dob12 Zgłoś #21 Napisano 3 Grudnia 2011 \wszystko wskazuje na to że elektrozawór na pompie sie przycina ,wykręcić i przeczyścić iglice . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
neurojarre Zgłoś #22 Napisano 3 Grudnia 2011 \wszystko wskazuje na to że elektrozawór na pompie sie przycina ,wykręcić i przeczyścić iglice . Po pierwsze, zawór założył nowy, po drugie w tym zaworze nie ma żadnej iglicy... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #23 Napisano 3 Grudnia 2011 Po 1, nowy zawór też może trafić sie felerny, chociaż to mało prawdopodobne. Czy przypadkiem po wymianie nie cofa się paliwo... ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dob12 Zgłoś #24 Napisano 4 Grudnia 2011 Po pierwsze, zawór założył nowy, po drugie w tym zaworze nie ma żadnej iglicy... To że nowy uszło mojej uwadze ale czasami i nowy nie znaczy dobry w dobie dzisiejszych dzieł rzemieślniczych ,a po drugie iglicą nazywa sie potocznie w moim regionie rdzeń elektromagnesu który sie przesuwa pod wpływem pola elektromagnetycznego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GREGOR_Z Zgłoś #25 Napisano 4 Grudnia 2011 No cóż z kluczyka nie odpalił i na krótko też nie. Odpaliłem po raz kolejny na zaciąg no i zaś jak narazie odpala za każdym razem. Jak silnik chodzi to jest prąd na N109 czyli to mogę wykluczyć. Dlaczego nie chciał po raz kolejny odpalić. Kostkę stacyjki chyba tez można wykluczyć bo gdyby to ona była winna to bym chyba odpalił na krótko. Proszę pomóżcie bo najgorsze jest jeździć z obawą że auto może nie odpalić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
neurojarre Zgłoś #26 Napisano 4 Grudnia 2011 Jak silnik chodzi to jest prąd na N109 czyli to mogę wykluczyć. Powinno się tu pojawić napięcie po przekręceniu kluczyka, czyli jeszcze przed odpaleniem silnika. Pytanie czy tak faktycznie jest za każdym razem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GREGOR_Z Zgłoś #27 Napisano 4 Grudnia 2011 tak. Za każdym razem jest napięcie a auto nie pali. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rekinek7 Zgłoś #28 Napisano 4 Grudnia 2011 a świece kiedy zmieniałeś?? Być może nie grzeją tak jak powinny?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GREGOR_Z Zgłoś #29 Napisano 5 Grudnia 2011 Świece wymieniałem w styczniu firmy NGK i raczej wykluczam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rekinek7 Zgłoś #30 Napisano 6 Grudnia 2011 Świece żarowe NGK nie są najlepszej jakość. NGK ma bardzo dobre świece iskrowe. A jak poluzujesz przewody do wtrysków to tryska paliwem?? Ja miałem podobne objawy do Twoich, przyczyną była pompa wtryskowa, niestety musiałem wymienić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
neurojarre Zgłoś #31 Napisano 6 Grudnia 2011 "Żarówki" NGK są OK, sprawdzałem na swoim poprzednim autku. Odnośnie pompy - dawka startowa oraz zaworek zwrotny (nadmiarowy) paliwa. Pierwsze tylko na stole, drugie da się stwierdzić na aucie - zaworek może się podwieszać czasami i paliwo schodzi z pompy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rekinek7 Zgłoś #32 Napisano 6 Grudnia 2011 A ja handluje częściami do samochodów Szajsem nie są ale do dobrych jeszcze im brakuje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GREGOR_Z Zgłoś #33 Napisano 24 Listopada 2013 Witam Po dwóch latach problem powrócił. I co można zrobić poza tym że mogę oddać auto na złom? Wróciłem w piątek z pracy i odstawiłem auto na parking. W sobotę rano zachodzę i okazuje się że rozrusznik kręci tak jak zawsze a auto nie wydaje żadnego odgłosu ani nawet nie kichnie. Posprawdzałem prąd na czujniku gaszenia i wszystko jest ok. Postanowiłem spróbować na zaciąg i okazuje się że odpalił. Po zagrzaniu silnika zapala za każdym razem. Po dwóch godzinach próbuje odpalać i z małym problemem odpalił. Dzisiaj rano zachodzę i zaś nic. Proszę o poradę w czym zacząć kopać? ---------- Dodano o 17:58 ---------- Poprzednia wiadomość o 17:55 ---------- I jeszcze jedno. Wiem że tak nie powinno się robić ale przytrzymałem go około 15-20 sekund na rozruszniku i powoli zaczął łapać aż z wielką ledwością złapał i zaczął normalnie pracować. Co to może być? Pomocy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lebow Zgłoś #34 Napisano 25 Listopada 2013 Znawcą diesla w pasku nie jestem ale chyba jest na zasilaniu jakiś zawór zwrotny który zapobiega spływaniu paliwa do zbiornika. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GREGOR_Z Zgłoś #35 Napisano 26 Listopada 2013 Sprawdzałem odpalanie na zaworku bez iglicy u spężynki i nie pali czyli zawór wykluczam. Zauważyłem dużo pęcherzyków powietrza w przezroczystych przewodach ( w cieńszym). Kupiłem filtr paliwa i jutro wymienie i zobaczymy czy coś pomoże. A tak w ogóle to który jest zasilający a który powrotny przewód przy pompie? Jest grubszy i cieńszy czyli w którym mam te pęcherzyki? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GREGOR_Z Zgłoś #36 Napisano 28 Listopada 2013 Niestety dalej nic ale znalazłem przyczyne. Nie grzeją świece. Wychodzi na to że nie dochodzi prąd. Kupiłem nowy przekaźnik i dalej nic. Jak zagrzeje świece na krótko przez jakieś 3 sekundy to odpali czyli świece są OK. Gdzie jeszcze pogrzebać? Pomocy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jasiu23 Zgłoś #37 Napisano 28 Listopada 2013 Wewnątrz samochodu za gniazdem z bezpiecznikami znajduje się bezpiecznik od świec żarowych. Osobny bezpiecznik, cztery razy większy od normalnych bezpieczników, o ile pamiętam jest zamontowany na grubych czerwonych przewodach. Prawdopodobnie się przepalił. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Szheyk Zgłoś #38 Napisano 2 Grudnia 2013 Definitywna wina elektrozaworu pompy paliwa. Jeśli masz drugą kostkę to możesz zdjąc plastiki (przy kierownicy) odłączyć wtyczke od kostki i podłącz do tej wtyczki drugą kostke wtedy zobaczysz czy jest OK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Hutnik Zgłoś #39 Napisano 9 Grudnia 2013 A nie przyszło nikomu do głowy że układ sie po prostu zapowietrzył? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bekaz Zgłoś #40 Napisano 17 Kwietnia 2014 Mam ten sam problem. N109 nie po wyłączeniu stacyjki (wymieniona na nową oryginalną) nie odcina dopływu paliwa. Po zdjęciu kabla z zaworu samochód gaśnie czyli muszę mieć napięcie na nim po wyłączeniu stacyjki. Moje pytanie dotyczy tak naprawdę przekaźnika 109, bo tylko gdy jest wpięty wtedy nie mogę zgasić samochodu. Najczęściej samochód gaszę poprzez wyjęcie tego przekaźnika. Czy miał ktoś podobny problem? Sprawdzałem na dwóch przekaźnikach (w tym jednym nowym, a stary przelutowane styki) i dzieje się to samo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach