Gość sx1100 Zgłoś #41 Napisano 28 Marca 2006 jak narazie Passat figuruje u mnie na 1 miejscu awaryjności i coraz bardziej zaczynam załować ze go kupiłem :612: to szkoda, że nie kupiłeś ode mnie poldka kombi na gaz :611: ... chyba byś zmienił zdanie :640: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pakafoto Zgłoś #42 Napisano 28 Marca 2006 To trochę dużo........... Ciężką mam nogę... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RAMA Zgłoś #43 Napisano 28 Marca 2006 ciężko zwijające sie pasy bezpieczeństwa Albo się nie rozwijają albo nie chcą sie zwinąc i leżą jak jakieś z Malucha... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adams Zgłoś #44 Napisano 28 Marca 2006 u mnie wszystkie pasy działają perfect :640: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
shade_ Zgłoś #45 Napisano 28 Marca 2006 ps. widzialem Cie Leszek w sobote bodajze jak wjezdzales do galeri na parking, bardzo ładny manewr wykonales ale zes gdzies cross cantry uprawial bo autko lekko w błotnistym balejazu bylo ale to chyba wina gwintu ze chlapie blotem wyzej niz przy seri spieszylo mi sie do Olawy, wiec moglem jakas glupote walnac :625: a autko faktycznie zdeczka brudne, bo dzien wczesniej sie zakopalem w bagienku :613: tak, ze drzwi nie moglem otworzyc :621: ale dobrze, ze Opel byl w poblizu :619: bo zdolal mnie wyciagnac bo przeciez VW to "kibel" :621: nic tylko siega co chwile do naszej kieszeni opla trzeba sobie kupic to sa auta "idealne" tak czytam o tych plastikach w pasku i musze wam po czesci przyznac racje, chociaz zauwazylem, ze w moim aktualnym pasku przy zawieszeniu troszke twardym plastikow wcale glosniej nie slychac niz na seri, a jezdze juz ponad pol roku na takim zawieszeniu. Zreszta polecam jak sie zrobi cieplej wyciszyc sobie te plastiki, tez to bede robic Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość pawel1309 Zgłoś #46 Napisano 28 Marca 2006 ja narazie od kiedy kupiłem Passata mam coraz wiecej poznanych nowych mechaników...jak narazie Passat figuruje u mnie na 1 miejscu awaryjności i coraz bardziej zaczynam załować ze go kupiłem :612: ja też... (znowu sie sypnął..) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość dayv Zgłoś #47 Napisano 28 Marca 2006 Konrados napisał/a:ciężko zwijające sie pasy bezpieczeństwa Albo się nie rozwijają albo nie chcą sie zwinąc i leżą jak jakieś z Malucha... u mnie wlasnie tez cos z pasami nie tak:| zwijaja sie bardzo dobrze z tylu. a z przodu od pasazera nie dosc ze sie zacinaja to wogule praktycznie nie chca sie zwijac:| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Dziadek Zgłoś #48 Napisano 28 Marca 2006 u mnie to samo z pasami z tyłu ok ale przód padaka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Wufa Zgłoś #49 Napisano 28 Marca 2006 Wady jak wady, ale w passacie 32b z dieslem 1.6, żeby zmienic pasek alternatora trzeba odkrecic przednią łapę silnika, to jast dopiero jazda..... niemiecka myśl techniczna Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Rapix Zgłoś #50 Napisano 28 Marca 2006 Panowie ja na poczatku nie powiem w swojego tez troche wepchałem kasy! Ale wiekszosc z nas nie ma nowych aut i tak na 100% ich przeszłosci nie jest pewna... ja swojego rpzeszłosc po czesci poznałem okazało sie ze to auto było firmowe.... no cóz... a wiadomo jakie auto przejedzie najwiekszy kraweznik? Firmowe! No ale zrobiłem to i tamto i teraz odpukac smiga naprawde super A to ze plastiki skrzypia... no cóz wybaczam mu to w koncu ma 15 lat i według licznika 230tys a ile naprawde to on tylko sam wie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość pawel1309 Zgłoś #51 Napisano 28 Marca 2006 Panowie ja na poczatku nie powiem w swojego tez troche wepchałem kasy! Ale wiekszosc z nas nie ma nowych aut i tak na 100% ich przeszłosci nie jest pewna... ja swojego rpzeszłosc po czesci poznałem okazało sie ze to auto było firmowe.... no cóz... a wiadomo jakie auto przejedzie najwiekszy kraweznik? Firmowe! No ale zrobiłem to i tamto i teraz odpukac smiga naprawde super A to ze plastiki skrzypia... no cóz wybaczam mu to w koncu ma 15 lat i według licznika 230tys a ile naprawde to on tylko sam wie... narzekam, bo poprzedniego paska miałem 4lata i kompletnie nic przy nim nie robiłem!!! (tylko olej, pasek itp) a teraz wymienial wszystko co sie da... mam nadzije, że niewiele pozostalo <lol> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość bebpl Zgłoś #52 Napisano 28 Marca 2006 Witam, jakbym to przeczytał przed kupieniem autaka to w życiu nie kupiłbym passata :622: , ale do rzeczy w wersjach z automatami (a troche ich wyszło ) brak podłokietnika nie widziałem passata z orginalnym podłokietnikiem, pozatym większość wad została wymieniona. Jakbym miał miał zrobić liste rzeczy do zrobienia w passacie przed zimą to na pierwszym miejscu było by WYCIĄGNAĆ I NASMAROWAĆ ZAMKI W DRZWIACH , bo w trakcie zimy można sie zdziwić :629: . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
remlus Zgłoś #53 Napisano 28 Marca 2006 Trochę sie tego uzbierało, ale pocieszające jest to, ze nikt nie wymienił tu jakis powaznych usterek. Chyba żadnemu właścicielowi paska nie zdarzyło się to co "szczęśliwemu" nabywcy nowego forda mondeo - rozsypał mu sie silnik w czasie jazdy przy przebiegu ok 1000 km (za forum autocentrum.pl). Miał ktos jakąś poważną awarię? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bartizu Zgłoś #54 Napisano 28 Marca 2006 Miał ktos jakąś poważną awarię? Mam właśnie auto rozebrane w warsztacie. Plus-minus zamknę się w 2000zł :545: Ręce mi opadają, gdy o tym myślę. 2 najdroższe rzeczy, to końcówka wału korbowego do regeneracji i wymiana koła pasowego (na jakieś używane) tegoż wału. Dodam tylko, że w zasadzie nie jest to wina samochodu, a wioskowego mechanika, u którego poprzedni właścieciel robił rozrząd ~16tys km temu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość koksik Zgłoś #55 Napisano 28 Marca 2006 Miał ktos jakąś poważną awarię? mnie sie sie sypnoł napinacz hydrauliczny przy głowicy cena 1800 zł i nie ma zamienników :612: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
shade_ Zgłoś #56 Napisano 29 Marca 2006 Witam, jakbym to przeczytał przed kupieniem autaka to w życiu nie kupiłbym passata , ale do rzeczy w wersjach z automatami (a troche ich wyszło ) brak podłokietnika nie widziałem passata z orginalnym podłokietnikiem, pozatym większość wad została wymieniona. Jakbym miał miał zrobić liste rzeczy do zrobienia w passacie przed zimą to na pierwszym miejscu było by WYCIĄGNAĆ I NASMAROWAĆ ZAMKI W DRZWIACH , bo w trakcie zimy można sie zdziwić . sa takie podlokietniki i to oryginalne bede mial na sprzedaz nawet jeden taki tylko musze go doprowadzic do stanu uzywalnosci Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość pawel1309 Zgłoś #57 Napisano 29 Marca 2006 zgadza się podłokietniki były bo ja róznież taki posiadam co do poważniejszych napraw... regeneracja wału korbowego (wyrobił się klin przy kole pasowym i rozrząd przeskoczył o pół zeba ), uszczelnienie skrzyni biegów (x2), wymiana tarczy sprzęłgłowej, wymiana chłodnicy klimatyzacji, wymiana pompy wodnej, wymiana alternatora... (razem ponad 2500zł) oczywiście niektóre z tych elementów siłą rzeczy się zużywają i trzeba je wymienić no ale, że tez wszystko przypadło mnie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Dakot Zgłoś #58 Napisano 29 Marca 2006 Wydaje mi się , że należałoby się pytac tych którzy wiedzą że ich auto było bezwypadkowe. Niestety większość aut tu opisywanych jest prawdopodobnie po wypadku i zrobiona "na sprzedaż" czyli byle jak. W tych samochodach pewne były wady naprawy i przewidywalne duże koszty napraw. Wiem co mówie , bo miałem trzy passaty - ten bity i zrobiony - kosztował naprawdę dużo napraw i kasy. Teraz sprowadziłem sobie od znajomego Niemca - jest zadbany, nie bity i od roku nie wiem nic o żadnych naprawach u mechanika. Cała ta pisanina ma na celu oczyszczenie marki volkswagena , bo po tym co piszecie można by stwierdzić, że to jedna z gorszych marek. :641: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość sx1100 Zgłoś #59 Napisano 29 Marca 2006 Tego chyba jeszcze nikt nie pisał ... przymarzanie drzwi do uszczelek. Tak to jest skonstruowane, że uszczelka na drzwiach moknie i przy nocnym mrozie rano można mieć problemy z wejściem do auta. Z moich zimowych obserwacji wynikało, że (na szczęście) najbardziej podatne na zamarzanie były trzwi tylne. Poza tym, już kilka razy wymieniane, brudzenie tylnej klapy ... można dostać szału ... chyba zaopatrzę się w rękawice jednorazowe, żeby otwierać bagażnik :621: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość pawel1309 Zgłoś #60 Napisano 29 Marca 2006 Wydaje mi się , że należałoby się pytac tych którzy wiedzą że ich auto było bezwypadkowe. Niestety większość aut tu opisywanych jest prawdopodobnie po wypadku i zrobiona "na sprzedaż" czyli byle jak. W tych samochodach pewne były wady naprawy i przewidywalne duże koszty napraw. Wiem co mówie , bo miałem trzy passaty - ten bity i zrobiony - kosztował naprawdę dużo napraw i kasy. Teraz sprowadziłem sobie od znajomego Niemca - jest zadbany, nie bity i od roku nie wiem nic o żadnych naprawach u mechanika. Cała ta pisanina ma na celu oczyszczenie marki volkswagena , bo po tym co piszecie można by stwierdzić, że to jedna z gorszych marek. :641: ee... no bez przesady mój nie był bity, a nawet jeżeli był zrobiony "na sprzedaż" to wady które zostały ukryte musiały sie pojawić, co oznacza, że awaria była!!! Jeżeli chodzi o mój problem to spotkałem się już na forach z czyms takim jak wyrobienie się klinu na wale itd itp. Nieszczelna chłodnica to wina czasu, podobnie może być z pompą wodną a nawet ze sprzęgłem. Nie najeżdżam tutaj na VW tylko na ten konkretny model - B4 (miałem B3 i byłem bardzo zadowolony, chciałem aby nastepnym autkiem był pasek - no i udało się... niestety...) dodam jeszcze, że nie tak dawno spaliła mi się instalacja el. przy alternatorze Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach