Skocz do zawartości
bziup

przebieg a sprzedaż samochodu

Rekomendowane odpowiedzi

Jeden z serwisów VW w którym pracował mój kumpel wystawił Tourana z przebiegiem ponad 400tys, wszystko na full tip top robione, serwisowane itd. Autko doposażone prawie na maxa. Wystawili z ceną rynkową nie zawyżoną w stosunku do innych aut i po 2 tygodniach chyba jeden klient zadzwonił. Rozpoczęli więc procedurę odsysania. Na blacie pojawiły się cyfry pożądane przez klientów (którzy kupują oczami) i autko poszło na drugi dzień. Klient sobie życzy, więc klient ma.

350 tys. w oryginale, a nie dołozone to zaden problem. Kuzyn kupił teraz Octavie w DE 1.9TDi 2009 r. z przebiegiem 280tys.,

Edytowane przez dieselinside

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze trochę i każdy będzie mógł sobie sam zweryfikować licznik i taka historia jak dwa posty wyżej już się nie zdarzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na jakiej zasadzie będzie można zweryfikować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na jakiej zasadzie będzie można zweryfikować?

Od połowy przyszłego roku ma być dostępna przez internet ogólnopolska baza danych pojazdów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Od połowy przyszłego roku ma być dostępna przez internet ogólnopolska baza danych pojazdów.

wystarczy ze zadzwonię do ubezpieczyciela i podam przebieg ze mam 120tys na tyle cofnę licznik i przy każdym odnowieniu polisy już Cie o to nie pytają dopiero przy zmianie ubezpieczyciela, wiec jak wyjdzie u nast że masz 170tys to w systemie się będzie zgadzać i klient który będzie chciał kupić auto również będzie wierzyć w autentyczność :) przypuszczam że z takich danych mają to wprowadzać w ten ogólnopolski system więc nie wiem czy to da jakąkolwiek pewność, jak to mówią POLAK POTRAFI :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja swoje 1.8T AEB 1998, pogoniłem za drugim podejściem na OtoMoto za 8500, a wystawiałem za 8900. 300tys na blacie i z uśmiechem na twarzy kupił gościu, który jako jedyny zadzwonił :) Paszczak nie zawiedzie go na pewno tak jak nie zawodził mnie. Technicznie i wizualnie utrzymywałem go w bardzo dobrym stanie, ale takie argumenty niestety nie do wszystkich docierają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja swoje 1.8T AEB 1998, pogoniłem za drugim podejściem na OtoMoto za 8500, a wystawiałem za 8900. 300tys na blacie i z uśmiechem na twarzy kupił gościu, który jako jedyny zadzwonił Paszczak nie zawiedzie go na pewno tak jak nie zawodził mnie. Technicznie i wizualnie utrzymywałem go w bardzo dobrym stanie, ale takie argumenty niestety nie do wszystkich docierają.

 

Tak samo sprzedałem swoje e39. 340 tys na blacie i tylko jeden jedyny telefon ;) Ale kupujący wiedział co kupuje i w dodatku podjechał prawie identycznym sedanem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat rzeka. Szukałem miesiąc temu auta dla siebie, i prawie 70% z niskimi przebiegami bez żadnych poręczeń pisemnych itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

panowie ,a jak vagiem sprawdzic stan realny licznika?pasztet jak w opisie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wystarczy ze zadzwonię do ubezpieczyciela i podam przebieg ze mam 120tys na tyle cofnę licznik i przy każdym odnowieniu polisy już Cie o to nie pytają dopiero przy zmianie ubezpieczyciela, wiec jak wyjdzie u nast że masz 170tys to w systemie się będzie zgadzać i klient który będzie chciał kupić auto również będzie wierzyć w autentyczność :) przypuszczam że z takich danych mają to wprowadzać w ten ogólnopolski system więc nie wiem czy to da jakąkolwiek pewność, jak to mówią POLAK POTRAFI :)

Przy przeglądzie też ma być spisywany stan licznika, a ubezpieczyciel da historię dotyczącą szkód.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nauczyłem się jednego nie patrzeć na przebieg a na stan auta, nie oszukujmy się w 80% auta mają skręcone liczniki. Jeśli natomiast trafi się jakiś rodzynek z niskim przebiegiem i do tego sprowadzony to na 90% był bity, nie oszukujmy się nikt na zachodzie nie będzie sprzedawał auta z niskim przebiegiem w stanie technicznym dobrym w takiej cenie żeby jeszcze jakiś handlarz z polski na nim zarobił. Takie realia okazji przebiegowych nie ma, nie ma co się czarować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy narzekają na kręcone liczniki, ale jak przyjdzie co do czego to wręcz sami o to proszą

Na zachodzie się sprzedaje samochody, a u nas kupuje okazje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja nauczyłem się jednego nie patrzeć na przebieg a na stan auta, nie oszukujmy się w 80% auta mają skręcone liczniki. Jeśli natomiast trafi się jakiś rodzynek z niskim przebiegiem i do tego sprowadzony to na 90% był bity, nie oszukujmy się nikt na zachodzie nie będzie sprzedawał auta z niskim przebiegiem w stanie technicznym dobrym w takiej cenie żeby jeszcze jakiś handlarz z polski na nim zarobił. Takie realia okazji przebiegowych nie ma, nie ma co się czarować.

 

Kolego wypisujesz głupoty, sam sobie zaprzeczasz. Najpierw piszesz o stanie auta bez weryfikacji licznika, a chwilę później dodajesz, że auta z niskim przebiegiem są dużo droższe. Kręcenie licznika to nic innego jak sztuczne zawyżanie wartości auta i fałszowanie jego stanu technicznego jak byś na to nie patrzył. Są pewne usterki charakterystyczne dla przebiegu np. dwumasa, która leci przy pewnych przebiegach. Katalizator, amortyzatory, zawieszenie ... Kupując auto z niższym przebiegiem oczekujesz, że z tymi naprawami masz jeszcze czas, a tu niespodzianka bo coś nawaliło.

 

---------- Dodano o 00:02 ---------- Poprzednia wiadomość o 00:00 ----------

 

Wszyscy narzekają na kręcone liczniki, ale jak przyjdzie co do czego to wręcz sami o to proszą

Na zachodzie się sprzedaje samochody, a u nas kupuje okazje ;)

 

Oczywiście, że każdy chciałby kupić okazyjnie auto, to chyba normalne. Nie mieszajmy jednak dwóch pojęć tj kupno auta ze znaną historią i kupno auta z historią zafałszowaną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dzisiejszych czasach ''znana'' historie auta mozna bez problemu zalatwic.

Na zachodzie europy, ludzie jezdzacy autami z silnikami diesla b.czesto robia tygodniowo duzo ponad 1k.km, pozniej pan ''Kowalski'' kupuje takie 10 lenie auto z przebiegiem 250k.km z historia auta. Nie ma calkowitej pewnosci (chyba ze z wiadomego zrodla)czy historia kilku czesto kilkunasto letniego auta jest autentyczna.

Podziwiam Twój dowcip, ale proszę... odrobinę powagi. Pisząc znana historia miałem na myśli pełną wiedze na temat auta, a nie historię przeczytaną z chińskiej książki serwisowej "uwiarygodnioną" barwną opowieścią handlarza o dziadku jeżdżącym do kościoła, bo był to akurat trzeci samochód w rodzinie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie mieszajmy jednak dwóch pojęć tj kupno auta ze znaną historią i kupno auta z historią zafałszowaną.

I tak nawet jak ktoś zna historie to solą w oku jest >400tyś na blacie - taka mentalność w narodzie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I tak nawet jak ktoś zna historie to solą w oku jest >400tyś na blacie - taka mentalność w narodzie

Bo widzisz, ludzie mając na blacie 180 tys km wierzą, że akurat ten egzemplarz nie może mieć więcej, bo przecież oni na niego zwrócili uwagę. Wierzą w swoje szczęście - niestety 98% przypadków jest szybko weryfikowana przez życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I tak nawet jak ktoś zna historie to solą w oku jest >400tyś na blacie - taka mentalność w narodzie ;)

To nie mentalność tylko powolny koniec życia auta. Odmładzanie przebiegu to tak jak byś upudrował emerytkę i wcisnął ją panu młodemu. Niestety, noc poślubna była by sporym rozczarowaniem :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Może teraz tak, ale strasze zadbane egzemplarze vw( nie wspominając starych mercedesów) były w stanie robic 2x tyle (800k.km)

Niestety postęp techniczny idzie do przodu i gdyby nadal produkowano samochody wytrzymujące blisko 1000 000km to gdzie sprzedawano by auta z taśm produkcyjnych, których zjeżdża dziennie bardzo dużo...? Gorzka prawda jest taka że proces postarzania produktu staje się coraz krótszy i coraz ciężej będzie znaleźć egzeplarze dobijające do 500k.km.

 

Bolesna prawda, ale nie jest tak tylko z samochodami ale z wszystkim:/ Aby czas gwarancji się skonczył i out... A potem dziwne ze kosiarka po 2-3 latach sie psuje, auto nowe po 2 latach do serwisu co kilka miesiecy a mikrofala przestaje działać:/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Może teraz tak, ale strasze zadbane egzemplarze vw( nie wspominając starych mercedesów) były w stanie robic 2x tyle (800k.km)

Niestety postęp techniczny idzie do przodu i gdyby nadal produkowano samochody wytrzymujące blisko 1000 000km to gdzie sprzedawano by auta z taśm produkcyjnych, których zjeżdża dziennie bardzo dużo...? Gorzka prawda jest taka że proces postarzania produktu staje się coraz krótszy i coraz ciężej będzie znaleźć egzeplarze dobijające do 500k.km.

 

Sam więc dostrzegasz, że kręcenie liczników to nic innego jak oszustwo w wyniku którego nabywca będzie użytkował auto krócej niż zakładał, przynajmniej statystycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności