Skocz do zawartości
dzidek1988xx

Największy i najmniejszy przebieg na Forum (3B i 3BG)

Rekomendowane odpowiedzi

Szukając autka natknąłem się na B6 1.9TDI o przebiegu 579kkm udokumentowany - autko było chyba z 2006 roku. Przebieg to faktycznie sprawa drugorzędna o ile nie jest udokumentowany w ASO VW, wtedy można go brać pod uwagę. To co na blacie to między bajki w większości przypadków można włożyć. Szukając samochodu na początku miałem jak sądzę typowe podejście czyli poniżej 200kkm, rocznik 2002-2005. Po tygodniu poszukiwań powyżej 200kkm już mnie nie straszyło. Na koniec przebieg z blatu spadł na ostatni plan i skończyło się paskiem o 263kkm z czego do 241kkm był serwisowany w ASO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja posiadam paska B5 z roku 1998 kupionego u nas w polskim salonie. Autko jest od nowości w mojej rodzinie, jestem jego drugim właścicielem. Mam je od września 2009 roku, przebieg na tamten czas wynosił około 47 kkm. Auto było od nowości garażowane, niestety do czasu, aż stało się moją własnością - niestety nie mam takich luksusów :P

 

Na dziś dzień przebiegł lekko się podniósł, autu powinno niedługo stuknąć 63kkm.

 

Tak - jestem pewien przebiegu.

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niezły ten pasek B6 z 579000km przebiegu :) wychodzi, że miesięcznie ponad 9tyś robił :) mnostwo dostawczaków tyle nie robi :) NAXUS - z kolei twoje auto do 2009 roku przejeżdzało miesięcznie średnio poniżej 400km ? To po co wam to auto było? Nie taniej było rower kupić a jak do Wożenia jakichs rzeczy dodatkowo wózek do rowera? :) Naprawdę bez obrazy ale nie jestem w stanie rozumieć ludzi którzy pakuja grubą kasę w coś by później to stało w miejscu albo walało się po kontach... Nadmiar pieniędzy?

Edytowane przez dzidek1988xx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mozna powiedziec, ze nadmiar pieniedzy + starszy wiek. Ogolnie auto było kupione po to zeby wlasciciel odwiedzal co weekend rodzine w innym miescie lub pare razy w tygodniu pojechac po zakupy. No ale nie chce wglebiac sie na forum w rodzinne wyznania :)

Dodam, ze to auto odbylo dwukrotnie podroz do Włoch ktora nabila spora czesc przebiegu.

 

Ogolnie dla mnie tez to dziwne, ale jak sie ma pieniadze i jest sie na emeryturze to co komu szkodzi. Jedni kupuja auta do jezdzenia, inni do tego żeby mieć zajęcie przy nim, dbac o nie i czerpac przyjemnosc z tego.

 

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt :) ale nie do przesady... Więc chyba przyjmujesz miano najmniejszego przebiegu dla auta względem jego wieku :) Gratuluję :) mogłbyś wrzucić wpisek z książki serwisowej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam paska zakupionego w rodzinie, autko jak w opisie. Kupiony zostal sprowadzony z niemczech z jedna wizyta w serwisie :) przebieg w dniu zakupu 39 tys. Dostalem go rok temu z przbiegiem 131tys. dzis ma 153 tys. przez 10 lat uzytkowania samo z siebie zepsulo sie tylko 1. nie swiecila zarowka, spalona kostka z kablami ;) A wiec 153tys w 11latku ;) pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Darek, tutaj daję fakturkę, prawdopodobnie ostatnia jaka była z ASO. Jeśli chodzi o książkę serwisową to mam w drugim mieszkaniu więc mogę ją wrzucić jakoś w weekend. Auto niedługo po tej wizycie w serwisie miało długą przerwę z pewnych powodów które przytrafiły się właścicielowi, aż w końcu ja je nabyłem.

fakturau.th.jpg

 

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drżyjcie Narody

2000 rok - 94000. Kupiony w salonie, jedyny właściciel, nie do sprzedaży. Ma mnie przeżyć. A jak będę chciał sprzedać to dokręcę do przodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Drżyjcie Narody

2000 rok - 94000. Kupiony w salonie, jedyny właściciel, nie do sprzedaży. Ma mnie przeżyć. A jak będę chciał sprzedać to dokręcę do przodu.

 

ładnie :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Drżyjcie Narody

2000 rok - 94000. Kupiony w salonie, jedyny właściciel, nie do sprzedaży. Ma mnie przeżyć. A jak będę chciał sprzedać to dokręcę do przodu.

 

Widzę, że przebiegi miesięczne na poziomie moich :D u Ciebie wychodzi średnio około 650km miesięcznie. Ja robię około 800km miesięcznie.

 

Z moich obliczeń wynika, że nawet jak ja bym miał auto od nowości a nie tak jak pisałem od niecałych 2 lat, to miało by około 120 kkm, więc nie dziwię się, że człowiek na emeryturze nie mający żadnych spraw do załatwienia nie nabijał dużych przebiegów.

Ja autem jeżdżę wszędzie, na uczelnie, załatwiam sprawy, nawet jak gram w piłkę to jadę autem, żeby mieć gdzie trzymać rzeczy.

 

Więc Darek - nie przesadzaj z tym, że lepiej rower :D jak się ma pieniądze to po co się męczyć skoro można wygodnie poruszać się autem. Ja pomimo, że robię średnio 2x więcej miesięcznie niż poprzedni właściciel - uważam, że jest to dalej mało... Pomimo wszystko nie wyobrażam sobie już życia bez auta.

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No więc i ja podam dane swojego : rok to 14grudzień 2000r. przywieziony z przebiegiem

172tyś...w 2010r. z pełną książką serwisową...przebieg potwierdzony w ASO... teraz na blacie 195tyś... jednak zdarzają się auta 10letnie z przelotem poniżej 200tyś.:dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój pasek z 1998 roku ma w tej chwili 240 tyś. sprowadzony w 2008 roku z Niemiec z przebiegiem 190 tyś. W Polsce jestem drugim właścicielem.

 

P.S

 

Co do samochodów sprowadzanych z Niemiec i ich przebiegów - od kilku lat jeżdżę na sezonowe prace do Niemiec. Pracuję u gościa, który ma paska z 1997 (b5) i na blacie w granicach 120 tyś. Facet kręci się samochodem praktycznie w miejscu. Rok temu zmienił samochód a paskiem czasem jeździ córka. W okolicy pracuje wielu Polaków i niektórzy przyjechali właśnie zarobić na jakiś samochód - jednak na tego paska nie ma chętnych. Auto mimo małego przebiegu jest dość mocno wytłuczone (gość traktuje samochód jak narzędzie pracy) - zawieszenie kilka razy robione, to samo sprzęgło, klima buczy, cały czas coś skrzypi itp itd. Z wyglądu "cukierek" jednak pod papierkiem nie jest już tak słodko :)

I jeszcze taka anegdota: któregoś dnia przyjechał do niego szwagier (chyba właściciel salonu vw) jakąś mega wypasioną b6. Szefu wyszedł przed dom i mówi: Ta to szrot jest (i pokazuje b6). Odwraca się w stronę starego vw transportera, którym dojeżdżamy do roboty i mówi: To jest dobry samochód, bo on dla mnie zarabia. Samochód ma zarabiać :) Ot i takie podejście hehe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krystian, no to moje zajebiaszcze gratulacje :) zazdroszczę autka z takim przebiegiem bo to prawie tak jakbyś kupił nowe auto. Z twoimi przebiegami spokojnie starczy Tobie na długie lata :) ja swoim jeszczę trochę pojeżdźę i niebawem wystawiam go na sprzedaż, chcę za niego 20 koła ale ciekawe czy z tym przebiegiem za tyle pójdzie. Zobaczymy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Krystian, no to moje zajebiaszcze gratulacje :) zazdroszczę autka z takim przebiegiem bo to prawie tak jakbyś kupił nowe auto. Z twoimi przebiegami spokojnie starczy Tobie na długie lata :) ja swoim jeszczę trochę pojeżdźę i niebawem wystawiam go na sprzedaż, chcę za niego 20 koła ale ciekawe czy z tym przebiegiem za tyle pójdzie. Zobaczymy :)

 

Dzieki :)

w kazdym razie i tak w autku czuc jego wiek i to, ze pochodzi z polskiego salonu. Oprócz climatronika i 1/2 FIS to praktycznie nic nie ma :D

No, ale nie mozna mieć wszystkiego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_SLU

Witam wszystkich :)

 

Moja B5'tka Combi z 1999 roku w tej chwili ma 321tys ;). Przebieg w 101% prawdziwy. Autko kupiłem rok temu od swojego wujka który mieszka w Niemczech, kupił go w 2000 roku z przebiegiem 15tys km, posiadam całą historię auta od 0km aż po dziś ;). Silnik 1.9tdi 90km, jak na ten przebieg sprawuje się świetnie, chodzi równo i ładnie jedzie. Po kupnie musiałem tylko wyczyścić turbo, wymieniłem przepływomierz i silniczek chodzi jak nowy.

 

Jestem nowym użytkownikiem tego forum, gdy będę miał więcej czasu oczywiście wrzucę fotki mojego autka :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak mam na blacie 202000 cofniety o ok 100 tys km. ja zrobilem 70 000 km w 18 miesiecy.

ALE moj wujek ma bore cos kolo 2000r nie jestem pewien kokladnie, ale jeszcze czarne tablice ma i jak bylem u niego w zimie to mial 47 tys przejechane. jezdzi nia na wakacje i na zakupy czasem, auto wyglada jak nowe w srodku troche porysowane na zewnatrz raz mu rower upadl na auto i przez wiele lat kot spal zima w garazu i swoje zrobil. dzisiaj i tak prezentuje sie calkiem niezle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

passat b5 kombi 12.1997r. 1.9 tdi 110 km - 322 tys z czego w Polsce ok. 5 tys

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przebiegi sa rozne. Mozna w nie wierzyc, mozna nie. A ze czasem zdarza sie starsze auto z malym przebiegiem to wszyscy zdziwieni, i ze od niemca ktory to podobno bedzie jedzil tak dlugo az zacznie sie psuc, roznie bywa. Powiem wam moja historie. W niemczech mieszkalem ponad dziesiec lat, wiec troche ich zdazylem poznac. Mialem tam sasiadke, ze sie tak wyraze czystokrwista niemka:). Ma corke, ciezki przypadek bo dziecko od urodzenia uposledzone:(. Z roku na rok coraz gorzej z nia. Kupila passata, dokladnie takiego samego jak moj -kombii w dieslu. Fajnie wyposarzony bo dostala czesc kasy na to auto ze wzgledu na dzieciaka. Jedzila nim sporadycznie bo z dzieckim to raczej czesciej spaserowala niz w samochodzie. Tylko gdzies do kliniki czy innego lekarza bo mieszkala w centrum wiec zakupy na piechotke, a wieksze zakupy inne dziedzi jej przywozily swoimi samochodami. Niestety corka przestawala chodzic i czekal ja wozek. Co z tym zwiazane zamiana samochodu na wiekszy przystosowany do wozka i sprzedala tego passata. Nie pamietam dokladnie, ale mial on okolo 6-7 lat i przebieg ponizej 20 tys, chyba cos 17 z kawalkiem. Wiec jak ktos go potem kupil to byl chyba w siudmym niebie ze taka okazje wypatrzyl. Gdybym wczesniej wiedzial ze bedzie wymieniala auto to sam bym go kupil mimo ze czerwony:). Dopiero jak zobaczylem nowe auto u niej w garazu i kiedys zagadalem czemu wymienila i ile mialo tamto to mnie skrecilo w srodku ze mi spod nosa takie autko ucieklo!!! Wiec widzicie rozne sa okazje i przebiegi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Blezor, a ile tych okazji jest? Pozatym jak takie okazje weryfikować? Sprzedawcy-handlarze też potrafią takie bajki pisac, że jak byś kilka z nich usłyszał to normalnie jak Brzechwa czy Tuwim...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niedawno zakupiłem od niemca 3B, rocznik 1998, 1,9TDi, 110KM. Początkowo myślałem, że zegary miał kręcone w dniu zakupu na zegarku było 147650. Po przyjeździe do domu szybki kontakt z serwisem i :zeco zdziwienie . Oryginał!! 2007 rok ostatnia wizytacja w ASO stan 95000km.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności