jerzalke

Bez instrukcji to bym dla własnego dobra nie podłączał, cholera wie co to jest. Ale jak już Ci tak zależy to zobacz co pokazuje miernik na tym białym kablu. PS. Po co zakładacie te DRL?

Temat wałkowany milion razy. Oprócz tego, że wymienisz zamki sprawdź też połączenia w kostkach w słupkach. Moduł komfortu może być uszkodzony. Z VAG-COM wyczytasz co go boli konkretnie. Czyli najpierw diagnosta.

Tu trzeba zrobić diagnostykę. Nikt Ci nie wywróży co się stało z tego co podałeś. W fotelu mogła Ci wtyczka wyskoczyć, ta mała żółta kostka jest chyba od tego. Błędy airbag są trudniejsze w skasowaniu, jeśli są poważne.

Może wsad się uszkodził, albo procesor leży. Tam wiele nie trzeba.

Jak chcesz informacje to też udziel jakieś konkretne. Gdyby nie wpisane dane w profilu to nawet rocznika nie podałeś. Masz rocznik 2000 więc prawdopodobnie możesz mieć passata z CAN'em. Liczniki pasują od polifta i angliki są tanie, wystarczy przekodować żeby odczyty były w miare czytelne. Możesz mieć różne wtyczki do licznika. W pasku na pewno były dwie 32-pinowe. Jeśli masz manetkę wycieraczek z przyciskami po boku(góra, dół, reset) to mogłeś mieć FIS. Do owego licznika musisz znać PIN, jeśli go znasz to przyda Ci się nowa pastylka do kluczyka z immobiliserem żeby to wszystko zgrać. Chyba że masz wielokrotnego zapisu, ale w tym się dobrze nie orientuje czy takie szły w pasku. Reasumując: Zależy czy masz passata z CAN'em. Zależy czy miałeś FIS. Potrzebujesz odpowiedni licznik oraz pastylkę.

A nie macie jakiegoś pomysłu jak przełączyć to na gong zamiast brzęczyka?

Poszukuję schowka, plastiku pod kierownicą(tam gdzie są przełączniki od świateł - przełączniki mam) oraz obudowy kolumny kierowniczej czyli te dwa plastiki za kierownicą u góry i dołu gdzie jest stacyjka i manetki. Kupię też wkładkę zamka drzwi kierowcy. Może być bez kluczyków. Nie wiem ile to może kosztować, bo na szrotach często takie rzeczy wyrzucają. Schowek potrzebuję najprostszy, nie żaden klimatyzowany czy cholera wie co. Wszystko najlepiej ze śrubkami. Propozycje proszę kierować na PW. Pozdrawiam!

Masz problem z modułem komfortu, albo zimnymi lutami w zamkach, albo przygnitą wiązka. A jeśli chodzi o samą lampkę to bym wrzucił rezystor w szeregu jakiś nieduży i tyle. O gustach się nie dyskutuje.

Ja bym wrzucił dobrze wycięty polistyren biały, zmatowiony bo mam arkusze. Ale najpierw sił trzeba żeby zmienić diody. Ekrany padają ze starości, od temperatury. Prawdopodobnie jest to ten układ na taśmie. Nowy kosztuje 45zł z chin. Wyświetlacz to wystarczy odbezpieczyć blaszki od płyty drukowanej, możesz go odchylić na bok i postawić w pionie. Byle by nie szarpać za folię chociaż w poprzednim zegarze u mnie wytrzymała bardzo dużo, mimo że ostatecznie została wyrwana.

A, to znowu ty... Adaptację robisz przez vag-com albo za pomocą drugiego kluczyka.

Led ma mniejszy pobór energii niż zwykła lampka - może tam płynąć mały prąd i świecić. Nie dałeś szczegółów jak to podłączyłeś i co to konkretnie jest a fusy się skończyły więc nawet nie ma z czego powróżyc.

Zrób adaptację jeszcze raz.

Te diody to SMD dwukolorowe. Ale jak byś dał jednokolorowe i wlutował pod jeden pin to powinno działać bo tam normalne napięcie dochodzi jak do diody. Myślę z czasem się za to zabierać. Fajnie byłoby tam jednak wrzucić diody dwukolorowe albo RGB. Od diód do samego wyświetlacza jest ze trzy warstwy różnych rozpraszaczy światła. Trzeba by je zamienić na białe bo jeden jest pomarańczowy. Czytałem też gdzieś taką plotkę że rzekomo ktoś zmienił diody a sam wyświetlacz w sobie jest czerwony z czym się nie zgadzam. Może zwyczajnie jest kilka rodzajów.

Tak, możesz podgrzać delikatnie to łatwiej wpadną do środka. Chociaż na forach radzą wyciągać razem z zamkiem bo nie ma później problemu żeby wpiąć wtyczkę. Tylko wtedy trzeba wkład trzymający linkę od klamki wyciągać, żeby tą linkę odbezpieczyć.

Wrzucasz go do drzwi a później z dna drzwi swobodnie wyciągasz. Może się już nie przydać. Ja użyłem twardego grubego węża z drutem w środku owiniętego taśmą materiałową. Wkładałem go cienkimi kombinerkami.

Tam w miejscu silniczka jest zasłonka plastikowa, wyciągnij ją. Opuść szybę na dół(bez przycisku podpiętego może nie ruszyć). Może być na sam dół ale najlepiej tak żeby była akurat w miejscu tej odsłoniętej dziury. Teraz musisz wybić tzw. sworzeń, trzpień. Trzyma on szybę z mechanizmem podnoszenia. Podczas wybiajnia bądź delikatny bo obok jest szyba. Możesz lekko unosić i opuszczać szybę żeby nie było obciążenia. Jak wybijesz do środk , podnieś szybę ręcznie do góry, niech ktoś Ci ją trzyma czy coś. Możesz wybić plastiki od zamka albo wyciągnąć blachę z zamkiem. To drugie wymaga więcej prac . Odepnij kostkę od zamka i możesz wyciągać blache.

Kablowo jest tylko lutowanie do pinów. Część łapiesz od strony zegara, tylko nie wiem jak z tymi od CAN z komfortu bo nie widziałem tej wiązki nigdy na oczy z CANem. Ale na zdjęciach nie widać, żeby wychodziły poza licznik te kable. Bo sygnały pobierane do tej płytki to dosłownie kilka kabli, resztę myśli układ. Lutowanie kabelków do wtyczki od drugiej strony idzie leciutko.

Odpowiedzi na wszystkie pytania są na forum. W kwestii diód zegarów - konkretnie diody SMD 3528 pasują ale 5050 też powinny wejść. Do lutowania trzeba trochę precyzji ale da się. Jeśli chodzi o lampki u góry - może to jest tak, że działa ta funkcja która jest odsłonięta? Ostatni problem - moim zdaniem wiązka Ci leży. Patrz gdzie po latach może wpadać woda do paska. Do tego nie zapominaj że masz kostki w drzwiach przy zamku i kostki łączące z resztą w miejscu słupków. U mnie tam były problemy... Między innymi. Czerwone to miejsce gdzie woda się ostaje. Właśnie jestem na etapie walki. Leci też z szybwrdachu.

No to licznik kup najpierw

Chodzi o te wyświetlacze gdzie zegarek? Nie dochodzą Ci gumki od nimi. Możesz rozebrać i między blaszkę a ekran wsadzić kawałki tektury tyko tak żeby były pod blaszka. Ewentualnie dociągnij te blaszki. Ale najpierw dokręć śrubki z tyłu licznika co trzymają płytę z plastikiem bo kiedyś nie dokręciłem i był podobny efekt. Wymiana tych gumek to trochę kłopot bo nie wiadomo gdzie to dostać i czym kleić.

Z modułu komfortu idzie antena, może Ci gdzieś zamokła i przygniła. Powinna lecieć przez słupek kierowcy.

Za małe napięcie może dochodzić i nie ma siły ruszyć, mimo że coś słychać. A diagnostyka co mówi?

U mnie przygasały lampki od szyb i zamka(tam gdzie były ledy) kiedy zamek tylni przez słabo doprowadzoną masę przeskakiwał. Przez to moduł komfortu wariował. Lampki podświetlenia wnętrza też przygasały. Bo było obciążenie. Czasem zamek wariował, a czasem nic nie było słychać i przygasało albo migało. Druga opcja jak zmieniłem podświetlenie w regulatorze jasności i źle go złożyłem to też cuda były. Rozbierz, wyczyść, przedmuchaj, może zimne luty są, może styki nie łapią. Używka kosztuje 20 zlotych. Można przejrzeć też panel szyb, może robi problemy. Licznik jak świeci ciągle tak samo to nie dobrze. A w miarę jasno świeci? Wszystkie diody świecą? Może masz zwarę na 58d przy liczniku i dochodzi do niego stałe napięcie skądś?

Przy jeździe dłużej wiele to nie zmienia ale lataj po małym mieście i co chwilę odpalaj, gaś. Tutaj największe obciążenie, do tego dołóż odpalanie żarówek co chwilę. A do tego jeszcze zimą. Stare samochody nie są przystosowane pod jazdę 24h na światłach. Więc sens ledów jest tylko na króciutkie trasy, bo prąd płynie mniejszy i ledami można migać, bo to półprzewodnik. Ale kłaść to w halogeny jako dzienne to bzdura. Zwłaszcza te normalne żarówki, które też mają swój pobór. Najlepiej było by tam wrzucić takie jak w pozycyjnych ale żeby było więcej diód SMD, efekt ten sam bo za wiele przed sobą nie oświetlisz, a widoczny na drodze jesteś. PS. Szwagier ostatnio nie postawił flaszki, bo jeździł audi na zwykłych i przeciwmgłowych bo fajnie wyglądało w nocy. Dostał za używanie przy widoczności która tego nie wymagała. Więc jak wrzucisz mega jasne lampki w to miejsce to możesz dostać mandat. Raczej nie będą się bawić w zabranie dowodu bo wszystko co ma świecić świeci.

Wczoraj wlutowany nowy fis Dzisiaj prace nad podsufitką