Matsil Zgłoś #41 Napisano 21 Lutego 2010 Matsil i jak się Twoja sprawa z "migającą kontrolką " skończyła ?? powtórzyło się ?? bo ja miałem dzisiaj podobny przypadek i też po tym ostro cisnąłem i nic już nie wyskakiwało. Tak jak Ci napisam mna priva, nic się nie dzieje mimo moich usilnych starań. 200km/h z boxem na dachu i nie chce przejść w tryb awaryjny . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Andrewk28 Zgłoś #42 Napisano 21 Lutego 2010 ok dzięki jestem jakby nieco spokojniejszy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawcio453 Zgłoś #43 Napisano 27 Lutego 2010 Też tak miałem. Mróz 27 stopni i wracałem do domu około 70 km i przy samym domu zapaliła sie ta kontrolka i zaczęła migać. A jechałem powoli całą drogę. Z tego co wiem może to też być spowodowane zapchaniem filtra DPF czy jak to sie nazywa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Andrewk28 Zgłoś #44 Napisano 27 Lutego 2010 byłem na u mechanika zobaczył błędy i powiedział że chodzi o turbo przekroczyłem jakąś górną granice czegoś ble ble ble i powiedział żebym nim nie jeździł jak emeryt tylko go troszeczkę przegonił na dobrym paliwie. Mechanior powiedział że tak się może dziać jak auto długo stoi a później się mu daje na odcięcie a właśnie w moim przypadku tak było nie palone 3 dni później wsiadłem i jeździłem jak ci... i zachciało mi się pościgać z s40 gaz do podłogi prawie na odcięcie i ...... ZONK ehhh. ---------- Post added at 20:23 ---------- Previous post was at 08:38 ---------- no i się zesrało chciałem autko przegonić no i przegoniłem przy ok 150km/h znowu migająca spiralka i silnik w trybie awaryjnym wyłączyłem silnik przestała mrugać to znowu próba prędkości i znowu lipa to samo teraz troszkę wcześniej. Powtórzyłem tak 3 razy i przy 3 razem zapaliła się jeszcze żółta kontrolka pompy czy silnika ?? sam nie wiem w instrukcji " symbol niesprawności w układzie wydechowym - udać się do specjalistycznego serwisu" nno myślałem że mnie trafi na miejscu pomóżcie co to może być ?? miał już tak ktoś ?? bo się zacząłem martwić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dszyszka Zgłoś #45 Napisano 27 Lutego 2010 witam. migająca kontrolka świec żarowych + problemy z odpaleniem autka (zapala i po 2 sek. gaśnie) to 90% problem z kolumną kierowniczą. Koszt naprawy w serwisie 4500 zł. w warsztacie u Janka (szpeca od elektroniki) ok 600, własnym sposobem - po prostu TANIO. Pozdrawiam P.S. http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=32934 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Matsil Zgłoś #46 Napisano 28 Lutego 2010 no i się zesrało chciałem autko przegonić no i przegoniłem przy ok 150km/h znowu migająca spiralka i silnik w trybie awaryjnym wyłączyłem silnik przestała mrugać to znowu próba prędkości i znowu lipa to samo teraz troszkę wcześniej. Powtórzyłem tak 3 razy i przy 3 razem zapaliła się jeszcze żółta kontrolka pompy czy silnika ?? sam nie wiem w instrukcji " symbol niesprawności w układzie wydechowym - udać się do specjalistycznego serwisu" nno myślałem że mnie trafi na miejscu pomóżcie co to może być ?? miał już tak ktoś ?? bo się zacząłem martwić. Myślisz, że tu trafisz na jasnowidza? Czytałeś wątek od początku? Jeżelit tak, to wiesz, że bez komputera to sobie można gdybać. Zainwestuj 100pln i w serwisie wszystko powiedzą. W przeciwnym razie pozostaje sie przyzwyczaić i jeździc dalej . Nie musisz nic więcej u nich robić, ważne jest dowiedzieć sie co w ogóle autu dolega. A z tą górna granicą turbo, to najprawdopodobniej chodzi o zapieczone łopatki - turbina przy wyższych prędkościach obrotowych nie zmienia geometrii i generuje zbyt duże ciśnienie - auto broni się przez tym i przechodzi w tryb awaryjny. Swoją grogą gratuluję diagnostyki mechaniorowi - przegonić auto . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mosqit Zgłoś #47 Napisano 6 Marca 2010 Witam, Ten sam problem. Passacik 2009 z lipca, 40 tys przebiegu (od nowości). Jadąc do Niemiec przy zwalnianiu ze 170 do 120 dźwięk i mrugająca sprężynka na liczniku. Spadek mocy. Po zatrzymaniu, wyłączeniu i ponownym włączeniu silnika problem znika. Problem pojawił się po kolejnych 50km. Znów zjechałem na stację, zalałem VERVE na orlenie. Po 200km znowu to samo, tym razem już po stronie Niemieckiej. Wróciłem następne 900 km bez problemu. Wczoraj znowu wyjazd do Niemiec i znowu to samo. Wszystko przy temperaturze 0-5 stopni, także odrzucam tutaj mrozy. jedyny plus jest taki że mam wciąż gwarancję, także podjadę do serwisu i niech naprawiają Jak myślicie będzie to problem z wtryskiwaczem? Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TheBrave Zgłoś #48 Napisano 7 Marca 2010 witam.migająca kontrolka świec żarowych + problemy z odpaleniem autka (zapala i po 2 sek. gaśnie) to 90% problem z kolumną kierowniczą. Koszt naprawy w serwisie 4500 zł. w warsztacie u Janka (szpeca od elektroniki) ok 600, własnym sposobem - po prostu TANIO. Pozdrawiam P.S. http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=32934 no naprawa w serwisie 4500 zł, u speców 600zł, a kolega dyszka wyczaił o co biega i koszt naprawy to 1 godzina robocizny , rozkrecania i skrecania i wymiana 1 elementu za 1,20 zł , wiec sami widzicie jak serwisy zdzieraja albo jakich tam speców maja Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Bartonero Zgłoś #49 Napisano 8 Marca 2010 Może to być coś z wtryskami, albo z ilością dawki podawanego paliwa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jerrybb1 Zgłoś #50 Napisano 15 Marca 2010 witam w B5 też tak miałem pomogła wymiana automatu stop 39zł w serwisie kosztował,wymieniłem sam(znajomy elektryk doradził) problem już nie wystąpił. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
flexo Zgłoś #51 Napisano 15 Marca 2010 Odnośnie waszego problemu - miałem w tym roku podobny problem. Temperatury jakie były każdy wie. Wyjechałem z domu ok 4 rano - mróz minus 20, auto wyjechało ciepłe z garażu, wszystko cacy. Przejechałem ok 120 km i nagle przy wyprzedzaniu włącza się tryb awaryjny, miga kontrolka świecy żarowej. Do serwisu kilka km wiec toczę się. Pod niewielkie wzniesienie już ciężko podjechać ale ale w końcu udało się. Temperatura na dworze ciągle ok minus 20. W serwisie rozkładają podpinają kabel - diagnoza EGR uszkodzony. Samochód na gwarancji się fajnie, wymienią i pojadę, tylko że wymieniałem go już 2 miesiące wcześniej (wtedy czekałem tydzień aż ściągną go z Reichu bo u nas podobno nie mają). Wracając do tematu - pan z serwisu przychodzi i mówi mi że po mnie przyjechało sześć kolejnych takich aut z tą samą usterką. Podejrzewają iż EGR jest ok, tylko wytrącona z paliwa parafina przytarła przepustnicę w EGR który przekazał sygnał o awarii i przełączeniu samochodu w tryb awaryjny. Zalecenia - postać 2 godziny na serwisie i będzie ok. Jeśli sobie życzę to oni zamówią mi zawór EGR i wymienią tylko najprawdopodobniej pojawię się za chwilę w serwisie z tym samym problem. Cytuję pana kierownika serwisu "ten samochód nie jest przystosowany do tego aby w tak ekstremalnych warunkach jakimi jest minus 20 na dworze pracować. Powyżej minus 15 problem podobno się pojawia. Troszkę mnie to rozbawiło ale ok. Zrezygnowałem, odebrałem samochód pojechałem dalej. Przejechałem tego samego dnia 800 km i już wszystko było dobrze. Wieczorem samochód do garażu, rano wyjazd. Tym razem przejechałem 80 km i sytuacja się powtarza. Nagle miga kontrolka świecy żarowej, tryb awaryjny, spadek mocy. Tym razem dzwonię do kolejnego serwisu. Proszę przyjechać lub wezwać assistence. Postanowiłem dojechać (nigdy tego nie róbcie jak macie moziwość skorzystać z holownika, jak na lawecie zjezdzasz na serwis masz wieksze prawa - mowa o samochodach na gwarancji). Po drodze gasiłem silnik na chwile, odpalałem, kontrolki gasły, samochod jechał, przy czym przy mocniejszym deptaniu gazu kontrola swiecy sie zapala. zjezdzałem, gasilem, i dalej jazda. W miedzyczasie wynikła sytuacja jaka wynikła, zmiana planów, serwis wieczorem a ja musiałem pilnie dostać się do miejsca oddalonego o 100 km. Jechałem najpierw spokojnie, coraz rzadziej włączał sie tryb awaryjny, aż w końcu zupełnie problem ustał. Przegoniłem autko dość solidnie, i wszystko wróciło do normy. Kontroli pogasły, tryb awaryjny się nie włącza. Od tamtej pory minęło 2 miesiące, wszystko jest ok. Wczoraj podłaczałem się pod komputer - byl bład EGRu, udało się go wykasować. Co to było, nie wiem, ale walka pomogła. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
popmich Zgłoś #52 Napisano 16 Marca 2010 hej u mnie bylo podobnie , kontrolka swiec i blad silnika, tyle, ze autko jezdzilo normalnie bez straty mocy i innych problemow, poprostu kontrolki. Po podpieciu kompa i wykryciu bledu stwierdzono , ze do wymiany przepustnica. Wymienilem i po problemie juz 3 miechy smigam i jest ok, pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
flexo Zgłoś #53 Napisano 17 Marca 2010 przepustnica juz tez wymieniana była. Czy u ciebie też kazali ci czekać 14 dni bo podobno w Niemacach na magazynie nie mają takich części i musieli u producenta zamówić? (a statki z Chin długo przecież płyną ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Brytwan Zgłoś #54 Napisano 6 Kwietnia 2010 (edytowane) Podpinam się pod temat.Podczas jazdy po 5-10 minutach kontrolka od świec zaczyna mrugać aż do wyłączenia silnika. Po wyłączeniu i odpaleniu ta sama sytuacja. Odczyt VCDS: 1 Fault Found 008213 - Intake Manifold Flap Position Sensor (Bank 1): Implausible Signal P2015 - 000 - - - Intermittent Ktoś pomoże?? Mama częściowe rozwiązanie problemu. Problem z zaworem (klapą) gaszącym auto. Podmianka zaworu i to samo. Okazuje się problem z elektryką i tu prośba do forumowiczów o schemat elektryki tego auta oraz pomiar napięcia na wtyczce dochodzącej do tego zaworu. Edytowane 9 Kwietnia 2010 przez Brytwan Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
olin_zg Zgłoś #55 Napisano 14 Kwietnia 2010 (edytowane) Witam dziś w końcu udało mi sie VAG'iem dojść przyczyn migania kontrolki świec oraz palenia sie tej od emisji spalin oto kody błędów: 19558 - silnik klapy kolektora ssącego P3102 - 006 zwarcie zplusem 11010001 stan bledu Okazało się ze to przepustnica jak gość wykręcił i otworzył ja to w części z elektronika pełno wylało się oleju Ponoć częsta to przypadłość w tych autach przebieg 168kkm Jeszcze jedna informacja dla tych którym by sie to przydazylo Ważne by mieć przepustnice o numerze 038128063G (4 PIN) Miałem używkę z 2007r. i niestety jest w innej obudowie i juz nie da sie juz takiej zamontować w autach z lat 2005-2006 W końcu kopiłem na necie nowa za 800 brutto w serwisie 1200... pozdrawiam Edytowane 15 Kwietnia 2010 przez olin_zg Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sajmon Zgłoś #56 Napisano 16 Kwietnia 2010 Witam Podpinam się pod problem z migającą kontrolką świec Miesiąc temu zapaliła się kontrolka świec żarowych i wyskoczył komunikat Engine fault Workshop samochód stracił moc, po wyłączeniu zapłonu wszystko zgasło. Pojechałem do serwisu. Podobno nie wyskoczyły żadne błędy na kompie, stwierdzili, że może turbina się przycięła ( po sprawdzeniu turbiny stwierdzili że z turbiną jest wszystko ok ). Po miesiącu znowu dokładnie to samo dwa razy w ciągu tygodnia. Zauważyłem, że dzieje się to gdy samochód stoi przez noc na zewnątrz i jest wilgotno. Dziwne jest to, że dzieje się to w momencie gdy celowo jadę na bardzo niskich obrotach ( w serwisie zalecili żebym nie kręcił go mocno jeżeli silnik jest zimny).Po wyłączaniu zapłonu znowu wszystko wraca do normy. Proszę o pomoc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
popmich Zgłoś #57 Napisano 16 Kwietnia 2010 wymien przepustnice i bedzie po problemie, na 99,9 % to jest to Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sajmon Zgłoś #58 Napisano 16 Kwietnia 2010 Dzięki za odpowiedz. Czy po podłączeniu do kompa powinno ewidentnie wykazać przepustnice? Czy wiesz ile za to krzyczą w serwisie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemo80 Zgłoś #59 Napisano 7 Czerwca 2010 (edytowane) Witam, U mnie podobnie koledzy: zapala się kontrolka świec żarowych w momencie uruchamiania auta. Mam KESSY (kluczyk na stałe). Wkładam do momentu zapalenia się kontrolek, słychać dźwięk jak przy nie zapiętych pasach i zaczyna migać kontrolka świec żarowych - Engine Fault Workshop! Byłem z tym u mechaników w dość solidnym warsztacie i wykazało błąd czujnika cisnienia doładowania. Wymieniłem czujnik i auto latało przez tydzień normalnie. Kilka dni temu pojawiło się to samo. Zgaszenie i odpalenie auta pomaga czasem, a czasem nie. Kilka dni temu miałem pojechać 20km za miasto i zrobiłem tak z migajacą kontrolką (auto straciło moc ale powoli do 100km/h dało się je rozpędzić). Jakby turbina się nie załączała czy coś w tym stylu. Dojechałem na miejsce zgasiłem silnik. Wracam - odpalam. Zaświeciła się tym razem kontrolka silnika.... Auto znowu jechało jak na trybie awaryjnym. Dojechałem do domu. Mam takie przyzwyczajenie żeby posłuchać silnika jak studzę turbinę i wysiadłem z auta. Ku mojej zgrozie podczas pracy dieselka usłyszałem nieregularne odgłosy "jakby wtryskiwania". Nie jestem pewien czy to są "odgłosy wtryskiwania" ale tak mi się kojarzy. A może jakby coś obcierało nieregularnie o coś.... Przypomniało mi się wcześniej że takie odgłosy pojawiły się podczas zapalenia auta rano jak byłem na urlopie. Zgaszenie i odpalenie auta eliminowało odgłosy. Pojawiają się one sporadycznie. Po zgaszeniu auta zaniepokoiły mnie również metaliczne odgłosy "jakby malutkie (bo odgłosy były bardzo krótkie ale było ich dużo) pękania cienkiej balchy" - trudno to opisać ale można to porównać do "kurczącego" się materiału, który ściska drobinki piasku (lub inne drobinki znajdujące się na nim bądź w jego ubytkach) i one wyskakują uderzając w inne części. W sumie pokazałem tu 3 problemy: 1. miganie kontrolki świec zarowych oraz silnika (wymiana czujnika ciśnienia doładowania nie pomogła), 2. nieregularne dźwięki podczas pracy silnika, które pojawiają się zarówno przy migającej kontrolce jak i przy wygaszonych kontrolkach (czyli podczas normalnej pracy silnika), 3. metaliczne odgłosy "kurczenia" się cienkiej blachy.... Dziś jadę do serwisu znowu i mam nadzieję że coś konkretniej bedę wiedział. Dodam jeszcze że odgłosy pkt 2) pojawiają się niezależnie od tego czy kontrolka świec żarowych się świeci czy też nie..... Passat to zagadka..... Edytowane 8 Czerwca 2010 przez Przemo80 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Przemo80 Zgłoś #60 Napisano 8 Czerwca 2010 Byłem dziś w warsztacie - oto czego się dowiedziałem, może się przydać kilku osobom: 1. Migająca kontrolka świec żarowych oraz świecące stałym światłem kontrolka silnika: błąd - czujnik ciśnienia doładowania - coś nie tak z ciśnieniem. Skasowaliśmy błąd i pojechaliśmy na test. Auto bez błędów sunęło jak ta lala, przyspieszało elegancko, rwało się do obrotów a maxmalne cisnienie komputer wykazywał 2500 barów (czy może inną jednostkę) więc wszystko ok. Przyjechaliśmy, wyłączyliśmy auto (oczywiście najpierw uspokajając turbinę). Włączamy - zapaliła się kontrolka świec żarowych i zaczęła migać.....za następnym zapaleniem auta doszła kontrolka silnika...... Co się okazało: błąd w VASie miał dodatkową "instrukcję", którą po skontaktowaniu się z VW udało się ściągnąć na e-mail. Jest to podobno wada oprogramowania komputera sterującego. Podobno była akcja wymiany tego sterownika, niestety po sprawdzeniu VIN okazało się że mój pasztet się nie "łapie". Pozostało posprawdzać jakieś kable - według instrukcji, ewentualnie wymienić - i pojechac do ASO na wgranie nowego softu........ Pytanie: czy ktoś kiedyś robił coś takiego??? Wgranie softy to podobno ze 450zł a sprawdzenie auta zgodnie z "instrukcją VW" pewnie ze 200-300zł. Razem jakieś 700-800zł - ŻAL........ 2. Dźwięki, które odzywały się "nieregularnie" - podobno jest to konsekwencją niesprawnego koła dwumasowego ........ koszty 2 500 koło + robocizna.......ŻAL x2 !!! Panowie czy moge jeszcze pojeździć na tym kole czy musze od razu jak najszybciej wymieniać. Poza tymi dźwiękami nic nie zauważam, poza sporadycznym szarpnięciem podczas zapalania auta.... Poradźcie coś ....... :wsciekly Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach