Skocz do zawartości
Dardi

Korekta(cofanie) liczników

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Od kilku miesięcy zabrałem się za dorabianie do pensji i sprowadzanie aut. Z racji tego że to forum pozwoliło mi poznać passat i go bardzo polubić oraz że miałem troszkę mozliwości kontaktów miejsc w niemczech to się na to zdecydowałem. Sprowadziłem jak narazie jak obliczyłem 8 passatów i to wszystkie w kombi i wszystkie 2004r. Auta z tego roku kupowane w niemczech mają z reguły minimum te 150 tyś.

Zawsze staram się szukać auta które ma potwierdzony przebieg i ma przejechane nie wiecej niz te 200tyś. Mam o tyle komfort że mam pewien układ w serwisie VW i z niemiec wysylam smsa lub dzwonie podaje nr VIN i odrazu mam potwierdzenie ile to autko ma i co przy nim bylo robione. I wtedy żaden Turek nie będzie mi kitu wciskał że orginalny przebieg.

 

Ale do sedna tematu. Zauważyłem że ludzie kupujący auta chcą wręcz aby mieli licznik przestawiony. Nie raz widze polaków co kupują auta auta po 300000 i cofają licznik na powiedzmy 100 przychodzi koleś i zadowolony jak tralala. I nawet nie zadzwoni do serwisu nawet książki nie sprawdzi dobrze. Kurde dziwią mnie tacy goście. Ostatnio oglądałem łądnego passat miał 287tyś powiem wam że na ten przebieg to nie było widać zniszczenia w tym aucie i przegladam sobie neta i co widze tego samego paska bo poznalem go po szczegołach pewnych i ma oczywiście 92 tyś i książkę serwisową :D (widocznie koleś ma produkcje takich książek z pieczątkami włącznia)

Fakt że autko po takim przebiegu w Niemcowni wygląda jak nowe i stan techniczny jest Bardzo dobry ale mnie chodzi o sam fakt że jak widać na liczniku 90 a nie nm 200 tyś to się ludziska dobrze czują.

I bardzo mnie korci aby złamać zasadę którą się kieruje i przestawić licznik w tym ogłoszeniu http://allegro.pl/item230425793_vw_passat_131km_6_biegow_orginal_.html i zmienic ogłoszenie dla samego faktu i przekonania sie w jakim tempie sprzeda się auto z 90 tyś. A mogę się założyć że sprzeda się znacznie szybciej.

 

Jakie macie zdanie na ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobry ale mnie chodzi o sam fakt że jak widać na liczniku 90 a nie nm 200 tyś to się ludziska dobrze czują.

 

Wielu ludzi nawet nie wie, że jest taka możliwość sprawdzenia - nie mają netu i skąd mają wiedzieć???? może pocztą pantoflową - do tego wielu ludzi nie potrafi kupować i w ogóle się nie zna na samochodach - często przyjeżdżają sami i kupują nie patrząc co to jest :)

 

W jakimś innym temacie ktoś sprzedał B4 za 15 tys - kupujący nawet nie zaglądał pod maskę - popatrzył z zewnątrz i wziął :rotfl:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Krawcol
bardzo mnie korci aby złamać zasadę którą się kieruje i przestawić licznik w tym ogłoszeniu http://allegro.pl/item230...w_orginal_.html i zmienic ogłoszenie dla samego faktu i przekonania sie w jakim tempie sprzeda się auto z 90 tyś. A mogę się założyć że sprzeda się znacznie szybciej.

 

Jakie macie zdanie na ten temat.

 

Ja moge tylko potwierdzic, ze szybciej auto pojdzie. Ludzi czasami tylko zapytaja, czy auto ma ksiazke serwisowa, w odpowiedzi uslysza, ze nie ma. Nawet im do glowy nie przyjdzie, ze moga zadzwonic do ASO i podpytac co i jak.

Ogolnie coraz wiecej osob wie, na co zwracac uwage i wiedza, ze mozna przebieg sprawdzic przynajmniej po czesci, ale jest o wiele wiecej osob, ktore o tym nie wiedza...

Poza tym to jest psychika czlowieka-on woli kupic auto o przebiegu 120tkm bez ksiazki, niz 220tkm z ksiazka i robionym wszystkim od poczatku do konca w terminie w ASO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NIEMCY też kombinują....

mam "kogoś" w Hanowerze (fabryka busów vw) i właśnie od nich mam drugi samochód, jest to golf z 2002r z przebiegiem 150 tys, passacik miał połowę mniejszy... oba prawdziwe a w przypadku golfa nie znajdzie się taki z 50 tys o takim wyglądzie(dot. głównie wnętrza) ale do rzeczy...jak byłem teraz po golfika to dostałem propozycje nowej książki serwisowej z przeglądami i datami, nowego przebiegu i z wpisem do kompa odpowiednio do zapotrzebowania a wszystko przez pracownika od dilera VW,również TIV można załatwić w ten sposób, dokładnie jak u nas ;) pozostałem przy tym co było w samochodzie.

Tyle się naczytałem na forum o dzwonieniu do dilera i podawaniu numeru VIN i co z tego ???

Jaka pewność ,że akurat trafisz auto OK, faktem jest ,że to mogą być promile tych aut.

Z reguły jest tak ,niemiaszek miał stłuczkę, co dalej... szkodę naprawia jak przystało w ASO,co dalej... niemiaszek stłuczonego auta już nie chce, i na sprzedaż, do kąd ?? do Polski, no to super... ja obydwa auta kupowałem "przez" Niemca i nie mi zaoferowano to o czym wyżej pisałem a jemu... i co wy na to ?? pozdrawiam.

nie wspomnę co się dzieje na autoplacach ,w których sprzedają turcy,murzyni,rosjanie i inne....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pshemo

Ludzie nie ciesza sie, ze maja przestawiony licznik. Oni ciesza sie, bo wierza, ze przekrecony stan jest tym autentycznym :przestraszony: Jaki handlarz przyzna sie, ze cofnal licznik o 200kkm? :wpale: Cofnie i sprzeda osobie nieswiadomej w jaki sposob moze zweryfikowac przebieg :wstyd: Ksiazke serwisowa kupuje sie na Allegro ('printed in China' :rotfl: ), z pieczatkami nie ma zadnego problemu (maja nawet po kilka z roznych serwisow,zeby wygladalo autentyczniej), siądzie kilku i w 10 minut maja piekna 'oryginalna' ksiazke serwisowa, wszystko wymieniane na czas, przebieg potwierdzany itd. Oszukuja ludzi bo takie 'przekrecenie' licznika to zysk pare tys. zl na jednym aucie.

Ludzie nie chca kupowac aut z duzym przebiegiem, ale z powodu niewiedzy kupuja auta z takimi duzymi przebiegami ktorych licznik ladnie wyglada :wpale:

Kolego Dardi, nie badz oszustem i nie krec licznika. Zreszta w swietle prawa taka modyfikacja i zatajenie tego przed kupujacym jest wprowadzeniem kupujacego w blad i jest czynem karalnym. Jak sie wyda to mozna beknac za to. A nie jest trudno wykryc - telefon/wizyta w ASO i oczy sie otwieraja co poniektorym :przestraszony:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha

A ja ze swojej strony powiem tylko tyle, że bałbym się i nie chciałbym kupić sobie auta serwisowanego w ASO VW-Audi. Wolałbym kupić jakiś polecany samochód, który jest zadbany i serwisowany przez właściela zgodnie z zaleceniami producenta lub nawet bardziej. Wiem też, ze takich aut się nie da kupić bo też właściciele takich aut poprostu nie chcą ich sprzedać. Jedyny taki przypadek jaki widziałem to było auto Kubotka ale chyba poszło szybko do ludzi.

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie jest takie, że możecie sobie cofać liczniki jak chcecie. Jeśli ktoś przy zakupie samochodu kieruje się cyferkami na blacie no to cóż... niech za to płaci. Liczy się stan samochodu a nie ilość kilometrów. U mnie licznik jest na 100% cofnięty i jedyne co mnie dręczy to zwykła ciekawość jaki jest oryginalny przebieg :) za to wiem, że auto jest w dobrym stanie, więc nawet jak by miał te 300 czy 400 tys to bym go kupił.

Nie mam zgody na podrabianie książek serwisowych i uważam że ludzi którzy to robią powinno się wieszać za jajka. Podobnie cwaniaków którzy sprzedają passaty po przekładkach (z Anglii) nie informując o tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie każdy głoś w dyskusji jest ważny. Nie mam narazie zamiaru przekręcać licznika ale jak się wk.... to tak zrobie i wtedy nie będe się czuł z tym źle bo zrobie to dla przyszlego nowego właściciela tak aby on się czuł dobrze.

Co do podrabianych książek to zawsze były są i będą i tego nie zmienimy. Lubie sprzedać auto osobie co się zna co przyjedzie podyskutuje powie swoje mądre racje i z miłą chęcią opuszczę z ceny, ale jak widze że przyjedzie do mnie ktoś wieczorem i nie zobaczy auta w dzień i jest zielony co do zakupu to aż mnie szlak trafia ale cóż z czegoś trzeba żyć i jakoś zarabiać.

 

hha a kubelt to chyba nie sprzedał swojego passata, no chyba ze sie mylę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jedyny taki przypadek jaki widziałem to było auto Kubotka ale chyba poszło szybko do ludzi.
dokładnie to poszło autko w rodzinę :)

 

 

A wracając do tematu, to na temat kręcenia liczników lub jak kto woli korekty licznika :D to można pisac godzinami, ale co z tego ?? Co to komu da. Wiem po sobie, że jak jeździłem oglądać autka to najpierw patrzyłem na stan auta, silnika itp. a później dopiero na przebieg. Powiem Wam że przebieg to jest nic, najważniejszy jest stan auta (przynajmniej w moim przypadku).

 

Mieliśmy teraz sharana z 2004 roku z bardzo dobrym wyposażeniem, przebieg 204tys.km, nie musiałem wystawiać ogłoszenia, nie minął dzień czasu, a autko było już sprzedane. Oczywiście poszło do znajomego i to wcale nie za mała kasę.

 

Także Darku nie łam się :) Jak ktoś przyjedzie i zacznie Ci opowiadać co on nie ma do kupienia po taniości i z mniejszym przebiegiem to wiesz co sie robi :D PANU JUZ DZIęKUJEMY !! Zamyka się wszystkie wrota i won z mojej posesji :D

 

A tak nawiasem mówiąc to cała operacja korekty licznika zamyka sie w kwocie 200zł z książka pieczątkami i korektą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I bardzo mnie korci aby złamać zasadę którą się kieruje i przestawić licznik w tym ogłoszeniu http://allegro.pl/item230425793_vw_passat_131km_6_biegow_orginal_.html i zmienic ogłoszenie dla samego faktu i przekonania sie w jakim tempie sprzeda się auto z 90 tyś. A mogę się założyć że sprzeda się znacznie szybciej.

 

Jakie macie zdanie na ten temat.

 

Tym samym czyn Twój wypełnił by znamiona art 286 $ 1 KK. I dalej wszystko jasne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak poznasz blizej niektórych ludzi to zmienisz zdanie i to bardzo szybko :P .Sami tego chcą, nie ma to jak kupic sraczke z giełdy w miejscowości X z drobna korektą i po małych szlifach.Mówienie prawdy nie jest najlepszym wyjsciem - niektóre rzeczy po prostu lepiej przemilczeć.

 

PS. pozdrawiam stołecznego szeryfa Zulu oraz jego genialne pomysły, proponuje wraz z obecną ekipą rzadzącą zamknąć wszystkich obywateli ze Sobą włącznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem tego samego zdania co lukas63 - nie wszyscy wiedzą, że można auto sprawdzić po VIN. Ja np dowiedziałem się o tym z tego forum. Inną rzeczą jest jest, że auto kupuje się zazwyczaj hop-siup. Obejrzy się auto, jazda próbna, kasa i pędem do domu pokazać nowy nabytek. Nie ma się wtedy możliwości sprawdzenia auta w serwisie. Sam mówisz, że masz układ - ale na forum niejednokrotnie były pytania z prośbą o pomoc w sprawdzeniu auta. Tak więc wiedząc nawet o takiej możliwości to i tak się tego nie sprawdzi.

Ja bym licznika nie cofał bo samochód wart jest tyle ile jest wart jego stan. A w ogłoszeniach możesz się śmiało powoływać na forum Passata - że Cię tu znają i wiedzą, że nie sprzedałbyś auta niepewnego, niesprawdzonego itd.

 

PS

Passat na fotexach ma żółte tablice. Jak to jest? Tablice celne mają kolor czerwony, a żółty chyba dają tymczasowo żeby dojechać np do warsztatu? I są ważne tylko na terenie Niemiec i nie wolno na nich przekraczać granicy. Czy się mylę ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość uki145

Witam! oj kręca liczniki i to ostro ,dlatego nigdy nie kupiłbym szrotu z niemiec : atrakcyjna cena pojazdu sprowadzonego(czytaj równa badz nizsza od sredniej krajowej) i w tym zysk handlarza musi miec jakies uzasadnienie .wyjscia sa zwykle 2: dzwon ,albo przebieg , czestso te 2 ida w parze . jestem przeciwnikiem serwisu auta w ASO ze wzgledu na koszty ,to samo mam u mojego mechanika za 1/3 ceny i na dodatek jestem o wiele pewniejszy tego co mi faktycznie załozy. Swojego passata przestałem serwisowac w ASO około 2000 r po 45 tys km ,za to kazda ,nawet najdrobniejsza wymiana(a było tego strasznie duzo z wiadomego wzgledu ;-) ) jest wpisana do ksiazki obsługi i zwykle potwierdzona rachunkami .autentyczny przebieg 158 tys bez pieczatki ASO ,ale z własnorecznym wpisem ,dla mnie to lepszy argument ,ale niestety niewielu mysli w ten sposób ,dla laika ASO bedzie zawsze wyznacznkiem jakosci i pewnosci ,stad ten cały cyrk z podrabianiem ksiazeczek .Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Passat na fotexach ma żółte tablice. Jak to jest? Tablice celne mają kolor czerwony, a żółty chyba dają tymczasowo żeby dojechać np do warsztatu? I są ważne tylko na terenie Niemiec i nie wolno na nich przekraczać granicy. Czy się mylę ?

 

Mylisz się :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, to jeszcze nic. Kolega kupił autko (mniejsza o to jakiej marki) miał go chyba ze 2 lata. Serwisował, wszystko ok, ale jako ciekawski przed sprzedażą chciał historię autka poznać. Dowiedział się, że jego samochód rok przed sprzedażą jemu był... doszczętnie spalony. On kupił nieświadomie nie wiadomo jaki samochód. Prawdopodobnie tylko z numerami tego starego. Strach go obleciał, zaczął głębiej wnikać. Na szczęście (lub nieszczęście) okazało się, że tylko wnętrze się paliło na wskutek zwarcia i też mało się zdążyło spalić, bo przytomni kierowcy zdążyli samochód ugasić. Ale naprawde trzeba uważać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mylisz się :]

A możesz to rozwinąć ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tablice warsztatowe są koloru białego z czerwonymi literami/cyframi. Żadnych dodatkowych udziwnień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie jeśli chodzi o tablice żółte to od jakiegoś miesiąca można bez problemu zjechać na nich do polski. Tak na tygodniu koszt wynosi okolo 80 euro i wystawiane są na 5 dni wraz z ubezpieczeniem. W sobotę za takie tablice trzeba zapłacić 120 euro. NIektórzy kupują tablice od ruskich za 100 euro i bez ubezpieczenia ale wtedy na granicy trzeba wykupić ubezpieczenie graniczne.

Dlaczego jedzie się na żółtych a nie na czerwonych .Przede wszystkim z dwóch względów. Po pierwsze są tańsze o jakies od 60 do 30 euro w zależności od rejonu oraz dnia zakupu. Po drugie na czerwonych dane kupującego auto są wpisywane do briefu w niemczech i stajesz sie właścicielem auta, dla osób sprowadzających auto nie jest to wygodna sprawa.

 

Zulu dziękuje za przytoczeni przepisów i "pouczenie:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość phans

A ja wiem od zaprzyjaźnionych handlarzy samochodów, że inaczej nie da się sprzedać jak obniżyć przebieg samochodu i zrównać do średniej krajowej a nawet ją lekko obniżyć. Oni nie chcieliby tak bardzo oszukiwać tych ludzi ale inaczej się nie da lub b. ciężko ten samochód sprzedać. Ja jak podawałem niektórym znajomym że kupiłem samochód z Niemiec, który miał ponad 180tys i tylko pełne 3 lata użytkowania to mówili co tak dużo? To dopiero wtedy musiałem im tłumaczyć, że to jest norma w krajach zachodnich gdzie mają autostrady itd.

Oj ciemny mamy naród i na tym handlarze, politycy oraz różne grupy wyznaniowe żerują.

Za granicą z przebiegami też oszukują więc uwaga również tam - na szczęście jest tam naród bogatszy i nie muszą tak bardzo oszukiwać na wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
pozdrawiam stołecznego szeryfa Zulu oraz jego genialne pomysły, proponuje wraz z obecną ekipą rzadzącą zamknąć wszystkich obywateli ze Sobą włącznie.

 

1. Dziękuję za pozdrowienia - również pozdrawiam

2. Poczytaj art 286 $ 1 KK a póżniej dyskutuj.

Art. 286.

§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

....

Co oznacza ni mniej ni więcej że sprzedaż samochodu z kręconym licznikiem jest oszustwem gdyż sam masz świadomość że działasz za

pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania
.

Autor tematu napisał

I bardzo mnie korci aby złamać zasadę którą się kieruje i przestawić licznik w tym ogłoszeniu http://allegro.pl/item230425793_vw_passat_131km_6_biegow_orginal_.html i zmienic ogłoszenie dla samego faktu i przekonania sie w jakim tempie sprzeda się auto z 90 tyś. A mogę się założyć że sprzeda się znacznie szybciej.
czyli mam taki zamiar (nawet dla samego przekonania się) i prawdobpodobnie to zrobię. A jeżeli juz to zrobię tzn. zaoferuję do sprzedaży samochód mając świadomość że ma kręcony licznik (bez względu czy przez niego samego czy przez osoby trzecie) i podam nieprawdziwe dane na jego temat (czyli wielkość przebiegu która wpływa na wartość pojazdu) wprowadze kogoś w błąd poprzez uzyskanie niezdolności co do należytego pojmowania wartości oferowanego pojazdu.

Samo kręcenie liczników nie jest przestępstwem jednak oferowanie do sprzedaży pojazdu który ma inny przebieg niż faktyczny (na podstawie kręconego licznika) już takim przestępstwem jest. Wpisz w dowolnej wyszukiwarce "przekręcanie liczników" a znajdziesz kilka artukułów na portalach motoryzacyjnych które o tym mówią a później pisz ironicznie o

stołecznym szeryfie Zulu oraz jego genialnych pomysłach*

*Pozwoliłem sobie na korektę stylistyczną.

 

Piszę aktualnie kolejną część do tematu "Przestępczośc samochodowa" nt. wyłudzania odszkodowań komunikacyjnych i bardzo chętnię widział bym Ciebie karson226 jako recenzenta.

 

3. Co ja mam wspólnego z obecnie rządzącą ekipą ? Nie wiem ale pewnie mi to powiesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności