Duży Zgłoś #61 Napisano 15 Marca 2012 w USA wszystkie rządowe samochody jeżdżą na oponach bieżnikowanychDaj jakieś źródło tej ciekawostki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Awariall Zgłoś #62 Napisano 15 Marca 2012 (edytowane) Order 13101: "Greening The Government Through Waste Prevention, Recycling and Federal Acquisition" http://www.epa.gov/epp/pubs/13101.pdf "W 1998 roku prezydent USA Bill Clinton podpisał rozporządzenie zobowiązujące instytucje federalne do bieżnikowania opon samochodów służbowych. Takich opon powszechnie używają samochody największego operatora pocztowego (U.S. Postal Service), pojazdy wojskowe, taksówki, pojazdy przedsiębiorstw komunikacji miejskiej, a nawet "święte krowy" amerykańskich dróg, czyli autobusy szkolne." http://www.opony.com.pl/artykul/opony-bieznikowane/?id=1009 http://www.referenceforbusiness.com/industries/Service/Tire-Retreading-Repair-Shops.html#b http://www.census.gov/prod/ec97/97m3262b.pdf Edytowane 15 Marca 2012 przez Awariall Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawekm65 Zgłoś #63 Napisano 15 Marca 2012 ... Dobrej firmy opona nalewana dale lepsze właściwości jezdne niż szajs z najniższej pułki w tej samej cenie typu Dębica. Jak ktoś zakłada opony pochodzenia chińskiego to niech się później nie dziwi, że spotykają go różne ekstremalne historie... I nie chodzi tu o to czy kogoś stać czy nie bo wole zmienić komplet świeżych nalewek co 2 sezony niż jeździć na 5 letnich michelinach... Trafne spostrzeżenie. Ja jednak wolę nową oponę. Być może za jakiś czas negatywne opinie o nalewka znikną, firmy zaczną robić porządne opony i wtedy będzie temat do przemyślenia. Na dziś za dużo badziewia się trafia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomazo72 Zgłoś #64 Napisano 15 Marca 2012 Na temat opon bieżnikowanych można przytoczyć tyle samo pozytywnych artykułów , co na temat magnetyzerów do paliwa. A wszystko po to, by nabijać ludzi w butelkę i wydrzeć jak najwięcej kasy . Wiadomo jednak , że jedno i drugie to szajs ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
_pączek_ Zgłoś #65 Napisano 15 Marca 2012 Wiadomo jednak , że jedno i drugie to szajs ...jak mnie wqr... takie tekstyJeździłeś na nich że się wypowiadasz?? Ja miałem i zimówki i letnie, oba rodzaje firmy Profil i złego słowa nie powiem poza tym że po 3 sezonach letnie zrobiły się trochę śliskie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ernieball Zgłoś #66 Napisano 15 Marca 2012 Miałem w busie opony bieżnikowane firmy Profil i niestety po jednym sezonie z jednej opony zrobiło się "Jajo". To tyle jeżeli chodzi o moje doświadczenia z oponami bieżnikowanymi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wladek1181 Zgłoś #67 Napisano 15 Marca 2012 Na temat opon bieżnikowanych można przytoczyć tyle samo pozytywnych artykułów , co na temat magnetyzerów do paliwa. A wszystko po to, by nabijać ludzi w butelkę i wydrzeć jak najwięcej kasy . Wiadomo jednak , że jedno i drugie to szajs ... Ja jeździłem i w 100% popieram to co napisał tomazo72, kto na takie gówno przyznaje homologację pojęcia nie mam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciek34 Zgłoś #68 Napisano 15 Marca 2012 jak mnie wqr... takie tekstyJeździłeś na nich że się wypowiadasz?? Ja miałem i zimówki i letnie, oba rodzaje firmy Profil i złego słowa nie powiem poza tym że po 3 sezonach letnie zrobiły się trochę śliskie Wiesz co nie zgodzę się z Tobą, weź wsadź do swojego auta małe dziecko i jedź w trasę i niech przy 120 km/h Ci się taka opona rozklei, rozpadnie czy wystrzeli. To samo dotyczy opon używanych w niskiej cenie, czy jakiś zleżałych albo od niemca "bo niemcy to głupi naród i dobre piekne opony sprzeda". To jest kuszenie losu bo jak taki szajs Ci wystrzeli przy dużej prędkości to mówię Ci duża szansa że meldujesz się u świętego piotra. Podkreślam że ja też na czym się da oszczędzę i nie jestem fanem kupowania wszystkiego w ori. Ale zaufaj mi są rzeczy na których się nie oszczędza. Jedną z nich są opony! Komplet 205/55/r16 goodyeara można kupić po 300 zł sztuka, czy to faktycznie taki kosmos??? Ludzie nie mieszkamy w Etiopii. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sikor Zgłoś #69 Napisano 16 Marca 2012 To i ja się dołącze:) za pewne punkt widzenia zależy od ilości jeżdzenia. Jestem studentem i jest dla mnie rożnicą czy zapłace za komplet 300 zł czy za jedną oponę 300zł. Tą zimę przejeździłem na zregenerowanej Savie. Po całej zimie na autobahnie nic nie bije przy 140km/h, góral w zakopanem zadziwiony, jakim cudem ruszyłem pod góre, ca prawda mam syncro, ale przekonałem się nie raz, że bez opon wiele nie zdziałam. Ale jak powiedziałem jestem studentem i nie przejechałem więcej niz 5000km. Na lato prawdopodobnie zaopatrze się w takie same Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawekm65 Zgłoś #70 Napisano 16 Marca 2012 Jak na studenta masz drogie w utrzymaniu auto. Trochę to kontrastuje z oszczędnościami na oponach . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
DarekS Zgłoś #71 Napisano 16 Marca 2012 Z własnego doświadczenia napisze, że bieżnikowane opony na zime są dobre, bo mieszanka jest dużo bardziej miękka niż innych opon i przekłada się to na przyczepność, ale za to szybciej się taka opona zużywa. Obecnie drugi sezon mam zimówki bieżniki i spokojnie jeszcze jeden sezon na nich pojeżdżę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
robertfx10 Zgłoś #72 Napisano 16 Marca 2012 (edytowane) bieżnikowane opony na zime są dobre, bo mieszanka jest dużo bardziej miękka niż innych opon innych tzn ... nowe porównujesz czy używki bo nowa zimowa jest miękka ale 8-letnia choć ma zaj...y bieżnik jest z czasem coraz twardsza Edytowane 16 Marca 2012 przez robertfx10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
DarekS Zgłoś #73 Napisano 16 Marca 2012 Porównuje nowe 2 szt. bieżnikowane (bieżnik Conti) do 2 szt. nowych Kleber HP2. Podobny zestaw miałem w Golfie przez 3 sezony również kupiony jako nowy. Podkreślam, że mowa o prędkościach do 80km/h, bo powyżej bieżniki huczą itp. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pat_333 Zgłoś #74 Napisano 17 Marca 2012 mój brat miał bieżnikowane opony, któregoś pięknego dnia oponka wystrzeliła, na szczęście przy małej prędkości. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wozny83 Zgłoś #75 Napisano 17 Marca 2012 Ja kiedyś miałem też takie opony i jak szybko je zamontowałem tak szybko wywaliłem, istna tragedia była na nich Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ziomek1988 Zgłoś #76 Napisano 17 Marca 2012 No to ja się włącze...prawda jest taka, że każdy montuje to na co go stać ale ja osobiście wolałbym kupić używane opony dobrej marki np 2 letnie od gumiarza niż nalewki bo kiedyś mi pękła. Drugą kwestią jest fakt, że np. kupowanie do passata b6 nalewek jest trochę śmieszne, bo wydatek rzędu nawet 2000zł na 4 lata jest nikłym w stosunku do samego zakupu auta i jego utrzymania Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maciek34 Zgłoś #77 Napisano 17 Marca 2012 No to ja się włącze...prawda jest taka, że każdy montuje to na co go stać ale ja osobiście wolałbym kupić używane opony dobrej marki np 2 letnie od gumiarza niż nalewki bo kiedyś mi pękła. Drugą kwestią jest fakt, że np. kupowanie do passata b6 nalewek jest trochę śmieszne, bo wydatek rzędu nawet 2000zł na 4 lata jest nikłym w stosunku do samego zakupu auta i jego utrzymania Ale jakie 2 tyś. 205/55r16 goodyear efficient grip kosztują ok 300 zł jak poszukasz - fabrycznie nowe dot 2011. Za 1200 zł spokojnie kupisz komplet i to naprawdę dobrych opon i masz spokój na 3-4 lata. Już jak naprawdę jest bida to można jakieś używki wsadzić na tył na przód kupić dwie nowe. pozdrawiam Maciek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ziomek1988 Zgłoś #78 Napisano 17 Marca 2012 Ostatnio takich szukałem i najtaniej 470 pokaż mi za 300 Tak btw...mam dwie efficientgrip na sprzedaż, dot 09, z mojego passka, kupilem sobie felgi 17 więc jakby co to mam 215/55/16 bieżnik 6mm ---------- Dodano o 23:21 ---------- Poprzednia wiadomość o 23:20 ---------- Aaa bo ja szukałem 215/55...no ale jeszcze zleży jaki indeks nośności kupisz...akurat do passka b6 to trochę wyższy musi być Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
przemekgo_vw Zgłoś #79 Napisano 19 Marca 2012 Ja tam wolę kupować używane opony premium w dobrym stanie - moja metoda - 1roczne opony idą na przód, a te z przodu wędrują na tył, po roku nowe roczniaki na przód przód na tył tył na sprzedaż i 1 opona się zwraca w ten sposób "tracę" ok 200zł rocznie. Co do używek raz kupiłem komplet - 3 sztuki do dziś się wcale nie starły, a na 1 sztuce bieżnik aż nikł w oczach... po sezonie a nawet szybciej wymieniłem na używki Też tak kiedyś kalkulowałem jak Ty ale to bezsensu. Przelicz to sobie dokładnie i się zastanów czy nie lepiej kupic nówki. Kupiłem właśnie drugi nowy komplet Fulda Carat Progresso 205/60 R15 - 265 zł za sztukę co dało w sumie 1060 zł - zakup w necie na oponeo.pl. Nowe opony na luzie wystarczą na 4 sezony. W 2008 kupiłem takie same letnie gumy. Przelatałem 4 sezony, zostało im 3,5mm bieżnika - jakby się uparł to jeszcze piąty sezon by przelatał ale że jedna była uszkodzona na boku więc wymieniłem na nowe. Czyli przyjmując 4 letni okres życia nowych opon, rocznie kosztuje Cię to 1/4 ceny zakupu kompletu nowych opon, ale pamiętać trzeba że odchodzą coroczne koszty z przekładaniem opon, zabawa z szukaniem "nowych" używek, ryzyko że piękna używka z wysokim bieżnikiem po montażu pokaże bąbla na boku. Ja to wszystko przerabiałem - i używki które po kupnie i nadmuchaniu wybąbliły się na boku, bieżnikowane w których też raz miałem bąbla, a raz odkleił się bieżnik. Jeśli nawet sprzedawca przyjmie Ci reklamacje to i tak koszty montażu w plecy, a pojedynczej sztuki z używki lub nadlewki nie dokupisz tylko szukasz kompletu na oś. Po takich doświadczeniach stwierdziłem że to się po prostu nie opłaca - taniej i bezpieczniej kupić nówki. Nowe letnie mi starczyły na 4 sezony ale zimówki które właśnie zakończyły 4 sezon będą jeszcze jeździć piątą zimę bo są w niezłym stanie. PS. A lepsze gumy zawsze na tył - przyzwaczajasz się że przód z lepszą oponą ma dobrą trakcję i hamowanie aż któregoś dnia tył w zakręcie nie utrzyma i wykręcisz bączka, oby tylko, czego nikomu nie życzę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawekm65 Zgłoś #80 Napisano 20 Marca 2012 ...Zaś co do osi - najlepiej mieć dobre opony na przedzie i tyle (tzn na obu osiach), ja lepsze używam na osi pędnej z racji tego że łatwiej wyjechać z błota/śniegu etc a i na łuku też można się gazem wyratować, choć fakt że trzeba mieć doświadczenie. ... To Twoje zdanie (też tak kiedyś myślałem), ale fachowcy radzą dawać dobre opony na tył. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach