Skocz do zawartości
byry007

Myjnie bezdotykowe

Rekomendowane odpowiedzi

Na większości myjni juz dawno nie ma szczot ;D... a elementy myjące wykonane są z gąbek z mikroporami, łatwo nasiąkających.

gąbki, szczoty, a nawet mikrofibry narobią mikro rysek...

Jeśli ktoś się bawi w mycie kosmiczną techniką to znaczy że ma za dużo czasu ;>

Czy 30 min raz na tydzień to tak wiele?

nie mówię o korekcji aut, tylko o zwykłym myciu na dwa wiadra.

Wcześniej robił to dla mnie kolega który przygotowuje mercedesy do sprzedaży (czyści po dostawie) aktualnie Własnoręcznie ;>

Jeśli ktoś się bawi w mycie kosmiczną techniką to znaczy że ma za dużo czasu ;>

Czyli sztuka nie polerka

W polsce nadal jest stereotyp... auta jako statusu albo niewiadomo czego... to jest środek lokomocji lub narzędzie pracy... które 3 lata od kupna się wymienia na nowy...

a jak ten środek komunikacji jest dobry, niezawodny to po co go zmieniać po 3 latach?

W u mnie w praktyce to jest 6 miesięcy.

to jesteś prawie jak handlarz

dlatego napisałem prawie, no ale jesteś widocznie mało spostrzegawczy i wszystko bierzesz dosłownie

Edytowane przez wojtekk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
gąbki, szczoty, a nawet mikrofibry narobią mikro rysek...

 

Mikro czegokolwiek nie zobaczysz gołym okiem...

 

Czyli sztuka nie polerka

 

Kolejny który sie uniósł dumą... szczerze to znalem kolege z gdańska, który przez dwa lata zainwestował w swojego mercedesa ktory sie sypał... wiadro i gąbka...

 

A polerka to co innego niż mycie i raz na cały okres posiadania auta... i zajmuje to z przygotowaniem i z usunięciem starych powłok wosku i naniesieniem nowej prawie cały dzień... (nie mam jeszcze wprawy żeby to zrobić szybciej)

 

a jak ten środek komunikacji jest dobry, niezawodny to po co go zmieniać po 3 latach?

 

Jak by tak było to byśmy wszyscy jeździli rowerami ... trzeba iść z postępem

A w polsce tylko niezawodność sie liczy... bo jak ktos nazbiera funduszy... i kupi coś czym może sie pochwalić... to liczy na to że bedzie trwałe przez x lat aż nazbiera na "nowe"...

 

Zamiast czegoś do czego nie przywiąże większej wagi... i szybciej wymieni na nowszy model.

 

to jesteś prawie jak handlarz

 

Handlarz - osoba zajmująca sie zbytem towaru w celach zarobkowych...

 

Pomyśl zanim coś powiesz... ja to robie jako entuzjasta motoryzacji ;) wszystkiego trzeba spróbować, zanim sie wyda negatywną opinię.

 

 

PS. przestańmy się zachowywać jak dzieci w piaskownicy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mikro czegokolwiek nie zobaczysz gołym okiem...

zobaczysz w promieniach słońca lub w dobrze oświetlonych obiektach np. stacja benzynowa

Kolejny który sie uniósł dumą... szczerze to znalem kolege z gdańska, który przez dwa lata zainwestował w swojego mercedesa ktory sie sypał... wiadro i gąbka...

co to ma do rzeczy?

A polerka to co innego niż mycie i raz na cały okres posiadania auta... i zajmuje to z przygotowaniem i z usunięciem starych powłok wosku i naniesieniem nowej prawie cały dzień... (nie mam jeszcze wprawy żeby to zrobić szybciej)

.............

trzeba iść z postępem

iść z postępem który się sypie na każdym kroku? dziękuje bardzo, z moim 2 letnim A6 mam więcej problemów niż z 8 letnim passatem, dlatego sory ale głęboko gdzieś taki postęp.

 

---------- Post added at 14:12 ---------- Previous post was at 14:08 ----------

 

Napisał wojtekk Zobacz post

to jesteś prawie jak handlarz

Handlarz - osoba zajmująca sie zbytem towaru w celach zarobkowych...

właśnie dlatego napisałem prawie, musisz brać wszystko tak bardzo dosłownie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaraz po myciu na bezdotykówce - całość kosztowała mnie 6 zł

 

http://img227.imageshack.us/img227/7834/001ukq.jpg

 

http://img87.imageshack.us/img87/9237/003xt.jpg

 

Przedtem auto nie myte 2 miesiące, sezon letni - typowy kurz i brud.

 

Jak sobie myjnia poradzi z zimowymi zabrudzeniami - o tym pewnie powiem na wiosnę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak owszem do zwykłego opłukania auta i oby to jakoś wyglądało każda myjka bezdotyk sobie poradzi, szczególnie ze srebrnym autem

P.S. na zdjęciach szczególnie przy takiej pogodzie guzik można powiedzieć czy czysto czy brudno

jednie, że progi niedomyte

 

---------- Post added at 14:41 ---------- Previous post was at 14:34 ----------

 

zresztą też masz zdjęcie po umyciu i co widać? nic, takie zdjęcia nie oddają efektu czy auto dobrze umyte czy nie

zresztą na zdjęciach to każde auto dobrze wygląda.

http://img517.imageshack.us/img517/9845/1000010c.jpg

Edytowane przez wojtekk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ile razy myłem srebrne auto na myjniach bezdotykowych i po wyjeździe ze stanowiska patrzę na auto- no ładne, błyszczy się lakier, ale przeciągam palcem po klapie a tu brud. Myje przeważnie za 10-14 zł. Nie ma to jak delikatna szczota i umycie auta samemu, bo na ręczną myjnię już nie pojadę. Może miałem pecha ale trafiłem na kompletnych baranów, którzy w FL-u na czarnej perle potrafili zostawić smugi a na przednim pasie miejscami niedomyte zaschnięte owady. Pomijam też fakt, że nie chcieli mi wydać paragonu za wykonaną i zapłaconą usługę... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mikro czegokolwiek nie zobaczysz gołym okiem...

Jak to nie? Jak już wojtekk napisał, wystarczy słoneczny dzień (porozglądaj się stojąc w korku, obserwuj na początek, nowe-czarne samochody :)) czy jakieś garaże/stacje z mocnym światłem. Nie wiem jakiego koloru jest Twój Passek, pewnie srebrny, ten kolor jest chyba najlepszy pod tym względem i większość powie, że jest w idealnym stanie, ale najlepszym przykładem na obalenie Twojej teorii, jest właśnie kolor czarna perła. To się rysuje od patrzenia, można porysować fibrami = lakier specjalnej troski, nawet myjąc na dwa wiadra i zachowując wszelkie środki ostrożności łatwo narobić rysek, a ty chcesz udowodnić, że automaty który zbierają na sobie brud z ubłoconych aut nie robią/albo robią niewidoczne ryski? :) Tutaj przykład porsche cayenne który ma uwaga, aż 1000 km przebiegu! http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=3953

 

EDIT-dopiero zauważyłem link do Twoich autek, i Passek jest czarny :zeco Jak rozumiem on też jeździ na automat i nie widzisz na nim zarysowań?

Edytowane przez theOne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tutaj przykład porsche cayenne który ma uwaga, aż 1000 km przebiegu! http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=3953

heh tak auta co niektóre już w salonie wyglądają, no może nie aż w takim stopniu ale jednak

jak wiadomo auto zakurzone, więc szmata, jakiś płyn i czyszczenie, a wtedy powstają takie koła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak to nie?

To na pewno nie jest mikro coś ;> nie mylmy pojęć

 

i nie powtarzajmy błędów producentów kosmetyków

[ame=http://pl.wikipedia.org/wiki/Mikro]http://pl.wikipedia.org/wiki/Mikro[/ame]

 

Boli... bo po łbie dostałem na zajeciach przy powtarzaniu mikro ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh człowiek wikipedia się znalazł...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe po 4 latach... wbijania tego do głowy... to troche bije po oczach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To na pewno nie jest mikro coś ;> nie mylmy pojęć

Wiesz ja tam o to nie będę się spierał :D Aczkolwiek to co jest na podlinkowanych autach, wystąpi na 100% po automatach-każdych, a czy to jest mikro czy giga :P to już mniej istotne. Oczywiście po myjniach ręcznych również-ja np. byłem raz z Passkiem na ręcznej (przy salonowej) i wyjechałem z hologramami, od tamtej pory żadna myjnia go nie zobaczy. Puenta - jeśli samemu się nie myje, to niestety pełno będzie takich niedoskonałości. A jeszcze co do myjni ręcznych - pojeździłem po kilku po Wrocławiu, tak z ciekawości zobaczyć, która będzie myć na 2 wiadra chociaż - widziałem już chyba z 10 - żadna! Owszem mają osobne "coś" do mycia kół, osobne do lakieru, tylko szkoda, że ostatecznie moczą to w tym samym wiadrze!:zeco (oczywiście jedno na całe stanowisko)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda, aż zrobię zdjęcie jeśli jutro nie będzie lało.

Wczoraj wydałem 20 zł na bezdotyk, aktywne piany cuda na kiju. Wiedziałem, że nie będzie idealnie ale nie chciałem takiego syfu myć gąbką żeby nie porysować auta.

Jak zobaczyłem je dziś rano suche - masakra, jakbym w ogóle na myjni nie był.

Jeśli się nie myje dodatkowo ręcznie auta to te myjnie się nadają jak chcemy kurz spłukać :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na bezdotykowej też trzeba umieć myć, skoro wydałeś 20 zł a auto dalej brudne to znaczy że kiepsko Ci to idzie ;) jak zawsze zmywam nawet najgorszy bród i po wyschnięciu auto zawsze czyściutkie, myj powoli tek jak się lakieruje auto i nie wymachuj dyszą na wszystkie strony :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
na bezdotykowej też trzeba umieć myć, skoro wydałeś 20 zł a auto dalej brudne to znaczy że kiepsko Ci to idzie jak zawsze zmywam nawet najgorszy bród i po wyschnięciu auto zawsze czyściutkie, myj powoli tek jak się lakieruje auto i nie wymachuj dyszą na wszystkie strony
dokładnie ;) za 12zł nawet wszystkimi programami i nie ma bata żeby był brudny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
na bezdotykowej też trzeba umieć myć, skoro wydałeś 20 zł a auto dalej brudne to znaczy że kiepsko Ci to idzie

Nie żebym się obrażał, nic z tych rzeczy, zgadzam się z Tobą częściowo - z tym że ja myć umiem i niejednego forumowego dziadka bym tu zagiął :D

Ale podkreślam że mówimy o myciu samochodu naprawdę brudnego, dawno niemytego.

 

:)

Zazdroszczę myjni w takim razie - na mojej wrzucicie sobie 100 zł a i tak będzie brudne.

Po prostu ciśnienie ani żadne środki na niej stosowane nie ruszą głębokiego brudu (czarne auto)

Pomijam już, że u mnie za 20 zł jest około 10 minut mycia - takie tu są ceny.

 

dokładnie za 12zł nawet wszystkimi programami i nie ma bata żeby był brudny

No to zapraszam do mnie na ulicę Puławską czy jakąkolwiek inną z okolicznych myjni.

Mówimy tu o myciu auta naprawdę brudnego i nie używaniu żadnych szczot czy gąbek!

Po prostu bezdotykowa myjnia sobie za chiny z tym brudem nie poradzi.

 

P.S pojechałem tam żeby przygotować auto do umycia ręcznego, 2 miesiące jeździł po syfie i soli. Ale główna "skorupa" brudu na nim została, ot potraktowałem to jako eksperyment żeby się upewnić o tym jak to czasem karcher potrafi być bezsensownym wydatkiem. Będą foty :)

 

 

 

EDIT:

Ponieważ się wkurzyłem zarzutem, że rzekomo nie umiem myć auta (a jestem przeczulony na tym punkcie oj jestem :P) to wyszedłem do samochodu zrobić mu zdjęcia teraz.

Lampa błyskowa ten brud nieziemsko uwypukla, w dzień wygląda to lepiej.

Ale tak wygląda czarne auto (mojego ojca), które 2 miesiące nie widziało myjni - po wydaniu 20 zł (10 minut) na pobliskim bezdotyku...

Najpierw aktywna piana, potem mycie zasadnicze, następnie płukanie.

Oczywiście bez żadnych gąbek czy szczotek, sami widzicie że na takim syfie skończyło by się to tragicznie dla lakieru.

Auto jutro jedzie na myjnie ręczną.

I myślcie sobie co chcecie, że nie umiem myć auta, jestem upośledzony czy cokolwiek :P

Ja wiem tyle, że bezdotyk - gucio warty w takich przypadkach, szkoda kasy.

Można spłukać największy syf, umyć nadkola, ale tak to "szkoda sensu"

:)

DSC_3329.jpg

DSC_3330.jpg

DSC_3334.jpg

DSC_3339.jpg

Edytowane przez Matee

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mój nie był myty jakieś 3 tygodnie jest już na prawde usyfiony dlatego poczekam jeszcze troche i pojade na bezdotykową i zrobie fotki po umyciu

Edytowane przez Ziewal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

każdy ma inne pojęcie czystego auta...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:)

Otóż to

Poza tym - Ziewal - ponad 2 miesiące jeżdżenia po polskim syfie i soli i taki jest efekt.

No po prostu nie ma co tego roztrząsać, czasem takiego brudu się tym sposobem nie ruszy i tyle.

No i myjnia myjni nie równa.

I tyle w temacie ode mnie :)

Musimy sobie kiedyś zrobić zawody Panowie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety, bardzo dużo zależy od myjni w tym przypadku. Umiejętność mycia ciśnieniową myjką też jest ważna, ale jak myjka będzie do d... to kasy pójdzie sporo, a efekt i tak nie będzie zadowalający.

W pracy mamy myjkę do mycia ciężarówek-taka wielka szafa napędzana dieslem-na niej nie trzeba się starać żeby auto było czyste. Ostatnio myłem po kilku tygodniach jeżdżenia w mrozie i soli i do tego po trasie na mokrej od soli autostradzie. Felgi to były czarne, a na lakierze to jakby skorupa się zrobiła. 15 minut i auto czyściutkie jakbym je ręcznie umył. Aczkolwiek ostatnio zmienili środek czyszczący i jest niebo lepiej jak na tym, który wcześniej używali. Tylko minus tego mycia taki, że na chromach zostają takie zacieki jakby białe-to chyba od tej piany aktywnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności