Skocz do zawartości
Dardi

Korekta(cofanie) liczników

Rekomendowane odpowiedzi

albo osobie znajomej sprzedac, ktora wie jak auto bylo traktowane itd, ale to ciezko tak trafic :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio był do sprzedania golf mk4 gt tdi,z 01 roku,z przebiegiem 386 tys km za śmieszne pieniądze i poszedł od kopa,nikt nie martwił sie przebiegiem,bo cena była niska ;)

Bo ten, co kupił, to skręcił licznik na mniej niz 200 tkm i wystawił go drożej :fajny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety ludzie sa tacy (nie tylko polacy) że szukają okazji, a na to sprzedawcy nauczyli się reagować czyli robia "korektę" szafy i sprzedają za bezcen dobre auta. Ludzie na zachodzie to nie sa idioci... Za frajer aut nie nikomu nikt nie sprzedaje tak jak niektórym na forum sie wydaje że dobrego paska B5 z 1999 kupisz za 12 tyś a B5 FL z 2003 Highline za 22 tysiące...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma szans żebys sprzedał go z takim przebiegiem :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bo ten, co kupił, to skręcił licznik na mniej niz 200 tkm i wystawił go drożej

 

w GB przebieg jest wpisywany na przeglądzie,(swoją drogą dlaczego w Polsce tak nie ma?),więc można sobie wszystko sprawdzić,chyba że kupił go Polak i zawiózł do rodzinnego kraju :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w GB przebieg jest wpisywany na przeglądzie,(swoją drogą dlaczego w Polsce tak nie ma?),więc można sobie wszystko sprawdzić

tam cofają co roku - u nas 1-2 na dziesięć lat :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość passater

Całkiem fajny artykuł o cofaniu liczników znalazłem na pomorskim portalu. wyglada na to, ze tam praktyka jest "wszyscy to robią, kazdy udaje, ze nic nie widzi", a klienci i tak biorą poprawke na podkrecanie.

 

Artykuł tutaj: http://www.strefabiznesu.pomorska.pl/artykul/lifting-kilometrow-stal-sie-nasza-specjalnoscia-53173.html"]Cofanie licznika to nasza specjalność

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy pisałem kiedyś o dylemacie co zrobić z przebiegiem 320 tkm. Auto wystawiłem na allegro bez korekty licznika czyli przebieg rzeczywisty, Po paru dniach telefon, klient kupuje auto w porze nocnej. Za kilka dni przeglądam allegro i jest mój passat, patrzę na przebieg a tam <wow> 170 tkm :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co się martwisz? Ty mu przecież licznika nie cofałeś :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niemcy tez juz kombinują,pomiędzy przeglądami cofają liczniki,aby zmniejszyć przebieg i mieć ładna historię w ASO VW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kolega sprzedawal golfa 3 z przebiegiem ponad 400tys kilka razy byl na gieldzie i slyszal panie taki duzy przebieg,zmienil na 220tys i golf poszedl.taka polska mentalnosc .mnie osobiscie przebieg za bardzo nie interesuje.co z tego ze jest 120tys jak samochod byl rozbity z kazdej strony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegów.Ja też tak miałem kupiłem fajnego Paska b5 TDI EDITION 2000rok to miał oryginalnie 320tkm ,jak go kupowałem to miał 192tkm na szafie no i książki oczywiście nie dostałem ale, w środku cacy utrzymany jak ta lala i na dodatek było to auto firmowe.Ostatnio chciałem sprawdzić ile ma naprawdę no i kolega z forum mi to sprawdził i wyszło 320tkm.Co to taki przebieg na Passata to dopiero połowa życia jak się będzie dbać jak należy.Wszyscy kombinują Niemcy, Polacy, Holendrzy i reszta.Nie ma się co przejmować byle serce w Passacie będzie zdrowe.

Pozdroo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja kupiłem bez patrzenia na licznik bo był dobrze utrzymany i bez śladów dzwona - na blacie było wtedy regulaminowe 159tyś.

I przez 2 lata nie dociekałem ile ma naprawdę - dla świętego spokoju, ale w tym roku wymieniałem z kolegą rozrząd i okazało się, że na kompenstorze drgań była wybita data produkcji 2006, a na pompie wody 1997... :)

To chyba wystarczy, żeby uznać, że kolega importer nie kłamał?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli samochod jest w stanie nienagannym a ma cofniety licznik, to nalezy go omijac czy nie ma to wiekszego wplywu na samochod?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

auta powinny przejeżdżać bez zająknięcia grubo ponad 500tkm.. oczywiście jeśli się o nie dba i zgodnie ze wszystkimi instrukcjami eksploatuje itd.

 

co tu dużo dyskutować, jedno auto drugiemu nie jest równe ;) kwestia komu służyło..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie koniecznie jak stan ok to brać bo większość sprowadzanych aut w Polsce ma cofane przebiegi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie brać. Jak ktoś cofa licznik to tym samym oszukuje potencjalnego kupującego, a jak oszukuje na przebiegu to nie ma gwarancji że nie oszukał w innych kwestiach. Tak więc polecałbym dużą ostrożność w takich przypadkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe... tu nikt nie cofa liczników... auta w trakcie przejazdu przez granicą zakrzywiają czasoprzestrzeń cofając się przez to w czasie... na mobile.de pasiory mają 400-650tkm i to jest tam norma... a u nas w Polsce mają 159-189tkm... poza tym samochody na plac komisu wjeżdżają z idealnym stanem km... równo 159000km-189000... nigdy 159001...hehe ciekawe dlaczego... idealne wyliczenie trasy aby licznik tak się ułożył... całą trasę z niemiec gość planuje tak aby licznik równo się ułożył... hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to że przychodzi ubezpieczyciel, robi zdjęcia samochodu, robi zdjęcia licznika na którym jest np. 180tkm. Kradną ci auto, robisz cesje na TU, oni sprawdzają historię i nie opierają się na jakiś tam zdjęciach, w końcu wychodzi że auto +/- w dzień kradzieży miało np. 280tkm, tutaj z automatu dostajesz -40% odszkodowania za nadprzebieg.......zostałeś wykiwany przez handlarza i przez TU. Made in Polska

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pare lat temu sprowadzilem A4 w AFN-ie z przebiegiem prawie 500tkm. Kupilem bo byla zadbana i motor chodzil jak zegarek. Autko spodobalo sie mojemu tacie i go odkupil. Na poczatek zrobil sobie mala korekte na 300tkm. Przejezdzil nim do 420tkm i sprzedal. Autko nie sprawialo zadnych wiekszych problemow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności