Buszmen Zgłoś #221 Napisano 21 Maja 2011 Czy jest sens wymieniać na siłę, wszystkie w jednym czasie?Wydaje mi się że wahacze dają o sobie znać wcześniej i raczej pęka wahacz nośny. Popieram;) Ja osobiście wymieniam własnie dln. proste bez zastanowienia, a resztę w razie potrzeby;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
danieltorba Zgłoś #222 Napisano 21 Maja 2011 w sumie racja, górne raczej nie pękają, to co sadzicie ? wymienić tylko dolne na lemfordery ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mielke Zgłoś #223 Napisano 21 Maja 2011 w sumie racja, górne raczej nie pękają, to co sadzicie ? wymienić tylko dolne na lemfordery ? tak spokojnie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
melo Zgłoś #224 Napisano 21 Maja 2011 w sumie racja, górne raczej nie pękają, to co sadzicie ? pewności nie ma. koledze kiedyś pękł właśnie górny, i to przy zjeżdżaniu z góry na dość równym asfalcie więc pewności nigdy nie ma. opowiadał że całe szczęście nie jechał zbyt szybko bo problemy z kierowaniem były. niestety nie wiem jakiej firmy to był wahacz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kermit Zgłoś #225 Napisano 24 Maja 2011 a ja mam takie pytanie nie tyle o pękniecie a o to czy jest mozliwe ze gdy jezdzi się na wahaczach gornych ktore juz mocno pukaja mogą wypaść ze sworznia???????? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mielke Zgłoś #226 Napisano 24 Maja 2011 a ja mam takie pytanie nie tyle o pękniecie a o to czy jest mozliwe ze gdy jezdzi się na wahaczach gornych ktore juz mocno pukaja mogą wypaść ze sworznia???????? nie ma raczej takiej opcji (nie słyszałem o czymś takim) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kermit Zgłoś #227 Napisano 24 Maja 2011 Dzieki za odp kolego pytam bo postraszył mnie szwagier i troche się przestraszyłem bo jezdze sporo na trasie z kompletem ludzi a to strach,a z kasa mnie troche przycisło i jeszcze chwile sie musze pomeczyc a jesli moge cie zapytac o opinie to z tanszych wachaczy lepsze beda Deckermany czy Mastersporty z gory dzięki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mielke Zgłoś #228 Napisano 24 Maja 2011 Dzieki za odp kolego pytam bo postraszył mnie szwagier i troche się przestraszyłem bo jezdze sporo na trasie z kompletem ludzi a to strach,a z kasa mnie troche przycisło i jeszcze chwile sie musze pomeczyc a jesli moge cie zapytac o opinie to z tanszych wachaczy lepsze beda Deckermany czy Mastersporty z gory dzięki z tańszych mastrsy bym brał lub zerknij na zawieche QAPa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kermit Zgłoś #229 Napisano 24 Maja 2011 cena ta sama QAP tanszy pare dyszek czyli polecasz te dwie firmy dobra dzieki za pomoc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość kjapej007 Zgłoś #230 Napisano 8 Kwietnia 2013 mi też pękł wachacz dolny prosty przy samej tarczy dobrze że bylo to na parkingu na biedronce a co najlepsze wyjechałem od mechanika bo wymieniałem końcówkę drążka od kierowcy i ustawiałem zbierzność po wyjechaniu pojechałem prosto na przegląd bo za pierwszym razem nie przeszedl i było wyszstko cacy pojechałem do biedronki i na tym się skończyło, dobrze że na biedronce przy parkowaniu bo na drugi dzień miałem w trase jechać i niedaj........ przy 100km/h by pękł. to odrazu ściąga na przeciwległy pas i czołóweczka z tirem. także szczeście, a wachacz był fabryczny oryginalny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kajos Zgłoś #231 Napisano 9 Kwietnia 2013 mozliwe ze mechanik czym w niego walnal podczas wymiany drazka kierownicy ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vipereeek Zgłoś #232 Napisano 9 Kwietnia 2013 mozliwe ze mechanik czym w niego walnal podczas wymiany drazka kierownicy ? Więcej niż pewne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PiterB5 Zgłoś #233 Napisano 9 Kwietnia 2013 moj kumpel ma a4 z 2000r i tez jebnol dolny ten sam co u autora wczesniej z tydzien wczesniej byl u mechanika wymienial ten drugi dolny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dev14 Zgłoś #234 Napisano 9 Kwietnia 2013 Więcej niż pewne. może specjalnie je nacinają ... nie popadajmy w paranoje gdzie drążek a gdzie wahacz, czym by on musiał w to bić chyba 10 kilowym młotkiem , a co lepsze nie wieże że nie ma ściągacza. po prostu wada materiału , szczęście w nieszczęściu że na parkingu bo w trasie to jest nawet nie do pomyślenia ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vipereeek Zgłoś #235 Napisano 10 Kwietnia 2013 nie popadajmy w paranoje gdzie drążek a gdzie wahacz Nie takich oszołomów już na własne oczy widziałem. A to spostrzeżenie to tak jakoś mi się samo nasunęło, bo gdzie nie usłyszę o urwanym wahaczu to zawsze towarzyszy temu informacja o wizycie w tym czasie u mechanika grzebiącego w zawieszeniu. Zresztą na własnej skórze dość nie dawno przerabiałem wymianę górnego prostego wahacza. Wystarszy że zerwie się ori śruba na zwrotnicy i już masz gotową demolkę w towarzystwie 10KG ,,Adasia,, Pozdro. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adams Zgłoś #236 Napisano 10 Kwietnia 2013 Wystarszy że zerwie się ori śruba na zwrotnicy i już masz gotową demolkę w towarzystwie 10KG ,,Adasia,, zerwać tą śrubę to jedno, a wyjęcie jej to zupełnie inna bajka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #237 Napisano 10 Kwietnia 2013 A to spostrzeżenie to tak jakoś mi się samo nasunęło, bo gdzie nie usłyszę o urwanym wahaczu to zawsze towarzyszy temu informacja o wizycie w tym czasie u mechanika grzebiącego w zawieszeniu. Dolny wahacz na zakrętach przenosi obciążenia o wiele większe niż pan Kazio 'zasymuluje' młotem, nawet jakby miał 20 kg A to że ktoś akurat był u mechanika i coś robił w zawieszeniu - pewnie wcześniej waliło tak że trzeba było coś z tym zrobić, a dolne wahacze akurat się nie załapały bo są droższe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dev14 Zgłoś #238 Napisano 10 Kwietnia 2013 A to że ktoś akurat był u mechanika i coś robił w zawieszeniu - pewnie wcześniej waliło tak że trzeba było coś z tym zrobić, a dolne wahacze akurat się nie załapały bo są droższe też tak uważam , tak zwane pozorne oszczędności - zrobi się na przyszły miesiąc albo za 2 albo za 3, dajmy głośniej radio / jeb- mechanik walną młotem i poszedł ... Inną sprawą są wady fabryczne materiału ( o zgrozo ... sam jeżdżę na HART wymienianym z prawej strony banan , wahacz, 2 stabilizatory... więc muszę uważać...) Proste jak ma pierdyknąć to pierdyknie nikt w to nie wejdzie, tak jak masa innych rzeczy w aucie- ma się rozpaść to się rozpadnie. Oczywiście zasada prosta - coś tłucze wymiana. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
roger18sx Zgłoś #239 Napisano 13 Kwietnia 2013 Ja to juz nawet próbowałem łamac stare wachacze na prasie hydraulicznj w celu pozbycia sie z nich stalowych elementów. Oryginalny lemforder zmiazdzyl sie a nie pekł materiał jest bardzo ciagliwy a jakis tani zamiennik jest zrobiony z dosc kruchego stopu i odrazu pękł . Jedno i drugie to aluminium a jednak nie to samo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kajos Zgłoś #240 Napisano 14 Kwietnia 2013 wszystko mozliwe ale ... nieraz u mechanikow robia uczniowie i nawet nie wiedza jak sie do zawieszenia zabrac rabia wtedy mlotem gdzie popadnie a wystarczy wytlumaczyc gdzie i jak podlorzyc lewarek,uderzyc raz mlotkiem itp. ja na szczescie zawsze sam robie takie rzeczy sobie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach