Buniek85 Zgłoś #1 Napisano 31 Października 2010 Witam potrzebuje polutować parę kabelków w pasku a niestety nie mam skąd wziąć zasilania 220v wiec pomyślałem nad lutownica samochodowa na 12v. potrzebuje opinii na temat działania takiej lutownicy czy zdaje egzamin?? i którą wybrać z listy aukcji http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=lutownica+12v Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukisio Zgłoś #2 Napisano 31 Października 2010 Ja z potrzeby kupiłem 12V 30W w sklepie elektronicznym. Jedno co mogę powiedzieć to to, że się długo nagrzewa. Dla mnie sieciowa lepsza Jak przekroje kabli są małe to spoko ale jak chcesz lutować 4mm2 to zapomnij. Aha i w kilku autach odrazu wywala bezpieczniki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
0x7B3 Zgłoś #3 Napisano 31 Października 2010 Do lutowania cienkich przewodów w kabinie od biedy może się nada. Takie tanie lutownice nie mają stabilizacji temperatury. Trudno lutować trochę grubszy drut, zwłaszcza poza kabiną, w temperaturze poniżej pokojowej. Ostatnio lutowałem profesjonalnym Wellerem na wolnym powietrzu i bywało to problematyczne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marianos007 Zgłoś #4 Napisano 31 Października 2010 Kupiłem kiedyś taką zwykłą i tak jak było wyżej wspomniane strasznie długo się nagrzewa lepszym rozwiązaniem moim zdaniem jest gazowa. Koleś kiedyś lutował mi przewód pod maska i super to szło Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
blade13 Zgłoś #5 Napisano 31 Października 2010 Dokladnie, lepsza gazowa... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
brox Zgłoś #6 Napisano 31 Października 2010 (edytowane) 30 Watów to za mało. Najlepiej jakbyś za wszelką cenę podciągnął jakiś przedłużacz do kosiarki z gniazda 230 V i polutował zwykłą transformatorówką przynajmniej 75 Watów. Grubsze przewody od akumulatora można lutować na dwie osoby i dwie pożyczone transformatorówki. Wtedy szybciej rozgrzejesz gruby przewód. W ostateczności można nawet starą "kolbą", taką z drewnianą rączką i półcentymetrowym grotem zagiętym na końcu pod kątem 90 stopni. Można czasami znaleźć taką na strychu. Tylko ostrożnie z dotykaniem metalowych części, bo może mieć przebicie, bo nie ma dobrej galwanicznej izolacji od sieci 230 V i grozi porażeniem. Taka stara kolba musi być włączona do gniazda z bolcem uziemiającym przez przedłużacz który też ma taki bolec. Najważniejsze przy lutowaniu jest oczyszczenie mechaniczne lutowanych przewodów ze śniedzi, za pomocą noża lub innego ostrego narzędzia. Następnie zanurzenie lutowanych końcówek w roztopionej kalafonii lub powleczenie ich topnikiem w żelu ( ale to mają raczej zawodowi elektronicy). Kolejny etap to pobielenie obu lutowanych końcówek, czyli powleczenie ich cyną (tinol fachowa nazwa). Każdą końcówkę osobno przy pomocy właśnie lutownicy. Dopiero po tych czynnościach stykamy ze sobą łączone elementy i podgrzewamy oba na raz, a po chwili dokładając świeżej cyny na spoinę. Ta cyna ( tinol ) zawiera w sobie kalafonię i ułatwi nam wytworzenie pięknej błyszczącej spoiny. Jeżeli spoinę dobrze rozgrzejemy, to cyna się pięknie rozpłynie tworząc menisk. Jeżeli nie dogrzejemy, bo mamy za słabą lutownicę np. 30 Watów, to powstaną gluty, smarki i mechaniczna wytrzymałość będzie słaba. Przegrzewać spoiny też nie można, bo będzie matowa i cyna będzie się ciągnąć za grotem lutownicy. Jeżeli coś nam nie wychodzi, to ponawiamy próbę zawsze dokładając kalafonii lub wspomnianego topnika, tylko nie na gorący grot, lecz na rozgrzaną spoinę. Jak damy na gorący grot, to zanim dotkniemy tym grotem lutowanego miejsca topnik się wypali i tym samym nie spełni swojej roli. Prawda jest taka, że najlepiej było by użyć lutownicy 100 do 200 Watowej i czasem przyłożenia do lutowanych elementów regulować jakość lutowania. Wymaga to pewnej wprawy, ale po kilku próbach na innych kawałkach drutu podobnej średnicy możemy się nauczyć. Lutowanie stacjami i innymi gadżetami do 50 watów mija się z celem. No chyba, że chodzi o cienkie przewody 1 do półtora kwadrat. Wtedy damy radę jakąś Wellerką lub innym Solomonem. Na przykład taką starą maszyną: Ma taką pojemność cieplną, że rozgrzejesz w domu i zdążysz dobiec do samochodu i polutować. Edytowane 31 Października 2010 przez brox link Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #7 Napisano 1 Listopada 2010 Ja mam taką samochodową i daje radę, oczywiście dłużej się nagrzewa i do dużego przekroju się nie nadaje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #8 Napisano 1 Listopada 2010 Zainwestuj w gazową, często lutuje gazówką, fakt ze to Beta ale sprawdza się idealnie Przykład >> http://allegro.pl/palnik-lutownica-gazowa-mikropalnik-yj230-promocja-i1287807523.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Charakterek Zgłoś #9 Napisano 1 Listopada 2010 Mariusz - kup przetwornicę i lutownicę 40W. Naprawdę zasilana z 220V jest super. Wiem co piszę, niejeden kolega może potwierdzić jak działa, bo niejednemu lutowałem... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Buniek85 Zgłoś #10 Napisano 1 Listopada 2010 Mariusz - kup przetwornicę i lutownicę 40W. Naprawdę zasilana z 220V jest super. Wiem co piszę, niejeden kolega może potwierdzić jak działa, bo niejednemu lutowałem... ile watowa przetwornice kupic?? aby jeszcze jak cos do roznych urzadzen wykorzystac ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawelvw Zgłoś #11 Napisano 24 Kwietnia 2013 zastanawiam się nad kupieniem lutownicy i którą byście mogli polecić Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
endriu1510 Zgłoś #12 Napisano 25 Kwietnia 2013 Kup przetwornice na 240v i problem z glowy :beer: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawelvw Zgłoś #13 Napisano 25 Kwietnia 2013 podrzuć jakiś link z tym urzadzeniem ale i tak muszę kupić lutownice bo nie mam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukisio Zgłoś #14 Napisano 27 Kwietnia 2013 A nie lepiej gazową? Polecam Dremel VersaTip. Użytkuje ją przy montażu alarmów, kamer, domofonów czy inny zabezpieczeń. Nie raz trzeba coś polutować w niepogodę przy wietrze, deszczu czy na wysokości i daje radę Zimą piezo również nie odmawia posłuszeństwa. Używam ponad rok i śmiało mogę polecić. Zanim kupiłem tą miałem 2-3 tanie z allegro i nie wypowiem się na ich temat bo szkoda słów... http://www.dremeleurope.com/pl/pl/ocs/product/6124/330/dremel%C2%AE-versatip%E2%84%A2/dremel%C2%AE-versatip%E2%84%A2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
endriu1510 Zgłoś #15 Napisano 27 Kwietnia 2013 podrzuć jakiś link z tym urzadzeniem ale i tak muszę kupić lutownice bo nie mam http://allegro.pl/akcesoria-przetwornice-napiecia-49176 150w spokojnie wystarczy do laptopa tez Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach