Skocz do zawartości

Fedwo

  • Liczba zawartości

    451
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Fedwo

  1. Ja kładłem jak w oryginale - pod fotel:-) Ale zgadzam się z Bartkiem, że za panelem klimatronika jest dużo łatwiej. Dodatkowo traci się miejsce pod fotelem pasażera, a można je wykorzystać na np. przenośne DVD do ekranów zagłówkowych (tak zrobiłem w moim drugim, służbowym pasku).
  2. Koledzy, jeśli macie kombi, to zdemontujcie podłogę bagażnika (chodzi o "sztywną" wykładzinę)- dwa śruby do odkręcenia i podłoga idzie do góry. Zobaczycie ile jest niewykorzystanego miejsca bliżej oparcia tylnych foteli. Wejdzie i przetwornica i wzmacniacz itd. Trzeba tylko zapewnić odpowiednie chłodzenie.
  3. Na 100% pod podłokietnikiem na tunelu środkowym jest moduł hamulca ręcznego. Moduł Airbag znajduje sie też na tunelu, ale bliżej grodzi czołowej, już pod deską rozdzielczą, pod mieszalnikiem powietrza.
  4. Panowie, ja za wymianę pompowtrysku, wiązki zasilającej, uszczelki i za robociznę nic nie zapłaciłem. Przecież jest akcja darmowej wymiany PD (od 1 maja 2011 - tak mi powiedzieli w servisie, choć koledzy na forum mówili już o wcześniejszych wymianach w kwietniu). Nie wiem jakich silników to dotyczy, z pewnością mojego 2.0 TDI 140KM dotyczy, czy także 170KM - tego nie wiem. W sevisie VW chcieli zobaczyć książkę serwisową, widzieli też wpisy w systemie servisowym VW (auto kupione i servisowane w VW w Polsce). Choć podobno to nie jest wymogiem... Zdziwieni mocno byli przebiegiem - w książce ok. 160Tkm a na zegarach ok. 36Tkm. Nieufnie zadali mi pytanie co jest przyczyną tej rozbieżności. Powiedziałem, ze wymiana zegarów na nowe, "białe". Więcej pytań nie było. Wymienili co trzeba i tyle. Wczoraj wieczorem zauważyłem ciekawą rzecz, mianowicie, wcześniej napięcie podawane na PD wynosiło 148-152V, a teraz po wymianie PD i wiązki 122-132V. Ciekawe, czy coś zmienili w oprogramowaniu, czy to wpływ samej wiązki??? Mam nadzieję, że to pozytywnie wpłynie na pozostałe dwa, nie wymieniane jeszcze PD. Czy ktoś z forumowiczów miał awarię pompowtrysku po wymianie wiązki? VW by jej nie wymieniał, gdyby nie było takiej potrzeby, w dodatku za free.
  5. Olej to Castrol 5W30, norma 507.00 choć nie mam DPF'a. Pomimo przebiegu ok. 166Tkm, oleju nie musze dolewać (przeglądy robię co max. 15Tkm). W służbowym pasku z tego samego roku i takim samym silnikiem olej dolewam, i to sporo (ok. 1 litr na 3Tkm) choć przebieg to niecałe 110Tkm.
  6. Zgadza się:dobrze Podobno to taka nasza cecha narodowa - w stanie zagrożenia jesteśmy zdolni do czynów, których nigdy byśmy nie zdobili "na chłodno":fajny
  7. Witam! Po blisko rocznej przerwie padł kolejny pompowtrysk:-( Podobnie jak rok wcześniej - auto załadowane w trasę, trzy rowery na dachu, pełen bagażnik i 5 osób na pokładzie (w tym 2 dzieci). Silnik sobie zgasł i tyle. Całe szczęście, że miałem na tyle dużą prędkość, że dojechałem do małej miejscowości i wjechałem na parking przy sklepie. I co teraz? Dzwonić po assistance i czekać ok. 1,5h, co z bagażem i pasażerami? Zależało mi na czasie, dlatego ta opcja odpadła. Bardzo ważne dla mnie było, aby dojechać do miejsca przeznaczenia jeszcze w tym samym dniu (ok. 230km a godzina była już 18:00). Zadzwoniłem po brata - aby mnie ściągnął z powrotem do Poznania (ok. 40km). Ale czy Golf IV 1,6SR da radę z takim klocem na lince? Pomijam już przepisy... Tak czy siak czekam na brata... Po 30 min kiedy to dzieciaki już zaczęły się wiercić, że się nudzą, a żona zadaje denerwujące pytania stwierdziłem, że trzeba coś robić! Kilka kluczy w ręce, zdjąłem pokrywe zaworów i zacząłem jeden za drugim odłączać PD. Przy czwartej sztuce silnik odpalił! Wibracje spore, ale działa! Skręciłem wszystko do kupy i w drogę powrotną do domu na 3 garkach. Obroty max 2tyś, wyraźne wibracje podczas przyśpieszania. Przy utrzymywanych obrotach nawet nieźle. Dużo pomogło wyłączenie sprężarki klimy. I tak z prędkością 60-90 km/h dojechałem do domu. Graty przeładowałem na drugiego paska i w drogę. Wczoraj znowu odkręciłem pokrywę zaworów, podłączyłem wtyczkę PD, wszystko pięknie skręciłem, skasowałem różne błędy i wezwałem lawetę. O 17 auto było już w serwisie VW. Diagnoza - padł PD. Moja mina wskazywała zaskoczenie:-) Dzisiaj o 8:00 (rano) serwis dzwoni aby odebrać auto. Oczywiście PD, wiązka, uszczelka wymienione za free. SUPER!!! Bałem się, że poduszki pod silnikiem/skrzynią dostały w tyłek, nie wspominając o dwumasie. Ale na chwilę obecną nie widze różnicy. Dla mnie najważniejsze było to, że przeklęty PD nie pokrzyżował moich planów weekend'owych i że wszystko zakończyło się ok:-) Moje spostrzeżenia: 1) auto 99% swojego przebiegu (obecnie 166Tkm) zrobiło na paliwie ze stacji Shell - ale już wiemy, że to nie paliwo wpływa na uszkodzenie PD... 2) parametry moich PD były bardzo dobre, korekty dawek max. +/-0,25 3) pomimo dobrych parametrów PD dodawałem regularnie środki czyszczące i konserwujące m.in. Liqui Moly itd. Pomimo powyższego - kolejny PD padł... Chcę podkreśli świadomość ryzyka, na jakie się zdecydowałem. Mogłem uszkodzić silnik, producent właśnie dlatego przewidział unieruchomienie jednostki gdy padnie jeden PD aby uniemożliwić powstawanie dalszych strat. Dlatego proszę, aby nie pisać komentarzy krytykujących to co zrobiłem. Istotne jest to, że można na trasie dojechać na 3 cylindrach, można też jeden PD wozić na wszelki wypadek i da się go wymienić samemu. Dla mnie nie ma nic gorszego, jak unieruchomione auto z rodziną i bagażami na pokładzie...
  8. Aby wyjąć znaczek z grila należy obrócić go w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara . Choć jak ja kiedyś to zrobiłem to ułamał mi się jeden z uchwytów, który go trzymał. Nie włynęło to na późniejsze zamocowanie, znaczek trzyma się mocno, nie ma luzów.
  9. To co napisałeś jest prawdą, ale przy wyższych prędkościach (+45km/h). Opisywany wcześniej przypadek z Astrą dotyczył małych prędkości, przy których z tyłu zniszczeniu ulega zderzak plus ewentualnie belka pod zderzakiem. Za belką jest tylny pas i podłużnice połączone ze sobą podłogą bagażnika (czasami z blachy, czasami z tworzywa). Daje to sztywną strukturę. Z przodu natomiast strat może być więcej. W większości aut przód jest delikatny, ulega zniszczeniu zderzak i wzmocnienie czołowe. Oczywiście (w zależności od modelu) belka też jest i ona przejmuje uderzenie. Belka łączy podłużnice. Podłogi już brak:-) Dodatkowo auto uderzające najczęściej wcześniej hamuje, lekko przysiada przód i impact uderzenia skupia się powyżej zderzaka i belki pod nim umieszczonej - czyli na światła i gril. We współczesnych autach przód ma przejmować energię nawet nie dużych uderzeń, np. przy kontakcie z pieszymi w celu minimalizacji ich obrażeń.
  10. W schowku, w zależności od rocznika włącznik ten może znajdować się przy lewym ograniczniku (tak jak na rysunku kol.Mariusza), lub po prawej stronie - tak jest w moim aucie RM2007. Tak czy siak po wyjęciu schowka nie będzie problemu z jego identyfikacją.
  11. Tył jest zawsze "twardszy" niż przód. Uszkodzenia w tyle mogą być ukryte pod zderzakiem. Mój brat przywalił kiedyś w tył astrze II Toyotą rodziców. Uszkodzenia w toyocie poważne: załamana maska, rozwalone lampy, zderzak, wzmocnienie czołowe, grill... A w astrze - na pierwszy rzut oka zderzak i troszkę tylna klapa. Co pod zderzakiem - nie widzieliśmy już...
  12. z tego co pamiętam, to po zdjęciu zderzaka od wewnętrznej strony będą zaznaczone miejsca, w których powinny być zamontowane czujniki. Tak mocowałem kiedyś Valeo. Czy będzie to zbieżne z wytycznymi dotyczącymi Twoich czujników - ciężko powiedzieć. Przed zdjęciem zderzaka zaznacz np. mazakiem miejsca zgodne z instrukcją Twoich czujników i po zdjęciu porównaj z miejscami zaznaczonymi od wewnątrz przez VW.
  13. Zasięg jest liczony w oparciu o poprzdnie spalanie jakie uzyskałeś w czasie jazdy. Jak ostro jechałeś to zasięg będzie niższy; jak oszczędnie i ekonomicznie - odpowiednio większy. W przypadku 2,0TDI po zatankowaniu do pełna zasięg może być nawet 1100-1200km.
  14. Odnośnie podkładek kątowych - ja wcześniej miałem założone czujniki Valeo i nie musiałem stosować podkładek. Powierzchnia zderzaka w kombi jest praktycznie pionowa i nie było potrzeby poprzed podkładki korygowania ułożenia czujników tak aby "patrzyły" w poziomie. Co do zdejmowania zderzaka (było na forum, ale szybko co nieco napiszę)- w pierwszej kolejności należy zdjąć lampy. Aby to zrobić należy zdjąć odblaski po otwarciu klapy, pod nimi są plastikowe nakrętki, które muszą zostać odkręcone). Następnie należy odsunąć lampę na zewnątrsz, aby uwolnić ją z "zatrzasku" którym przymocowana jest do błotnika. Dalej już z górki: odkręcić wkręty od spodu, zdjąć chlapacze. Jeśli dobrze pamiętam, to na samym narożniku zderzaka, nad chlapaczem jest jeszcze kołeczek do wyjęcia. Trzeba wyciągnąć jego środkowy "trzpień", który rozpycha kołeczek i wszystko ładnie się da uwolnić. Na końcu zderzak ściągamy z prowadnic delikatnie zsuwając go do tyłu. Powodzenia! Gdyby co - zawsze można nacisnąć 'pomógł':dobrze
  15. Wojtku, a czy gniazda w białym liczniku też są różne w zależności czy starsze czy nowsze? Jeśli nie, to wtyczkę i tak kupujemy w ASO i przekładamy piny ze starej wtyczki od zegarów niebieskich.
  16. Zarówno po prawej jak i lewej stronie pod zderzakiem (prawie na narożnikach) są duże gumowe okrągłe zaślepki, którymi oryginalnie idzie instalacja do czujników parkowania. Idealnie przechodzi się nią do przestrzeni pod boczkiem bagażnika. Zobacz załączone foto. Do założenia czujników trzeba zdjąć zderzak - nie ma sensu męczyć się z założonym.
  17. Wiemy:-) Klimatyzacja automatyczna działa z wykorzystaniem kilku silniczków, które sterują klapami rozdzielającymi i mieszającymi powietrze. W każdym układzie z silniczkiem (w tym czarnym plastiku w którym jest silniczek, a z którego wychodzi tylko dźwignia do sterowania daną klapką), jest coś na wzór potencjometru. Dzięki niemu układ klimatronika wie, w jakim położeniu jest klapa. Ponieważ ustawienie to przez lata jest najczęściej w jednym poziomie (DOCELOWO, po osiągnięciu zadanej temperatury), dlatego też ścieżki tego potencjometru w jednym miejscu się bardziej wycierają-zużywają. Następuje brak stabilnego sygnału (tak jak w zużytym starym potencjometrze podgłaśniania od radia, które przy podgłaśnianiu zaczyna trzeszczeć). Skutkuje to tym, ze silniczek chcąc precyzyjnie osiągnąć położenie zadane przez sterownik klimy, zaczyna w szybkim tempie zmieniać kierunek. Ponieważ na dźwigni idącej z silniczka do klapki są lekkie luzy, dlatego słyszymy to jako terkotanie. Więcej szczegółów znajdziesz w tym poście: http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=61153&page=2 Pozdr. Wojtek
  18. Miałem dokładnie to samo. Dodatkowo był powtarzający się sygnał dźwiękowy (gong) z którym przejechałem odcinek ok 250km (byłem w trasie i musiałem wrócić do domu - myślałem, że głowa mi pęknie!). Też nie mogłem usunąć tego błędu za pomocą kompa. Również wielokrotne naciskanie / walenie w przycisk też nie pomogło:-) Powód usterki był banalny - wymiana włącznika/przycisku hamulca ręcznego.
  19. Dokładnie to samo miał mój kolega w Citroenie C4.
  20. To prawda, ale w białych zegarach. W niebieskich - za pomoca przycisku pod prędkościomierzem.
  21. Koledzy sorry za mały OT, ale nie wiem, czy pamiętacie, że powyżej zacytowana wypowiedź Jana jest w PL znana od dawna. Choćby nasz Tarpan - kierownica od poloneza, klamki od Fiata 126p, silnik od warszawy a później od fiata 125 lub 3 cylindrowy diesel od traktora (nie pamiętam od którego). Oczywiście chodziło aby wykorzystać to co jest już dostępne - nie stać nas było na własną konstrukcję od podstaw. Podobnymi motywami kierują się inżynierowie w VW - niższe koszty przy podobnej lub wyższej cenie sprzedaży = wyższa marża.
  22. Fedwo

    Chlapacze

    No niestety, Wojtek ma rację. U mnie też zauważyłem po jednej stronie, że chlapacz porysował, a w zasadzie przetarł lakier. Po pierwsze zrobiłem zaprawkę, po drugi skróciłem chlapacze o dobre 2 cm, po trzecie wygładziłem ostre krawędzie chlapacza, którymi styka się z obszarem lakierowanym. Ale i tak nie jest źle, w końcu autko ma już 160Tkm:-) W Oplu Zafirze miałem podobne objawy po zaledwie 40Tkm.
  23. No to wstawiam obiecane fotki (sorry za jakość). Pierwsze zdjęcie bez uszczelki, dwa kolejne - z uszczelką.
  24. Niektóre Passaty kombi mają między dolną krawędzią szyby a klapą uszczelkę, która niweluje szczelinę. Woda tam się nie zbiera (nie ma szczeliny - rynienki). W firmie mamy kilka passatów, jedne mają te uszczelki, inne nie. Nie wiem jaka jest zależność. Cena uszczelki w servisie ponad 100zł. Montowana w czasie wklejania szyby.
  25. Nie ma głośnika pod przednią szybą. Ta metalowa, czarna siateczka na środku deski rozdzielczej to nawiew, który występuje tylko w climatroniku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności