Skocz do zawartości
passekb5

pękł wahacz podczas jazdy :( MASAKRAAAAA!!!!!

Rekomendowane odpowiedzi

Czy jest sens wymieniać na siłę, wszystkie w jednym czasie?

Wydaje mi się że wahacze dają o sobie znać wcześniej i raczej pęka wahacz nośny.

 

Popieram;) Ja osobiście wymieniam własnie dln. proste bez zastanowienia, a resztę w razie potrzeby;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w sumie racja, górne raczej nie pękają, to co sadzicie ? wymienić tylko dolne na lemfordery :) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w sumie racja, górne raczej nie pękają, to co sadzicie ? wymienić tylko dolne na lemfordery :) ?
tak spokojnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w sumie racja, górne raczej nie pękają, to co sadzicie ?

 

pewności nie ma. koledze kiedyś pękł właśnie górny, i to przy zjeżdżaniu z góry na dość równym asfalcie więc pewności nigdy nie ma. opowiadał że całe szczęście nie jechał zbyt szybko bo problemy z kierowaniem były. niestety nie wiem jakiej firmy to był wahacz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja mam takie pytanie nie tyle o pękniecie a o to czy jest mozliwe ze gdy jezdzi się na wahaczach gornych ktore juz mocno pukaja mogą wypaść ze sworznia????????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a ja mam takie pytanie nie tyle o pękniecie a o to czy jest mozliwe ze gdy jezdzi się na wahaczach gornych ktore juz mocno pukaja mogą wypaść ze sworznia????????
nie ma raczej takiej opcji (nie słyszałem o czymś takim)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odp kolego pytam bo postraszył mnie szwagier i troche się przestraszyłem bo jezdze sporo na trasie z kompletem ludzi a to strach,a z kasa mnie troche przycisło i jeszcze chwile sie musze pomeczyc a jesli moge cie zapytac o opinie to z tanszych wachaczy lepsze beda Deckermany czy Mastersporty z gory dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za odp kolego pytam bo postraszył mnie szwagier i troche się przestraszyłem bo jezdze sporo na trasie z kompletem ludzi a to strach,a z kasa mnie troche przycisło i jeszcze chwile sie musze pomeczyc a jesli moge cie zapytac o opinie to z tanszych wachaczy lepsze beda Deckermany czy Mastersporty z gory dzięki
z tańszych mastrsy bym brał lub zerknij na zawieche QAPa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cena ta sama QAP tanszy pare dyszek czyli polecasz te dwie firmy dobra dzieki za pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kjapej007

mi też pękł wachacz dolny prosty przy samej tarczy dobrze że bylo to na parkingu na biedronce a co najlepsze wyjechałem od mechanika bo wymieniałem końcówkę drążka od kierowcy i ustawiałem zbierzność po wyjechaniu pojechałem prosto na przegląd bo za pierwszym razem nie przeszedl i było wyszstko cacy pojechałem do biedronki i na tym się skończyło, dobrze że na biedronce przy parkowaniu bo na drugi dzień miałem w trase jechać i niedaj........ przy 100km/h by pękł. to odrazu ściąga na przeciwległy pas i czołóweczka z tirem. także szczeście, a wachacz był fabryczny oryginalny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mozliwe ze mechanik czym w niego walnal podczas wymiany drazka kierownicy ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mozliwe ze mechanik czym w niego walnal podczas wymiany drazka kierownicy ?

Więcej niż pewne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moj kumpel ma a4 z 2000r i tez jebnol dolny ten sam co u autora wczesniej z tydzien wczesniej byl u mechanika wymienial ten drugi dolny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Więcej niż pewne.

 

może specjalnie je nacinają ... nie popadajmy w paranoje gdzie drążek a gdzie wahacz, czym by on musiał w to bić chyba 10 kilowym młotkiem , a co lepsze nie wieże że nie ma ściągacza. po prostu wada materiału , szczęście w nieszczęściu że na parkingu bo w trasie to jest nawet nie do pomyślenia ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie popadajmy w paranoje gdzie drążek a gdzie wahacz

Nie takich oszołomów już na własne oczy widziałem. :hyhy

A to spostrzeżenie to tak jakoś mi się samo nasunęło, bo gdzie nie usłyszę o urwanym wahaczu to zawsze towarzyszy temu informacja o wizycie w tym czasie u mechanika grzebiącego w zawieszeniu. :)

Zresztą na własnej skórze dość nie dawno przerabiałem wymianę górnego prostego wahacza.

Wystarszy że zerwie się ori śruba na zwrotnicy i już masz gotową demolkę w towarzystwie 10KG ,,Adasia,, :hyhy

Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wystarszy że zerwie się ori śruba na zwrotnicy i już masz gotową demolkę w towarzystwie 10KG ,,Adasia,,

 

zerwać tą śrubę to jedno, a wyjęcie jej to zupełnie inna bajka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A to spostrzeżenie to tak jakoś mi się samo nasunęło, bo gdzie nie usłyszę o urwanym wahaczu to zawsze towarzyszy temu informacja o wizycie w tym czasie u mechanika grzebiącego w zawieszeniu.

Dolny wahacz na zakrętach przenosi obciążenia o wiele większe niż pan Kazio 'zasymuluje' młotem, nawet jakby miał 20 kg ;)

A to że ktoś akurat był u mechanika i coś robił w zawieszeniu - pewnie wcześniej waliło tak że trzeba było coś z tym zrobić, a dolne wahacze akurat się nie załapały bo są droższe ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A to że ktoś akurat był u mechanika i coś robił w zawieszeniu - pewnie wcześniej waliło tak że trzeba było coś z tym zrobić, a dolne wahacze akurat się nie załapały bo są droższe

 

też tak uważam , tak zwane pozorne oszczędności - zrobi się na przyszły miesiąc albo za 2 albo za 3, dajmy głośniej radio / jeb- mechanik walną młotem i poszedł ... Inną sprawą są wady fabryczne materiału ( o zgrozo ... sam jeżdżę na HART wymienianym z prawej strony banan , wahacz, 2 stabilizatory... więc muszę uważać...) Proste jak ma pierdyknąć to pierdyknie nikt w to nie wejdzie, tak jak masa innych rzeczy w aucie- ma się rozpaść to się rozpadnie. Oczywiście zasada prosta - coś tłucze wymiana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to juz nawet próbowałem łamac stare wachacze na prasie hydraulicznj w celu pozbycia sie z nich stalowych elementów. Oryginalny lemforder zmiazdzyl sie a nie pekł materiał jest bardzo ciagliwy a jakis tani zamiennik jest zrobiony z dosc kruchego stopu i odrazu pękł . Jedno i drugie to aluminium a jednak nie to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszystko mozliwe ale ...

nieraz u mechanikow robia uczniowie i nawet nie wiedza jak sie do zawieszenia zabrac

rabia wtedy mlotem gdzie popadnie

a wystarczy wytlumaczyc gdzie i jak podlorzyc lewarek,uderzyc raz mlotkiem itp.

 

ja na szczescie zawsze sam robie takie rzeczy sobie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności