Skocz do zawartości
Gość metrotest

TDI 2.0 170KM vs 140KM

Rekomendowane odpowiedzi

Skąd Ty te spalanie w mieście bierzesz to nie wiem ,no ale analizą bajkopisarstwa się nie zajmuję.

 

Wysoki jak brzoza a głupi jak koza.:D

 

Napisałem prawdę takie mam spalanie jak twój silnik tyle pali to coś z nim nie tak.

Czemu inni nie mają takiego spalania w 140KM?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mnie chodziło o różnicę techniczne, w budowie między tymi silnikami.

Róznicy wielkiej nie ma i polega ona głównie na innych wtryskiwaczach, większej turbinie oraz innym sofcie.

 

Niestety nie wszyscy mają flotyllę służobwych samochodów do dyspozycji.

Poza tym inaczej się jeździ służbowym a inaczej prywatnym autkiem.

I tu się nie zgodzę, bo osobiscie autem służbowym jeżdżę tak jak prywatnym. Szanuję obydwa, bo wiem, ze mają mi słuzyć min. 3 lata. Nie przytaczajmy tu przedstawicieli handlowych, którzy dość mocno katują auta, ale oni nie często jeżdżą passatami. To auto jest w Polsce przeznaczone dla średniej klasy menedżerskiej, gdzie poziom kultury i świadamość są przynajmniej teoretycznie trochę wyższe.

 

Skąd Ty te spalanie w mieście bierzesz to nie wiem ,no ale analizą bajkopisarstwa się nie zajmuję.

Nie nawiazywałbym tu do bajkopisarstwa, bo mam podobne spalanie do vallentino. W trasie często spala mi więcej niż na co dzień (tu wynik ok. 6,1-6,3) z racji, że jeżdżę szybko, lecz nierzadko zdażało się, że przy normalnej w miarę spokojnej jeździe trasa to 5,5-6,0. Także w mieście cieżko mi jest wejść powyżej 7,5, chyb, ze ciągle stoję w korkach w piątek po południu.

 

Czemu inni nie mają takiego spalania w 140KM?

Mają ;).

Edytowane przez Duży
j.w.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Także w mieście cieżko mi jest wejść powyżej 7,5, chyb, ze ciągle stoję w korkach w piątek po południu.

Także napisałem ,że nie mieszkam w Warszawie bo jakbym jeździł po Wisłostradzie w tą i z powrotem i zjechał do realu to miałbym spalanie 6.0L. Ale ,że stoję w korkach to wynik na poziomie 8-9L to normalka.

 

Napisałem prawdę takie mam spalanie jak twój silnik tyle pali to coś z nim nie tak.

Co do tego , to raczej z Tobą coś nie tak jeżeli mówisz takie rzeczy.Reszta j.w.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Także napisałem ,że nie mieszkam w Warszawie bo jakbym jeździł po Wisłostradzie w tą i z powrotem i zjechał do realu to miałbym spalanie 6.0L. Ale ,że stoję w korkach to wynik na poziomie 8-9L to normalka.

Zapewne wiesz dokładnie którędy jeżdżę i w jaki sposób. Szkoda dalej pisać.

 

Jeżdziłem tym autem prawie 4 lata robiąc 90tys km, więc zdążyłem go dość dobrze poznać w różnych warunkch. Ale zawsze znajdą się tacy, którzy wiedzą lepiej...

Edytowane przez Matsil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mówienie że nie ma różnicy między 140KM a 170KM to po prostu pieprzenie! Tym bardziej że zazwyczaj na hamowni wychodzi jeszcze więcej - u mnie wyszło 176KM. Jeździłem tym i tym i ja zdecydownie różnice widze ale spierać sie nie zamierzam. Tylko zastanwiam sie skąd ten upór... W ostateczności mozemy wyskoczyć w nocy na Puławską i zmknąć temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tym bardziej że zazwyczaj na hamowni wychodzi jeszcze więcej - u mnie wyszło 176KM

 

w wersjach 140 konnych też silniki mają większą moc.co do różnicy to pewnego razu na trasie spotkał sie mój pasek z paskiem 170 konnym ( po rozmowie na CB) i różnica była widoczna tylko podczas szybkiego przeyśpieszania np żeby wyprzedzić.potem już jest równo.więc te 170KM to tylko wiekszy zapas mocy (i to nieznacznie) :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mówienie że nie ma różnicy między 140KM a 170KM to po prostu pieprzenie!

Kolego, różnica jest, ale nie taka jaką tu niektórzy próbują wmówić. Nikt nie pisze, że jej nie ma, ale jak to ładnie ująłeś, pieprzeniem jest udowadnianie jaką to wielką przewagą charakteryzują sie 170-ki. Jak napisałem, największa przewaga jest w... spalaniu i potwierdzi to nawet każdy sprzedawca w salonie :).

 

W ostateczności mozemy wyskoczyć w nocy na Puławską i zmknąć temat.

Niejednokrotnie bawiliśmy się w takie zabawy i przewaga 170-ki na w starcie równoległym 0-100 wynosi od pół do całej długości auta - to bardzo niewiele. Wsiadając dosobno do tych aut różnica nie jest tak widoczna. Nie jestem fanem "mistrza prostej", bo tu każdy głupi potrafi pojechać, dobrym sprawdzianem jest kręta droga i tu niestety każdy passat polegnie chociażby z fordem z uwagi na średnie zawieszenie.

 

Tylko zastanwiam sie skąd ten upór...

Ja się przy niczym nie upieram, piszę tylko to, co przez kilka lat udało mi sie zauważyć, bo takie było pytanie. Wiem, że posiadacze 170-tek będę zaparcie twierdzić jakie to świetne mają auto, bo to prawda, ale nie piszcie, że to demon dynamiki! Generalnie mam w pewnej części ciała różnicę pomiędzy 140 i 170KM, bo jeżdżę już innym autem.

Jako ciekawostkę powiem tylko, że moje subiektywne odczucia wskazują na wyczuwalną przewagę w dynamice avensisa 2,2D4D 180KM w stosunku do passata 2.0TDI 170KM choć na papierze wygląda to inaczej. Pod względem komfortu i radości z jazdy passat bije toyotę dość mocno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro koledzy zakończyli już wywody odnośnie różnicy w Mocy to dorzucę coś od siebie,

różnicę w mocy auta zawsze odczuwa się przy większych prędkościach, do 100km to można 170KM ustawić na starcie z Seicento 1.1 i zobaczyć który będzie szybszy ale co dalej powyżej 100 km/h ???

 

Kupiłem silnik 170KM z uwagi że jest zrobiony z zapasem na większe wysilenie i mniej awaryjne !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kupiłem silnik 170KM z uwagi że jest zrobiony z zapasem na większe wysilenie i mniej awaryjne !!!

Taaaaak oczywiście mniej awaryjne :D :D :D

 

Różnica jest na tyle wysoka ,że warto dopłacić .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie dajcie już spokój z kasą i z ciułaczami, ponieważ poziom zaczyna być żenujący, różnica w przyspieszaniu jest wyczuwalna i to bardziej powyżej danej prędkości. Zarówno w jednej jak i w drugiej wersji zdarzają się gifty od fabryki, co nie zmienia faktu że 170'tka jest dynamiczniejsza.Ale osiągi kosztują, nie wiele ale jednak i w spalaniu i w cenie auta. Nie mogę się zgodzić, iż wersja 170 będzie trwalsza, normy VW są stałe na wszystkie modele tzn. jakościowo i wytrzymałościowo. Pozdrawiam i troche luzu życze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja długo szukałem autka i od początku miałbyć to 170KM PD.A tak wyszło ze zakupiłem 170KM CR. To nie prawda że 140KM to są bardziej awaryjne a 170KM są trwalsze. Brata 140 z 05' ma 150tyś od nowości i jedyne co padło to Pompa paliwa a tak to cacy śmiga:)

spalanie jest u niego troszke mniejsze( 6.5 a mój 7) przy agresywniejszej jeżdzie. Kolega miał 170 niecały rok bo się pare razy ostro wykosztował na niego(2 wtrychy, pompa paliwa, turbo)potem go zamienił na 140 i jakoś bardziej jest zadowolony choć narzeka na elastyczność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a ci którzy twierdzą inaczej po prostu, ledwie uciułali grosza na 140tkę i teraz bija pianę próbując udowodnić że czarne to bia

To co pisałem wcześniej, właściciele 170-tek będą niezmiernie urażeni :). Kolego, jak kupowałem 140-kę 4 lata temu, to kosztowała ona prawie 130tys pln. 170KM kosztowała niecałe 5tys. drożej i uwierz, że taka różnica w cenie nie miała żadnego znaczenia. Jeździłem na jazdach próbnych i jednym i drugim i świadomie padło na 140KM.

Nie wiem czy kupiłeś auto nowe, czy używane ale pisząc, że kogoś stać czy nie, zniżasz się do średniego poziomu, bo nie o portfelach toczy się ta dyskusja. Jeżeli używane, to ja bym się z tym ciułaniem nie odzywał ;).

Broń Boże nikogo nie zniechęcam do 170KM, to świetne auto i każdy kto je kupi będzie zadowolony, zwracam tylko uwagę na rzeczywiste różnice oparte na kilkuletnim użytkowaniu tych aut a nie wyssanymi z palca bzdurami wyczytanymi często w prasie lub internecie.

Nic więcej nie mam do dodania, bo dyskusję z niektórymi można porównać do rozmowy człowieka z baranem, który beczeć co prawda potrafi, ale argumentacją są głównie rogi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Panowie dajcie spokój szkoda klawiatury.

Wystarczy otworzyć książkę z danymi technicznymi i wszysko jasne.

Podam kilka suchych danych:

2,0TDI 140KM do setki 10,1 DSG

Srednie spalanie 6,8 l

2,0TDI 170KM do setki 8,8 DSG

Srednie spalanie 6,7 l

Mnie to przekonało do zakupu 2,0TDI 170KM . No chba że te dane sobie tak piszą .

Nie ma tam nic o elastycznosci, szkoda bo jestem ciekawy

Edytowane przez sylwek1972

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Katalogowe spalanie najczęściej tak o sobie piszą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kończąc temat (przynajmniej z mojej strony) chiałbym podkreślic że ja w przeciwieństwie do niektórych nie tylko w tym wątku ale też na innych nie próbuje na siłę forsować swoich poglądów. Dlatego też pozwoliłem sobie na swój komentarz.

 

Osobiście uważam, że w mieście nie ma różnicy w jeździe Passatem w wersji 140 a 170 KM, nie widze jej ani na 1 ani na 2 biegu - jest natomiast różnica w spalaniu ten drugi pali trochę więcej. Zdecydowaną różnice widzę na trasie - szczególnie jadąc np na ekspresowce lub autostradzie 120-130km/h. W takim przypadku wyprzedzanie/przyśpieszanie jest zdecydowanie dynamiczniejsze w wersji 170 KM i 140 KM zostaje w tyle...

No chyba że ktoś uważa że jest odwrotnie ale ja już nie zamierzam kontynuować dyskusji!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W takim przypadku wyprzedzanie/przyśpieszanie jest zdecydowanie dynamiczniejsze w wersji 170 KM i 140 KM zostaje w tyle...

To jest oczywista oczywistość :D ale niektórym nie da się przetłumaczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega Matsil mnie roz*****... Myslałem że jestś normalny, ale widzę że filozof jesteś.

 

Rozbawileś mnie jak napisałeś e przez 4 lata zrobileś 90 tyś paskiem i ty znasz jak sie zachowuje, przetestowales na niejednej trasie, po drugie - piszesz "To auto jest w Polsce przeznaczone dla średniej klasy menedżerskiej, gdzie poziom kultury i świadamość są przynajmniej teoretycznie trochę wyższe." No i własnie pokazales jak to jest z tą wielce inteligentna kadra menadzerska.

 

Paska mam od 2 lat. 125 kw, 170 KM DSG, i jestem handlowcem który ciśnie samochód ile wejdzie (bo kadra menadzerska jedzie po nas jak po łysym koniu, bo musimy wyrobic normy i zarobic na tych siedzacych na gorze w kadrze menadzerskiej, i na utrzymanie ich sluzbowych pasków) i sam płace za jego utrzymanie (handlowiec na własnej działanosci) Samochód ma 18 miesięcy i przejechane 125 tyś km po Polskich drogach.

Dziwię sie iz z takim uporem twierdzisz ze nie ma róznicy pomiedzy 170 z 140, piszesz ze i tym i tym jezdziles, a wiesz ze 170 nie bedzie równa drugiej 170tce. Samochod samochodowi równy nie bedzie, nawet jak ma ten sam silnik. Czy myslisz ze dostrzezesz róznice jak zrobisz kwadrata 140 a pozniej takiego samego kwadrata 170? NIGDY. Jak zrobisz jednym 1000 tys km, a pozniej zrobisz drugim 1000 km, możesz wypowiadac się że nie widzisz różnicy, o ile jej nie zauważysz.

Prosty przykład odnosnie - jak to z uporem maniak twierdzisz - braku róznicy w mocy 170 i 140.

Goniłem w nocy krajową jedynka swiecie-torun. droga tragiczna, ciezarówka na ciezarówce, i zupełnie przypadkiem zaczałem się ganiac z innym paskiem (podobnie jak moj kombi). Po 50 km "kolega" z goniacego mnie paska odezwał sie przez CB z zapytaniem, co ja tam mam bo nie moze mnie dojsc. W rozmowie wyszło - obydwa samochody kombi, rok prod ten sam, obydwa czarne (mysle ze to tez ma wpływ na predkosc) :) obydwa DSG, jedna róznica - moj 170, jego 140.

Może ja miałem paliwo s shella a on z orlna, jak myślisz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

flexo - miła opowieść, tylko nic z niej nie wynika. To że jechałeś sobie na trasie i "cisnąłeś" więcej niż ktoś inny, wcale nie stanowi podstawy do oceny mocy silnika. 3 lata temu też się zastanawiałem czy wybrać 140 czy 170 KM, przejechałem się obydwu silnikami i stwierdziłem że przy moim stylu jazdy (2-3 tysięcy obrotów) model 140 KM zachowuje się lepiej (wtedy 170tki miały większą turbodziurę).

Natomiast jeżeli ktoś lubi kręcić wyżej, to rzeczywiście 170 jest chyba lepszym wyborem (te 30KM pojawiają się wyżej na krzywej mocy).

Zupełnie inną zaś sprawą jest rzeczywista moc silnika - każdy tuner potwierdzi, że wahania są nawet od +10 do -10 koników. Może się więc zdarzyć 140KM z "giftem" od fabryki i 170KM z mniejszą mocą i obydwa będą na tym samym poziomie...

bonito

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kolega Matsil mnie roz*****... Myslałem że jestś normalny, ale widzę że filozof jesteś.

 

Rozbawileś mnie jak napisałeś e przez 4 lata zrobileś 90 tyś paskiem i ty znasz jak sie zachowuje, przetestowales na niejednej trasie...

Flexo, z całym szacunkiem, bo też kiedyś mieszkałem w Warce. Zrobiłem 170-konną wersją więcej niż 1000km, ale nie chce mi się setny raz tego opisywać.

Przez kilka lat próbowałem jazdy w rajdach PZM z sukcesami i wiem, że auto autu nie równe, bo czasem słabą astrą gsi objeżdżaliśmy hondy type-r :).

90tys jednym autem to dość sporo żeby cokolwiek o nim powiedzieć, choć niektórzy robiąc milion za przeproszeniem g... wiedzą, bo patrzą na samochód przez pryzmat hamulca i gazu. Wpuścić takich na krętą drogę i się pozabijają, bo na prostej to w sumie każdy "twardziel" jest mocny. Nie chcę się przechwalać, bo nie miejsce i czas, ale obawiam się, że nie jednemu posiadaczowi 170-konnego "potwora" ucieknę swoją marną 140-ką na krętej drodze, wiec takie przykąłdy raczej nie oddają różnicy pomiędzy tymi silnikami . A opowieści tzw. "mistrza prostej" to efekt średniej dojrzałości i odpowiedzialności jakich dowiodłeś na trasie swiecie-torun.

 

Gdybyś czytał ze zrozumieniem, to byś zauważył, że nie napisałem, że różnicy nie ma - ona jest, ale nie taka jak ja niektórzy malują. I może tym się różni kadra menedżerska od handlowców, że takie różnice widzi, a nie tylko czas, czas, czas goni nas :). Jak to mówią, robimy a nie myślimy.

Edytowane przez Matsil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do spalania:

1.Trasa Szczecin-Gorzów-Szczecin(225 km)

Moje spalanie to 6,3-6,4(130-140km/h)

Spalanie kiedy prowadzi piękniejsza połówka 5,7-5,8(110-130km/h).

 

2.Trasa Szczecin-Hamburg(410km)

6,7(160km/h tempomat) z wiatrem

Trasa Hamburg-Szczecin

8,0(160km/h tempomat) pod wiatr

Ten sam kierowca

 

Wnioski:

Wszystko zależy od stylu jazdy kierowcy i rozwijanych prędkości oraz warunków na drodze(ruch i pogoda). Więc wszelkiego rodzaju porównania są obarczone dużym błędem. A porównanie(spalania) dwóch różnych silników może być wiarygodne tylko w takich samych warunkach np jazda na tempomacie z ustaloną prędkością w tym samym czasie po autostradzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności