Największy i najmniejszy przebieg na Forum (3B i 3BG)

[WojtasTDI]

Mój passat jest z 1997roku 1.9TDI 110KM. W dniu zakupu miał 301tyś dziś ma 345tyś przebiegu. Książka serwisowa była prowadzona do samego końca.

A co najlepsze gdy szukałem auta to mój passat z tym przebiegiem ma w lepszym stanie kierownice niż nie jeden z tych których oglądałem i miały po 180-170tyś.

[swoosh]

Mam passata 1.9 TDI z 2001 roku kupiony w tamtym roku z przebiegiem 83.000.

[stade]

Mam passata 1.9 TDI z 2001 roku kupiony w tamtym roku z przebiegiem 83.000.

 

:glaszcze nie ludz sie ze to realny :stop

[swoosh]

Wiedziałem ze zaraz się znajdzie ktoś co wie wszystko - stade.

A właśnie ze realny!

[cez@r]

rok 2002 przebieg 85000

od nowości u mnie w domu

[dzidek1988xx]

Hehe ja też nieco nie dowierzam w te ultra niskie przebiegi jeżeli auto jest w rodzinie to spoko... Ale jeżeli ktoś kupił od kogoś (bez różnicy czy Polaka, Niemca lub Turka) auto z tak niskim przebiegiem to faktycznie niech się nie łudzi. Wystarczy przeczytać kilka ciekawych raportów dekry odnośnie rynku motoryzacyjnego w niemczech - nawet oni jeśli mają pieniądze (zaznaczam, że ostatnio kiepsko z tym także u nich - bynajmniej wschód niemiec) to niechętnie się pozbywają auta o tak niskim przebiegu a właściwie nie sprzedaja, bo sensu kompletnie nie ma sprzedawać auta które jest w zajebiaszczym stanie i z takim przebiegiem w dodatku bezproblemowe... Mi właśnie stuknęło 341.000 a właściwie jemu. Z tej okazji wymieniłem jemu sprzęgło i dwumas i śmiga jakby co dopiero wyszedł z fabryki (no może poza drobnym smrodkiem niedopalonej ropki na postoju) hehe

[benek77]

AVF z roku 2005, na liczniku 215 kkm, sprawdzane VAG-iem dało coś koło 250 kkm, więc ktoś sprowadzając auto do kraju delikatnie odmłodził mi Passata, ale jak się patrzy jakie przebiegi mają diesle z połowy lat 90-tych i o ile się w nich cofa liczniki to u mnie to czysta kosmetyka, tak żeby się na licznik przyjemniej patrzało.

[gregga]

jak w opisie, auto z połowy roku, obecnie 281 000

[golab21]

Mam passata 1.9 TDI z 2001 roku kupiony w tamtym roku z przebiegiem 83.000.

Wiedziałem ze zaraz się znajdzie ktoś co wie wszystko - stade.

A właśnie ze realny!

jeśli to norweskie auto to bardzo prawdopodobne, że nie jest realny ten przebieg. mam w norwegii rodzine i oni co roku cofają o 10000 żeby ubezpieczenie mniejsze płacić i z tego co mi wiadomo to wszyscy tak robią. jak ktoś więcej jeździ to więcej cofa.

[tppl1986]

Mój Pasek ma teraz 402 tyś. i nadal jeździ a jak widzę ogłoszenia ze 10 letnie auto ma poniżej 200 tyś,to od razu pojawia się uśmiech na mej twarzy

[Naxus]

Według mnie to trzeba rozgraniczyc posiadanie auta z małym przebiegiem a kupno auta z małym przebiegiem. Prawdą jest, ze cieżko znalezc auto dziesięcioletnie mające mniej niz 200 tys, ale tez niejest to niewykonalne.

 

Dla przykładu moge podać moje autko (które przedstawiłem pare postów wyżej) jak i 2 inne auta. Moze nie maja az tak mało, bo około 130 tys na 11 lat i 160 tys na 13 lat ale jest to pewny przebieg.

 

No i tutaj nasuwa sie pytanie odnośnie sprzedaży. Osobiście auto 12/13 letnie mające 200 tys mogl bym sprzedac, ale jaki jest sens w sprzedawaniu np auta jak moje - 98 rok i 64 tys przebiegu... Prawda jest, ze w autku czuc lata, chciało by sie czasem miec większy silnik, lepsze wyposażenie itd... Ale to nie zmienia faktu ze autem jeżdżę od jakiegos czasu (ololo 2 lata) i mam zamiar nim przejezdzic jeszcze z 4 lata minimum... A co potem? I tak go nie sprzedam! Nawet teraz za auto które sie nie psuje i nie mam z nim problemu moge dostać około 20 tys zł. Porownajmy to do np mercedesa/BMW/audi za 20 tys zł... Za ta cene dostanę auto, które bylo bite z każdej strony i w naprawy bede wkladal masę pieniędzy co chwile.

 

Ogolnie chodzi mi o to, ze są auta z niskimi przebiegami i to nie jest jedno na milion, ale nie oszukujmy sie, ze ktos takie auto sprzeda... Ja nawet jak juz mi sie całkiem znudzi mój pasek to go nie sprzedam, tylko dam komuś bliskiemu, badz sprzedam dobremu znajomemu. Wiec nie oszukujmy sie, ze jak ktos ma auto 10 letnie i przebieg 2 badz 3 razy mniejszy niz przeciętnie, to tak łatwo pozbędzie sie autka.

 

Pozdrawiam

[Gość snoi]

1.8T 1999 rok kupiony w polsce w salonie teraz ma 531 721 tys. km

[yenjay]

Byla VW Bora 2.0 z 279000km ale juz sprzedana.

Od dwoch dni jest Passat b5 fl 1.8T AWT z 157000km.

Pozdrawiam

[zukasz]

passat b5 fl 2001r - 388 000

kupno 10.2008 - 212 000

 

jezdzi

Edytowane 14 Czerwca 2011 przez zukasz
dodanie informacji

[pwlkwcnsk]

Jak kupowałem passata to miał na liczniku 217 tys 1998 rok. Po vinie wyszło 357 tys ale srwisowany do końca także kupiłem. Teraz ma 240 tys na liczniku a 380 naprawdę.

Do soboty myślałem, że na zachodzie 30 tys rocznie to minimum, ale z sąsiadem w sobotę oglądaliśmy borę 1.9 115km 99 rok i ona miała 185 tys na desce. Była książka serwisowa gdzie od nowości ktoś robił między 12 tys a 17 tys rocznie. Potwierdziło się przez informację po vivnie w serwisie. Także sąsiad jeszcze długo bedzie cieszył się swoją borą. Tak ogólnie to słychać jak chodzi silnik z małym przebiegiem. Jest cichszy, bardziej elastyczny i mniej wibruje. Takie są moje odczucia.

[Majks1603]

A ja kupilem 3 tygodnie temu paska z 1997 roku z przebiegiem 281000 km. Mysle ze chyba raczej prawdziwy

[bero2606]

A ja kupiłem w 10.04.2010 Passata 1.8T:fajny przy oryginalnym przebiegu 160 tyś, teraz mam nabite po roku czasu 185 tyś. W tym miesiącu założyłem instalację gazową i kilometry będą szły jak złoto:dobrze Pozdrawiam Miłosz

[dzidek1988xx]

Kolego Snoi - coś jest z twoim przebiegiem nie tak, napewno jest prawdziwy? Wygląda na kręcony - pewnie w rzeczywistosci masz o połowę mniejszy - ja bym dał mu ze 250kkm haha - a tak na serio nieźle masz najeżdżone jestem po wrażeniem i jeszcze mi powiedz, że silnik bez remontu?

[kaktus1204]

2.8 V6 4MOTION, 2004 rok 111.000km

[Tomy]

sprawdzane VAG-iem dało coś koło 250 kkm

 

VAG ma domyślnie tolerancje +/- 5% wartości błędu zgodnie z tym co zaimputował mi fachowiec. Skolei kolega Nastar był tak uprzejmy i dokonał sprawdzenia i wyszło nam in plus 10.000 km (auto zakupione prosto od I właściciela przy przebiegu 161.000 (obecnie mam już 211.000).

 

Nie wierzę, że ktoś zmniejszył o 10.000 km bo byłoby to idiotyzmem więc jest większa granica błędu. Dodatkowo pełna historia serwisowa to 100% pewności bez zabaw w domysły.