souler

przyjmij tak: miasto 8, trasa 6-6.5. normalne spalanie dla aaz. w zimie, krotkie odcinki, zimny silnik, moze skoczyc te pol litra w gore. ja sie dziwie, ze tak dokladnie macie wyliczone spalanie. ja nie licze.

kup tungsramy, osramy, philipsy i bedzie dobrze, a potem przekazniki i bedzie mega dobrze

pawelb6, a pompki masz full sprawne? takie przerywanie widzialem w dieslu i byla to wina zawieszajacego sie wtrysku [nie wiem jak to sie ma do pompek ]. no i jeszcze kwestia wtrysku sterujacego.

moj pali... hmm ciezka sprawa. jak jeszcze mialem full pałer to 8 miasto, a teraz to moze troche mniej, moze, bo nie sprawdzam spalania. w sumie bardzo sie dziwie, jak ktos pisze, ze aaz mu pali 6.5 po miescie i to w budzie passata.

zniszcz, spal tego dilera, a najlepiej daj jeszcze ogloszenie w prasie lokalnej do klientow tego salonu. byc moze sa inni ludzie przez nich oszukani. w grupie razniej i latwiej walczyc o swoje

kotrolka sie zaswieci, jesli czujnik nie dostanie cisnienia, a cisnienie bedziesz mial za niskie dopiero, gdy zostanie ci polowa oleju i to nie zawsze, a mrygac moze na zakretach, gdy smok w misce, na zakrecie, zaciagnie powietrze. nawet gdy bedziesz mial ze 3 litry oleju, to prawdopodobnie po odpaleniu bedzie wszystko ok.

hha, co 10 tys buteleczka.

rozumie, ze praca silnik, odpalanie, temperatura i ilosc dymu pozostalo na takim poziomie jak dawniej? paliwo ciagle to samo zalane?

rozumie, ze nie robiles zadnych regulacji ani zmian rozrzadu ostatnio. po prostu zaczal tyle palic ot tak sobie?

nie panikuj i nie przezywaj, bo nie ma czego. jakie odcinki robisz tym autem? wezyki cale? pompa nie cieknie?

nie wiem czy to cos pomoze, ale wkleje, bo tylko to narazie znalazlem

walcz chlopie walcz i powodzenia. problemem nie jest passat ani ta wada, ale zachowanie aso. w normalnym kraju mialbys wszystko zrobione na cacy albo wymienione auto i nie musialbys tracic czasu, pieniedzy, nerwow, a takze nie musialbys pisac, ze passat to kupa. jesli kupowac passata to uzywke, bo wszystko co mialo sie zepsuc lub mialo wade zostalo dawno wymienione

no zobacz czy nie jest przepalony

niby czemu Byku bezpiecznik swiec, znajduje sie na grodzi silnika, taka plastikowa puszeczka. przekaznik cyka? diesla nie odpala sie na popych ani zaciag!!! tylko i wylacznie awaryjne sytuacje [twoja nie jest awaryjna] i to z 3 biegu. jak ci przeskoczy rozrzad [na szczescie to aaz] to bedziesz wiedzial czemu sie tak nie odpala.

jaki ogranicznik? przeciez tu nie ma odcinki jak w benzynie. nie krec tak silnika, bo go zabijasz!!! nawet podczas jazdy nie powinno sie krecic diesla powyzej 5tys jesli masz silnik serie.

plomba jest fabrycznie. trzeba ja sciagnac

skrzynia i sprzeglo chyba sa takie same. nie mam kurcze etki i nie mam jak sprawdzic, a jesli nawet bedzie inne, to pasowac powinna p&p. instalacja jest taka sama. jedynie co to wydech bedziesz musial zmienic, albo poczatkowa czesc, bo turbina jest. puszka filtra powietrza [tu moze podejsc ta z 1.9, jesli srednica rury bedzie pasowac do turbiny].

sruba od dawki ma kontre klucz 13, poluzowac i srubokretem plaskim wkrecic srube, ale nie przesadz. wazne zeby nie kopcil podczas jazdy. za duzo paliwa = dym = duza temp = dziury w tlokach -- dotyczy kazdego silnika o sposobach zapobiegania temu zjawisku pisal narazie nie bede. obroty doregulujesz ta dluga sruba ze sprezynka znajdujaca sie za pompa, od strony silnik. wykrecajac zmniejszasz obroty.

ciegno niekoniecznie zwieksza obroty. widocznie u ciebie zmienia sie tylko kat wtrysku. pali na dotyk? czyli wszystko ok. wiecej paliwa w zwyklym dieslu hmm... puszcza dymka jak mu dasz w palnik? jesli tak, to wiecej nie warto dolewac, bo szkoda tlokow.

wypowiedziec sie czy nie? no to ja tez posiadam 1.9td szalonych kucy 75, czyli szalu nima. silnik niezniszczalny pod warunkiem - zaden ciarach nie robil bezmyslnie rozrzadu i obsluga wykonywana zawsze na czas [dobry olej!!!]. mozna spokojnie zrobic pol miliona kilometrow [jest w polsce aaz z przebiegiem ponad milion]. butowac tego silnika nie warto, bo spalane wzrosnie, a szybciej nie pojedzie, ale do spokojnego i wygodnego przemieszczania sie, jest w sam raz. moj jakos tam jezdzi, mimo braku kompresji. na poczatku stycznia bede w stanie napisac, jak ten silnik jest mechanicznie odporny na wszelkie nieporzadane ciala na tlokach jesli okaze sie, ze remont bedzie drogi, to pod maske zawedruje tdi. jesli ktos chce wiecej dynamiki to jednak 1.6td jest odrobine zrywniejszy, ale... potencjal obydwu silnikow jest duzy, by nie powiedziec ogromny. 100 koni osiaga sie darmowo, pozniej zaczynaja sie schodki i koszty, ale i 130 mozna bez problemu osiagnac.

panowie kurde w tych tdi wielu opcji nie ma. n75 albo kierownice jesli lapie notlaufa, a jak jest mulowaty ogolnie lub nie osiaga max predkosci to przeplywka.

obciete dawki, przestawiona pompa

silnik do remontu

moze najpierw napisz jaki silnik masz

mozna wymienic bez zdejmowania glowicy, tylko potrzebujesz specjalne narzedzie do zabawy ze sprezynami zaworowymi. chyba mozna je samemu wykonac, ale glowy nie dam.