Skocz do zawartości
GREGOR_Z

nie mogę zgasić auta?

Rekomendowane odpowiedzi

\wszystko wskazuje na to że elektrozawór na pompie sie przycina ,wykręcić i przeczyścić iglice .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
\wszystko wskazuje na to że elektrozawór na pompie sie przycina ,wykręcić i przeczyścić iglice .

Po pierwsze, zawór założył nowy, po drugie w tym zaworze nie ma żadnej iglicy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po 1, nowy zawór też może trafić sie felerny, chociaż to mało prawdopodobne. Czy przypadkiem po wymianie nie cofa się paliwo... ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze, zawór założył nowy, po drugie w tym zaworze nie ma żadnej iglicy...

 

To że nowy uszło mojej uwadze ale czasami i nowy nie znaczy dobry w dobie dzisiejszych dzieł rzemieślniczych ,a po drugie iglicą nazywa sie potocznie w moim regionie rdzeń elektromagnesu który sie przesuwa pod wpływem pola elektromagnetycznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No cóż z kluczyka nie odpalił i na krótko też nie. Odpaliłem po raz kolejny na zaciąg no i zaś jak narazie odpala za każdym razem. Jak silnik chodzi to jest prąd na N109 czyli to mogę wykluczyć. Dlaczego nie chciał po raz kolejny odpalić. Kostkę stacyjki chyba tez można wykluczyć bo gdyby to ona była winna to bym chyba odpalił na krótko. Proszę pomóżcie bo najgorsze jest jeździć z obawą że auto może nie odpalić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak silnik chodzi to jest prąd na N109 czyli to mogę wykluczyć.

Powinno się tu pojawić napięcie po przekręceniu kluczyka, czyli jeszcze przed odpaleniem silnika. Pytanie czy tak faktycznie jest za każdym razem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak. Za każdym razem jest napięcie a auto nie pali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a świece kiedy zmieniałeś?? Być może nie grzeją tak jak powinny??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świece wymieniałem w styczniu firmy NGK i raczej wykluczam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świece żarowe NGK nie są najlepszej jakość. NGK ma bardzo dobre świece iskrowe. A jak poluzujesz przewody do wtrysków to tryska paliwem??

Ja miałem podobne objawy do Twoich, przyczyną była pompa wtryskowa, niestety musiałem wymienić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Żarówki" NGK są OK, sprawdzałem na swoim poprzednim autku.

 

Odnośnie pompy - dawka startowa oraz zaworek zwrotny (nadmiarowy) paliwa.

Pierwsze tylko na stole, drugie da się stwierdzić na aucie - zaworek może się podwieszać czasami i paliwo schodzi z pompy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja handluje częściami do samochodów :) Szajsem nie są ale do dobrych jeszcze im brakuje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Po dwóch latach problem powrócił. I co można zrobić poza tym że mogę oddać auto na złom?

Wróciłem w piątek z pracy i odstawiłem auto na parking. W sobotę rano zachodzę i okazuje się że rozrusznik kręci tak jak zawsze a auto nie wydaje żadnego odgłosu ani nawet nie kichnie. Posprawdzałem prąd na czujniku gaszenia i wszystko jest ok. Postanowiłem spróbować na zaciąg i okazuje się że odpalił. Po zagrzaniu silnika zapala za każdym razem. Po dwóch godzinach próbuje odpalać i z małym problemem odpalił. Dzisiaj rano zachodzę i zaś nic. Proszę o poradę w czym zacząć kopać?

 

---------- Dodano o 17:58 ---------- Poprzednia wiadomość o 17:55 ----------

 

I jeszcze jedno. Wiem że tak nie powinno się robić ale przytrzymałem go około 15-20 sekund na rozruszniku i powoli zaczął łapać aż z wielką ledwością złapał i zaczął normalnie pracować. Co to może być? Pomocy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znawcą diesla w pasku nie jestem ale chyba jest na zasilaniu jakiś zawór zwrotny który zapobiega spływaniu paliwa do zbiornika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzałem odpalanie na zaworku bez iglicy u spężynki i nie pali czyli zawór wykluczam. Zauważyłem dużo pęcherzyków powietrza w przezroczystych przewodach ( w cieńszym). Kupiłem filtr paliwa i jutro wymienie i zobaczymy czy coś pomoże. A tak w ogóle to który jest zasilający a który powrotny przewód przy pompie? Jest grubszy i cieńszy czyli w którym mam te pęcherzyki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety dalej nic ale znalazłem przyczyne. Nie grzeją świece. Wychodzi na to że nie dochodzi prąd. Kupiłem nowy przekaźnik i dalej nic.

Jak zagrzeje świece na krótko przez jakieś 3 sekundy to odpali czyli świece są OK. Gdzie jeszcze pogrzebać? Pomocy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wewnątrz samochodu za gniazdem z bezpiecznikami znajduje się bezpiecznik od świec żarowych. Osobny bezpiecznik, cztery razy większy od normalnych bezpieczników, o ile pamiętam jest zamontowany na grubych czerwonych przewodach. Prawdopodobnie się przepalił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Definitywna wina elektrozaworu pompy paliwa.

Jeśli masz drugą kostkę to możesz zdjąc plastiki (przy kierownicy) odłączyć wtyczke od kostki i podłącz do tej wtyczki drugą kostke wtedy zobaczysz czy jest OK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie przyszło nikomu do głowy że układ sie po prostu zapowietrzył?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam ten sam problem. N109 nie po wyłączeniu stacyjki (wymieniona na nową oryginalną) nie odcina dopływu paliwa. Po zdjęciu kabla z zaworu samochód gaśnie czyli muszę mieć napięcie na nim po wyłączeniu stacyjki. Moje pytanie dotyczy tak naprawdę przekaźnika 109, bo tylko gdy jest wpięty wtedy nie mogę zgasić samochodu. Najczęściej samochód gaszę poprzez wyjęcie tego przekaźnika. Czy miał ktoś podobny problem?

Sprawdzałem na dwóch przekaźnikach (w tym jednym nowym, a stary przelutowane styki) i dzieje się to samo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności