady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie jak doleje płynu to zchodzi poniżej kreski min.i już niżej nie zejdzie ale mechanik powiedział mi ze poszedł oring w silniku i tamtędy się wydostaje płyn :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Z pewnoscia masz problem ze zwiekszonym cisnieniem w ukladzie chlodzenia.
- to wiem. Starałem się wykluczyć głowicę i uszczelkę, przynajmniej na tyle na ile to możliwe poprzez test na obecność spalin w układzie chłodzenia i wynik był negatywny. Sam nie wiem co jest grane, płyn spuszczałem przy wymianie rozrządu i termostatu. Szukam rozwiązania, wiadomo najprostszego, uciekając myślami od problemów typu głowica / uszczelka / blok silnika. Może ta jakaś pierdoła, może nie ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No niewiem czy to takie normalne, wlac wiecej oleju niz producent zaleca:confused:

 

 

Dla ciekawości miałem tak dwukrotnie w dwóch różnych samochodach i w dwóch ASO - VW, Ford.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
uciekając myślami od problemów typu głowica / uszczelka

ja też uciekam myślami że to to, ponieważ ubywanie i bulgotanie nastąpiło po wymianie termostatu. Dodam jeszcze że raz bulgocze więcej raz mniej a po 1,5 tyg jazdy płynu zeszło do poziomu między max a min.

płyn spuszczałem przy wymianie rozrządu

przy wymianie rozrządu też spuszczałem płyn ale nic takiego jak bulgotanie i ubytki przez jakieś 6 000km nie było teraz po wymianie termostatu są

Króciec zakupiłem org. w ASO za 55zl w środe będe wymieniał więc o efektach napisze.

Edytowane przez dampassb5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat:

Napisał barman.m

Z pewnoscia masz problem ze zwiekszonym cisnieniem w ukladzie chlodzenia.

 

- to wiem. Starałem się wykluczyć głowicę i uszczelkę, przynajmniej na tyle na ile to możliwe poprzez test na obecność spalin w układzie chłodzenia i wynik był negatywny. Sam nie wiem co jest grane, płyn spuszczałem przy wymianie rozrządu i termostatu. Szukam rozwiązania, wiadomo najprostszego, uciekając myślami od problemów typu głowica / uszczelka / blok silnika. Może ta jakaś pierdoła, może nie ???

 

a czy próbowales odpowietrzyc uklad na króćcu wychodzacym z nagrzewnicy?

teoretycznie uklad powinien sam sie odpowietrzyć ale...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a czy próbowales odpowietrzyc uklad na króćcu wychodzacym z nagrzewnicy?

teoretycznie uklad powinien sam sie odpowietrzyć ale...

 

wiem że to nie do mnie ale ja już próbowałem każdego sposobu odpowietrzania...podczas pracy silnika lekko zsuwałem wąż powrotny i na wolnych obrotach płyn nie leciał dopiero pojawiał sie po przegazowaniu(wydaje mi sie że na wolnych obr też powinien lecieć). Zakładałem węża na swoje miejsce i to samo. Drugi sposób-zlewałem cały płyn poprzez odkręcenie termostatu, podwieszałem zbiorniczek wyrównawczy i nalewałem do momentu aż płyn pojawił się w odpowietrzniku. Wszystko na swoje miejsce i niestety znów dalej to samo z tym że bulgotanie jakby mniej słyszalne ale jest.

Nie wiem może termostat który kupiłem od nowości jest wadliwy-nie otwiera się i może to on jest sprawcą powstawania dużego ciśnienia?

 

Dodam że kolegi w AHU wymienialiśmy płyn na nowy. Po zalaniu go do układu(odpowietrzanie- wolne obroty 90*C) i wszystko jest jak być powinno. Więc pomysły powoli mi się kończą i zostaje ostatni...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a czy próbowales odpowietrzyc uklad na króćcu wychodzacym z nagrzewnicy?

teoretycznie uklad powinien sam sie odpowietrzyć ale...

- tak robiłem to dwa razy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności