Skocz do zawartości
GrzesiekVW

problemy z odpalaniem

Rekomendowane odpowiedzi

ja mam podobny problem z moim 2E jak jest zimno to kręcę na benzynie ze 6, 7 razy i za każdym razie lekko załapuje załapuje aż w końcu załapie

Wymuś przekręcaniem kluczyka kilkukrotne włączenie pompki....jak to zadziała to regulator na listwie wtryskowej padł.

 

Co do wtryskiwacza to dobry trop...PF też go powinien mieć.

Im zimniej tym na dłużej się otwiera...żarówkę we wtyczkę i wiadomo czy elektryka działa...lub wykręcamy go i sprawdzamy czy siknie benzyna podczas rozruchu.

 

Chyba starej metody wciskania pedału gazu podczas utrudnionego rozruchu nie muszę przypominać....nie zalejemy świec.

Jak macie trzyelektrodowe świece to zmieńcie na jednoelektrodowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak macie trzyelektrodowe świece to zmieńcie na jednoelektrodowe.

 

Właśnie kupiłem nowe NGK trzyelektrodowe, niezakładać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maverick22

Witam, mam podobny problem z odpaleniem. Mam paska 2.0 syncro w benzynie. Wymieniałem stacyjkę na nową parę miesięcy temu, wszystko było dobrze jednak w sobotę ,miałem problem z zapaleniem. Kilka razy musiałem przekręcić kluczyk ,żeby odpalił, a dzisiaj w ogóle nie odpala. Kontrolki wszystkie się palą. Wczoraj bez problemu odpaliłem go drutem, czyli podejrzewam ,że to nie rozrusznik. Dzisiaj natomiast nie odpala nawet drutem, impuls elektryczny jest ,ale niestety nie ma mocy. Akumulator naładowany. Czy to może być problem z kostką pod stacyjką?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rozrusznik do regeneracji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co do wtryskiwacza to dobry trop...PF też go powinien mieć.

a gdzie on powinien się znajdować?

Dziś cyknę foto tego co mam pod maską i wrzucę i jakoś namacalnie będę wiedział co gdzie i jak...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Centralkę odłączałem i podłączałem tak jak mówiłeś i bez zmian.

Po odpaleniu na gazie (na zimnym) mogę normalnie przełączyć go na benzynę i zgasić, a później od strzała odpalić.

Dzisiaj pożyczę niebieski czujnik z ojca Passata i zobaczymy czy to coś da (trzeba ściągać klemy by komp załapał zmianę?)

I oto foty tego co znalazłem pod maską z przekaźników i okolice wtrysków:

https://picasaweb.google.com/107555771604866566864/PFKjgF?authkey=Gv1sRgCLyy1fmkzN7caw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten przekaźnik obok centralki to odłączanie wtrysków i na niego stawiam.

Z listwy wtryskowej wychodzi wężyk i na końcu masz dyszę (...chyba bo tak jakoś dziwnie widać...) i brązową wtyczkę na niej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten przekaźnik obok centralki to odłączanie wtrysków i na niego stawiam.

chodzi Ci o tego z napisem "carprotect"?

 

brązową wtyczkę na niej

Tak to ona wychodzi z wtrysków. I co w tym temacie zrobić? Zmierzyć miernikiem napięcie na zapłonie i podczas kręcenia rozrusznikiem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, dokładnie o ten.

Na piny 85 i 86 idzie plus z instalacji gazowej (prawdopodobnie z zaworu ) i masa--kolejność nie istotna.

A na piny 30 i 87+ idzie przewód z zasilania wtrysków.

Na wtyczce dyszy rozruchowej pojawia się zasilanie na bardzo krótko podczas rozruchu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ok, pomierzymy zobaczymy ;)

jeszcze będę musiał najpierw sprawdzić ten niebieski czujnik, jumając go od ojca :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

...Jak macie trzyelektrodowe świece to zmieńcie na jednoelektrodowe...

 

 

 

Rozwińcie ten temat, jak to jest z tymi elektrodami?

Edytowane przez angger

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Rozwińcie ten temat, jak to jest z tymi elektrodami?

Teoretycznie miały one zastąpić brak ingerencji w zmianę odstepu na elektrodach a faktycznie jest tak iż iskra może przeskoczyć tylko na jedną elektrodę... w tym czasie pozostałe zarastają nagarem i są bezużyteczne....po jakimś czasie wypala się ta najczęściej używana i iskra szuka najkrótszej drogi i... pojawiają się problemy.

Cena trzyelektrodowych jest wyższa niż jedno ale zarazem mniejsza niż jednoelektrodowych z platynowymi elektrodami....

Miałem kiedys założone nawet czeroelektrodowe (uległem komercji ) efekt był taki iż w wilgotne poranki silnik palił ...jak chciał...świece się zalewały...czasem odpalił na jeden cylinder...istna mordęga...świece poszły w kibel i od tej pory szukam zamiennika w jednoelektrodowej.

Żywotność tych świec jest niewiele mniejsza niż u tych z platynową elektrodą....co jakiśczas wystarczy zajrzeć do siec sprawdzić przerwę...a cena ich jest tak niska że spokojnie można wymieniać je co roku.

Dodam tylko że świeca która choć raz się "zarzuci" już nigdy nie jest tak sprawna....nieweielka ilość wilgoci=wody potrafi sprawić iż świeca nie nadaje się do niczego.

 

Każdy ma oczywiście swoje zdanie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki, trochę wyjaśniłeś

sprawdzałem w ETCE, moje świece to B 101 000 026 AB,

ja używałem do tej pory NGK BUR 6ET trzyelektrodowych,

a Ty jakich używałeś jednoelektrodowych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie mam zastrzeżeń do 3 eletrodowych NGK już parę lat na nich śmigam zawsze palił dobrze a i świece wypalały się równo (z każdej strony przy elektrodzie), moim zdaniem jak nie wymienia się przewodów i kopułki palca to właśnie mogą być problemy ale fakt platynowe świece są lepsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a więc dziś znalazłem winowajcę (tak mi się wydaje). Nerwica mnie wczoraj naszła, bo podczas jazdy zaczął świrować obrotami. Na benzynie kopcił na niebiesko i miał taką dawkę, że chodził jak maluch, czyli na 2 cylindrach, a na gazie falował obrotami lub zatrzymywał się w okolicy 2k.... Pierwsza myśl-lewe powietrze. Ale skąd?! Gumki na wtryskach 3 tyg temu wymieniane, dolot pięknie uszczelniony (no przynajmniej mi się tak wydawało)... Ja mam u siebie glebę i mam wyciągnięte plastiki nadkoli... puchę od filtra powietrza uszczelniłem jak się dało, ale jednak piasek się do niej dostawał...pucha wyczyszczona i plastiki założone, ale oczywiście cięte, bo normalnie by nie weszły :D

Ale idąc do sedna. Wyczyściłem przy okazji styki przekaźnika otwierającego wtryski, wtyczkę wtryskiwacza wstępnego i od niebieskiego czujnika. 2 razy przekręciłem na zapłon (po 1 dniu postoju po jednorazowym przekręceniu pompka głośno wyje, a później już znacznie ciszej) i nawet kluczyka nie zdążyłem dobrze przekręcić i zapalił!

Nie jestem w 100% pewien czy to była wina brudnego dolotu czy po prostu pomogło wyczyszczenie styków...

Jak do końca tygodnia będzie dobrze to najpewniej jedno z dwóch :lol Mam nadzieję, że to nie był jednorazowy odpał dobrego palenia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jednak to nie to...wczoraj po pracy odmówił posłuszeństwa na amen. Ani na pych, ani na hol, ani na benzynie, ani na gazie nie chciał zagadać...najprawdopodobniej po czujniku temperatury padła cewka...

Auto jest u dobrego mechanika. Mam nadzieję, że do końca tygodnia znajdzie się przyczyna i będzie jeździć;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

A ja mam odwrotny problem. Zimny odpala na dotyk, ale gdy gorący trzeba go kręcić 10 sekund za każdym razem zarówno na gazie i na benzynie. Jaka może być przyczyna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ale gdy gorący trzeba go kręcić 10 sekund za każdym razem zarówno na gazie i na benzynie.

Nie przesadziłeś z tymi dziesięcioma sekundami?

Musisz się upewnić czy to nie wina samego LPG.

Czyli przed zgaszeniem silnika przełącz na benzynę, daj popracować trochę silnikowi na samej benzynie.

Ogłupiały sterownik od pracy na gazie też może być przyczyną.

Przy punktowym wtrysku odpalanie na gazie na gorącym silniku bywa czasem łatwiejsze niż na benzynie.

Stan zużycia silnika też ma tutaj spore znaczenie.

 

 

Bywa też tak że elektrozawór od LPG zawiesza sie przy gaszeniu silnika, wtedy cały gaz z węża między reduktorem a zbiornikiem ucieka w kolektor....zapomnij wtedy o odpaleniu na dotknięcie i na gazie i na benzynie.

Miałem i taki przypadek, jak się okazało to powinął się oring od filterka gazu dostał się pod elekrozawór i ten się nie zamykał.

Po gaszeniu silnika słychać wtedy dźwięk uciekającego gazu w kolektor.

Wtedy faktycznie trzeba było z 10 sec. kręcić.

Edytowane przez lebow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności