Skocz do zawartości
Gość adamos12

[B5] Bulgotanie, przelewanie sie wody? albo kamyczki..;)

Rekomendowane odpowiedzi

Zacytuję Wojtka :

 

A może przez to mu uszczelka poszla wlasnie? narazie smigam;p jak beda ubytki albo cos to bede myslal:) Zreszta to ojca auto:D a Moje B5 smiga jak nalezy;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Ja tez zauważyłem bulgotanie.Prędzej tego nie miałem lecz teraz zima.Próbowałem odpowietrzyć przez ta dziurkę na wężu co wchodzi do nagrzewnicy.Zauważyłem że woda płynie tylko połowa rurki.Kiedyś jak odpowietrzałem leciało ciśnieniem cała rurka i wszystko było ok. Może za słabo był zagrzany w te -15 stopni.Jak odkręcę korek od zbiorniczka nic nie zasysa czy syczy.Czy to normalne??Taki mechanik mówił że mam wymienić oring na korku co bedzie szczelniejszy i będzie ok.Czy to prawda??

Zaznaczę żadnych ubytków płynu czy oleju nie mam i nigdy nie miałem a posiadam paska 1.9 ajm 115km

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam u mnie też występuje to bulgotanie czy jak kto woli kamyczki od kiedy kupiłem autko to tak się dzieje i po miesiącu musiałem dolewać płyny chłodniczego a teraz zauważyłem że już prawie na poziomie min :/ a minęło od dolewki jakieś 2-3 tygodnie podjechałem na podpięcie pod vaga do znajomego żeby sprawdzić skrzynie czy ma błędy i tak zaczęliśmy gadać o tych kamyczkach i powiedział mi że to uszczelka ale martwi mnie ten zbyt szybki ubytek płynu chłodniczego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czyli mówisz, że uszczelka Cię nie martwi, tylko ubytki płynu :) dobry jesteś Kolego :)

ubytki płynu masz najprawdopodobniej przez walniętą właśnie uszczelkę pod głowicą i uwierz mi, że koszt płynu chłodzącego to najmniejsze z Twoich zmartwień w tym momencie!

Nieszczelna uszczelka przepuszcza spaliny do układu chłodzenia, gdzie ciśnienie wzrasta na tyle niebezpecznie, że zawór bezpieczeństwa zbiornikaczka wyrównawczego wywala go na zewnątrz.

Jeśli chcesz to sprawdzić, odkręć korek zbiorniczka, daj mu 3000 - 3500 obr/min. i zobacz czy nie pójdzie biały dym zarówno ze zbiorniczka i z rury wydechowej... jeśli tak, to szykuj porftel....

Wiem, bo ja to miałem :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam u mnie też występuje to bulgotanie czy jak kto woli kamyczki od kiedy kupiłem autko to tak się dzieje i po miesiącu musiałem dolewać płyny chłodniczego a teraz zauważyłem że już prawie na poziomie min :/ a minęło od dolewki jakieś 2-3 tygodnie podjechałem na podpięcie pod vaga do znajomego żeby sprawdzić skrzynie czy ma błędy i tak zaczęliśmy gadać o tych kamyczkach i powiedział mi że to uszczelka ale martwi mnie ten zbyt szybki ubytek płynu chłodniczego...

Podjedz do mechanika i niech zrobi test na CO2. Zrobienie testu na CO2 zajmuje max 5minut tylko kosztuje ok 100zł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam od siebie, że test robiłem dwa razy i do tego dokładnie, po znajomości i nic nie wykazało. Ostatecznie walnięta była uszczelka pod głowicą. Mechanior robiący test na obecność spalin powiedział mi, że lepiej to działa w benzyniakach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. U mnie w pasku przelewa się płyn w nagrzewnicy. Poranny start, pierwsze ruszenie około 2000 obrotów jak w zapowietrzonym grzejniku. Objaw wystąpił po wymianie termostatu ale nie od razu bo jeden cybant popuszczał i się smarkało. Podejrzewam że przez nieszczelność się zapowietrzył. Wszystkie płyny ustrojowe w normie bez ubytków i przybytków, bez zmian kolorów i konsystencji. Przydał by się króciec ze śrubą odpowietrzającą przy nagrzewnicy tak jak na przykład w pandzie:

pan2.jpg

A nie na układzie chłodzenia przy 90*C i na ciśnieniu "popuszczać" cybanta.

"Musi to być precyzyjna operacja"

Co wy na to?

 

Przykład:

http://allegro.pl/fiat-panda-1-1-b-04r-waz-nagrzewnicy-i3895614562.html

Edytowane przez krisfrut

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A nie na układzie chłodzenia przy 90*C i na ciśnieniu "popuszczać" cybanta.

a kto pisałże trzeba przy 90* odpowietrzyć ? , przecież tam płyn przepływa tak samo przy 20* jak i przy 90*,, jak termostat na chłodnicy conajmniej 2 razy się otworzył to całe powietrze z niej musiało już zejść w nagrzewnice właśnie i jak jest coś kulawy układ to trzeba pomóc odpowietrzyć , przykładowo u mnie ostatnio zmieniałem termostat jak i płyn, nic nie odpowietrzałem , korek zakręcić , pogoniłem go co termostat otworzył , dolewka i po zabawie , wszystko chodzi jak powinno

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
czyli mówisz, że uszczelka Cię nie martwi, tylko ubytki płynu :) dobry jesteś Kolego :)

ubytki płynu masz najprawdopodobniej przez walniętą właśnie uszczelkę pod głowicą i uwierz mi, że koszt płynu chłodzącego to najmniejsze z Twoich zmartwień w tym momencie!

Nieszczelna uszczelka przepuszcza spaliny do układu chłodzenia, gdzie ciśnienie wzrasta na tyle niebezpecznie, że zawór bezpieczeństwa zbiornikaczka wyrównawczego wywala go na zewnątrz.

Jeśli chcesz to sprawdzić, odkręć korek zbiorniczka, daj mu 3000 - 3500 obr/min. i zobacz czy nie pójdzie biały dym zarówno ze zbiorniczka i z rury wydechowej... jeśli tak, to szykuj porftel....

Wiem, bo ja to miałem :(

 

Sprawdzałem na zimnym silniku i odkręcałem kurek od wlewu płynu chłodniczego i ciśnienie było takie że aż strzeliło a powinno lekko syknąć ile taka wymiana uszczelki pod głowicą i czy coś dodatkowo do tego trzeba robić ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sprawdzałem na zimnym silniku i odkręcałem kurek od wlewu płynu chłodniczego i ciśnienie było takie że aż strzeliło a powinno lekko syknąć ile taka wymiana uszczelki pod głowicą i czy coś dodatkowo do tego trzeba robić ?

nie do końca bo jest jeszcze opcja padniętej zakrętki zbiornika wyrównawczego - co u mnie miało miejsce i też psykało mocno a po wymianie ciśnienie rozładowywało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jednakże bulgotanie czy tam kamyczki podczas jazdy na zimnym występuje i płyn ucieka ale nie przez korek raczej jest szczelny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a kto pisałże trzeba przy 90* odpowietrzyć ? , przecież tam płyn przepływa tak samo przy 20* jak i przy 90*,, jak termostat na chłodnicy conajmniej 2 razy się otworzył to całe powietrze z niej musiało już zejść w nagrzewnice właśnie i jak jest coś kulawy układ to trzeba pomóc odpowietrzyć , przykładowo u mnie ostatnio zmieniałem termostat jak i płyn, nic nie odpowietrzałem , korek zakręcić , pogoniłem go co termostat otworzył , dolewka i po zabawie , wszystko chodzi jak powinno

Bo jest nadciśnienie i nie zassie ci powietrza do ukladu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zrobienie testu na CO2 zajmuje max 5minut tylko kosztuje ok 100zł
Szkoda czasu i pieniędzy - moje auto stało godzinę z wkręconymi menzurkami i nic - za mały był przedmuch pod uszczelką, żeby wykazać obecność CO2, a za duży na normalną jazdę, bo płyn wywalało.

Chyba, że piszesz o innej metodzie niż obserwacja barwy płynu testowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mam takie pytanie czy jak na zbiorniczku mam napisane że muszę mieć płyn chłodniczy G12 a kupiłem auto i jeździł ktoś wcześnie (Niemiec) na petrygo to powinienem jak najszybciej zmienić czy mogę G12 dolać i zmieszać z petrygo ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bulgotanie przelewanie , itp , u mnie tych objawow nie bylo , jedyne co caly czas mialem twarde weze od chlodnicy po rozgrzaniu silnika , oczywiscie korek wymieniony 2 x , przy okazjii pompa plynu chlodniczego jak sie okazalo jednym razem faktycznie pompa troche nie dawala rady, dzialal poprawnie po ostygnieciu silnika weze mieciutkie , niby prawidlowe zachowanie , mechanik kilkakrotnie go ogladal powstrzymywal przed zdejmowaniem glowicy , az niedawno zauwazylem weze po ostygnieciu nadal troche napuchniete , jeden raz na silniku pod trojnikiem czujnika temperatury zauwazylem delikatne pienienie sie jakby wydostawalo sie cos z miejsca gdzie znajduje sie uszczelka pod glowica , kilka dni temu trasa do PL auto jedzie jak nalezy bez bolu do 170 dawal sie bujnac i tak go przytrzymalem okolo 300 km ( swoja droga troche sobie spalil ) przekroczylem granice polski gdy nagle zapalila sie kontrolka od plynu 3 krotny dzwiek wiec pobocze i patrze co jest grane , w zbiorniczku sucho odkrecilem korek dzwiek jak by ktos strzelil to juz nie bylo syczenie jak kiedys tylk dodaje , plyn wrocil na miejsce 2 cm w zbiorniczku cale szczescie mialem plyn autko odpalilem dolalem kontrolki zgasly niby dalej sprawny , reszta trasy 100 km dojechalem bez zadnych problemow , diagnoza , tylko i wylacznie uszczelka , szczescie w nieszczesciu ze mialem gotowa glowice auto do jutra w warsztacie , dla potomnych , nie ludzmy sie ze gdy cos jest nie tak na wezach czasem bulgotanie czasem inne objawy mieszanie plynu z olejem itp , silniki 1.9 niestety dosc male i ta wada uszczelka lubi sie tu psuc niestety, dodam jeszcze z tymi cisnieniami przejechalem 95 tys km

 

---------- Dodano o 17:14 ---------- Poprzednia wiadomość o 17:09 ----------

 

A mam takie pytanie czy jak na zbiorniczku mam napisane że muszę mieć płyn chłodniczy G12 a kupiłem auto i jeździł ktoś wcześnie (Niemiec) na petrygo to powinienem jak najszybciej zmienić czy mogę G12 dolać i zmieszać z petrygo ??

 

producent podaje ze tylko ten plyn ale plyn to plyn byle nie woda moze byc tez niebieski jak u ciebie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam kolegow ja mam takie pytanko ile kosztuje wymiana uszczelki pod glowica bo u mnie tez slychac bulgotanie pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Miedzy 800 a 2000

 

A skąd taka cena ??? ( 800 zł bym się zgodził jak by przyszło remont głowicy robić szlifować i docierać zawory ) ale górna półka 2000 to chyba w ASO

Sama wymiana + przeszlifowanie głowicy max jakieś 500 zł jeżeli doliczysz paski nowe to 650

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A skąd taka cena ???

 

U mnie jeden warsztat za ustawienie zbieżności bierze 30zł a drugi 120 a więc ,,Skąd taka cena,,

Wszystko zależy od warsztatu, wykonanych prac i części. A nie brakuje warsztatów które mają ogromną narzutę. Nawet typowy Mirek robiący to w stodole potrafi zgarnąć 2000 jak policzy zużyte browary przy robocie :jasne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jednak wolałbym oddać samochód do mechanika niż do alkoholika :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności