Znajdź zawartość

Bardzo często jest taka sytuacja , że przekładanie kapci nic nie pomaga . Dzieje się tak dlatego , że tylne koła są znacznie bardziej narażone na zużycie poprzez wyząbkowanie niż przednie . To co jeszcze przychodzi mi do głowy jako ewentualna przyczyna to : wywalone łożysko w piaście albo wybita od dziury sama piasta tzn jej gniazdo, a biorąc pod uwagę to , że drgania są na pedałach a nie na kierownicy to może być też zerwana tuleja wahacza ale ta tylna w obudowie, albo amorki , albo któraś poducha silnika . Tak więc nie da się jednoznacznie określić przyczyny za pierwszym razem . Tak myślę . Dodam jeszcze , że ja osobiście miałem raz taką sytuację , że auto wpadało w drgania , wtedy jeszcze B5 . Kombinacje alpejskie . kilka razy wyważane koła i za każdym razem jedno z kół miało naklejane 8 - 10 ciężarków , a inne 3 - 4 . W końcu za którymś razem kazałem gościowi zdjąć oponę z tego jednego koła . I CO SIĘ OKAZAŁO !!!??? Wewnątrz opony skulkował się smar , którym smarowana jest felga przed montażem opony i przemieszczał się dając za każdym razem inny pomiar . Prozaiczne ale prawdziwe . A przy powyżej 120 km/h wystrczy tzw pierdoła żeby pojawiły się wibracje .

Ostatnio poleciałem w trasę i na autostradzie popędziłem swojego paszczura. Kiedy przekraczyłem 140 km/h w kabinie nie było już tak spokojnie. Wyczułem jakby drgania połaczone z huczeniem po prawej strony auta a podczas hamowania coś takiego jakby tarcze były zwichrowane tyle że nic nie czuć na kierownicy tylko na pedałach i w okolicach podłogi. Dodam że jakiś czas temu wpadłem dziurę i skrzywiłem felgę przednią prawą (felga już wyprostowana). Jakieś sugestie??? Apropos czy ktoś zna jakiś dobry warsztat w wawie (targówek bródno białołęka albo wola) gdzie wymienią mi klocki przód/tył i naprawią usterkę którą opisałem powyżej?

Dzięki za podpowiedź, niestety nic nie wniosła... Wstawiłem auto do aso, wgrano nowego softa, drgania uspokoiły się na okres 2 miesięcy. Teraz znowu to samo. Tylko na wolnych obrotach jest problem z drgającym autem (podczas drgań obroty są na tym samym poziomie). W aso powiedziano, że zawór egr usytuowany jest przy 4 cylindrze i może nie domykać się do końca (prawdopodobnie uszkodzony przez katalizator). Z błędu wynika, że na czwartym cylindrze jakby iskra za słaba była. Zamieniałem cewki i świece i dalej problem był na 4 cylindrze, Obstawiam egr, ale więcej bede wiedział w przyszłym tygodniu,

Jako że niedawno wymieniłaś kompletne koła, analizę tego przypadku powinnaś zacząć od tego, czy na poprzednich felgach i oponach było podobnie, czy nie. Jeśli drgania były wcześniej, to należałoby sprawdzić stan zawieszenia auta, natomiast jeśli nie, to wina leży w nowym zestawie i tak jak ktoś, wcześniej napisał powinnaś podjechać do innego zakładu na kontrolę.

U mnie tez ,z tym ze na postoju na ssaniu sa odczuwalne lekkie drgania,ale jak zejdzie ssania jest ok i tylko podczas jazdy jak puszcze gas to tak leciutko drgnie czasem(szarpnie).

Na wszelki wypadek sprawdź jeszcze czy drgania występują przy wyłączonej klimie i/lub przy wyłączonych światłach. Alternator i klima to 2 ustrojstwa, które obciążają silnik i mogą wywołać taki efekt. Ale nie muszą :-)

witam ponownie to chyba jednak nie wina paliwa nadal sa tak delikatne drgania,w sumie minimalne,do tego podczas jazdy jak zdejme noge z gazu to tez czuc minimalne szarpniecia,takie tyci tyci. czy to moze byc wina cewek?!

Witam wszytskich przejzalem forum i nie spotkalem sie z takim problemem,a mianowicie ostatnio pojawilo sie lekkie drganie po odpaleniu na zimnym silniku,jak zejdzie z ssania to jest ok nic nie czuc? co to moze byc? Ostatnio wyminialem rozrzad,olej,filtry,pasek wielorowkowy?!

Troszeczkę odświerze temat. Mam identyczną sytuację z tym drżeniem. Na światłach na luzie pojawiają się drgania. Pedał sprzęgła przy zmianie biegów drga przynajmniej czuje mrowienie na nodze:) Coś może wyjaśniło się w tym temacie

witam ja u siebie mam taki dziwny problem ze sprzegłem,bierze tak gdzieś w polowie,tez nie odczuwam zeby sie slizgało,a jak przyspieszam i gwałtownie zmieniam biegi to przy wciskaniu odczuwam tak jakby delikatne drgania na pedale,a juz przy redukcji na nisze biegi i przy ruszaniy wciskajac pedał chodzi gładziutko moze ktos wie co to albo to normalne w tych modelach

czemu jak silnik jest cieply to jak go zapalam to trzesie silnikiem jak bym go odpalal na korbe a jak jest zimny to tak nie trzesie dziwne? teraz tak jakos sie na wiosne stalo

Ja nie obstawiam że to łącznik, tylko sugeruje aby go sprawdzić, co prawda u mnie drgania były tylko podczas jazdy a nie na 'luzie' W Audi było tak że w tym zakresie obrotów łącznik wpadał w wibracje na tyle silne, że niosło się na wydech a wydech walił na uchwytach po budzie z tyłu tak że czuć było na całym aucie

Ala ja nie musze nigdzie jezdzic, bo drgania sa takze na postoju. Czy ja jade, czy ja stoje to jest ta sama sytuacja, drgania od 2200 do 2400. A jesli tak obstajesz Marku przy tym laczniku, to powiedz mi gdzie on moze przenosic drgania? Jesli odkrecilem podpore rury zaraz za lacznikiem elastycznym, to wychodzi na to ze lacznik przenosi drgania przez rure i dalej do mocowania rury na koncu auta. Pisalem o tym.

jezeli masz udzkodzony łącznik, to on będzie Ci przenosił drgania zdiagnozować tego nie zdiagnozujesz bo musiałbys byś jechać auteć w zakresie 2200-2400 rpm i zaglądać pod auta bez jazdy nie zdiagnozujesz, bo musisz miec obciążenie u mnie to wyłapał mechanik że to powodowało drganie

Marku, Zaraz za lacznikiem elastycznym idzie podpora od rury do aluminiowej belki. Odkrecilem ja podgialem ze nie dotykala belki i bez zmian. No chyba ze lacznik przenosi drgania na rure, a rura na karoserie przez poduszki, ktore sa dopiero na koncu auta. Nie wiem juz sam. Jak pisalem wczesniej bede odkrecal po kolei poduszki silnika, moze cos wyjdzie...

Juz mnie szlag trafia z tymi wibracjami. Sa dokladnie pomiedzy 2200 a 2400 obr/min. Odkrecilem lacznik od silnika do tylnych poduszek, podnosilem lewa strone silnika ze skrzynia, podnosilem prawa strone silnika, odkrecalem podpore rury zaraz za lacznikiem elastycznym. Co to ku...a moze byc? Co tak przenosi to drzenie (mrowienie) na kierownice i tez czuje na desce rozdz. Chyba bede musial calkiem zdemontowac poduszke silnika a pozniej skrzyni, bo przeciez przez instalacje elektr. nie przenosi. Nie jest chyba mozliwe, aby drgania byly przenoszone na karoserie za pomoca poduszek rury wydechowej, ktore sa na koncu auta. Juz stracilem koncepcje. Chyba stane nad brzegiem jeziora i go tam wepchnę....

Odgrzeje kotleta Jestem właśnie w trakcie testowania środka do czyszczenia wtrysków diesla a dokładnie liqui moly Powód na wolnych obrotach autem dziwne rzucało a czuć najbardziej było w środku kiedy nie było słychać już silnika ale same drgania jakie przenosi test Vagiem wyszedł pozytywnie zero czegoś co mogło by powodować takie objawy a za nim wyjmę wtryski postanowiłem zrobić test tym preparatem bo jak reklamuje producent jest w stanie zlikwidować takie objawy jeśli to wina zabrudzeń i nagaru Po tygodniu juz widac pierwsze efekty bo silnik o wiele lepiej pracuję na niskich obrotach wcześniej testowałem srodek STP ale marny efekt zero różnicy

Witam Narazie nic nie robia ,brak kasy,wymiana lozysk w skrzyni to tutaj kosztuje Ale tak sobie rozmawialem z kolego,ze moze sprubujcie jeszcze jednego ,wylaczcie EPS,bo ja mam silnik 1,9 ale konikow mam sporo wiecej niz firmowe autko,a turbo dziala u mnie inaczej,po prostu jest zmienione prawie wszystko,on ma 2 l. i ma pona 200 koni,zmiany tak jak u mnie,u nas jezdzimy po miescie troche szybciej i jak za kazdym razem daje gazu uciekajac z rada to jak delikatnie dam kierownice w lewo to mam uczucie lekkiego drgania,cos jakby kola raz jedno raz drugie chcialo byc szybsze,on ma tak samo,i kontrolka sie jeszcze nie zapala od EPS,ogolnie jest to takie wrazenie,ze przod dziwnie sie zachowoje,po zatym jest dziwny dzwiek z okolic skrzni biegow,ale co dziwne dzieje sie to tak w tedy jak juz sie toczysz na drugim czy trzecim biegu i nagle dajesz gazu,a silnik doslownie az sie chce wyrwac z wielkiej ciezkiej trumny.Po wylaczeniu EPS nie da sie bo mieli kolami Sprawdzcie moze to jest to. Pozdrawiam

ciezko jest to zdefiniowac, ale napewno nie jest to szarpanie do przodu. jest to bujanie na boki, nasilajace sie (przyspieszajace) razem z wzrostem obrotow silnika. jak pisalem najbardziej wyczuwalne(najsilniejsze i najwolniejsze bujanie przy 60km/h na 4ce, potem do 80 buja coraz szybciej przodem auta do zaprzestania, albo tak szybko buja ze nie czuc (wtedy czuc lekkie drgania) na 3ce tez mozna poczuc ale szybciej zanika bo szybciej obroty rosna, a na piatce juz za szybko auto jedzie i lekko czuc nie jestem zbyt dobry w opisywaniu takich zjawisk

Witam Zadam Ci pytanie.Temat masz bujanie,a napisales,ze masz drgania.Opisz jakie to bujanie jest lub drgania.Czy Twoj samochud przy przyspieszaniu idzie wezykiem,czy masz cos takiego jak zabka,czy moze cos takiego jak na ludce na boki ,albo lekkie szarpniecia do przodu. Bo teraz nie bardzo wiem o co chodzi. Co do skrzyni automatycznej,to w audi quadro mielismy taki objaw ,ze przy dodawaniu gazu lekko szarpalo samochodem do przodu,tak pulsacyjnie.Powod sie znalazl,sterownik skrzyni,trzeba bylo go flashowac Pozdrawiam

dodam jeszcze, ze przy spokojnej, wolnej jezdzie tak do 100km/h te drgania sa malo odczuwalne przy przyspieszeniu. natomiast gdy juz rozpedzic auto do np. 160km/h i pozniej zwolnic to sie bardzo nasilaja podczas przyspieszania. dzis slyszalem teze ze olej w skrzyni DSG sie nagrzewa mocniej i problemem moze byc skrzynia. podumowujac mam do sprawdzenia (wymiany): -przegub wewnetrzny -półoś przednia -koło dwumasowe -skrzynia DSG ?? kazda z tych czesci to spore koszty generuje

Witam.Od jakiegoś czasu mam problem z drganiami podczas jazdy.Objawy są podobne do mocno niewyważonych kół ale z góry zaznaczam,że to nie opony bo sprawdzałem wyważenie a żeby się upewnić zrobiłem podmiankę ze znajomym u którego nie ma żadnym drgań.Niestety na jego kołach jest to samo.Drgania czuć na całej karoserii a zwłaszcza na fotelu kierowcy.Kierownica nie drży,dzwignia zmiany biegów nie drży.Najgorsze drgania mam podczas przyspieszania i to na każdym biegu.Powyżej powiedzmy 3500 obr drgania ustępują. Czytam różne wątki i wydaje mi się,że problem drgań to chyba największa zmora jeśli chodzi o 100% diagnozę.Czy to moze być dwumasa?Mam pulsujący pedał sprzęgła i gasząc samochód czuć bardzo delikatne telepanie,nie mam za to żadnych metalicznych odgłosów chrobotania,problemów z wrzucaniem biegów itp.Dodam jeszcze,że dwumasa była wymienia 30tyś km temu i od poprzedniego właściciela mam info że była wymieniana tylko dwumasa bez sprzęgła i wysprzęglika.A może to przegub?Kiedy ruszając skręcam mocno w lewo to słyszę takie ciche terkotanie.Sprawdzałem czy są luzy ale jak szarpię za półosie to ani drgną.Pompowtryski raczej wyglądają ok tu są moje logi http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=109430 Na liście jest jeszcze łacznik elastyczny oraz poduszki silnika i skrzyni. Przepraszam za ten przydługi post ale może ktoś pomoże i postawi trafną diagnozę...

TSI. Mniejszy stopien sprezania, mniejsze drgania, mniejszy udzial sprezarki w budowaniu mocy, mniejszy moment itd. To sie przeklada na zywotnosc wielu elementow w samochodzie.

Dzięki za ortwarcie mi oczu. Pozostane w swoich marzeniach paaaaatrz a ja myślałem, że na wodę jeździ hmmm oj ten świat ... Moja dwumasa w benzynie przenosi drgania równe Twojemu "ursusowi" ????? Mam stałą geometrie turbiny i chłodzi ja ciecz nie olej. Benzyna z ostatnich 800 km pokazuje mi spalanie 6.3 l/100 km a od 0-100 rozpędza się wg danych fabrycznych o 0.5s szybciej od diesla. Daruj sobie dalsze mądrości. Tak naprawdę to spory są zbędne każdy ma swoje preferencje a moje stałe i niezmienne to są silniki benzynowe, choć z dieslami mam sporo do czynienia.

Ja co prawda ma Tourana 2.0 TDI 136 KM AZV z 2004r. z manualem i też mam drgania na postoju na luzie. na jesień 2010 mechanik obstawiał dwumasę bo na postoju jak silnik był rozgrzany dobiegało z silnika od strony kierowcy " grzechotanie", ale przy ruszaniu nie szarpał. W zimie doszedł problem z pedałem sprzęgła bo nie wracał do swojej pozycji po wciśnięciu i były problemy z wysprzęgleniem biegu. Na wiosnę wymieniłem komplet sprzęgła Sachs z łożyskiem i problemy z grzechotaniem i zmianą biegów ustąpiły. Niestety drgania na luzie jakie były takie są. Byłem u speca od VW sprawdził pompki bo je podejrzewał ale są OK, tylko je wyregulował i podoginał blaszki w stykach listwy elektrycznej do pompowtrysków bo też podobno często są problemy ze stykami na tej listwie. Przy podpięciu pod kompa okazało się, że jest dostępna aktualizacja oprogramowania silnika ale po wgraniu nowego softu drgania tylko tylko zmalały nie ustąpiły całkowicie. Od jednego nawet słyszałem, że ten typ silnika SzajsWagena tak ma. Nie wie co jeszcze może być przyczyną a ja sobie już dałem spokój z tym bo innych problemów z nim nie ma.